Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Far Cry 6 | XSX

19.08.2021 13:48
😢
1
6
SzuKumpel
4
Junior
7.5

Ocena taka bo 10 letni fanboje sony muszą zaniżać.

15.11.2021 13:49
m4tekt
😒
2
odpowiedz
m4tekt
57
Pretorianin
6.5

Far Cry 6: 6.5/10
Platforma: Xbox Series X
Czas ukończenia: 30h
Recykling, recykling i jeszcze raz recykling. Nowy Far Cry próbuje być cool i stajemy się światłami jakiejś tęczowej rewolucji... Graficznie jest bardzo ładnie, znacznie lepiej niż w poprzedniej części, ale misje i fabuła to tragedia. Ukończyłem i nigdy nie wrócę...

07.12.2021 13:09
Maverick0069
3
odpowiedz
Maverick0069
101
THIS IS THE YEAR
6.0

Gdy zobaczyliśmy z bratem napisy końcowe .... nasza reakcja była taka ... to już ??? Koniec??
Albo tak fajnie gra się w kooperacji , że się nie czuje płynącego czasu, albo tej fabuły praktycznie nie ma i po dłuższej analizie skłaniam ku temu drugiemu stwierdzeniu , aczkolwiek odbijanie baz we dwóch na kucaka daje frajde.
Dani i jego opowieść to sztampa , nudna i kolorowa , która nijak nie pasuje do tematu ludobójstwa i tyrani uzurpatora jakim jest bardzo charyzmatyczny i w moim odczuciu potraktowany po macoszemu władca YARY.
Cóż, kolejna gra Ubi , w której nie ma niczego odkrywczego ,
Cały gameplay poza osią fabularną to odbijanie punktów kontrolnych , niszczenie plakatów , przejmowanie konwojów, otwieranie skrytek - nuda na maksa....
Strzelanie daje mase frajdy , z kolei spawnujący się wrogowie za plecami, kiepskie AI i masa błędów powodują irytację .
Ogrywałem na series X
Grafika 7/10
Muzyka 5/10
Fabuła 3/10
Frajda 8/10

post wyedytowany przez Maverick0069 2021-12-07 13:19:01
18.01.2022 13:48
4
odpowiedz
plolak
45
Generał
8.0

Mi się podobała ale warunkiem jest przechodzenie 2 operacje na raz i nie więcej.
A byłem nastawiony negatywnie przed zakupem.

06.03.2022 18:32
Bigos-86
5
odpowiedz
Bigos-86
40
Centurion
7.5

Przymierzałem się do niej kilka miesięcy, w końcu się przemogłem i nie żałuję. Ma masę minusów, ale wszystkie one są raczej niewielkie. Poniżej moje za i przeciw:
Plusy:
- grafika - "szóstka" to jedna z najładniejszych gier jakie grałem na XSX :) bujna i kolorowa natura w połączeniu z pięknymi efektami świetlnymi (wschody i zachody Słońca!) robią duże wrażenie
- ogólna luźna atmosfera ("rewolucja to zabawa") i sporo humoru
- główny złol - mi przypadł do gustu i (jak dla mnie), był autentyczny (choć Joseph z "piątki" bardziej mi odpowiadał)
- fabuła - pod warunkiem, że się na niej skupimy, a nie zaczniemy w międzyczasie wykonywać 1000 innych niezbyt ciekawych aktywności. Ja się na niej skupić, to potrafi wciągnąć, ale jak się rozproszymy, to gdzieś się rozmywa
- zmiany w formule - w części piątej mieliśmy 3 rejony, w których do pokonania było 3 bossów, w FC6 też są 3 rejony, ale są też 3 frakcje, które musimy do siebie przekonać, trochę lepiej to buduje wiarygodność świata gry
- sporo broni do odblokowania i pomysł na crafting (raz odblokowane akcesorium można zamontować do innych broni tego samego typu)
- ogółem to dobrze, że na starcie główny bohater nie jest totalną sierotą, która uczy się takich podstaw jak ślizg czy automatyczne zbieranie łupów z wrogów, bo to po prostu praktyczne i oszczędzające sporo czasu rozwiązanie, ale z drugiej strony - trochę za dużo potrafi, mimo wszystko
- Dani Rojas (ja grałem facetem) to postać, którą da się go polubić i zżyć
- jak zwykle w serii - dobry gunplay
- misje i punkt widzenia dwóch z trzech frakcji, które musimy przekonać do pomocy są ciekawe i angażują. Frakcja Montero mnie trochę znudziła, a że od niej zaczynałem, to trochę się zraziłem do gry. Całe szczęście kolejne dwie frakcji są ciekawsze i wróciła mi ochota na grę
- z częścią NPCów można się polubić
- uproszczone latanie samolotem i śmigłowcem
- wyrzutnia rakiet na plecach mocno się przydaje przy walce z helikopterami :)
- łuk z misji Rambo - cudnie się nim strzela :)

A teraz minusy:
- całkowicie subiektywny - nie do końca mój klimat. Zdecydowanie od tropikalnych wysp i obalania kolejnego dyktatora dużo bardziej podobała mi się natura i krajobrazy Montany i fanatyczni sekciarze z FC5
- doceniam chęć zmiany formuły i odejście od zdobywania umiejętności na poczet ubrań i broni z różnymi bonusami, ale mimo wszystko ja jestem tradycjonalistą i mimo wszystko opcja z samodzielnym wyborem umiejętności (jak w "piątce") bardziej mi pasuje
- gra na zwykłym poziomie trudności jest za łatwa, a na wyższych przeciwnicy to gąbki na naboje. Czyli z jednej strony szybko przestaje być wyzwaniem, a jak zwiększymy poziom trudności - staje się frustrująca
- jest też taka trochę... prymitywna. Idziemy gdzieś, rozwalamy 100 przeciwników snajperką ukryci w krzaczorach, koniec misji. W zasadzie od czasów Far Cry 3 nic się w tej kwestii nie zmieniło.
- jak dla mnie - nieprzydatne bronie zrób to sam. Taka ciekawostka, z której w ogóle nie korzystałem
- jak to w grach Ubisoftu - masa nudnej i monotonnej aktywności polegającej na odhaczaniu znaczników na mapie. Ja się w to wkręcimy, to bardzo łatwo możemy stracić radość z gry
- z 4-5 razy gra wywalała mi się do menu XSX (ale checkpointy są tu co chwile, więc to drobna niedogodność), raz zapętliła mi się misja, przez co musiałem wczytać ją od początku
- ZA DŁUGA! Od pewnego mementu robiłem tylko misje główne (przedtem sporo czasu spędziłem na przejmowaniu baz i punktów kontrolnych przeciwników), a tak zajęła mi z 40-50 godzin. Gry Ubi są generalnie zawsze za długie i kończy się je z ulgą, a chyba jednak nie o to chodzi
- "Bryki" to jakieś nieporozumienie. Ich odblokowywanie nie jest w ogóle potrzebne chyba, że ktoś chce wymaksować grę, to wtedy nie ma wyboru i musi to zrobić
- strzelanie z LKM i CKMów jest katorgą. Broń jest bardzo niecelna i rzuca nią jak szwagrem na weselu. Z kolei walka łukiem, tak przyjemna w poprzednich częściach, straciła na atrakcyjności. Nie wiem czemu, ale tutaj walką z nim nie daje tyle frajdy. Chyba, że mówimy o łuku Rambo - tu jest miodzio ;)
- Amigos jak dla mnie nie byli zbyt przydatni, ot taki egzotyczny dodatek. Wyjątkiem tutaj był Boom Boom (w poprzedniej części znany jako Boomer) - psiak który oznaczał nam przeciwników
- występujemy jako przedstawiciel niby ważnego ugrupowania (Libertad), a tak naprawdę to w ogóle tego nie czuć. Jesteśmy jedynymi przedstawicielami tej grupy którzy cokolwiek robią. Aż dziw, że inne frakcje (które w jakiś sposób jednak walczą z dyktaturą) w ogóle chcą z nami rozmawiać
- BARDZO SŁABE ZAKOŃCZENIE. Serio, gorszego w historii serii chyba nie było. I nie chodzi o to, że spodziewałem się czegoś więcej. Ja się spodziewałem czegokolwiek. A tu w zasadzie nie było nic. Ot, kolejna misja i koniec. Strasznie słabe. Spędzając w tej grze ok 50 godzin, zasługuje się na więcej.

Generalnie grało mi się dobrze. Nie rewelacyjnie, nie byle jak. Po prostu dobrze. Nie jarałem się nią, nie miałem uczucia, że nie mogę się doczekać aż znów w nią zagram. Ale też zżyłem się z kilkoma NPCami, byłem ciekawy rozwinięcia fabuły i oczarowała mnie grafika. Fanom serii polecam, bo to naprawdę kawał dobrego Far Cry'a. Innym w zasadzie też polecam, ale radzę od razu robić misje główne i raczej tylko nich się trzymać, bo robiąc 1000 innych aktywności, szybko się znudzicie.
Dla mnie najlepszą częścią FC była "piątka". Całkowicie trafiła w mój gust zarówno krajobrazami północnych stanów USA, jak i tematyką groźnej, fanatycznej sekty i charyzmatycznego ich przywódcy. Far Cry 6 znajduje się u mnie na drugim miejscu. I mimo wielu zmian w formule widać, że serii przydałby się taki wstrząs jakim dla serii Assassin's Creed było Origins. Formuła się już chyba wyczerpała i pora na solidne zmiany. Mam nadzieje, że na kolejną część poczekamy dłużej niż zwykle, ale to co wtedy dostaniemy będzie czymś zupełnie nowym w tej zasłużonej, ale i wyeksploatowanej serii. Solidne 7,5/10.

22.09.2022 20:57
6
odpowiedz
Misiaty
187
Śmierdzący Tchórz
9.0

No i w końcu przeszedłem. Ostatnie Far Cry, które skończyłem to była trójka. Czwórka jakoś mnie nie przekonała, piątka odepchnęła ale szóstka to swietna przygoda.

Wielki plus za główny wątek. poziom trudności tez spoko - czasem trzeba coś powtórzyć ale długie wymiany ognia ładnie wyglądały. Grafika śliczna, bronie super, lokacje mega klimatyczne.

No i klimat rewolucji. Misja w której z Juanem szturmujecie przeciwnika w rytm jednej z najpiękniejszych piosenek rewolucyjnych - bezcenna.

Dawno nie miałem takiego ubawu podczas gry. Czysta przyjemność.

Gra Far Cry 6 | XSX