Wiadomość Hades najlepiej ocenianą grą na PS5 i Xbox Series X|S

Jako fan indorów dość często żałuję, że te gry nie mają takiego zaplecza i budżetu co gry aaa. W Hadesie widać, że brakło jednego i drugiego. Mogła to być jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji, a tak mamy po prostu dobrą grę.
Najbardziej rzuca się w oczy monotonia w postaci tych samych komnat, tych samych przeciwników itd. Poszczególne regiony mają w większości tych samych przeciwników, tylko lekko zmodyfikowanych.
Minus też za boga Chaosu, który nie daje nic wartościowego. Nic wartego zejścia do jego komnaty i utraty tych kilku pkt życia. Powinien mieć jakiś gejmczendżer.
A te spotykamy w sklepie. Np. takim dość mocnym atutem jest wypadające jedzenie z przeciwników. Za każdym razem to kupuje po kilka razy na rozgrywkę, przez co praktycznie co komnatę mam pełne życie. Moim zdaniem powinno to być właśnie u Chaosa, albo dużo droższe.
Plus duży, że Bossy mają kilka wersji, przez co jest trochę różnorodności.
Jakby dać proceduralnie generowane poziomy, to byłoby naprawdę świetnie.
Zdziwiłem się gdy zacząłem grać, bo myślałem, że właśnie będzie to proceduralne.
Przyjemnie się walczy, można fajnie dary poszczególnych bogów łączyć w mocne asety. Zeus, Dionizos i Posejdon dają mega mocny zestaw na walkę z wykorzystaniem dasza.
Tak naprawdę gra mam mało zawartości, ale jej mechanika sprawia, że spędzamy z nią wiele godzin. Gdy mamy już postać na maksa rozwiniętą, to wyjście na powichrzenie zajmuje kilkanaście minut.

Mimo monotonii, powitarzających się przeciwników, złego balansu między plusami, a minusami danego asetu, grało się naprawdę świetnie. Dla mnie takie 8/10. Byłoby i 9 jakby nie minusy.

Imo bonusy u Chaosa są wystarczająco dobre, zwłaszcza, gdy są sprzyjające pod konkretny build, a te około 20hp(chyba) życia to często prawie jak nic, gdy co chwile się je zwiększa/odnawia przy komnatach