Uważasz, że Far Cry 6 zaszalał z arsenałem? 7 improwizowanych broni, które istniały naprawdę
"Macarena gun czy plecakowa wyrzutnia Supremo w Far Cryu 6 to barwne przykłady tworzenia zabójczej broni wręcz „z niczego”. W świecie wojny partyzanckiej taka kreatywność to jednak nic niezwykłego"
Kreatywność to zdecydowanie nic niezwykłego. Ale TAKĄ kreatywność jak macarena gun każdy prawdziwy bojownik zabiłby śmiechem.
Co łączy wszystkie opisane tu rodzaje broni? Pragmatyzm. Taka broń ma być tania w produkcji, jak najprostsza do zmontowania i ma dobrze spełniać jeden, podstawowy cel: zabić ich, zanim oni zabiją nas.
Czy odtwarzanie płyt podczas prowadzenia ognia daje jakąkolwiek Korzyść? Zobaczmy: odtwarzacz zwiększa masę broni, głośna muzyka oznajmia zbliżania się wroga (a jeśli partyzanci będą słuchać przez słuchawki, żeby uniknąć hałasu, nie usłyszą nadchodzącego wroga i wydawanych rozkazów). Całkowite przeciwieństwo pragmatyzmu. No chyba, że rewolucjoniści liczą, że och wrogowie umrą ze śmiechu na widok takiej broni. Katiusza w plecaku też nie ma za wiele zalet.
Zresztą... posłuchajmy, co ma do powiedzenia ekspert:
https://www.youtube.com/watch?v=kp1Cs08NOdc
"Grawerunki nie dają wam żadnej przewagi taktycznej."
Z improwizowanych broni i jej elementów bardzo podobał mi się tłumik w Postalu :)