Netflix zapowiedział 5. sezon Cobra Kai
Z jednej strony świetna wiadomość, z drugiej zaś lekka obawa bo nie wiadomo jaką jakość prezentuje 4-ty sezon.
Jak długo serial był robiony na zlecenie YT jego jakość była wysoka, ale Netflix wiadomo Netflix oni lubią "urozmaicać" różne rzeczy i mam nadzieję że ten serial zachowa ducha poprzednich sezonów i obędzie się bez różnych "dodatków".
Netflix czyli:
1) Męskim protagonistą w tytułowym Dojo nagle odpadną jaja.
2) Russo rozwiedzie się z żoną, bo stwierdzi że zawsze wolał chłopców, a Johnny będzie przepraszał za bycie faszystą (heteroseksualnym blondynem).
3) Jedna z żeńskich bohaterek zrobi sobie test genetyczny z którego wyjdzie, że tak naprawdę jest mulatką, więc zmienią aktorkę na ciemniejszą.
4) Serial straci na popularności.
5)?
6) Profit!
Sprawdzony plan, działa za każdym razem.
Kto to ogląda ?
Od drugiego sezonu poziom leci w dół, ale jeśli oleje się wątki gówniaków to ogląda się przyjemnie. W 4 sezonie będzie postać Terry'ego Silvera, więc liczę że jakiś poziom będzie. Producentami są też osoby tworzące pierwsze sezony więc Netflix nie powinien tego teraz spieprzyć.
Czy ktos to w ogole oglada? Poza amerykanami, ktorzy sa oswojeni ze swoim cringowym humorkiem
Gdyby tylko miało to coś wspólnego z prawdziwym karate :) pdobnie zresztą oryginalne filmy. Niemniej jednak dziwnie przyjemnie się to ogląda