CoD Vanguard zaprezentuje alternatywną wersję II wojny światowej
Oh? Alternatywna historia gdzie świat nie odwraca oczu i Stalina traktuje na równi z Hitlerem? Wątpię.
Przecież ta gra zawsze ma alternatywną historię. Jestem pewien, że alianci znów nie zbombardują żadnego cywilnego miasta ani nie wywiozą wszystkich uciekinierów z ZSRR wagonami na wschód. Tym razem idą pewnie o krok dalej, co widać chociażby na przykładzie tej baby snajpera z ruskich bajek zrobionej na jakiegoś komandosa xD
Dla mnie spoko. Dostajemy coś w klimatach 2 wojny, ale jednocześnie można się pobawić i pofantazjować. Chciałbym więcej tytułów traktujących "co by było gdyby".
Dla mnie spoko. Dostajemy coś w klimatach 2 wojny, ale jednocześnie można się pobawić i pofantazjować. Chciałbym więcej tytułów traktujących "co by było gdyby".
No i super.
Ja mam nadzieję, że alternatywna wersja to nie będzie wpychanie wiadomo czego na siłę tylko porządny kawał fabuły. Chociaż o co ja proszę w dzisiejszych czasach...
Oby to było bardzo dobrze zaznaczone podczas gry. Dzięki temu będzie można przymknąć oko na te wszystkie minorities and inclusivnes.
Imo to ma potencjał, nie muszą się ograniczać do tego co faktycznie się wydarzyło, widziałbym taki sequel który się dzieje w Wietnamie, który by też zalatywał takim Wolfensteinem, to byłoby coś, mechy w Wietnamie
Alternatywnie to oni by mogli tego coda po prostu nie robić
W sumie byłbym za taką alternatywną wizją, ale gdyby nie przedłużali wojny, Zamiast Heinricha, jako drugiego fuhrera, mogliby zrobić te parę jednostkowych misji na drugowojennych frontach, a potem koniec wojny, ale Freisinger z innymi zdążył zwiać do Argentyny i tam coś szykuje, więc tam by wysłano ten międzynarodowy zespół. Też co by było gdyby, ale bliższe prawdy historycznej i akurat zadanie odpowiednie, skoro gra ma przedstawiać narodziny współczesnych sił specjalnych.
CoD musi mieć kampanie podobnie jak BF bo tak to płacisz 250 zł za sam multi, a tak to chociaż w tych samych pieniądzach masz dodatkowo singla.
Wygodnie. Lubię historię alternatywną. Ale historia alternatywna pasuje do dłuższej wojny,ale nie w tym czasie. Historia mogła potoczyć się inaczej,trwać dłużej,gdyby Hitler został zabity wcześniej,Bitwa o Stalingrad zostałaby wygrana przez Niemcy,lub lądowanie w Normandii nie pykło. Wtedy miałoby to sens.Ale po śmierci hitlera,nijak nie mogła sie wojna przedłużyć,chyba że Niemcy mieliby atomówkę. Nie wiem jak oni chcą to zrobić. Z zwiastuna wynika,że misja będzie w Afryce,i Stalingradzie /Moskwie ,i pierwsza misja. Reszta to wymysł,albo prawdziwe bitwy, tylko zmienione. Znając serię, część będzie działa się w trakcie prawdziwej historii,reszta to historia alternatywna. No cóż,zawsze coś nowego w tym temacie.W sumie dziwię się,że rzadko gry wykorzystują historię alternatywną .W sumie tylko Wolfenstein to robi.
Im nie chodzi o to, żeby to jakkolwiek trzymało się faktów. Oni mają fakty daleko z tyłu - Rusek Niemiec dwa bratanki, wszyscy byli fajni, choć ci drudzy trochę głośniej mówili. Tu chodzi o namieszanie ludzia w głowie, żeby czarne było białe a białe czarne. Jakby gra miała być rzetelna , to nie tylko o faktach historycznych powinna traktować, ale o tym kto był kim - Niemcy a nie "naziści" - i dlaczego, o co walczył. Zamiast ukazania ówczesnych ideologii, dostaniemy w zamian ideologię współczesna ukryta pod płaszczykiem poprawności politycznej.
Oh? Alternatywna historia gdzie świat nie odwraca oczu i Stalina traktuje na równi z Hitlerem? Wątpię.
Ja chętnie ograł bym grę z alternatywną historią drugiej wojny światowej, ale nie taką jak w Wolfenstein, bez robotów, mechów, zombie i tak dalej.
Realistyczną, po prostu wziąć wydarzenia prawdziwe i na przykład zmienić je na korzyść nazistów, a tam aliantów. Tak jak piszę toyminator. Na przykład zrobić, że Niemcy jednak doszli do Moskwy, D-day nie wyszedł, za to mamy inwazje na UK i walki toczone na ulicach Londynu. Kampanie podzielić na kilku bohaterów, zrobić dłuższą. Gry nie kończyć happy endem ze nagle koniec wojny, ale po prostu jakiś zwrot, zamach na Hitlera, nieudany/udany.
Alternatywna historia gdzie Allianci ratują Żydów a nie zamykają oczy czekając aż Niemcy się z nimi rozprawią?
Nawet żydzi w USA mieli głęboko w du... los europejskich żydów , a teraz chcą od nas odszkodowania.
Myślałem że jak już ma być poprawność polityczna to będzie chociaż oparta na prawdziwych postaciach, a tu taki pasztet. Szkoda, wielka szkoda. Kolejny CoD obok BF V który robi kociołek Panoramixa. Podaruje sobie takie kwiatki. Całe szczęście nowy BF będzie taki jaki powinien być.
Przecież ta gra zawsze ma alternatywną historię. Jestem pewien, że alianci znów nie zbombardują żadnego cywilnego miasta ani nie wywiozą wszystkich uciekinierów z ZSRR wagonami na wschód. Tym razem idą pewnie o krok dalej, co widać chociażby na przykładzie tej baby snajpera z ruskich bajek zrobionej na jakiegoś komandosa xD
I to nie tylko jeśli chodzi o historię II WŚ - w Modern Warfare z 2019 pokazali, że Autostrada Śmierci między Kuwejtem a Irakiem była bombardowana przez Rosjan. Co prawda USA dokonała bombardowań w tym rejonie w latach 90-tych i w Modern Warfare fikcyjne państwo nazywa się Urzykistan, ale nie da się oprzeć wrażeniu, że próbowali przypiąć do siebie w świadomości graczy pojęcia "Autostrada Śmierci" oraz "Rosja".
Przecież i bez tych wiadomości widać, że to bajka, nawet nie alternatywna historia. Baba komandos w ruskiej armii, murzyn jako główny reprezentant aliantow i logo z krzyżykiem dla bandytów (którzy niby mają się odnosic do nazistów).
mi doskwiera brak Chińczyków, ale tak na serio, wciskają wszędzie afroamerykanów, a przecież w Chinach czy np. na filipinach trwały gigantyczne starcia tak regularnych armii czy partyzantki - a oni cały czas to samo, tylko powinni jeszcze dodawać gejów i transów, bo ewidentnie ich w CODach brakuje.
Kolejna bajka, która udaje grę wojenną. A już myślałem że CoD nie pójdzie w ślady BF5. Myliłem się. Tyle wydają milionów na grę a szkoda im zatrudnić kilku ekspertów wojskowych i historyków. Tematów jest masa, cała wojna na Dalekim Wschodzie z Japońcami, masa epizodów z walk na Froncie Wschodnim to nie, muszą robić alternatywne nie wiadomo co.
Jak mnie wpienia wciskanie czarnoskórych i kobiet na pierwszy plan tam, gdzie ich nie bylo niemal w ogole.
Rownouprawinienie przewazylo balans, nie ma juz rownosci, sa sami kolorowi, kobiety i homoseksualisci.
Jezeli nawet brali oni udzial w walkach drugiej wojny, to byli totalnym marginesem, a tu juz otwieraja zwiastun i beda grali pierwsze skrzypce. Po co?