Windows 11 zainstalujemy także na słabszym komputerze
Będąc szczerym jestem na tyle zadowolony z W10 że w ogóle nie planuję przesiadki bo po co ? Skoro wszystko mi chodzi jak trzeba to po co mieszać...
Będąc szczerym jestem na tyle zadowolony z W10 że w ogóle nie planuję przesiadki bo po co ? Skoro wszystko mi chodzi jak trzeba to po co mieszać...
Windows 11 zainstalujemy także na słabszym komputerze...
...urządzenia niespełniające minimalnych wymagań „jedenastki” doświadczyły o 52% więcej crashów i niebieskich ekranów niż komputery z kompatybilnymi podzespołami.
Więc jaki sens jest instalować W11 na starszym sprzęcie, pochwalić się nowym systemem? po czym wygłaszać że system operacyjny jest zły bo się zawiesza?
M$ coś kombinuje.
Ja tak samo nie zmieniam do 2025 na W11, niecały rok temu przeszedłem na W10, a wcześniej 10 lat siedziałem na W7.
. Należy jednak pamiętać, że system zainstalowany na takim komputerze może nie otrzymać kolejnych aktualizacji.
Ehhh, ms musi coś zawsze skopać z windowsem, czyli generalnie wszystko może działać dobrze, ale ms i tak cię zmusi do wymiany peceta, i co za tym idzie, do kupna windowsa kolejny raz. Takie sztuczne ubijanie sprzętu to powinno być zakazane. A nojgorsze w tym wszystkim jest to, że w sumie to 11 jest całkiem spoko windowsem, ot, taka 10 tylko że z interfejsem robionym nie na kolanie.
Mój procesor w laptopie nie spełnia minimalnych wymagań kompatybilności do Windows 11? Procesor to Intel Core I7 7700HQ. Czyli do 2025 roku będę zmuszony do kupna nowego laptopa żeby Windows 11 stabilnie działał.
Windows 11 wersja ostateczna? Wyjście z bety nie będzie obsługiwała procesora która nie jest na liście kompatybilności I7 7700HQ. Nawet czysta instalacja W11 nie dostanie aktualizacji dostępnych, bo procesor jest nieobsługiwany bez wsparcia.
M$ szybko dojdzie do wniosku, że pieniądz nie śmierdzi. Najpierw wypuszczają ''balon próbny'', a potem szybko korygują całość.
Cytując klasyka: "Panie, a na co to komu?"
To potrzebne tylko pracownikom Microsoftu, zeby wziąć premię za bowy produkt i generowac koszty, bo na naprawianiu Windows 10 nie zbijaja juz kokosów.
Za wczesnie, Windows 10 dopiero zdobywa popularność i wygrywa Win7/8.
Microsoft jednak musi sie kręcić jak kupa w klozecie i wydawac nowe nieważne czy potrzebnie czy nie.
Dokładnie. Też wolę Windows 10 i nie potrzebuję zmian. Skoro Win11 nie ma niczego do zaoferowanie takich jak DirectX 13, to po co zainstalować na siłę i mieć niewykrywalne błędy?
Ja zostaję przy Win10 na parę lat. Na Win11 przyjdzie właściwy czas.
Jestem bardzo zadowolony z Win10 i nie mam problemów z grami.
Ja siedzę na Windows 7 i w przyszłym roku planuje przesiadkę na nowszy sprzęt wiec już Windows 11 zastąpi mi stara dobra Siódemkę.
Zastanawiam ilu jest jeszcze takich jak ja co na żadnym kompie nigdy nie miało nic do czynienia z Windowsem 10.
Widziałem go jedynie u paru znajomych i w internecie.
Ja tam nawet na komputerze z 2010 roku postawilem Win10 na kluczu z win7.
Nie widze sensu uzywania 7 kiedy 10 jest we wszystkim lepsza.
Oczywiście jak masz dysk SSD, bez SSD to ja bym juz konputera nie chcial używać.
> Nie widze sensu uzywania 7 kiedy 10 jest we wszystkim lepsza.
W czym dokladnie windows 10 jest lepsza od windowsa 7? O ile dla wiekszosci osob przesiadka moze miec sens, trzeba byc niesamowicie niekompetentnym zeby rzucac takie kwiatki... Jakies przyklady tej "zupełnej lepszości" moze?
> Oczywiście jak masz dysk SSD, bez SSD to ja bym juz konputera nie chcial używać.
We wszystkich zastosowaniach? Swoja droga dlaczego twoja akurat opinia ("ja bym juz konputera nie chcial używać") mialaby miec jakakolwiek wartosc?
Co z bezpieczenstwem i cena za gigabait? Nie mowie ze SSD nie maja zalet bo maja ich pelno, ale ta liczba mocno spada jesli mamy doczynienia z szrotem ktory jest sprzedawany w "konkurencyjnych cenach". Do tego nawet w wysokiej klasy "zle zarzadzanych" dyskach SSD wydajnosc potrafi spadac praktycznie regularnie w miare uplywu czasu...
Jesli IT to nie jest twoja dzialka, to moze warto wyjac glowe z wlasnej d... i nie bambolic farmazonow po forach.
Ps. Jesli microsoft ci placi za taka propagande, czy to bezposrednio, przez posrednikow czy innymi korzysciami (np. tzw. "darmocha") to ze wzgledow prawnych informacja o tym powinna znalezc sie gdzies w twoim poscie...
Kombinują abonament. Ze swojej strony radzę kupić stałe licencje na Office / ja używam z 2010 - word działa i po co mi więcej. Gdy masz abonament stajesz się zakładnikiem gdy nie masz własnej licencji. Podobnie będzie z GamePass. Chcą zrobić aby każdy im płacił - czy gra czy nie i nie miał własnych pozycji w bibliotece. Gry - abonament, Filmy - abonament, Windows - abonament, Usługi (TV, Internet, GSM) - abonament, podobnie chcą Allegro, Empik, Amazon (Prime) ..płać, płać - używasz czy nie.
W domu libre office, a sluzbowe niech firma placi.
Za to system operacyjny nigdy nie powinien byc w abonamencie, generalnie w dzisiejszych czasach juz winien byc za darmo, itak nasze dane sprzedaja to raz, a dwa MS ma zyski ze sklepu MS Store, gamepass i office.
Windowsa moglby juz dawac za darmo, przynajmniej home edition.
Mocno to wątpię. Abonament za system operacyjny to byłby spore nadużycie i skazuje Microsoft na porażkę.
Informacja nieprawdziwa.
Nie słabszym, a niekompatybilnym, tylko co komu po tym, że może jak MS nie gwarantuje w takim wypadku niczego, nawet poprawnego działania.
Po za tym nic się nie zmieniło dla zwykłego użytkownika, nadal MINIMUM to intel 8 gen i ryzen 2 gen.
To jest wyłącznie ukłon dla firm, bo do listy kompatybilności CPU doszły
intel core seria X
Xeon seria W
tylko niektóre cpu w wybranych urządzeniach z nowoczesnymi sterownikami DCH np. 7820HQ (MS surface itp)
Eee... Przez zwykłego użytkownika rozumiesz tego co będzie aktualizować z Windowsa 10 (czyli takiego co nie potrafi zrobić sobie bootowalnego pendriva)? Bo jak na razie to MS o tym mówi. Teraz też powiedzieli, że jak sobie sam zrobisz bootowlanego pena z iso to wystarczy mieć procesor min: dwurdzeniowy 1GHz 64-bit, 4GB i 64GB wolnego dysku.
Pytanie tylko co z TPM? Będzie wreszcie wymóg czy nie?
https://www.youtube.com/watch?v=3qV2B4GzpCY
W 11 chodzi o wykorzystanie funkcji w nadchodzących intelach. Rozdział mocy między dwoma rodzajami rdzeni. Było pisane o tym tu wyraźnie.
Więc z nowym sprzętem warto pomyśleć szczególnie o 11
Microsoft nic o tym nie mówił i jaki interes by miał we spieraniu Intela bo jakieś dużej oficjalnej umowy,
a nawet jakby nowe procki wymagały specjalnej obsługi to rozwiążą to zwyczajnie sterownikami
Taki intetes że świeży klienci sprzętu będą nabywać winde 11. Tak jak to było z 10.
Pewne rzeczy mogą być jeszcze tajemnica na przyszłość a wyjdą tylko w aktualizacji na 11
Tutaj o tym
Nie chodzi o różne rodzaje rdzeni. A przynajmniej nie, według wytłumaczenia, które wydaje się trzymać kupy.
"...uses virtualization-based security, or VBS, to isolate parts of system memory from the rest of the system. VBS includes an optional feature called "memory integrity." That's the more user-friendly name for something called Hypervisor-protected code integrity, or HVCI. [...] older computers will incur a significant performance penalty because their processors don't support mode-based execution control, or MBEC.
And that acronym seems to be at the root of Windows 11's CPU support list. If it supports MBEC, generally, it's in. If it doesn't, it's out. MBEC support is only included in relatively new processors, starting with the Kaby Lake and Skylake-X architectures on Intel's side, and the Zen 2 architecture on AMD's side—this matches pretty closely, albeit not exactly, with the Windows 11 processor support lists."
Krótko mówiąc, chodzi o to, że MS kładzie dużo większy nacisk na wirtualizację, co nawiasem mówiąc, jest dużo bardziej użyteczne z punktu widzenia bezpieczeństwa, niż sam secure boot dzięki TPM. I zwyczajnie bez MBEC mamy bardzo duży spadek wydajności, kiedy procesor musi się tym zajmować bezpośrednio. Coś jak instrukcje AES-NI, które stanowią sprzętowe przyspieszenie dla szyfrowania algorytmem Rijndael (AES). Można się obejść bez AES-NI, ale z nimi wszystko działa znacznie szybciej.
Więcej szczegółów:
https://arstechnica.com/gadgets/2021/08/why-windows-11-has-such-strict-hardware-requirements-according-to-microsoft/
Będąc szczerym jestem na tyle zadowolony z W10 że w ogóle nie planuję przesiadki bo po co ? Skoro wszystko mi chodzi jak trzeba to po co mieszać...
Z każdym nowym systemem słyszy się ten sam tekst, co x lat :P
Jest tu osoba z kompem za 10k i siedzi na win 7 bo mu pasuje i wystarcza. A może i pare osób. Co kto lubi
Jak masz automatyczne aktualizacje to ci samo przesiądzie nie będziesz o tym wiedzieć.
NIE prawda.
Oho, czyżby Microsoft się przestraszył i za mało chętnych na ich nowy wynalazek? Niebywałe, pewnie chcieli zrobić dobrze producentom podzespołów ale przecież nie będą ryzykować własnego interesu dla reszty. No i pewnie prezes został wezwany na dywanik do białego domu, aby przestał odstawiać kaszanę bo przecież oni muszą mieć wgląd w każdy komputer. Bo co im po najnowszych sprzętach, skoro na początku ma je zawsze garstka. Jeszcze dzień, jeszcze dwa i okaże się że i TPM nie będzie wymagane.
Ludzie dzielą się na tych co:
-mi działa 10., po co to ruszać? Jeszcze coś się zepsuje!
I na tych:
-spoko coś nowego, zaktualizuję do 11. i zobaczę co i jak
Zdecydowanie jestem tym drugim przypadkiem. Co szkodzi spróbować na domowym sprzęcie?
No to spoko ale i tak najszybciej dopiero pewnie zainstaluję W11 za jakiś rok od jego premiery bo na początku pewnie będą jak w przypadku W10 problemy czy coś więc lepiej poczekać a do tego czasu i tak pewnie będę miał już nowego kompa.