Far Cry 6 - zespół opuścił producent gry Emile Liang
"Nie powinno to jednak negatywnie wpłynąć"
Tak się składa że wszelkie poprawki, fixy, tweaki, zmiany przed wdrążeniem są zgłaszane i to producent daje zielone światło.
Chyba że u UbiLOLa jest inaczej, nie zdziwiłoby mnie to bo od kilkunastu lat same alphy na premierę klepią.
Nie powinno to jednak negatywnie wpłynąć na szóstą część cyklu.
Ta gra jest już w końcowym etapie produkcji, a jej premiera nastąpi za niecałe dwa miesiące. Tym samym odejście tego producenta nie wpłynie negatywnie na projekt.
Oczywista oczywistość - inna sprawa: co to zapowiada? Mógł odejść po premierze. Bo niezbyt to pozytywne info przed premierą tej gry.
Także samo raczej nie wpłynie na niedługą premierę - gorzej, jeżeli zapowiada coś, z czego fani serii nie będą zadowoleni...
Dobra wiadomość. Jeszcze tylko Yves Guillemot i może w końcu wrócą do formy po tylu latach...
Jego portfolio jest o tyle zabawne, że z wyjątkiem Piasków Czasu, żadna z wyprodukowanych przez niego gier nie była uniwersalnym hitem czy magnum opus swojej serii (choć ja osobiście lubię je wszystkie). PoP: The Two Thronnes było najsłabszą odsłoną trylogii, SC: Conviction było niezłe, ale dopiero Blacklist przywróciło marce blask, AC III i Unity były całkiem spoko, ale dopiero AC IV (Black Flag) i Syndicate rozwinęły odpowiednio formuły swoich poprzedniczek. FC 4 i Primal były świetne, ale nie przebiły FC 3 (przy czym "czwórka" robiła wszystko dobrze, po prostu nie miała tego klimatu i świeżości co "trójka", a Primal w ostatniej chwili rozrosło się do pełnoprawnej gry, bo zaczynało swój byt jako mini-kampania pokroju Blood Dragon).
Inna rzecz, że koleś odpowiadał za dosyć "pionierskie" projekty. PoP: Sands of Time było otwarciem nowej serii, SC: Conviction było nowym, eksperymentalnym otwarciem dla starszej serii, która zaliczyła dłuższą rynkową przerwę. AC III i Unity były pierwszymi grami z cyklu po przesiadce na nową generację silnika (więc w pewnym sensie trzeba było je robić od podstaw).
Niemniej Origins i Far Cry 3 też otwierały nowe rozdziały w historii swoich serii i od razu zawiesiły poprzeczkę na tyle wysoko, że dla niektórych stanowią najbardziej udane odsłony po dziś dzień. Więc może jednak nie był taki dobry w swoim fachu?
Far Cry 3 bardzo się zestarzał. Z resztą cała rozgrywka polega na tym samym. UBI robi gry szablonowo, kopiuj i wklej na mapie, tylko po to by ją wypełnić. Ale robisz ciągle to samo przez całą grę. Do tego grind.
Teraz strach się zwolnić z takiej spółki bo w domyśle jest że macałeś tego kogo nie wolno i nie trzeba. Kłania się Bareja i "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". W jednej ze scen w Paryżu słyszymy: "nie, tam to nie radzę"