No w końcu. Ale w sumie to chyba już nie to.Te dwie piosenki,takie jakieś bez tego czegoś. Złe nie są,ale od starych odstają.
I do tego trasa hologramów ma być, ale chyba nikomu nie zrobi to różnicy. Bo oni chyba zawsze występowali z taśmą studyjną zamiast grać na żywo.
https://www.youtube.com/watch?v=lRT2ZTRR1ps
Technologia, ah fenomenalnie to wygląda :D
I do tego trasa hologramów ma być, ale chyba nikomu nie zrobi to różnicy. Bo oni chyba zawsze występowali z taśmą studyjną zamiast grać na żywo.
Przecież to już emeryci 70+
Przecież to już emeryci 70+
I co to ma do rzeczy? Jeśli zdrowie im może na to pozwolić to wielu ich fanów w podobnym wieku wolało by ich zobaczyć naprawdę, zamiast kolejnej cyfrowej ciekawostki.
No na koncert taki półtora godzinny to kondycje trzeba mieć, a już widzę tłumy 70+ ciągnące w chodzikach, na wózkach, o kulach na koncert :D Jak chce na stare rzeczy popatrzeć to idę do muzeum :P
Nikt nie zmusza do grania półtorej godziny, a po filmie który wrzuciłeś widać że mają się jeszcze całkiem nieźle. A po drugie to nie są pierwszymi i ostatnimi, co w takim wieku potrafią dawać całkiem długie koncerty.
Ja zawsze wybiorę żywego artystę, a nie jego hologram. Co innego jako ciekawostka, urozmaicenie czy jakieś wspomnienie kogoś nieżyjącego. Ale organizowanie takich tras jak miało to miejsce w przypadku Dio to kompletnie mnie nie kręci. I nie rób z ludzi 70+ jakiś niedołężnych, bo wielu takich "dziadków" by Cię mogło jeszcze poskładać nim byś się obejrzał...
Ja nie mogę doczekać się na nowej płytę Nirvana. Wskrzeszą go na potrzeby nowej płyty.
Po obejrzeniu filmu zamieszczonego przez Kolegę Persecutora coraz bardziej sobie zdaję sprawę, że świat się zaczyna powtarzać. Odnawiają stare gry, filmy, muzykę i zamierzają jechać na tym coraz bardziej. Pewnie jak już będę starcem jeśli dożyję, to przeglądając aktualne koncerty i po ustawieniu filtrów "żywy/prawdziwy artysta" to lista ze 150 występów zmniejszy się pewnie do pięciu...
Tak tak tak, kiedys to byly czasy, nie odnosili sie do przeszlosci tylko wszystko bylo oryginalne. Poczytaj sobie jak w muzyce zachodniej mamy tylko 12 dzwiekow z ktorych skladaja sie wszystkie gamy, jak akordy czy melodie roznych piosenek sa do siebie podobne...
Spokojnie panowie, w drodze już trzecia część mamma mii
Nie wiedziałem, że już tak się da, takie hologramy wsadzić. The future is now, old man jak to sławny mem mówił.
Dopiero teraz przesłuchałem, ale wyszło bardzo spoko, mocno nostalgicznie, jestem pod wrażeniem że udało się takie coś po 40 latach
Wskrzeszanie na potrzeby filmu zmarłych aktorów będzie technologicznie możliwe i chyba tylko prawa autorskie mogą stać na przeszkodzie wykorzystania "wizerunku" aktora. Również głos można odtworzyć, przetworzyć, dołożyć do zupełnie nowych piosenek. Może dzisiaj wydaje się to kontrowersyjne, ale ostatecznie najważniejszy jest efekt - jeśli taki utwór będzie strawny, jeśli pojawią się odbiorcy chcący zań zapłacić, to interes zacznie się kręcić.