Kopanie krypto dzisiaj nie jest juz dla zwyklego uzytkownika, wiec wydaje sie ze lepszym pomyslem jest inwestowanie na gieldach kryptowalut.
Czy warto sie tym interesowac i ile mozna zarobic? Czy oplaca sie kupic takie ethereum za 1000 zl na gieldziej czy trzeba isc na calosc i za 100000 zl.
Coraz wiecej ludzi mowi ze krypto to przyszlosc a bitcoin i inne krypto maja wystrzelic do gory jak szalone.
Ostatnio bylem w szoku jako kolega sie przyznal i zainwestowal w ethereum cale swoje oszczednosci czyli 40000 zl i ponoc juz jest jakies 3000 Euro do przodu.
Tak jak na akcjach możesz dużo zyskać i również dużo stracić. Dobry przykład jak to naprawdę wygląda masz w teście
The Spiffing Brit'a : https://www.youtube.com/watch?v=WthdprrDsM0
Etherum mogłeś kupić 2 miesiące temu jak było po 1700$, teraz jest po 4000 i prawdopodobnie niedługo korekta. We wrześniu urośnie Cardano, bo 12 dają Smart kontrakty. możesz teraz kupić za część gotówki a jak będzie spadek to dokup. Jak jest dobry okres i trafisz w dobrego coina to w krótkim czasie kilkaset procent do przodu. Po dużych wzrostach warto wychodzić do stable coinow, kupować i sprzedawać poziomami, ustawić stop limit
jeszcze solana jest opłacalna, do grudnia 200+ raczej, w ciągu 3 tygodni z 75$ do 150 wbiła, nie ma to jak wziąć kredo na 100k i w odpowiednim momencie się wbić na party :D
Mówi się żeby nie inwestować na górce ale pytanie czy kryptowaluty teraz są na górce czy dopiero rajd przed nimi. Masz 50% szans, że zarobisz albo stracisz. Jak zainwestujesz mało to mało zarobisz, a jak postawisz na szali 100 tys to sam wiesz ale im większa suma tym cieplej pod tyłkiem.
Sporo osób narzeka na wypłacalność giełd np bitbay. Mogą to być pojedyncze przypadki ale kto wie czy np ciebie to nie spotka.
Nie rozpędzałbym się z tym 50%. Same prowizje i podatki zmniejszają szanse na zarobek, a dochodzą do tego kwestie psychologiczne czy po prostu konieczność odzyskania pieniędzy ze względu na życiowe zawirowania. Trzeba pamiętać, żeby ktoś mógł na krypto zarobić, ktoś inny musi stracić.
Dołki były dotąd dwa podstawowe - bodajże 5 lat temu i dwa lata temu.
Opłacać się zawsze opłaca. Pytanie tylko o stopę zwrotu i termin możliwej realizacji.
Jak się dawno temu kupiło, to żaden dołek nie powodował problemu. Nawet w takim momencie było się do przodu.
Teraz ciężko stwierdzić, w którym momencie będzie ściana i spadek. BTC przy 50kE? 100kE? Podstaw dowolną wartość i ryzykuj.
Równie dobrze to może być teraz minimum na najbliższe 3 lata.
Tylko spekulacyjnie kiedy mocno spada. Czyli nie teraz.
Nie.
1) 80% traci na krypto, wiec podobnie jak w przypadku kasyna albo zyskuja glupi szczesciarze albo grube ryby, ktore sie umieja w tym poruszac. Zwykli kowalscy skladaja sie na wygrana dla tych 2 wyzej grup.
2) Bitcoina nie kupuje sie w biedrze obok ziemniakow tylko na gieldzie. Potrzeba zalozyc konto, trzeba wyslac zdjecie dowodu osobistego do weryfikacji, trzeba wiedziec na jakiej stronce kupowac/sprzedawac. Nawet jak zarobisz to pytanie czy trzymac to na stronce, ktora zawesze moze nagle sie zamknac i powiedziec "Ale jakie Bitcoiny, my nic nie wiemy". Albo tez sejm jedna ustawa zmiecie wszystko.
3) Kazda tranzakcje trzeba rozliczyc z Urzedem skarbowym, musisz wypelnic mase papeiru kiedy i po jakim kusie wymieniales KAZDA transackje, czy masz dzialanosc gospodarza, prowizje, podatki ect.
Jednym slowem tona zachodu i mase uprzykrzen i papierologi. Jesli myslisz ze klikasz jeden guzik i masz bitcoina i to co zarobisz to twoje to zapomnij. Bo nawet jak cos tam uciulasz to Urzad skarbowy cie zabierze 50% albo cie walnie takie kary ze ci sie zyc odechce.
Jak do tego dojdą ? Pytam serio.
Bociek jak coś powie..
o 1 pkt się nie wypowiadam, ja na razie zyskuję
2 giełdy założone w pl podlegają jej restrykcjom i regulacjom
3 od dochodu płacisz podatek, wypełniasz PIT, nie trzeba wykazywać każej transakcji CHYBA że próbujesz udowodnić coś niemożliwego
Jednym slowem tona zachodu i mase uprzykrzen i papierologi. Jesli myslisz ze klikasz jeden guzik i masz bitcoina i to co zarobisz to twoje to zapomnij. Bo nawet jak cos tam uciulasz to Urzad skarbowy cie zabierze 50% albo cie walnie takie kary ze ci sie zyc odechce.
Oo
Jak lubisz trząś portkami i płacić skrupulatnie podatki mimo strat to zapraszam. Ja kupowałem/sprzedawałem od 2012 roku i nie jestem milionerem. Dużo stresu i zachodu. Zdecydowana większość ludzi musi stracić by nieliczni się dorobili.
Ale od strat nie płaci się podatków. Płaci się tylko od zysków.
No chyba że czegoś nie wiem?
Mnie bardziej ciekawi czy ci wszyscy analitycy zainwestowali całe swoje majątki w krypto bo gdzie nie wejdę w neta to czytam, że bitcoin leci na 100 tys dolarów, a bardzo długi czas stoi w miejscu i czeka na reakcję świata.
Tracą tylko ułomki co kupują btc za 60k, sprzedadzą za 30 a teraz znów kupują za 50. Jeśli nie jesteś ułomkiem to na krypto się nie traci.
Dokładnie, kupujcie w dołku, sprzedawajcie na górce i bądźcie milionerami, co w tym trudnego
ironia, ironią ale tracą tylko ci co się boją i wychodzą z rynku na spadkach jakbyś kupił raz eth albo btc czy coś jakiegoś sensownego alta i dokupujesz po korekcie to byłbyś zawsze do przodu.
Najważniejsze to jest jednak by znać dobre i sprawdzone miejsce, w którym możecie wymienić krypto. Jak najbardziej mogę polecić kantor To The Moon , jak dla mnie tutaj jest najkorzystniejsza oferta
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, bo jak pokazuje czas, jest to waluta - zresztą jak każda waluta czy każde dobro, podatne w dużym stopniu na spekulacje.
Stare amerykańskie przysłowie mówi, aby nie wkładać wszystkich jaj do jednego kosza - i moim zdaniem, jak najbardziej coś w tym jest.
Inwestować, ale nie zapominać inwestować także w inne instrumenty finansowe, lokaty, konta oszczędnościowe i inne tego rodzaju instrumenty. Odsyłam jeszcze pod niniejszego linka: https://www.konto-studenckie.pl/
Witryna na której można znaleźć trochę więcej informacji z tego zakresu.
Myślę wejść w kryptowaluty tylko gdzie to kupić i sprzedać? Chodzi o spekulacje gdyż co jakiś czas spada po kilkadziesiąt procent i wtedy można by kupić A później sprzedać jak wzrośnie . Teraz ładnie tanieje.
Ryzyko jak w kasynie tylko że tam masz jasne warunki wygrania czy przegrania tutaj masz tylko ruchy spekulacyjne bez żadnych reguł.
Jak ktoś się bawi w takie rzeczy, to jest fajna promka, dają darmową akcję o wartości do 100 euro za rejestrację z reflinka + do 3 kolejnych za zaproszenie do 3 znajomych. Ja akurat dostałem poki co jakieś gowniane dentystyczne akcje, ale mogę zaprosić jeszcze 2 osoby, wiec może szczęście dopisze.
Mój kod do wpisania w appce: 11PpYgBLRA
Pobierz aplikację, korzystając z tego linku: https://www.trading212.com/invite/11PpYgBLRA
A appka ogólnie spoko, trochę wkurza mnie Revolut, wiec może już przy niej zostanę
Hej
W tej aplikacji można zarobić krypto za choćby samo łażenie... mój kod
polecający: 5FGHPVZRAG
"ARUCO pozwala zarabiać kryptowalutę, chodząc, grając w gry i przewidując ceny kryptowalut!"
download: apkcombo.com/pl/aruco-m2e-move-to-earn-crypto/jp.nooon.aruco/
Ja w krypto inwestowałem już w 2013 roku. Kupowałem wtedy BTC po 300-600 zł i wiesz co ? Zamiast być teraz milionerem mam 4 tys. w plecy.
Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że będzie kupował na dołku i sprzedawał na górce :D Powodzenia.