Oglądam pięć filmów dziennie i wciąż mi mało. Tak wygląda życie na Festiwalu Nowe Horyzonty
Ja jak obejrzę 5 filmów w ciągu roku to jest ok.
Obecnie jest masa filmów 6/10 na które mi po prostu szkoda czasu.
Rzadko się trafi coś dobrego, a jak jest, to czasami w kompletnie nie moim gatunku.
Horrorów nie oglądam, a nie zawsze też mam ochotę na depresyjny dramat.
"jednemu z najintensywniejszych doświadczeń mojego życia."
Niezle musi być to życie.
Obecnie poziom filmow jest tak niski, ze musze się zmuszać zeby jakis chcieć oglądać.
Pierwsze co robie to sprawdzam na filmweb, jak ma mniej niz 7- 7.5 to nawet nie zawracam sobie glowy takim filmem.
Np filmy o superbohaterach, panietam jak sie zachwycalem trylogia Batmana Nolana. Mija prawie dekada i nic rownie dobrego nie wyszlo. Marvele to bajeczki dla dzieci z fabułą slabsza niz mialy bajki typu Gumisie/Smurfy.
Superman/BatmanvsSuperman czy Liga Sprawiedliwosci to sredniaki, które tylko sie da obejrzec bez zachwytu.
Z kina powaznego? Sam recykling pomyslow. Taki Tenet to byla nudna nędza, nawet Nolan sie skonczył.
Pytasz o kino poważne i wymieniasz blockbuster Tenet? Jak ktoś szuka poważnego kina wśród takich nazwisk jak Nolan to sam sobie sprawia zawód xD
Obecnie poziom filmow jest tak niski
Ostatni rok: Proces Siódemki z Chicago, Ojciec, Nowiny ze świata czy Elegia dla bidoków to pierwsze co mi przyszło na myśl tak na szybko ;)
Jak się odpowiednio szuka to i poziom odpowiedni się znajdzie.
Walić te średnie filmwebowe, np. Dom który zbudował Jack, Platforma i Archive mają po 6.5 i co już nie obejrzysz? Świat wg. Bundych ma 6.6 a Dom z papieru 8.3 :P
Nie mówiąc już, że Pod skórą, Sausage Party, Idiokracja mają poniżej 6 gwiazdek.
A srednia filmów z małą ilością ocen to już w ogóle tragedia i przekłamanie.
Daj pan spokój z takim wyznacznikiem jakości.
Na filmwebie oceny to dramat, nie kierujcie się nimi ludzie.
Dla horrorów to już w ogóle jest jakiś dziwny osobny poziom ocen (sporo niższe są)
Najpierw to trzeba się przestawić z ocen gier na oceny filmów na filmwebie, na którym filmy słabe mają średnią między 1 a 3 i tak się ocenia kiepskie filmy. Od 4 to już filmy tzw "ujdzie" 6 to "niezły", czyli to już pozytywna skala. To nie tak jak z grami, gdzie debile oceniają kiepska grę na 6 a dobrą na 9 a świetną na 10. Gra arcydzieło to musiałaby w takiej skali mieć z co najmniej 15. Gracze spieprzyli sobie skalę ocen a potem narzekają na te filmowe, które jeszcze nie poszły tą drogą.
Więcej czytamy, mniej oglądamy. Jeszcze nie spotkałem osoby która stałą się mądrzejsza od oglądania filmów. (Nie mylić z dokumentami).
To zależy jakie filmy oglądamy, jest mnóstwo produkcji, które swoją złożonością rozwijają nas tak samo jak książki. Btw samo czytanie mądrzejszym nie czyni, znów zależy co czytasz ;)
Chyba nie bardzo, mi łatwiej książkę przesłuchać niż przeczytać. Może dlatego że książka w formie audio ma głosy kilku aktorów, muzyke, dźwięki 'dodatkowe' a książka papierowa to taka pusta skorupa, sami musimy sobie wszystko wyobrażać, w większości książek nawet nie ma ilustracji, zdjęć czy obrazków.
Czyli pozostaje oglądać filmy na podstawie książek :D
Jak zwykle wysoki poziom festiwalu. Masa świetnych filmów do obejrzenia. Najbardziej podobał mi się Titane. Godne polecenia są też: Drive My Car, Petite mamam, A Hero i Paris, 13th District.
chcecie fajny gorzko słodki film polecam Czarna owca, pierwszy plus zero Karolaka, drugi plus nie wiem kiedy mi te 107 minut minęły, trzeci plus kurcze nie zasnąłem w trakcie seansu :) no i ostatni zejebisty czwarty plus Włodzimierz Press nie wiem jak opisać jego postać w tym filmie, ale końcówka wymiata :)