James McAvoy ogrywał Obliviona całe noce, musiał drastycznie zerwać z grami
Ja sobie narobiłem problemów przez Morrowinda na pierwszym roku studiów. Wspominam to, jako największe "zatracenie" w grze w całym moim gamingowym życiu, przez tydzień byłem takim klasycznym no-lifem. Nigdy potem coś takiego się nie powtórzyło pomimo, że Morrowind jest poza pierwszą piątką najwięcej ogrywanych przeze mnie produkcji.
Jeżeli McAvoy dostanie Skyrima, to pewnie komputer (raczej nie dostanie gry w formie fizycznej) trafi na parapet i usłyszy sławetne Fus-Ro-Da!
Spiewka napisana przez PR. On ma sztab ludzi, ktory mu mowi co ma nawijac pod publiczke. Wiele gwiazd twierdzilo, ze w cos grali. Zapytani jednak glebiej wykladali sie jak dzieci.
Na chwilę obecną przypomina mi się Elon i Deus Ex oraz Cavill skręcający peceta. Ściema?
Akurat ci panowie mowili, ze sa graczami jak to bylo niemodne. Wiec to zle przyklady. Z ostatnich to co mi przychodzi do glowy Lady Gaga, ktora zaczela byc wielka graczka jak sie pojawily plotki o kolaboracji z Epic w grze Fortnite. No, ale jakis dzienikarza zadal jej pytanie bardziej techniczne i sie wylozyla. Niechce mi sie marnowac czasu na szukanie w google. No, ale bylo troche takich wpadek z strony gwiazd. A, ze gwiazdy mowia co im kaza ich PR spece to wiadomo nie od dzis. Jest nawet film dokumentalny na ten temat. W zabawny sposob pokazano wlasnie jak sie zachowuja/co mowia gwiazdy jak nie maja takich osob. Pokazano to na przykladzie Toma Cruisa, ktory skakal po sofie w jakims talk show . Tez nie pamietam tytulu tego dokumentu.Chyba go ogladalem na Netflix.
Mila Kunis słynie z tego, że była (jest?) wielką graczką WoWa. Po wywiadach widać, że zna się na rzeczy.
Ja znam dziewczyny co w WoWa grają od 10 lat i jak zadasz pytanie, które wymaga jakiejkolwiek wiedzy to nie będą wiedzieć. Wiesz jak się to nazywa? Bycie casualem...
Mówi się, że dobra gra potrafi wciągać i chyba każdy takich szuka.
Dlatego to, że go Oblivion "wciągnął" nie oznacza jeszcze, że jest/był "uzależniony".
Jak film czy książka "wciągnie", to też... kwestia tego, co robisz w życiu w dłuższej perspektywie.
Bo gościu chyba diagnozy jeszcze nie ma, tylko sam sobie to wymyślił, albo media coś znowu kręcą.
Uzależnienie to stan psychiczny.
Przegrał jedna nockę i juz problemy?
Normalnie jakbym sluchal spowiedzi zakonnicy, ktora raz wypiła browara, cała puszke!
Do dzisiaj to przezywa mimo, ze minelo 20 lat...
Dramat ludzie. Celebryci, artyści, a ośmieszają sie i porażają niekompetencją.
Morrowind i Oblivion potrafią wciągnąć jak bagno, coś sam o tym wiem. Natomiast Skyrim już tego nie potrafi w moim wypadku. Na początku jest zachwyt (żyjący świat niczym Gothic), a potem coraz gorzej niestety.
To dlaczego ludzie grają do dziś? Sprawdź mody i poznasz odpowiedź. Mody wciągają jak odkurzacz!