Activision Blizzard oskarżane o niszczenie dokumentów obciążających firmę
Na początku tej całej afery pomyślałem sobie, że nic nadzwyczajnego, w końcu ludzie zbierają się na odwagę na mówienie o czymś, co teoretycznie może być w każdym wielkim korpo. Nie da się jednak ukryć, że ta konkretna afera na tle innych jest tak potężna, jak niegdyś były gry Blizzarda. Szkoda, że obrali taką nową specjalizację.
Na początku tej całej afery pomyślałem sobie, że nic nadzwyczajnego, w końcu ludzie zbierają się na odwagę na mówienie o czymś, co teoretycznie może być w każdym wielkim korpo. Nie da się jednak ukryć, że ta konkretna afera na tle innych jest tak potężna, jak niegdyś były gry Blizzarda. Szkoda, że obrali taką nową specjalizację.
Tam już dawno miało wpaść FBI wyprowadzać ludzi w kajdanach i ten syf zamknąć na cztery spusty.
No trudno, nic nie trwa wiecznie.
Na szczęście jest mnóstwo innych firm robiących fajne gry.
Tu już nie chodzi o gry. To jest jedno wielkie bagno.
Kiedyś każdy chciał pracować w Blizzardzie, żeby móc sobie to wpisać do CV... A teraz...? Kto będzie chciał tam pracować? Chyba studenci i stażyści... Nie mam pojęcie jak ta firma może się odbić od dna... W sumie to mi już mi nawet nie zależy. Ostatnia gra która mi się od nich podobała to SC2, a zespół co zrobił RTSa już tam nawet nie pracuje i było to 10 lat temu... Na D4 mam kompletnie wywalone, bo wyrosłem już z H&S.
Jak spadną dostatecznie nisko, to pójdą mega zwolnienia i być może mniejsza drużyna produkująca tańsze produkty, będzie mogła się wykazać czymś ciekawym.
Albo wszyscy pójdą do obozów pracy dłubiących przy CoDach i dodatkowej zawartości do nich.
Niejedno studio tam wylądowało m.in. Raven Software.
Co za skur.... nie ludzie. Dobrać się im powinni do tyłków teraz dwa razy bardziej i dowalić max wyroki, dla przykładu i ku przestrodze.
Do ust przychodzi mi tylko jedno zdanie.
You Either Die A Hero, Or You Live Long Enough To See Yourself Become The Villain
Activision - wkurzeni pracownicy Atari zakładają własną firmę, wydają gry o kilka poziomów wyżej niż typowa gra na Atari 2600.
Blizzard - tutaj mogę po prostu przywołać ich słowa, "It's done when it's done". Nie wydawali byle czego, a to co wydali żyło długo po premierze.
A teraz? Żal splunąć na nich, bo szkoda śliny.
Teraz to już tylko FBI w kajdany i pierdel na 100 lat, co za bagno i gówno się zrobiło, do dupy Koticka też powinni się dobrać.
To się zgodzę tam swat i fbi powinni wpaść wyprowadzić kierownictwo w kajdanach do dowalić po trzy dożywocia co najmniej takie kary finansowe by ratach spłacali przez najbliższe 2500 lat albo dłużej.
Aż zaczynam się wstydzić, że moją ulubioną serią jest Call of Duty. Acti, spróbujcie się chociaż ogarnąć.
A co ma mnie niby obchodzic co sie tam dzieje w firmie ? Niech wydaja gry i tyle, a nie bawia sie w polityke.
Nie wiem jaki normalny gracz może popierać niszczenie jednej z najważniejszych firm w branży, wydającej świetne gry, przez bandę zideologizowanych, lewackich kalifornijskich gryzipiórków.
Bo przeważająca większość ma to wszystko w nosie.
Głosowanie portfelem? Przejmowanie się losem pracowników? Ich to nie obchodzi, kupują produkt bez patrzenia na proces produkcji.
"przez bandę zideologizowanych, lewackich kalifornijskich gryzipiórków."
Nie jestem pewien kogo tu masz na myśli. Najpierw na myśl przyszedł mi zarząd, ale z tym "zideologizowaniem" słabo biorąc pod uwagę jakie rzeczy się tam działy. Najbardziej zideologizowani są chyba ludzie oskarżający Blizzard.
"Kalifornijskich gryzipiórków"? Masz na myśli "Kalifornijski Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa"? Serio? Robisz z Blizzarda ofiarę?
"Kalifornijskich gryzipiórków"? Masz na myśli "Kalifornijski Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa"?
Miał na myśli „świeżą krew", która też przychodzi na miejsce byłych pracowników.
Ci bardziej toksyczni nie grzeszą talentem ani pracowitością, do tego brak chęci do nauki i rozwoju połączonego z wrogim podejściem do wszelkiej krytyki, która jest niezbędna by rozwijać warsztat.
Mieszasz różne grupy tj. tych z zewnątrz (departament) i wewnątrz (studia).
I jest to problem nie tylko Blizzarda, filmy czy seriale też z tym i podobnymi mu problemami się zmagają. Jednak większość ma na to wywalone, kasa płynie więc pewnie narzekania wyssane z palca :]
Łatwiej gardzić narzekaczami bez najmniejszej chęci dostarczenia produktu wartego niemałej ceny.
Bo jeśli chodzi o mnie, to chciałbym, żeby ich zaorali na tyle ile im się należy, bez względu na skutki dla firmy. Czy nie jestem normalnym graczem?
Mam nadzieje tylko że premiera diablo 2 Resurrected odbędzie sie we wrześniu 23 mimo afery ,potem niech sie dzieje co chce .Póki nie nastąpiła fuzja blizarrda z Activision blizz miał dobrą reputacje
Korpo to ludzie którzy je tworzą/zarządzają. Czy ktokowliek ma wątpliwości, że to:
-osoby bardzo etyczne,
-wysoko moralne,
-przyjazne dla pracowników,
-szanujące kodeksy pracy,
-brzydzące się wyzyskiem,
-przekładające zdrowie klientów i pracowników ponad zyski,
-wcale nie chciwe - wręcz skromne,
-udzielające się społecznie i charytatywnie.
Często nawet, gdy ludzie są w potrzebie zrzekające się sutych premii i dodatków aby tylko reszta miała na wypłaty?
Ale o co właściwie chodzi? Rozumiem, że nie o ukaranie winnych tylko o miliony w $.
Acti usuwa swoje logo z materiałów z Vanguarda... super firma, ale cóż, społeczność CoDa to takie prymitywy, że nawet jakby wypisali na opakowaniu wszystkie swoje grzechy to i tak seria nie wyjdzie z top 5 najczęściej granych gier w multi. Myślę, że blizzard nie będzie miał aż tak łatwo, bo jednak robią (nawet w ostatniej dekadzie) ciut bardziej wymagające intelektualnie gry, ale spoko, swoje zarobią, recenzenci i gracze jeszcze będą się masowo spuszczac nad diablo 4.
Cześć,
Taka trochę prywata, bo polecam swój podcast, ale z drugiej strony sytuacja z Acti-Blizz nas do tego stopnia zaskoczyła, że postanowiiśmy o tym pogadać.
Jakby ktoś był zainteresowany całą otoczką, to zachęcam do posłuchania 25 odcinka podcastu gatki-szmatki. -> #025 O aferze Activision-Blizzard #kotickout
Wrzucam link: -> open.spotify.com/episode/75PH9f2OKYqFVOFm5RX9sU?si=StR56uhMQEOC8aSgRT0RXA&dl_branch=1&nd=1
Ale jeśli ktoś boi się, że może być lewy, to można nas znaleźć na większosci platform (w tym spotify), wiec można samemu wyszukać i przesłuchać.
Pozdrawiam