Kurde, to gdzie takie konowały pracują?
My z żoną i młodym od 1.5 roku nie mamy problemu z dostępem do lekarzy, czy to prywatnie czy na "kasę chorych" ;)
Żonie węch wrócił po ponad 2 miesiącach, ale to była pandemia A, więc nie wiem jak jest przy deltakronie ;)
Sory, nie smieje sie z ciebie, ciebie i zwykłych ludzi mi szkoda, ubolewam...
Ale zobaczcie szury, Gohomeduck, wilqu czy plomba - taką mamy właśnie służbę zdrowia. Jeszcze się dziwicie, że w Polsce umiera więcej osób niż w Danii czy Niemczech? Z taką służba zdrowia? Porównujecie nas do zachodniej Europy? Pieprzycie coś o szczepionkach gdy pacjent po powikłaniach (niby wyleczony) albo nawet w trakcie choroby nie może umówić się na wizyte. Ja jestem szurem? To kim wy jesteście?
Pieprz99 ktoś tutaj pisał, ze służbą zdrowia w Polsce działa rewelacyjnie, czy coś Ci się uroilo? Antyszczepy nie pomagają.
Byla dyskusja o smiertelnosci. Ja napisalem, ze smiertelnosc w Danii jest nizsza bo maja lepsza służbe zdrowia niż w Polsce. Wysmiano mnie ;). Napisali ze to szczepionki robią robote. Ja napisałem ze ważna jest służba zdrowia a nie te nic nie warte szczepienia. nazwano mnie szurem. tyle...
Ale wiesz, że z tego co napisałeś nie wynika, że to wina słabej służby zdrowia? Sam sobie to dopowiedziałes.
Już nie chce mi się tego szukać, ale różnica w zaszczepieniu Polska - Dania to okolo 25% a różnica w zgonach to 300%. No i o to sie rozchodzi. Ja uważam, że Dania jest bogatszym krajem (ostatnio nawet zniesli obostrzenia) to maja lepsza słuzbe zdrowia. Moi przeciwnicy uwazaja do dzisiaj zapewne, że tylko szczepienia nas wyleczą... Ja uwazam inaczej - tylko lockdown do maja-czerwca ;) a później właśnie maj-czerwiec nas wyleczy i nie ma co sie srać o szczepienia jak te szury całe - Gohomeduck, wilqu czy plomba
No w Danii spada im zachorowalność w Kopenhadze, bo już wszyscy zaszczepieni albo po chorobie, rośnie na prowincji, gdzie była mniejsza transmisja. I ponoć więcej osób rafia do szpitali.
BTW - w Polsce w tydzień blisko +3k pacjentów-symulantów z COVID przybyło. A już się dyrektor szpitala wojskowego cieszył, ze to wszystko ci, co im się wykrywa COVID przy okazji... czyli tak szybko wznowiono planowe zabiegi?
W sumie dobrze byłoby wiedzieć, ile to pacjenci z problemami oddechowymi i ciężkim przebiegiem, a ile to czysta statystyka.
Nie wiem jak działa służbą zdrowia w Danii, więc się nie wypowiem. Wiem jak działa w Szwecji i jest gorsza od tej w Polsce. Jednak na zgony się to nie przekłada. Jak to wyjaśnisz?
kapciu spróbuj popłukać sobie zatoki, może zalegam tam jeszcze jakaś wydzielina stąd zmiana głosu
co do kaszlu mi minął po jakiś 2 tygodniach od ustania gorączki (pewnej nocy tak się rozkaszlałem że o mało nie zwymiotowałem, przy okazji wypluwając spore ilości wydzieliny i na drugi dzień już było OK), żonie po tygodniu od powrotu smaku i węchu. Więc może jakieś syropy jak kaszel mokry to do odkrztuszania, bo Ci coś siedzi głębiej.
Smak i zapach kawy u żony wracał najwolniej.
Co do służby zdrowia ja się umawiam normalnie przez luxmed lub medicover i nie ma problemu jeżeli nie jest to gorączka/kaszel itp. covidowe symptomy i normalnie idę na wizytę.
Szury, wiecie coś o masowych zgonach po szczepionce w Izraelu? Ponoć idą w tysiące, do tego dziesiątki tysięcy nowotworów i schorzeń neurologicznych. Rzekomo do 10 lat wszyscy zaszprycowani będą wąchać kwiatki od dołu!
Widziałem jakiegoś posta na Twitterze z linkiem do FoxNews, ale bałem się kliknąć, żeby nie poznać prawdy i żyć w błogiej nieświadomości.
Ktoś coś?
Ja coś,
1 - dopóki nikt nic nie wiedzial to "radium girls" (sprawdz sobie w google co to za dziewczyny) pracowały sobie spokojnie i ochoczo.
2 - Dopóki Monsanto - czyli produycent Rundup - teraz Bayer nic nie musial to nic nie zmienial i dalej jadłeś rośliny z gównianymi szkodliwymi składnikami. Nawet twoja FDA dopusciła Rundup do użytku w spożywce.
Jeśli chcesz powtórki z rozrywki/historii to prosze cie bardzo, droga wolna, ja sie temu sprzeciwiam.
No dobra, ale te zgony to tak przez przypadek, czy to jednak zaplanowana depopulacja? Bo ponoć mamy plandemię. To w kocu plan, czy nie plan?
Bo wiesz, w potencjalny błąd to jeszcze można uwierzyć (ale dlaczego przy takiej skali szczepień obrywa tylko Izrael, a właściwie USA, w którym szury mówią o Izraelu?), ale wy chyba uznajecie, że to spisek. Czyli co, NWO to szury i chcą wybić covidiotów?...
Wiem, kto to były radium girls. Cóż, wtedy nie wiedziano, jak niebezpiecznej fest promieniowanie. Nasza noblistka Maryśka też zdaje się nie wiedziała.
Zresztą - co tam radium girls. Pasty do zębów (chyba też z radem), nalewki, pigułki na wzmocnienie - to było coś.
Myślisz, że o genetyce i produkcji białek oraz działaniu na organizm pojedynczego białka, uwalnianego lokalnie, w ograniczonej ilości, wiemy tak samo niewiele? Naprawdę?
I dlaczego do cholery miliony chorych na covid, które stykały się Z TYM SAMYM BIAŁKIEM, nie są tak samo narażone na nowotwory?
A long covid zdaniem szurów nie istnieje?
A kolega kapciu nadal zmyśla, że stracił węch i smak? To jest OK?
Przecież jakby szczepionka miała taki efekt uboczny, który może zostać na miesiące albo lata, to antyszczepy wznieciły rewolucję światową :D
Ja nie wiem co jest w tych szczepionkach. Nam sie mowi ze tylko to bialko. To bialko jest zwierzece. Ja nie jestem biologiem. Wiem jedynie, ze ta szczepionka na omrikon nie dziala i tyle mi wystarczy. Po co mam przyjmowac szczepionke ktora nie ma wymaganej skutecznosci? Chyba slyszales, ze omicron nie jest smiertelny nie? Mi sie wydaje ze to jest darmowa szczepionka, przejsc omricon i byc odpornym. Tylko co w takim razie z mutacjami? czy sie nowe nie pojawia? tego nie wiemy i czekamy. Jebac w kazdym razie szczepionki ktore robia to samo.
Czyli nawet nie wiesz co jest w szczepionce, bo nie ma tam żadnego białka, poza niedopuszczoną jeszcze szczepionką Novavaxu i chińskimi szczepionkami, gdzie białko jest razem z resztą wirusa, a tylko instrukcja do jego produkcji. :)
Aaa.. no tak, teraz nie działa, ale wiesz, że na pierwotną odmianę oraz na warianty Alfa, Beta i Delta działała? Co wtedy pieprzyły antyszczepy Teraz zmieniamy narrację, bo wygodnie? Że jakby działała, to bym wziął? No to przecież działała, a teraz łagodzi objawy.
Fakt, kapciowi nie pomogła, czyli nie działają na każdego. :)
No i co z tego ze dziala na A i B jak to już w wycofaniu, Zaraz wyjdzie wariant Z. Czlowieku, mozemy gdybac sobie co jest co ale ja nie bede o tym rozmawial bo nie mam do tego kompetencji. Uwazam tylko ze w chuja nas robia jak z innymi preparatami chroniacymi zdrowie czy nawet z takim aspartanem ktory mozna zastapic a wraz beda ci go podawac i nie powiedza ci wprost ze on powoduje raka. Nie ufam wielkim firmom farmaceutycznym bez dokladnej analizy i dokladnych danych. Mozesz mnie nazywac szurem ale dla mnie medycyna powinna opierac sie na kilkuletnich udokumentowanych badaniach a nie na półrocznych zrobionych na prędce opłaconych raportach. Dziekuje dobranoc.
PS. Chcialem tylko udownodnic, że kondycja polskiej sluzby zdrowia ma wplyw na smiertelnosc covid19 a nie tylko szczepionka. Oczywiscie musialem zostac wplatany w jakies glupie pierdololo.
dalej ide pic piwo. nie bylem nigdy zakazony, bylem raz zaszczepiony jonsonem. dziekuje do widzenia.
miala byc odpowiedz do posta pieprza99 [705.8]
Ja napisałem ze ważna jest służba zdrowia a nie te nic nie warte szczepienia
a nie sadzisz, ze ilosc zaszczepionych (w domysle osob mogacych zachorowac ale zazwyczaj nie wymagajacych hospitalizacji) ma bardzo realny wplyw na sytuacje w szpitalach i stan sluzby zdrowia? Mam wrazenie, ze ludzie pozapominali, ze od samego poczatku bylismy ostrzegani o przeciazeniu sluzby zdrowia. Mozna wiele zarzucic rzadzacym co do tego jakie kroki podejmowali by temu zapobiegac ale to nie znaczy, ze rozsadnym jest odrzucenie wszelkich zdrowo rozsadkowych rozwiazan mogacych jakos poprawic sytuacje.
Ale napisalem 25% roznicy w szczepieniach a 300% roznicy w zgonach. Czy naprawde to az tak ma wygladac? Ja nie jestem zadnym statystykiem ani wirusologiem ale dla mnie te liczby kosmicznie sie różnią...
Chodzi mi o to, że zarzuca się mi jakieś szurostwo, a staram sie myslec logicznie. Za to moi przeciwnicy są swieci i im wystarczy tylko jeden lekarz który powie, że należy się szczepić i są zadowoleni i usatysfakconowani...
No różnią się. Dlatego można wyciągnąć wniosek, że im więcej zaszczepionych, tym mniej zgonów. I to nie równie liniowo.
Czyli mówisz ze jak zaszczepi sie w Polsce te 75% to bedziemy mieli kilka tysiecy zgonow na covid mniej? tak?
No pewnie, że tak bo zaraz maj i czerwiec :)
Na pewno nie rozchodzi sie o to, że nie możesz się dodzwonic do doktora, a jak już sie dodzwonisz do lekarza to powie ci spierdalaj.. niee no skąd...
Pieprz99 podałem przykład Szwecji wyżej. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Wyciagnales błędny wniosek i bronisz go jak Westerplatte.
Nie wiem jak działa służbą zdrowia w Danii, więc się nie wypowiem. Wiem jak działa w Szwecji i jest gorsza od tej w Polsce. Jednak na zgony się to nie przekłada. Jak to wyjaśnisz?
W Szwecji jest gorsza służba zdrowia? uzasadnij = jesli do polskiej sluzby zdrowia sie nawet nie dodzwonisz...
Tutaj też się możesz nie dodzwonić, a jak już się dodzwonisz to Cię przyjmą za x lat. Często pacjenta obsługuje pielęgniarka, a o lekarza trzeba się prosić. A no i za taką wizytę z pielęgniarka płacisz, jak za wizytę u lekarza. Na Polską służbę marudzą ludzie, którzy nie mieli styczności ze służbą za granicą.
Portal identyfikujący się z religijnym syjonizmem, więc nie wiem czy warto brać to na serio:
https://www.israelnationalnews.com/news/321674
To powiedz ile kosztuje prywatna wizyta - tak w euro - i tak dla potomnych nawet
W Holandii bylem i w Niemczech przed corona jeszcze to wszystko bylo wliczone w ubezpieczenie, nie wiem jak teraz z corona :/ serio myslalem, że oni to lepiej rozwiązali niż Polska...
Jednym słowem za granice do pracy jechać teraz to tylko do Danii?
Nie wiem jak u prywatnych. Publiczna działa tak, że za wizytę płacisz Około 100 złotych. Jeśli w ciągu roku nabijesz 1000 złotych, to resztę masz za darmo.
wys
https://www.israelnationalnews.com/news/321674
Ja jestem zarowno po dwoch shotach jak i swiezo upieczonym ozdrowiencem (doslownie dwa dni temu wrocilem do pracy :P). Klepnelo mnie mocno przez pierwsze 2-3 doby, a pozniej juz z dnia na dzien coraz lepiej sie czulem... tylko lekka goraczka i temperatura.
W kazdym razie mi wystarcza info od osob pracujacych w pogotowiu, tutaj w Polsce, bo to od nich slysze, ze wiekszosc osob ktore musza byc zwiezione do szpitala przez ciezki przebieg choroby to jednostki bez szczepien. Co wiecej - jestem pewien, ze gdyby doszlo do apokalipsy zombie to ludzie ukrywaliby slady po ugryzieniu - tak jak teraz sa ludzie, ktorzy swiadomie ignoruja to, ze sa zakazeni i np. nie informuja o tym wezwanych ratownikow. :)
pieprz99
Nie sledze forumowych dyskusji o polityce i o covid - wyleczylem sie z tego juz jakis czas temu. Czasami przeczytam jakas nitke postow i dopiero pozniej zerkam na nicki autorow. Wnioski mam nastepujace, mozliwe ze nieco krzywdzace dla niektorych ale jednak - zbyt czesto logiczne myslenie mylone jest z rozumowaniem na chlopski rozum i co gorsza rownie czesto to drugie uznawane jest za sluszna metode, na ktorej mozna poprzestac.
Sam napisales w kilku postach wyzej, ze nie znasz sie na statystykach, wirusach itd. - ja tez nie. :) Dlatego slucham i czytam madrzejszych czy bardziej doswiadczonych od siebie, weryfikujac przy tym ich kwalifikacje. Dlatego tez np. jeden post Minasa Morgula jest cenniejszy niz tuzin postow z dziwnymi linkami prowadzacymi do niepotwierdzonych czy co gorsza zinterpretowanych pod konkretne twierdzenie danych.
to ja ten nieśmiertelny ... / właściwie po wczorajszych badaniach i dzisiejszych wynikach mogę stwierdzić że nie tylko ja co cała rodzina mamy przeciwciała na górnym odcięciu. Dzisiaj biegałem w krótkiej koszulce bo była ładna rano słoneczna pogoda / trochę zmarzłem ale to nic nadal tkwi we mnie to ja ten nieśmiertelny ;)
daj adres to cie zarażę zaraz brakiem węchu albo brakiem siurka. Bedziesz sie czuł jak obcy na innej planecie.
ja już mam kowidka dawno za sobą (niestety nie wiadomo kiedy to nastąpiło nie dałem rady wyłapać tego momentu kiedy byliśmy sam na sam intymnie) Jak widać po statystykach na podlasiu najmniej chorych było i najmniej umierało : świeże powietrze, mleko prosto od krowy naturalne jedzenie i zero chemii. Najmniejsza też w całej Polsce sprzedaż leków.
Zarazisz alexa brakiem siurka?
A ty od kogo się zaraziłeś?
Odpowiem od razu, bo nie chce mi sie skakać po postach.
1: DzaQ
Tak chciałem zarazić impotencją Alexa ale sie nie dał. Żartowałem oczywiscie bo żadnego covida jeszcze nie załapałem
2. Sir klesk
Tak, ja też traktuje expertów lepiej, ale co z tego jak taki expert nie jest w żadnej komisji i jest wykluczony z obiegu naukowców? Co z tego, że przedstawiony był film ludzi którzy skonczyli studia medyczne skoro są wykluczeni z kręgu naukowców o których Minas mógłby tylko pomarzyć?
Takie są kontrargumenty szczepionkowców. Ja nigdy nie byłem antyszczepionkowcem - po prostu mam pytania i wątpliwosci, ktore sa zbywane - "jesteś szurem"
3:hopkins
Nie wiem jak działa służbą zdrowia w Danii, więc się nie wypowiem. Wiem jak działa w Szwecji i jest gorsza od tej w Polsce. Jednak na zgony się to nie przekłada. Jak to wyjaśnisz?
To napisz jak ty wyjaśnisz, że Szwedzka służba zdrowia działa gorzej od polskiej? Masz jakieś porównanie choćby? Już tutaj kolega wcześniej napisał, że nie może sie umówić w Polsce na wizytye po-covidovą. W Szwecji rozumiem, że od razu wrzucają do dołów i zakopują? Nie bądz smieszny z tym "gorzej niz w polsce" bo zapewne w szwecji zalezy jakie masz ubezpieczenie i jak majętny jesteś. Poza tym później piszesz:
Nie wiem jak u prywatnych. Publiczna działa tak, że za wizytę płacisz Około 100 złotych. Jeśli w ciągu roku nabijesz 1000 złotych, to resztę masz za darmo.
i jak ja mam traktować ciebie poważnie?
Tak chciałem zarazić impotencją
A ja przeczytałem "brakiem siurka" co odczytuję jako fizyczny brak zewnętrznyego narządu rozrodczego, czyli prącia, lub tak żebyś zrozumiał - brakiem chuja!
Brak prącia nie jest równoznaczny z impotencją
Impotencja nie jest równoznaczna z brakiem prącia
Także powiedz przyjacielu jeszcze raz - w jaki sposób zaraziłeś się brakiem siurka?
Mam ci tłumaczyć tutaj jak się łączy brak sirka z impotencją? Może zapytaj żony albo dziewczyny to ci wyjaśni....
Brak prącia nie jest równoznaczny z impotencją[
Impotencja nie jest równoznaczna z brakiem prącia
serio? człowiek całe życie sie uczy ;)
Ale i tak jak byś wyskoczył do dziewczyny z brakiem to by cie nazwała w najlepszym razie impotentem, o najgorszym razie nawet nie chce myslec. Mi sie wydaje ze to takie pierdololo feministek, gejów i niezrownowazonych psychicznie.
Współczuje i Pzdr
No, no...
Trójka moich dzieci śmieje się teraz razem ze mną.
Próbuj dalej.
To jak z tym zarażeniem brakiem siurka?
Jak wyglądają pierwsze symptomy?
Pieprz99 czemu olales post 707.6? Tam napisalem, czemu uwazam, ze sluzba w Polsce jest lepsza niz w Szwecji. Teraz Ty napisz ( z wlasnego doswiadczenia) jak bylo w Danii w szpitalu, albo u lekarza, a jak w Polsce. Oczywiscie mowimy o sytuacji pandemicznej.
No mam :
Tutaj też się możesz nie dodzwonić, a jak już się dodzwonisz to Cię przyjmą za x lat. Często pacjenta obsługuje pielęgniarka, a o lekarza trzeba się prosić. A no i za taką wizytę z pielęgniarka płacisz, jak za wizytę u lekarza. Na Polską służbę marudzą ludzie, którzy nie mieli styczności ze służbą za granicą.
No dobra, to sytuacja wygląda tak samo jak w Polsce, pytanie jak wygląda prywatna służba zdrowia? Pytałeś, kontaktowałeś się z prywaciażami? Jak tam wygląda leczenie zębów chociażby w czasie covid wiesz? Wydaje mi sie że prywatnie w Szwecji lepiej to wygląda niż w Polsce. Kolega tu wcześniej pisał, że ciężko nawet przwatnie się umówić u nas...
Ale co mnie interesuje prywatna, jak z tego korzysta promil ludzi? O co Ci chodzi?
No nie wiem o co ci chodzi, ziomek tu ma problem nawet umówic sie prywatnie a ty w Szwecji pewnie za 200 E masz rentgen i całe spektrum badań. Chyba normalne, że przez szury covidowe nie bedzie funkcjonowac panstwowa sluzba zdrowia.
I dochodzimy do sedna, jak bogaci sa Polacy i na co ich stac a jak bogaci sa Szwedzi i na co ich stać...
Teraz porównaj to z ilością zgonów. Tylko najpierw poszukaj PKB na mieszkanca... Pzdr
PS. Jak to sie życzy na święta: zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia bo zdrowia nie kupisz...
PS2: Poza tym zobacz gęstość zaludnienia Szwecji a Polski ... 22 osoby do 123 osób - dziękuje dowidzenia
PS3 mam ci napisać i porównać jakie jedzenie dostaje polski pacjent polskiej służby zdrowia w porówaniu do szwedzkiej? Porównaj warunki szpitalne! Polacy maja być przetrzymywani na stadionie narodowym łóżko przy łóżku a Szwedzi gdzie? Na pewno nie gorzej niż Polacy ;) Najpierw pomyśl później pisz...
Ktoś może potwierdzić, że w Polsce są problemy z prywatnymi wizytami? Jakoś mi się w to wierzyć nie chce.
Zarobki nic do tego nie mają. Taki Szwed nie pójdzie prywatnie, bo go tez zwyczajnie nie stać.
PS3 mam ci napisać i porównać jakie jedzenie dostaje polski pacjent polskiej służby zdrowia w porówaniu do szwedzkiej? Porównaj warunki szpitalne! Polacy maja być przetrzymywani na stadionie narodowym a Szwedzi gdzie? Na pewno nie gorzej niż Polacy ;) Najpierw pomyśl później pisz...
Stadiony macie? U nas na boiskach trzymaja.
Masz post 705:
Żaden lekarz nie chciał mnie przyjąć (prywatnie, bo publicznie w ogóle zapomnij), mimo ze robiłem sobie 3 razy test covidowy z wynikiem negatywnym.
No dobra, wychodzi na to ze macie 22 osoby na 1km/2 a w Polsce jest 123os na km/2 i wystarczy zeby zarazenia i smiertelnosc byla wieksza pieciokrotnie jak nie wiecej. Warszawa jest 2x liczniejsza niż Shtokcholm.
Lekarze prywatni, z ktorymi kontaktowal sie kapciu, nie chcieli go przyjac z powodu utraty wechu. Wniosek? Prywaciarze nie przyjmuja w Polsce pacjentow. Sluzba zdrowia lezy i kwiczy. Masz bardzo duze problemy z wyciagniem wnioskow.
edit: Kapciu nie chce bagatelizowac Twojego problemu, ale mam nadzieje, ze zrozumiesz o co mi chodzi.
Ja mam problemy czy ty? Chyba Ty ? W Szwecji przynajmniej przyjmują prywatnie pacjentów, w Polsce nie...Człowieku czego ty chcesz dowieść? że polskie zegarki i banki są lepsze od szwedzkich? Że Szwecja przeżyła 2 wojne światową gorzej niż Polska? Że Szwedom żyje się gorzej niz Polakom? Napisz od razu żeby nie przyjeżdżać na saksy do Szwecji bo lepiej w Polsce żyć i zarobić... Pytanie kiedy ostatnio w Polsce byłeś...
Coraz bardziej zaczynasz szybowac. Zaczelo sie od tego, ze obwiniasz sluzbe zdrowia za nadmiarowe zgony. W ogole nie bierzesz pod uwage ilosci zaszczepien. Mimo tego ze wszedzie zachodzi zaleznosc - wiekszy procent zaszczepionych = mniejsza ilosc zgonow. Ty uwazasz, ze to tylko zasluga zajebistej sluzby zdrowia. Ja Ci podaje przyklad, ze sluzba zdrowia nie jest taka kolorowa na zachodzie i w krajach rozwinietych jak Ci sie wydaje. Ty wyjezdzasz z prywatnymi praktykami i z tym, ze kapciowi odmowili przyjecia. Pozniej cos tam piszesz o zaludnieniu Szwecji, a konczysz na bankach i zegarkach. Czy ta masz jakikolwiek rigcz w sobie?
Dodam jeszcze jedną wazną zmienną
Średnia wieku 41,6 lat Szwecja
Średnia wieku 42,7 lat Polska
Czyli wymienilem: lepsza służba zdrowia, bogatszy kraj, bogatsze społeczeństwo, mniejsze zaludnienie na km2, młodsze społeczeństwo.
Nie mówiąc już, że na zachodzie ludzie uprawiaja wiecej sportu itp.
Poza tym już przed covidem Szwecja była lepsza od Polski: https://www.rp.pl/zdrowie/art1301721-dlaczego-w-szwecji-pacjent-ma-lepsza-opieke-niz-w-polsce
A ty opierasz sie wyłącznie na danych o szczepieniach jakby inne czynniki nie istniały i nie miały wpływu na ilość zgonów.
Dzięki za artykuł. Pokażę koleżance ten fragment W Szwecji opisuje to zasada "0-7-90-90", gdzie 0 – oznacza brak opóźnień w dostępie do opieki medycznej, 7 – konsultację lekarza rodzinnego, która musi odbyć się w okresie do siedmiu dni, 90 – konsultację specjalisty w ciągu 90 dni. Ostatnia wartość 90 – to maksymalna liczba dni w jakiej musi nastąpić rozpoczęcie leczenie po zdiagnozowaniu pacjenta.
I spytam się co sądzi o wizycie jej syna u laryngologa na przyszły rok :)
hopkins [708.12]
Ktoś może potwierdzić, że w Polsce są problemy z prywatnymi wizytami? Jakoś mi się w to wierzyć nie chce.
No normalnie tak jak wcześniej.
W przypadku lekarza logujesz się na stronę prywatnej opieki medycznej, wypełniasz ankietę covidową (no tego wcześniej nie było, czyli miało się kontakt, jest się na kwarantannie itp.) wyszukujesz termin, bookujesz termin, idziesz na wizytę.
W przypadku dentysty to dzwonisz i umawiasz się, idziesz na wizytę, na miejscu pomiar temperatury, ankieta covidowa i już.
Moja mama korzysta z NFZ dentystycznego oraz pół na pół opieka prywatna i NFZ i tak samo bez problemów (gadałem z nią w tym temacie 2 dni temu).
Jak by co miasto Kraków, północno-zachodnia część.
Służba zdrowia w Polsce hehe. A tu filmik, jak wygląda służba zdrowia w Norwegii.
W Norwegii w 2020 roku pandemii, zmarło mniej osób, niż w poprzednich latach
Wspominałeś coś o niezaszczepionych?2 lekarzy, w tym ordynator szpitala podpisało papier, że pacjentka była nie zaszczepiona. Fragment od 3:10.
W styczniu wykryto w Polsce około 805 tysięcy zachorowań na covid. Śmierć poniosło 7875 ludzi, z czego ogromną większość (aż 5575 osób!) stanowili pacjenci ciężko chorzy na inne choroby (rak z chemioterapią, przeszczepy, ciężka niewydolność nerek itp.). To śmiertelność poniżej jednego procenta! Dodajmy, że średnia wieku osób zmarłych, to 75 lat
Ale ci starzy powinni się szczepić, czy ich też szpryce zabiją?
Bo jeśli nie zabiją, to albo idziemy w retorykę "OK, starzy są zagrożeni, to niech się chronią, albo w retorykę "ale młodzi nie umierają, a jak schorowanych staruchów ubędzie, to lepiej dla państwa"?
Ja nie będę zaprzeczał, to jest z punktu widzenia państwa, ochrony zdrowia, systemu emerytalnego bardzo pożądane zjawisko, no ale jakoś tak nikt oficjalnie ego nie chce przyznać nie wiesz czemu? :D
Krokers bawisz mnie, za każdym razem w tym wątku wytaczacie mi nazwijmy to "argumenty" i za każdym razem śmieje się z was bo nie potraficie nawet liczyć, tak jest i tym razem. - 7875? Zgubiłeś parę tysięcy. Ale spokojnie bo widze że przykleiłeś to bezmyślnie z jakiegoś ścieku foliarzy skąd bierzesz resztę swoich wrzut nawet nie zastanawiając się nad trescia, dodatkowo nie patrząc na to co wkleiłem
Jesteś bezmyślny
100k nadmiarowych zgonów w kraju, ale luz bo jest nas 38 milionów. Światowy ogon
W dekadę milion? pffff stać nas, starzy do piachu. Rozdałeś już w swojej rodzinie wszystkim 70+ wieńce pogrzebowe?
https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3761
Sam dajesz wykresy z których jasno wynika że umieraja głównie osoby 70+. I nie tylko ty pracujesz na covidowym wiec nie stawiają się jako wyrocznie. Moja siostra też pracowała i 95% starszyzny która przywozili to były osoby obciążone chorobami. Jeśli się trafiał jakiś młody byk czy dziewczyna to właściwie wagi sumo. Wiec nie siej propagandy że każdego covid dotyczy bo to nieprawda. Dotyczy głównie ludzi którzy są obciążeni. I też pezyznaj że przed covidem nie leczyłeś tak starych pacjentów.
Hehe
Znajomo wygląda mi ten wykres i dane >;)
Zupelnie jak te z posta 645 tylko uzupełnione o populację i poziom wyszczepienia w danych grupach wiekowych.
Good job defoliator.
Swoją drogą co to za strona "defoliator" :D
Oho...
Przeczytałem na fb opis do tego wykresu i widzę, że "defoliator" zrobił ze swojego bloga kółko wzajemnej adoracji podsycony nienawiścią do każdego o odmiennych poglądach...
Przykre...
I cyk dali pacjenta z żylakami na covidowy oddział i dodatek covidowy się należy i statystyki się zgadzają.
https://twitter.com/stanowczyglos/status/1490411721579761664?s=20&t=DioG-1NIe6G78Lv5HG5tvg
A propo dodatków covidowych. To potrafią one wynosić ~80% podstawy.I taka pielęgniarka z Suchej Beskidzkiej miała 7 tys samego dodatku covidowego.W sumie zarobiła 16 tys na miesiac.
Najwyższa pensja pielęgniarki na umowę o pracę w okresie 01. 01. – 30. 11. 2021 ze wszystkimi składnikami (bez dyżurów medycznych) wyniosła: 16 224, 73 zł brutto miesięcznie (bez kosztów ZUS pracodawcy), w tym 7 785, 00 zł brutto dodatek covidovy. Wynagrodzenie pielęgniarki zatrudnionej na umowie o pracę w tutejszym Zespole, bez względu na miejsce udzielania świadczeń zdrowotnych, jest wypłacane w takiej samej wysokości z uwagi na obowiązujący Regulamin Wynagradzania;
Nie mowie ,ze im się nie należy godne wynagrodzenie , ale jeśli dodatek wynosi 80% podstawy ,to może prowadzić do nadużyć i kombinowania.
Zgubiłeś parę tysięcy.
No właśnie nie zgubił.
Zgodnie z danymi, którymi posiłkuje się defoliator, to:
1. Zmarło 7804 osób z czego 2186 to czysty COVID (28%), a 5618 to zgony w wyniku innych schorzeń z COVIDem jako bonus (72%).
2. Średni wiek czystego C19 to 73.2, z bonusem 73.6.
3. W kwestii szczepień:
a) z powodu C19 zmarło 541 osób zaszczepionych;
b) z powodu C19 zmarło 1645 osób niezaszczepionych;
Procentowo w odniesieniu do ilości osób z czystym COVIDem to 25/75.
c) z powodu C19 jako bonus zmarło 1627 osób zaszczepionych;
d) z powodu C19 jako bonus zmarło 3991 osób niezaszczepionych.
Procentowo w odniesieniu do ilości osób z C19 jako bonusem otrzymujemy 29/71.
I teraz pytanie odnośnie bonusa - ile osób, które znalazły się w tym zbiorze trafiło tam - przepraszam za określenie - z dupy?
Czasem czytam ten wątek, tutaj takie info z 1 ręki jak to u mnie wyglądało.
Żona, ja i dziecko chorzy na Covid. Każdy około 2 dni gorączki, potem kaszel / katar / bóle gardła. Po tygodniu człowiek czuł zmęczenie, ale dało się żyć bez problemu.
Każde z nas zaszczepione 2 dawkami.
Nie wiem czy to wiek, stan zdrowia, szczepionki ale było to takie cięższe przeziębienie dla nas ;)
Bliska rodzina, ale facet 130kg + przechodzi bardzo ciężko. Tutaj pewnie waga i stan zdrowia robią swoje.
No cóż chyba i u nas pandemia się kończy .... Omnikron ten bardzo zakaźny wariant 50 tys przypadków i dzisiaj i decyzja o zniesieniu kwarantanny ... dwa lata temu 100 przypadków ... zamykali lasy ..... co za czasy absurdu i głupoty....
Być może kończą z pandemia , bo przelewy przestały przychodzić:
https://video.twimg.com/ext_tw_video/1487409809427157000/pu/vid/640x360/mpkKwP9N7yTo44BG.mp4?tag=12
A jeszcze na przełomie grudnia/stycznia mówili ze w szycie fali będzie po 200tys zakażeń dziennie i 3 tys zgonów.
To i ja się wypowiem. Omikronowe objawy, test z apteki pozytywny, następnie wymaz to samo. Dwa - trzy dni mnie trzymało, resztę izolacji potraktowałem jak urlop. Dziewczyna miała jeszcze łagodniejsze przejście
niż ja, oboje nie byliśmy szczepieni.
Siostra nie szczepiona także, chorobę przeszła łagodnie. Z kolei szwagier kawał dziada rozłożony leżał dwa tygodnie, podobnie brat tyle że tydzień, oboje szczepieni (nie żeby coś).
Dzisiaj drugi dzień byłem w pracy i nie zauważyłem żadnych negatywnych zmian. Zdecydowanie gorzej czułem się po pierwszej wersji koronawirusa w zeszłym roku.
Co do porównań Szwecji, Danii i Polski
% zaszczepienia pełnego (2 dawki, lub jednodawkowy J&J) vs. ilość tygodniowych zgonów w lutym 2021 i 2022
(mam nadzieję, że GOL nie skompresuje tak, że będzie to zupełnie nie czytelne)
źródło: https://ourworldindata.org/covid-vaccinations?country=POL
spoiler start
Dania w obu datach miała większy od nas i Szwecji procent zaszczepionych w pełni oraz miała w obu przypadkach mniej zgonów w przeliczeniu na populację.
Szwecja kiedy miała mniej zaszczepionej populacji od nas miała więcej zgonów od nas, ale po przeskoczeniu naszego progu zaszczepienia ilość zgonów też spadła.
Można teoretycznie założyć, że Dania z lepszą jakościowo służbą zdrowia radzi sobie lepiej ze zgonami, ale szczepienia jej i tak pomagają, podobnie jak Szwecji. Ale możne ta "lepszość" Duńskiej opieki zdrowotnej wynika właśnie z wyższego procenta zaszczepionych ?
spoiler stop
Z podziwu godnym uporem ignoruje się wpływ służby zdrowia na śmiertelność CORONY.
Zewsząd słyszę, że tylko szczepienia zapewnią nam dostateczną ochronę i niechybny "powrót do normalności".
Skoro tak jest, to w krajach o podobnym poziomie wyszczepienia powinno się obserwować podobną śmiertelność (oczywiście w stosunku do ilości populacji), prawda?
No to mam dla Was takie małe zestawienie ->
Żródło: Baza danych https://ourworldindata.org/
Dane zawężone do:
- Zakresu dat od 1 do 31 stycznia 2022
- Krajów z poziomem wyszczepienia od 50% do 70% (stan na 30 lub 31.01.2022). Wyjątkiem jest Ukraina, którą dodałem bo jest naszym sąsiadem :)
- Krajów, które upubliczniają dane (to chyba oczywiste!)
Uwagi:
Na żółto zaznaczyłem kraje o podejrzanie niskiej śmiertelności. Zastanawiałem się, czy wyłączyć je z zestawienia, ale ostatecznie postanowiłem je po prostu oznaczyć.
Może liczą tylko śmierci COVIDOWE bez chorób współistniejących?
Obserwacje:
- Brak zależności między poziomem wyszczepienia a zgonami na milion mieszkańców.
- Bardzo nierówne ilości zachorowań na milion mieszkańców - od tysiąca do stu pięćdziesięciu tysięcy na milion mieszkańców.
- Polska będąc mniej więcej w połowie stawki pod względem poziomu wyszczepienia, powinna sięrównież znajdować mniej więcej połowie w ilości zachorować i w zgonach, tymczasem pod względem zgonów zamiatamy tyły stawki (3 miejsce od końca)
- Ukraina, mająca o ponad 20% mniej zaszczepionego społeczeństwa notuje mniej zgonów niż my.
Bardzo chętnie poznam Waszą opinię na ten temat.
CIEKAWOSTKA:
Gibraltar jest najciekawszym statystycznie krajem:
- 120% mieszkańców jest w pełni zaszczepionych :D
- Zmarłych w styczniu - zero!!!
Mają rozmach sk#$%^&*y!
Choroby współistniejące to jest klucz do rozwiązania zagadki. Już dawno temu czytalem, że zawał serca czy inna śmierć jest w niektórych krajach wpisywana jako śmierć z powodu covid - jeśli tylko pacjent był zarażony.
Ok, czyli wydaje wam się, że wy - ludzie bez wykształcenia, lepiej się na tym znacie niż miliony wyspecjalizowanych ekspertów? Czy jednak uważacie, że eksperci kłamią, bo są w spisku?
Czy do podania danych w formie tabeli i zadania pytania trzeba mieć tytuł naukowy?
Rozumiem, że jako chłop pańszczyźniany mogę wyciągnąć błędne wnioski w przerwach miedzy oraniem pola, a przyjmowaniem razów od mojego jaśnie Pana, ale to może niech w temacie wypowie się chociaż jeden z tych milionów ekspertów na których się powołujesz (bo moja droga Kaczuszko - śmiem twierdzić, że Ty nie jesteś jednym z nich!) i niech mi wytłumaczy, dlaczego pomimo zbliżonych % wyszczepień nie obserwujemy korelacji z ilościami zgonów?
Nie wątpię, że istnieje odpowiedź na to pytanie, której zwyczajnie nie dostrzegam, dlatego uniżenie proszę o ów odpowiedź.
Istnieje coś takiego jak Internet i umiejętność odnajdywania tam informacji. Do tej pory chyba każda wasza bzdura byle demontowana po kilkuminutowym researchu. Wysil się dla odmiany i sam to sprawdź, zanim znowu będę to robił za Ciebie, żebyś nawet na to nie spojrzał i po kilku minutach wstawił kolejną teorię dla obłąkanych. Ale poważnie, zastanawia mnie co się musi dziać w mózgu właśnie takiego chłopa jak Ty. Naprawdę uważasz, że masa ludzi, którzy poświęcili całe swoje życie a działalność naukową nie dostrzegają tego co ty, osoba prawdopodobnie bez żadnego doświadczenia, pracująca pewnie na jakimś magazynie czy innej produkcji? Nawet nie próbuję cię obrazić, ale to trochę jakbym uważał samolot za ptaka, bo przecież ma skrzydła, a żaden wykwalifikowany inżynier tych skrzydeł na pewno nie zauważył
W podobnym tonie wypowiadałeś na temat zdjęć z manifestacji w Kanadzie.
Uwaga, cytuję "Jest tych fotek znacznie więcej." a jak Ci napisałem, że nie mogę ich znaleźć i poprosiłem, żebyś mi wskazał gdzie je widziałeś, to temat się urwał...
Wysil się dla odmiany i sam to sprawdź, zanim znowu będę to robił za Ciebie
Wysiliłem się, tylko (szczerze, bez szydery!) nie znalazłem...
I cóż takiego robiłeś wczesniej za mnie?
Naprawdę uważasz, że masa ludzi, którzy poświęcili całe swoje życie a działalność naukową nie dostrzegają tego co ty,
Nosz k...a wierzę, że dostrzegają! Tylko dlaczego o tym nie mówią? Dlaczego zamiast wytłumaczyć szarej masie (do której mnie zaliczasz i jakoś specjalnie nie będę się bronił) dlaczego występują takie paradoksy, usilnie przyjmuje się tylko jedną narrację tak naprawdę zmuszając powątpiewających i niezdecydowanych do poszukiwań odpowiedzi na własną rękę, co budzi poważne zagrożenie, że skręcą w internetach w złą alejkę i wyciągną koszmarne wnioski?
prawdopodobnie bez żadnego doświadczenia,
W wirusologii - owszem.
W interpretacji danych jako takich - pudło!
pracująca pewnie na jakimś magazynie czy innej produkcji?
Ponownie pudło.
Ale poważnie, zastanawia mnie co się musi dziać w mózgu właśnie takiego chłopa jak Ty.
Pytania, na które w odpowiedzi słyszę tylko, że jestem szurem, płaskoziemcą, debilem i mogę tak wymieniać i wymieniać... A słyszę to od tych osób, które uważają się za tych mądrzejszych...
To rodzi tylko kolejne pytania bez odpowiedzi.
A dalej to już samo spełniająca się przepowiednia.
Edit:
Np taki plomba, który lubuje się w wyśmiewaniu każdego "szura" nie mając w zasadzie nic wartościowego do powiedzenia, tak jak poniżej...
Generalnie ta tabelka to mistrzowska manipulacja xD Wystarczy spojrzeć na procent "w pełni zaszczepionych" i na Polskę (nie mówiąc o innych) aby w jedną sekundę skumać, że coś tu jest nie tak. Ciekawe czy autor już to widzi czy nie, bo jak zauważy to cała ta tabela się posypie jak domek z kart.
Plomba
To są dane z "world in data", więc nie kumam o co Ci chodzi?
Dałem link do źródła, możesz sobie je zweryfikować.
MZ podaje, ze 21910805 na 38175000 polakow jest w pełni zaszczepionych, wiec 57,39%
O dziesiąta procenta będziesz się ciskał?
Dmuchnij, chuchnij jakimś argumentem, to zobaczymy.
Co więcej - ilość łózek też się nie liczy, patrz Peru, Tajlandia, Iran...
Rwanda i Dominikana - tam najbezpieczniej.
Cóż..
Quality over quantity
Napisałem że kraje zaznaczone na żółto są mocno podejrzane...
Podpowiedź - w tej tabelce masz pomieszanie z poplątaniem - 3 dawek z 2 dawkami (np. Polska). Sprawdź ile procent w Polsce jest aktualnie zaszczepionych w pełni (3 dawki, niedawno dobijaliśmy do 20 proc ) to Twoje zdziwienie odnośnie zgonów się wyjaśni a i tabelka okaże się jedną wielka bzdurą.
https://www.gov.pl/web/szczepimysie/raport-szczepien-przeciwko-covid-19
Proszę.
I jeszcze zrzut, żebyś nie musiał odpalać strony
Widzisz tam rubrykę "liczba osób w pełni zaszczepionych"?
Przeczytaj wartość.
I idź już grzecznie spać...
Powiedz mi jeszcze zanim przebierzesz się w piżamkę - dlaczego uważasz booster za 3 dawkę pełnego szczepienia?
DzaQ
"Zewsząd słyszę, że tylko szczepienia zapewnią nam dostateczną ochronę i niechybny "powrót do normalności"."
Oczywiście, że nie tylko szczepienia. Ale inne czynniki dość ciężko zweryfikować. Dla jednego Szwecja to cudowny kraj do leczenia, dla innego już nie.
"Skoro tak jest, to w krajach o podobnym poziomie wyszczepienia powinno się obserwować podobną śmiertelność (oczywiście w stosunku do ilości populacji), prawda?"
Śmiertelność nigdy między krajami nie będzie podobna, ale można obserwować pewne trendy. Dodatkowo jeżeli już analizować to ja jednak proponowałbym zrobić takie zmiany:
- tylko kraje UE (w teorii powinny w podobny sposób raportować dane co my + w miarę jesteśmy w stanie oszacować jaki jest poziom życia/opieki zdrowotnej w danych miejsach + dość podobny rozkład wariantów wirusa w krajach)
- zgony - suma za ostatni tydzień, ewentualnie suma za ostatnie 2 tygodnie (powinno to ominąć problem poniedziałkowych spadków szachrowań z powodu przestojów w raportowaniu)
- zachorowania - nie wiem czy jest sens wpisywać z tego powodu, że wiele nie jest raportowanych przynajmniej u nas w Kraju, a nie wiem jak w innych
"Na żółto zaznaczyłem kraje o podejrzanie niskiej śmiertelności. Zastanawiałem się, czy wyłączyć je z zestawienia, ale ostatecznie postanowiłem je po prostu oznaczyć.
Może liczą tylko śmierci COVIDOWE bez chorób współistniejących?"
Bardziej bym liczył na to, że ich systemy informatyczne nie wydalają w tym temacie (celowo lub nie). Albo wychodzą z założenia, że trup to trup i nie warto drążyć tematu.
"Brak zależności między poziomem wyszczepienia a zgonami na milion mieszkańców."
zależy jak mocno wejdziesz w szczegóły lub jak ogólnie podejdziesz do sprawy :P
przykładowo jeżeli podzielimy tabelkę na 2 części:
50,1-60,0% oraz 60,1-70,0% to mamy tak:
dla niższego zakresu średnia śmierci na milion: 89,24
dla wyższego zakresu średnia śmierci na milion: 76,98
czyli w wyższym zakresie zaszczepień, średnio mamy mniej zgonów na milion.
Mogę więc na podstawie powyższego dać moje dwie obserwacje:
a) tak jak wspominasz, nie tylko szczepienia mają znaczenie, ale też rozwój gospodarczy/medyczny danego kraju (stąd różnice między danymi krajami)
b) szczepienia mają większy wpływ na ogół zgonów niżeli inne czynniki
"Ukraina, mająca o ponad 20% mniej zaszczepionego społeczeństwa notuje mniej zgonów niż my."
Ukraina ma delikatnie inne problemy niżeli raportowanie śmierci covidowych to też trzeba brać pod uwagę, dlatego proponuję spróbować zrobić zestawienie tylko dla krajów UE. Równie dobrze może być to też prawda i jest po prostu wyjątkiem którego nikt przez najbliższe przykładowo 10 lat nie będzie w stanie wyjaśnić.
"Gibraltar jest najciekawszym statystycznie krajem:"
Też mnie to zastanawia, ale mają w miarę małą ilość populacji (34 tyś.), więc jak szczepili się u nich w kraju turyści (w 2020 odwiedziło ich ponad 5 mln turystów) to można zrobić taką ilość. To mnie poniekąd też zastanawia jak to wygląda u nas, a zaczęło zastanawiać, jak było wielkie sprawdzanie przez media kto z polityków jest zaszczepiony i niektórzy euro-parlamentarzyści od nas z kraju mówili otwarcie, że ich nie znajdziemy w bazach danych pacjent.gov.pl bo byli szczepieni w Brukseli. Oczywiście dla kilkudziesięciomilionowego kraju kilka tysięcy szczepień w jedną czy drugą nie powinno robić w statystykach żadnego zamieszania, ale już w przypadku Gibraltaru może robić.
To samo np. gminami w Polsce, w których wg. papierów jest zameldowanych np. 100 000 osób, z czego 10-20% siedzi za granicą od lat, ale są dalej zameldowany w Polsce. Nie wiem czy są brane na to poprawki, pewnie nie, jeżeli przez pół roku GuS po spisie powszechnym był w stanie podać dopiero wstępne dane o ilości ludzi w Polsce ;P
Czyli wszystkie dane na których się opieramy są obarczone błędem (pytanie jak dużym), wszystkie dane są przesunięte w czasie, więc patrzenie dokładnie na konkretne liczby, a nie trendy może czasem być mocno mylące.
plomba_lubi_zabawe wiele osób, wiele razy Ci pisało, że zgodnie z definicją "pełnego zaszczepienia" do statystyk wpisuje się osoby po 14 dniach od przyjęcia drugiej dawki preparatu dwudawkowego lub po 14 dniach od podania preparatu jednodawkowego. Koniec. Taka jest definicja, możesz się z nią zgadzać, bądź nie, ale wszystkie statystyki i tabele są właśnie o nią opartą. I jak byś wszedł na stronę o którą opierają się dane z tabeli DzaQ to byś mógł przeczytać co u nich znaczy "pełne zaszczepienie".
Chłopczyku ochłoń i na spokojnie, ze zrozumieniem (możesz kogoś poprosić aby ci to tak przeczytał jeśli sam nie umiesz) przeczytaj co napisałem - twoja pożal się Boże tabelka miesza kraje, w których jako pełne szczepienie uznaje się 2 dawki z tymi, w których uznaje się 3 dawki. Dlatego jest o kant dupy potłuc. Ale jeśli przyjmiesz, że pełne szczepienie to 3 dawki, to wtedy wyjdzie ci pełny obraz tego co do czego miałeś wątpliwości. Jeśli wciąż nie rozumiesz i chcesz mi wklejać "bo w Polsce to dwie", to naprawdę lepiej poproś kogoś mądrzejszego aby ci to wytłumaczył. I z tą rozkmina pozostawiam cię na noc - zmień pieluchę, załóż piżamkę, wypij mleczko i niech ci się przyśni trochę więcej mózgu. Wróć jak już go znajdziesz. Papa
plomba_lubi_zabawe nie ma na świecie ani jednego kraju w którym byłby taki sam rozkład dawek.
Dzięki za wartościową odpowiedź.
To, że widoczny jest trend nie podlega żadnej wątpliwości.
To że szczepienia są aktualnie najskuteczniejszą bronią z mikroskopijnym najeźdźcą też nie wzbudza moich zastrzeżeń (choć dziwi mnie brak skutecznego leku, ale to inna dyskusja :P)
Chodzi mi jedynie o to, że w publicznej dyskusji nie bierze się pod uwagę innych czynników.
BA! Są tacy, którzy będą te czynniki wręcz negować i nieudolnie próbować obalać ich wpływ na całość zagadnienia stosując metody, które zarzucają stronie przeciwnej.
Hipokryzja, nie uważasz? Jakbym oglądał obrady sejmu...
Chętnie sprawdzę dane dla krajów UE.
Dzięki za sugestię.
No i teraz piszesz z sensem - nie mogłeś tak od razu?
Rzeczywiście nie brałem tego pod uwagę.
Ale jeśli to co mówisz jest prawdą i Izrael uznaje 3 dawki za pełne szczepienie i maja aktualnie ponad 65% i jednoczesnie ponad 50 zgonów na milion, to wcale jakoś wybitnie nie wypadają... Hmmm... Do sprawdzenia!
Edit:
Widzę, że SULIK wyżej Ci już odpisał na temat raportowania, mimo wszystko sprawdzę to jeszcze raz, ale juz jutro... Tzn dzisiaj wieczorem :P
Jest jeszcze jeden czynnik, który przydałoby się wziąć pod uwagę. Odpowiedzialność społeczeństwa :)
Niezaprzeczalnie!
Gdzieś już pisałem w tym wątku, że patrząc na to jak polacy są konsekwentni w utrzymywaniu dystansu, nie grupowaniu się, czy choćby w noszeniu tych cholernych maseczek, nie dziwię się, że nasz nierząd wprowadzał restrykcyjne lockdowny...
Inaczej się po prostu nie dało Nas ogarnąć!
Teraz znów dochodzi niechęć do wymazów i przyznania się do jakichkolwiek objawów - z jednej strony potępiam, ale też i rozumiem motywy.
Gdyby tylko gorszy stan zdrowia kończył się samoizolacja, juz nawet bez badań, to nie widziałbym z tym problemu.
Tylko tak niestety nie jest... Przychodzi jeden z drugim, kaszle, kicha zamiast siedzieć w domciu!
Już tłumaczę co jest powodem tak dużej ilości zgonów w naszym kraju .
1 - Fatalna wręcz nieisteniejąca służba zdrowia w której ludzie zarabiają psie pieniądze są przeforsowani do granic możliwości , mała ilość dobrych specjalistów - niebawem będzie tak jak w policji gdzie systematycznie redukowano trudność egzaminów z jaką przyszło się borykać potencjalnemu funkcjonariuszowi by tylko przeszedł - bo nie ma kto pracować .
To samo dzieje się w służbie zdrowia - niebawem same konowały będą w szpitalach i przychodniach .
2 - Przepracowanie Polaków (stres , nadmiar obowiązków, zła dieta, mała aktywność fizyczna bądź jej brak, używki , leki przeciwbólowe etc. )
3 - Duża ilość przewlekłych chorób wykrywanych późno bądź nie wykrywanych wcale - ten 3 punkt jest pokłosiem dwóch pierwszych .
hopkins "Jest jeszcze jeden czynnik, który przydałoby się wziąć pod uwagę. Odpowiedzialność społeczeństwa :)"
Ciężko liczbowo przedstawić tzw. odpowiedzialność społeczną, ale oczywiście może ona mieć ogromny wpływ na ilość zachorowani, transmisję zakażenia jak i jego wykrywalność, na zgony poniekąd też jeżeli pacjent do szpitala jedzie dopiero przy saturacji 80%.
Ale chyba nie jesteśmy w stanie realnie określić tego współczynnika, tym bardziej że często Ci najmniej odpowiedzialni są najgłośniejsi.
DzaQ "Chodzi mi jedynie o to, że w publicznej dyskusji nie bierze się pod uwagę innych czynników."
Bo większość (a przynajmniej tak to wygląda w sporej ilości dyskusji - więc może większość ludzi wypowiadających się po prostu tak robi, a nie większość społeczeństwa) chcą mieć jednego prostego wroga (znaczy najlepiej aby wybór był tylko z 2 wrogów i wybrać sobie który ten gorszy), a nie myśleć o tym, że pomiędzy lub obok jest całe spektrum czynników. Zobacz sobie komentarze pod jakimkolwiek wypadkiem samochodowym gdzie zawsze wg. opinii komentujących wina musi być wyraźnie po jednej stronie, chociaż tak naprawdę sporo wskazuje na to, że dwie strony mogły popełnić błąd, lub też po prostu mogło dojść do awarii pojazdu na którą tak naprawdę nikt nie miał wpływu. Podobnie jest ze szczepieniem lub jego brakiem - oczywiście są czynniki inne niż samo szczepienie, ale zaczynając analizować wszystkie inne czynniki zaczyna człowiek wpadać we własną pułapkę i przestaje widzieć pełnego obrazu.
Co koniec końców kończy się na tym, że kilka osób wyrywa z kontekstu fragmenty dyskusji i daje je jako poparcie dla własnego zdania, że szczepienia są niepotrzebne, bo przecież gdyby coś tam było lepsze to nie byłoby potrzeby.
Tak z innej beczki ciekaw jestem jaki jest próg szczepienia który jest tylko wywalaniem kasy w błoto i który należy przekroczyć aby szczepienie miało jakikolwiek sens (np. jeżeli zaszczepi sie tylko 10% ludności w ciągu roku, to kasę wydaną na program szczepień lepiej było wydać na budowę krematoriów) oraz jaki jest próg w którym już nie trzeba walczyć o każdy dodatkowy procent. Myślę, że pierwszym progiem jest 20-30%, potem warto cisnąć mocno ile się da aby dojść do 80-85%, a potem już spokój. Ewentualnie jaki byłby próg aby nie musieć przyjmować kolejnych dawek (95% 99% ?).
Jestem ciekaw czy takie analizy się kiedyś pojawią. Ale jak za jakiś czas ktoś by się za to zabrał to musiałby analizować raz że dane zakażeń, szczepień i zgonów oraz ile kosztuje państwo strata obywatela jak i ile samo państwo wydało kasy na programy związane ze szczepieniem - i czy te dane byłby porównywalne między krajami.
System_shock
"Jaki sens mają widzieć w braniu preparatu młodzi zdrowi ludzie? "
zdefiniuj młody
"Zważywszy że mają szansę zostać NOP. "
każdy ma szansę na NOPa, ale jak byś poprzeglądał statystyki lub ten wątek widziałbyś, że prędzej auto walnie Cię na przejściu niż dostaniesz ciężkiego nopa kończącego się śmiercią.
SULIK nie wiem, czy o to Ci chodziło w poście 717.19
https://www.who.int/news-room/questions-and-answers/item/herd-immunity-lockdowns-and-covid-19
Dla Covida jeszcze nieznane, ale dla odry 95% społeczeństwa :)
System_shock nie masz danych z naszego podwórka ?
no i nie odpowiedziałeś mi na pytanie kto jest "młody"
ps. koncówka raportu (pierwszy link w tekście do którego link dałeś): "At this moment in time, Lareb does not see any patterns that point towards serious adverse events for Covid-19 vaccines leading to a specific fatal outcome."
System_shock próbujesz o czymś dyskutować, nie mając żadnych danych i wszystko opierasz o swoje subiektywne odczucia oraz chłopski rozum ? Szukałeś danych na temat nopów w Polsce chociaż ? Ile Ci to zajęło ?
Tutaj masz raport: https://www.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2022/02/Raport-NOP-do-31.01.2022.pdf aktualny na 31.01.2022
ogólem dawek szczepinki: 51 mln
wszystkich nopów: 14 278 z czego
- 12 033 łagodne
- 1 727 poważne
- 518 cieżkie
Z czego w styczniu zarejestrowano 30 ciężkich z czego zgonem zakończyło się: 6
w tym samym czasie: 5846 zgonów niezaszczepionych oraz 2031 zgonów zaszczepionych 2 dawkami
prawie 1000 razy więcej zgonów na skutek złapania covida nie będąc zaszczepionym w porównaniu do śmierci odniesionej na skutek szczepienia.
Idąc dalej w tym samym okresie czyli styczeń 2022 podano ponad 4 mln dawek szczepionki.
Jak więc umrzesz z powodu covida bo się nie zaszczepiłeś to kto wtedy będzie pracował na Twoją rodzinę ?
A co do defincji osoby młodej to pytam Ciebie jak ty uważasz, abym mógł się liczbowo odnieść do tego co mówisz, bo definicji jest wiele. Jedni podają młodzież, inni podają nastolatków, jeszcze inni tak do 30 roku życia, czasem do 25 roku życia w zależności od tego w jakim celu jest podawane słowo "młody". Stąd też proszę Cię o podanie co wg. Ciebie się pod tym kryje, bo sam pytasz jaki jest sens podawania młodym osobą szczepionki jak mogą umrzeć na nopa, więc chciałbym wiedzieć jaki konkretnie przedział wiekowy masz na myśli i sprawdzić czy masz zasadne obawy. Zresztą jeżeli już sam zdefiniujesz młodość to spokojnie możesz zweryfikować swoje obawy ze statystykami. No ale póki tego nie zrobisz to będziesz siedział w mitycznym świecie "podobno".
Od soboty osoby, u których wystąpiły ciężkie NOP-y po szczepieniu przeciw COVID-19, mogą składać wnioski o świadczenie kompensacyjne. Polakom poszkodowanym w związku ze szczepieniem na razie zapłaci państwo. Za rok pieniądze do puli dorzucą też firmy farmaceutyczne. Wnioski będzie opiniować sześcioosobowy zespół ekspertów.
https: //wydarzenia.interia.pl/autor/jolanta-kaminska/news-pieniadze-za-ciezkie-nop-y-dla-kogo-jak-i-kiedy,nId,5823697
Niedziela zapowiedziała wczoraj zniesienie obowiązku noszenia maseczek.
On tak serio czy po pijaku przemawiał?
No nie całkiem. Bo to coś na zasadzie rekomendacji ma być. Czyli jak dobrze zrozumiałem to będzie je ten nosił co będzie podejrzewał że jest chory. Czy tam chciał je nosić. Swoją drogą i tak od dawna coraz mniej ludzi je nosi. Nawet jak bywały kontrole to na jednym końcu kija sprawdzili czy ludzie noszą, a na drugim już spowrotem to samo było. To taka walka z wiatrakami była.
po prostu wie to co my wiemy od dawna że wszyscy to przechorują i będzie z głowy / izolacje, szczepienia itd. to tylko środki prewencyjne które przedłużyły przechorowanie populacyjne.
Swoją drogą ostatnio byłem w galerii Krakowskiej to w jednej z restauracji sprawdzali paszporty covidowe przed wejściem.
Jest wojna z wirusem, muszą być i ofiary :)
Tak serio - teraz to samo robi cały świat, wierząc, że po omicronie nie pojawi się nic innego i wierząc, że omicron faktycznie jest łagodny niczym przeziębienie, co teoretycznie potwierdzają statystyki tak z RPA, jak i niektórych krajów Europy.
Czym jesteście aż tak zszokowani?
A jeśli świat się pomyli... no cóż, wtedy zacznie wszystko od początku.
System_shock
"A co byś sobie życzył? Skafandry laboratoryjne i maski gazowe? :)."
co to są maski gazowe ?
ja znam maski przeciwgazowe, które chronią przed oparami i gazami niebezpiecznymi, czyli gazowe wydzielają gazy ?
"Podobno tylko to daje skuteczność 100%"
Podobno Kopernik była kobietą, tak kiedyś w TV ktoś mówił.
Idąc tym tokiem rozumowania (dobieranie sprzętu ochronnego na chłopski rozum): po co kosmonaucie przy wychodzeniu w próżnię skafander, przecież on dosłownie przed niczym nie chroni, bo próżnia to w przybliżeniu nic :P po co nurkowi akwalung jak ma go chronić tylko przed wodą, a woda przecież bezpieczna jest.
Chyba na twojej prowincji się używa, podobnie jak wziąść. Od dawna to się używa co najwyżej pgaz. Ale w sumie nie jestem zaskoczony twoimi brakami...we wszystkim.
to że coś jest potoczne, nie znaczy że prawidłowe. Inna sprawa, że maski przeciwgazowe nie chronią przed niczym, a dopiero ich układy filtracyjne to robią. Skafandry labolatoryjne jak to nazwałeś to też pojęcie bardzo względne zaczynające się od kombinezonów ochronnych jednorazowych, po tzw. kombinezony hazmat które mają swoje własne zasilanie powietrzem wiec nie potrzebują masek przeciwgazowych. Już pomijam że żadne z rozwiązań ochrony ciała nie ma sensu w przypadku covida ponieważ nie jest on w stanie przeniknąć do organizmu przez skórę.
System_shock
"Nazw potocznych się używa, jak masz z czymś kontakt, lub miałeś często." ja w masce przeciwgazowej pracowałem wiele lat i dalej używam określenia przeciw gazowa i karcę każdego za używanie maska gazowa bo jest to prostu durne.
"Swoją drogą mój wpis wziąłeś na poważnie?" skąd mam wiedzieć co Ci siedzi w głowie ? Powielasz wiele niesprawdzonych informacji to możesz jak widać też wiele rzeczy nie wiedzieć lub ignorować.
"Ale jeśli tak bardzo chcesz mi służyć wiedzą, to powiedz mi jak dodać do ignorowanych Twojego kolegę powyżej, tak bym nie widział jego postów. Dzięki" z tym pytaniem musisz zwrócić się do administracji portalu.
Hehe, żarcik się udał :)
Bo jak się tu nie śmiać, jak ktoś mówi o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek, gdy sami obywatele już dawno sobie go znieśli.
Albo inaczej.
Większość oczywiście się do niego (obowiązku) stosuje nosząc na czole, brodzie, zawieszoną na ucho, czy założoną na nadgarstek/łokieć - ale to są wytyczne ministerstwa mody, a nie zdrowia, więc pan Niedzielski nie powinien zabierać głosu w tej sprawie :)
Z jednej strony już nie mogę się doczekać, szczególnie zniesienia obowiązku noszenia maseczek (mam nadzieję, że mój pracodawca OD RAZU zaktualizuje dress code, w którym maseczki się znalazły...) bo to dotyka mnie bezpośrednio.
Zmniejszenie oddziałów covidowych, a więc powrót łóżek na inne oddziały (coś, o czym też dyskutowaliśmy kilkanaście postów temu)
Skrócenie kwarantann, a nawet wyłączenie ich dla osób po kontakcie z chorym.
Traktowanie covida jak innych chorób, np grypa
Z drugiej strony ciężko oszacować co przyniesie "szósta fala" i czy nie zastanie nas z gaciami ściągniętymi do kostek...
Cóż...
Czas pokaże i chyba wolę czekać na nieuniknione spacerując bez maseczki po lesie, niż w dusznych czterech ścianach, skuty kajdanami strachu!
6,7,10. Wam się to chyba nigdy nie znudzi.
Słucham konferencji prasowej MW i wstępne analizy badań klinicznych przeprowadzone w Polsce potwierdzają brak skuteczności stosowania amantadyny przeciwko COVID19.
Co na to Jurek Zięba? :)
Via Tenor
Jestem szczerze zaskoczony!
Dobrze, że przeprowadzono badanie kliniczne. Fajnie będzie zobaczyć wyniki, jak analizowali endpointy, ale od początku szansa na to, że amantadyna wyklęta pomaga w czymkolwiek była ekstremalnie niska - choćby ze względu na mechanizm jej działania.
I tak to już niestety jest, że zrandomizowane badania kliniczne psują dobrą zabawę marzycielom już od kilkudziesięciu lat.
P.s.
Spizeg za
3
2
1
To na pewno spisek big pharmy!!! Przecież szurowskie specjalisty leczyły! Ciekawe kto zapłaci za długofalowe efekty uboczne stosowania nieodpowiedniego leku bez żadnych medycznych przesłanek, będziemy mieli wysyp ludzi z problemami psychicznymi? W sumie to szury już takie mają.
A do czego miała być skuteczna w stosowaniu? Do leczenia kataru?
To już lepiej Rutinoscorbin zażyć. Tylko ten prawoskrętny!
najlepiej pomaga przed wirusami wysoka odporność, więc BMI nie więcej niż 25, dużo ruchu min. 10km dziennie pieszo zdrowe jedzenie dużo warzyw i owoców dużo witamin i dużo odpoczynku i relaksu i żaden covid cię nie spotka a jak spotka to się obrazi i pójdzie namierzać jakiegoś grubasa albo schorowanego staruszka.
"najlepiej pomaga przed wirusami wysoka odporność"
przed wypadkami samochodowymi najlepiej chroni niewychodzenie z domu i mieszkanie minimum na 3 piętrze
SULIK - zawsze lepsza odporność niż mniejsza, to tak jakbyś się rozbił tak samo i przy takiej samej prędkości w Q8 (większa odporność), w nissan micra (niższa odporność). Nie wychodzenie z domu to już prewencja.
"to tak jakbyś się rozbił tak samo i przy takiej samej prędkości w Q8 (większa odporność), w nissan micra (niższa odporność)." jak nie zapnę pasów, ani w jednym ani drugim to nic mi z tej odporności konstrukcji.
Można się w końcu rozejść do swoich zajęć.
Za dobrze by było , paszporciki zostaną co najmniej do polowy 2023 roku , bo co 9 miesięcy kolejna dawka.
Europejska Agencja Leków zajmie się korelacja miedzy szczepionkami Pfizera i Moderny a poważnymi problemami menstruacyjnymi występującymi u dziesiątek tysięcy kobiet na całym świecie po przyjęciu preparatów tych firm.
Dopiero się zacznie ... amerykańskie koncerny farmaceutyczne mają sporo za uszami .... nie wiem czy pamiętacie sprawę z oxycontin i to w jaki sposób lek przeciwbólowy silnie uzależniający został dopuszczony do sprzedaży jako opioid "nieuzależniający" - wiem, że wtedy gdyby lek nie został dopuszczony do handlu firma by upadła... więc kosztem zdrowia człowieka firma świeciła sukcesy :)
Tradycyjnie zwalą na jakieś inną odmianę wirusa.
Samo zakażenie ma podobne efekty, tak samo jak czasem narażenie na duży stres lub przyjmowanie różnych leków:
https://postcovidcenters.com/blog/long-covid-affects-menstrual-cycle/
Sulik, Wam nawet jak sie przedstawi twarde dowody ze białe jest białe (w tym przypadku coraz więcej doniesień o szkodliwości szczepionek) to i tak dalej z uporem maniaka będziecie twierdzić ze to szurstwo i foliarstwo.
Wczoraj czytałem o eboli. Dzisiaj już jakieś kolejna doniesienia o kolejnym wirusie. Przez codziennie nawijanie w mediach o covidzie i kolejnych mutacjach uodporniłem się na wszelkie wieści o wirusach. Kiedyś się tym przejmowałem, a dziś po mnie to spływa. Nawet wszelkie filmy SF na ten temat mi zbrzydły, a lubiłem je oglądać.
https ://www.o2.pl/informacje/wirus-lassa-dotarl-do-europy-jeden-z-pacjentow-nie-zyje-6736279000857376a
Wirus zdechl, przynajmniej w mediach ;).
Teraz przychodzi czas na odpowiedzialnosc. Jak na razie zadna z firm farmaceutycznych nie udostepnila calego materialu zrodlowego z badan. Poczatkowo FDA zapowiedzialo publikowanie 500 stron danych Pfizera miesiecznie , co dawalo im 75 lat na opublikowanie calego materialu. Nie bylem szczegolnie zwolennikiem teorii spiskowych w sprawie C19, ale w 2022, w dobie komputerow, skrotow Ctrl+F, Ctrl+H, algorytmow itd. dosc trudno uwierzyc w analize tylko 500set stron miesiecznie . Spokojnie przeczytam 500 dziennie, a tu idzie bardziej o przeskanowanie w poszukiwaniu nazwisk, danych wrazliwych, patentowanych technologii. Czyli powinno to zajac jeszcze mniej czasu.
Dzieki czemu mielismy apel British Medical Journal wzywajaca do natchmiastowej publikacji wszystkich danych. https://www.bmj.com/content/376/bmj.o102 a sedzia nakazal FDA publikacje 55,000 stron miesiecznie.
https://www.reuters.com/legal/government/paramount-importance-judge-orders-fda-hasten-release-pfizer-vaccine-docs-2022-01-07/
Wiec pierwszy raz pomyslalem: cos ukrywaja.
zajmuje się tym ichniejszy urząd, a jak wiadomo urzędnicy nie pracują na czas :P
PZH pewnie robiłoby to z 10 razy dłużej :P
Zastanawia mnie jak duże jest prawdopodobieństwo że od połowy marca maseczki będą rekomendowane a od 29 mają wszystko bez ograniczeń, otwarte restauracje wewnątrz kina teatry itp. ?
Przypuszczam, ze ukrywaja niekompentencje. Ale nie tylko, bo zatwierdzenie tych eksperymentalnych szczepionek zajelo im niecale pol roku. Wiec oczywiste pytanie brzmi, ile dokumentow rzeczywiscie przeanalizowali w ciagu pol roku. A moze przeczytali tylko streszczenia, bo przeciez Pfizer im powiedzial, ze szczepionki sa ok i dzialaja. W takim razie nie sa zadna tam agencja rzadowa, tylko dzialem firm farmaceutycznych dla niepoznaki nazwanym FDA.
Jesli jednak przenaalizowali dokladnie wiekszosc dokumentow, to ich argumentacja, ze nie moga tego zrobic tego szybciej w celu upublicznienia pada.
Gdyby ta pierwsza wersja okazala sie prawdziwa, to politycy obwinia FDA i Pfizera. Ten drugi ma to (potencjalne odszkodowania i kary) wpisane w koszty, w UK zreszta ograniczone ustawowo do Ł120k/osobe.
madmec
musisz więc poczytać jakie są procedury odtajniania tajnych dokumentów (tutaj nie tyle tajne co z informacjami wewnętrznymi danej firmy których nie można opublikować, bo nie są one celem publikacji - trochę jak rodo tylko jeszcze bardziej restrykcyjne, ujawnią za dużo to korporacja zje ich w sądzie, ujawnią za mało, społeczeństwo ich zje, więc no cóż trzeba chwilę poczekać)
oraz jakie są procedury rejestracji poszczególnych preparatów
Mogę Ci natomiast zdradzić, że w takim Polskim PZH aby otrzymać atest do stosowania produktu jako składnik procesu uzdatniania wody miejskiej musisz załączyć:
- wniosek o wydanie
- kartę charakterystyki
- certyfikat analityczny produktu
- opis produkty
- dawki produktu
i chyba właściwie tyle, jakieś 40 stron dokumentacji, z czego około 20 to jest karta charakterystyki.
Następnie opłacić około 1600 PLN i czekać 3 miechy, lub około 3000 PLN i czekać 2 tygodnie.
Zero testów, zero próbek tylko dokumenty które Ty przeczytasz pewnie w 1 godzinę :)
Wiec tak, może wydawać się dziwne, niepokojące (itd.) jak chodzi o wydanie dokumentacji produkcji szczepionek w tak długim czasie, ale będzie to dziwne i niepokojące tylko dla tych co nigdy nie mieli żadnego kontaktu z urzędowymi procedurami.
Co do zatwierdzenia samych szczepionek i krótkim czasie to poczytaj jak wyglądają standardowe procedury oraz w jaki sposób zostały w tym przypadku przyspieszone (np. więcej ludzi pracujących przy dokumentacji, dokumentacja dostarczana na bieżąco, a nie dopiero dopiero po jej zamknięciu itd.).
Godzina na 40 stron to akurat, jeszcze jesli to dziedzina, ktora sie zawodowo zajmujesz, to tym bardziej, bo rozumiesz co czytasz. Potem, dla pewnosci 15 minutowy wyrywkowe sprawdzanie przez szefa i tyle.
Moglbym czytac o procedurach FDA, bo PDF z orzeczeniem sadu jest w internecie i pewnie taka linie mial prawnik z FDA, ale po co? Procedury mozna zmienic, procedura nie jest priorytetem, chyba ze jestes urzednikiem :D. Sedzia mial ich procedury gdzies, i slusznie.
Domyslam sie, ze wiecej ludzi sprawdzalo dokumentacje zatwierdzajaca na biezaco wiec co za problem poprosic czesc z nich o redakcje dla celow FOI? To nawet oczywiste rozwiazanie i zaden problem. Wymowki FDA sa nieprzekonywujace. 5-8 stron na godzine? Nie przypuszczalem, ze FDA zatrudniaja dzieci uczace sie czytania.
Dobrze ze mężczyźni nie mają problemów z menstruacją po szczepionce, bo musiałbym biec do sklepu po tampony
Był tu już taki jeden co "pieprzył" o zarażeniu brakiem siurka :D
Ale jakoś tak zamilkł.
Tak między Bogiem a prawdą, żeby w pandemii zbadać wpływ szczepionek na takie zmiany w organiźmie, trzeba wykluczyć (lub potwierdzić) wpływ wielu innych czynników, na początek:
- wplyw samego wirusa w różnych wariantach
- wpływ długotrwałego stresu i innych zaburzeń chemicznych i psychicznych związanych z pandemią/izolacją
To takie które przychodzą mi na myśl, ale zakładam że jest ich znaczenie więcej.
A w związku z coraz większą ilością osób zaszczepionych, coraz ciężej będzie o grupę kontrolną...
Polska wydaje się idealna do takich badań bo mamy stosunek 57/43
Okazuje się, ze to niezaszczepieni maja więcej przeciwciał po przechorowaniu kowida. Z badan wynika również, iż utrzymują się one dużo dłużej, czego sama jestem przykładem. Wirusa złapałam w marcu 2020 a przeciwciała utrzymują się do dziś (badam je regularnie w pracy, gdyż mam taka możliwość).
https://www.dailymail.co.uk/news/article-10499655/Antibodies-unjabbed-Covid-survivors-stronger-protection-two-doses-study-claims.html?fbclid=IwAR2RY8AUxZBCnG958ibXRAzODCi5ajg-2Tbdm5kKh1EAFKDZCq-Kzh_Ekig
Experts said the 'jury is still out' on which type of immunity is better, but almost all scientists agree that a combination of vaccine and natural protection is the best.
Z artykułu który wkleilas. Nie wiem do czego pijesz tymi danymi.
Różnica w niewielka, a czy będzie gwałtowny spadek, to zobaczymy za kilka miesięcy, bo póki co na wykresie widać niemal identyczny kształt krzywej, tylko z nieco większym spadkiem dla szczepionek, po okresie spadku wydaje się jednak następować stabilizacja, jedynie na nieco innych poziomach, ale dla szpryc mamy dane z krótszego okresu, wiec dopiero za jakiś czas zoabczymy, czy wspomniana stabilizacja po szczepionce utrzymuje się tak samo jak po przechorowaniu, czy jednak występują znaczące różnice.
Co to za logika w ogóle? "Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszy sposób na to żeby mieć przeciwciała to zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe"
XD
To tak jaby powiedzieć że najlepszym sposobem na zapobiegnięcie samobójstwa jest prewencyjne strzelenie sobie w głowę :D
To tak jaby powiedzieć że najlepszym sposobem na zapobiegnięcie samobójstwa jest prewencyjne strzelenie sobie w głowę :D
Zawsze można chybić ;)
Co to za logika w ogóle? "Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszy sposób na to żeby mieć przeciwciała to zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe"
Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszym na to sposobem jest zaszczepić się ryzykując nopa po czym zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe...
To brzmi logiczniej wg. Ciebie?
No nie bardzo, ale chyba nie o logikę tutaj chodzi.
To tak jaby powiedzieć że najlepszym sposobem na zapobiegnięcie samobójstwa jest prewencyjne strzelenie sobie w głowę :D
o Boże, co ja czytam.
Samobójstwo jest efektem choroby... To tak jakby śmiertelny przebieg depresji.
Zatem próbujesz porównać efekt choroby psychicznej do przeciwdziałania chorobie wirusowej...
Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszym na to sposobem jest zaszczepić się ryzykując nopa po czym zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe...
To brzmi logiczniej wg. Ciebie?
Oczywiście, że logiczne porównując szansę na nopa do szansy na ciężki przebieg covida albo śmiertelność.
No nie bardzo, ale chyba nie o logikę tutaj chodzi.
A to akurat już dawno zauważyłem :D
Jestesmy 75 na świecie pod względem wyszczepialnosci populacji dzieki takim fikołkom umysłowym. Straciliśmy prawo do tego zeby żartować z Amerykanów odnośnie ich głupoty jako społeczeństwa. Poland stronk
wilqu - ja to i tak sie dziwie, ze w Polsce jeszcze nikt nie wpadl na pomysl aby masowo zaczac sie Covidem zarazac w celu uzyskania odpornosci :)
Nie pytałem czy jest logiczne, tylko czy brzmi logiczniej?
Próbujesz manipulować hasłami tak, aby brzmiały prześmiewczo:
Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszy sposób na to żeby mieć przeciwciała to zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe
Połączyłeś w jedno 3 zdania:
- Przeciwciała zapobiegają zachorowaniu
- Choroba może wywołać ciężkie powikłania
- Podczas choroby wytwarzają się przeciwciała
Koniunkcja dowolnych dwóch zdań logicznych z tego zbioru daje wynik pozytywny.
Tak wiec pomimo braku logiki w potocznym tego znaczeniu, to to co napisałeś jest logiczne matematycznie.
Tylko ubrałaś to w słowa tak, żeby sprawiało odwrotne wrażenie.
Lepiej mieć przeciwciała żeby przypadkiem nie zachorować i nie złapać powikłań pocovidowych, najlepszym na to sposobem jest zaszczepić się ryzykując nopa po czym zachorować i ryzykować powikłania pocovidowe...
Rozłóż sobie mój komentarz na pojedyncze zdania i o zgrozo wynik koniunkcji wszystkich zdań również będzie dodatni!
Szok!
Szok i niedowierzanie!
Zadam wiec pytanie trochę inaczej:
Które ze zdań brzmi logiczniej, a które jest logiczniejsze?
A porównaniem do samobójstw sam wbiłeś sobię szpilę...
Zmieniłeś się ostatnio
MZ zmieniło dane na temat zgonów .Teraz według statystyk w Polsce od 2.01.2021 ,wśród zaszczepionych umierają tylko osoby z chorobami współistniejącymi.
https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3761
Potwierdzam!
Tutaj moj screen z 22.01.2022 ->
A tutaj dzisiejszy z tym samym zakresem danych ->
A tu zakażenia 10 - 17 stycznia. Najpierw 122 tys.
Teraz 133 tys
Szkoda
Bo to było bardzo przejrzyste źródło danych, z całkiem dużymi możliwościami filtrowania wyników...
A teraz (przynajmniej w moich oczach) straciło wiarygodność.
- W marcu trzeba będzie podjąć decyzję o tym, że te restrykcje, które teraz są, a które nie są aż tak bardzo przestrzegane, będzie trzeba po prostu znieść
https ://wiadomosci.wp.pl/poczatek-konca-pandemii-adam-niedzielski-o-znoszeniu-restrykcji-6738259352816416a
xd
"Konwój wolności" i antyszczepy w pigułce. Jakim trzeba być ćwiercmozgiem i jak bardzo trzeba mieć przeorany mózg teoriami spiskowymi aby tak postępować.
Racja leży po środku, jak w większości przypadków:
- z jednej strony, gdyby mój dzieciak leżał od kilku miesięcy w szpitalu, do którego wstęp dozwolony jest tylko osobom zaszczepionym, to bym się kujnął bez zastanowienia. Tutaj rzeczywiście mamy do czynienia ze spierdoleniem umysłowym tego konkretnego człowieka.
- z drugiej jednak strony, uzależnienie wstępu do szpitala dla odwiedzających tylko od statusu zaszczepienia jest również spierdoleniem umysłowym tylko kasty rządzącej.
W polsce robi się szybki test na wejściu (np. Matka Polka w Łodzi) bo ważniejsze jest, czy jesteś zdrowy, a nie zaszczepiony.
Sam Konwoj to wzor tego jak powinna przebiegac pokojowa demonstracja. Media szukaja i szukaja hakow, a jedyne co potrafily znalezc to prowokatora ze swastyka, ktorego demonstranci szybko wyprosili i komentarze o tym jak to zle sie dzieje mieszkancom Ottawy.
Za to wladza szaleje, kanadyjski premier Trudeau dazy do konfliktu i prowokuje. Widzialem kilka jego wystapien i nie szlyszalem ani jednego szczerego slowa, wszystko to wyuczone kwestie, aktorstwo. Polecam sobie obejrzec i wyrobic zdanie. Wymyslanie protestujacym od nazistow, a niezaszczepieni to czesto mizogini i rasisci (to doslowny cytat). Taka retoryka malego hitlerka. Malego, bo jak sie konwoj pojawil to sie premier przestraszyl i uciekl. Nie mogl sie zdecydowac, najpierw twierdzil, ze sie obawia o swoje bezpieczenstwo, potem, ze ma covid. Blokowanie pieniedzy z gofundme, grozby blokowania kont bankowych, zabieranie kanistrow itd. Bo premier nie potrafi sobie poradzic z protestujacymi i powiedziec jednego szczerego slowa. A myslalem, ze widzialem szczyty beznadziejnosci w polityce.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę niezaszczepione rodziny osób przebywających w St. Amant mogą swoich bliskich tam odwiedzać: https://stamant.ca/blog/news/statement-regarding-visitations-at-st-amant/
(jeżeli link się nie otworzy to wystarczy odpalić VPN na amerykę)
Od 5 dni brak aktywności w tym wątku...
Czy to koniec pandemii?
Ugh...
A myślałem, że covidowy, światowy terror to coś więcej niż "kilku" pismaków.
No kto by się spodziewał, że to jednak media sterują opinią publiczną...
Nie wiem czy wiesz, ale antyszczepionkowe trolle teraz są antyukrainskie.
Ot zwykły biznes i zmiana frontu.
Nie wiedziałem.
Ale skoro ty Wiesz, to pewnie mi odpowiesz:
Jaki to "biznes" być antyszczepem?
Jaki jest związek między byciem antyszczepem a antyukraincem?
Trolle trollami, ale gdzie się podziała cała reszta?
Nie wiesz co to są farmy botów i za co się im płaci? Za wypisywaniu głupot - w temacie szczepień,w temacie Ukrainy i wielu innych podobnych.
?
No właśnie nie wiem!
Ale chętnie się dowiem.
Dobra, powiedzmy, że sobie nie żartujesz i nie wiesz o co chodzi.
Z pewnością zauważyłeś, że niektórzy stosują tutaj określenie troll, czasem ruski troll
Tak naprawdę nie zawsze są to fizyczne osoby tylko automaty, których zadaniem jest siać dezinformację w internecie w celu wywołania w społeczeństwie polaryzacji. Oczywiście czasami znajdzie się jeden czy dwóch faktycznych idiotów (osobiście znam takich) którzy będą swoje głupoty szerzyć w internecie za darmo.
Zauważyłeś już odpływ części użytkowników - przydzielono im inne zadanie - takie które aktualnie jest grzane w internecie - w tej chwili jest to sprawa Ukrainy.
Czemu Ukraina? Bo to na rękę Putinowi by dzielić Europę w jej sprawie.
Oczywiście farmerzy biorą za to pieniądze, bo za darmo nikt tego nie będzie robić.
Po czym takiego poznać? Wpada, wrzuca swoje wysrywy, nie wdaje się w dyskusję, chociaż czasami się zdarza odpisać na jeden badź dwa posty.
To tak w szybkim skrócie.
Ok
Serio nie wiedziałem o takich działaniach i "bototrollach"
Ale to nie odpowiada na ostatnie pytanie:
Trolle trollami, ale gdzie się podziała cała reszta?
I kogo jesteśmy w stanie wciągnąć w poczet bototrolli?
Teraz tylko pozostaje czytanie manipulacji CDC np. na temat skuteczosci masek. Mejli oficjeli o tym jak wszelaka opozycje naukowcow tepiono politycznie, medialnie i finansowo. Czyli po prostu potwierdzenia przypuszczen, ktore tutaj zakrzykiwano, bo widzielismy wlasnie panstwowo-korporacyjna wersje irracjonalizmu. Od ludzi ktorzy przeciez wysmiewali QAnon.
Im wiecej wiemy, tym glupiej to wyglada. Masowa histeria. Myslisz, ze wielu bedzie czytac i przyznawac, ze wierzyli w rzadowa propagande?
W Szkocji na przyklad przestali publikowac dane, bo moga byc uzyte przez sceptykow. Co za czasy, ze bycie sceptykiem jest powodem do wstydu i cenzury, a dane sa tylko dobre gdy wspieraja poglady polityka :D.
0.4% czyli przecietna smiertelnosc na C19, wspominalem wiele razy, nikt sie chyba nie odniosl. Na dodatek zawyzona przez populacje powyzej 50ki. Ponizej 50 to smieszne odsetki. Wszystko dostepne kilka miesiecy od startu COVIDA. Przed-covidowe badania wskazujace, ze lockdowny i maseczki nic nie nie daja, itd itd. Nagle sie okazuje, ze mozna o tym pisac.
To mnie zastanawia jeszcze jedno:
Kto i jaki ma interes w płaceniu za rozpowszechnianie antyszczepionkowej propagandy?
Komu pieniądze odpływają na rzecz szczepionek?
Jeśli to te same boty, to pod lupę trafia rosja.
Ale jaki mają w tym biznes?
Czy sianie ptopagandy nie zaszkodzi ich własnemu produktowi, sputnikowi?
Jeśli 2 plus 2 daje wynik 5, to znaczy że coś nam umyka...
Interes jest prosty - polaryzacja społeczeństwa. Skłócony naród jest łatwo celem do działań militarnych, hybrydowych itp.
I nie, Rosji to nie zaszkodzi. Wręcz im pomaga realizować ich imperialne cele
Moj wpis z 6 Stycznia, 565 (fragment nizej a drugi akapit odnosi sie do twojego pytania). Teraz bym dodal jeszcze, ze bylem kanadyjskim prorokiem ;).
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15715082&PAGE=11&N=1
W calym tym covidzie, to co najciekawsze (oprocz histerii, cenzury, dzielenia ludzi, wszelakiej propagandy), to latwosc z jaka tzw. liberalne/lewicowe kraje, czyli Kanada, Australia czy Francja, przesuwaja sie w kierunku autorytaryzmu. Intuicyjnie chyba kazdy o srednio otwartej postawie wie, ze niewazne czy prawicowiec czy lewicowiec, bo jak wariat, czy autokrata to po prostu wariat czy autokrata. Dla ciekawych mozna sobie wyszukac Costello+authoritarian czyli wyniki badan o postawach autorytarnych zmapowanych na poglady polityczne. Roznice miedzy prawakami a lewakami sa kosmetyczne.
Ostatnio widzialem tez jakis idiotyczny artykul przeciwnikow szczepien (sam nie jestem szczepien fanem), po ktorym doszedlem do prostego wniosku, ze to skutek cenzury. Gdy w mainstreamowych zachodnich mediach nie mozna czytac czy uslyszec rzeczywistej debaty i sporu, nie mozna proponowac alternatywnych srodkow postepowania (The Great Barrington Declaration jako przyklad), krytkowac CDC, WHO czy FDA, bo FB, google czy p. Macron ocenzuruja, to nieuniknione jest ze odbiorca to dostrzeze. A potem bedzie szukac innych zrodel, bo chce wiedziec, co sie rzeczywiscie dzieje i dlaczego wladza plus korpo nie chce mu czegos powiedziec. No i potem trafia na artykuly o chipowaniu albo inne bzdury. No i caly ten idiotyzm sie nakreca, google+politycy dostaja argument do reki, zeby cenzurowac, bo sami ten argument stworzyli.
W zeszlym tygodniu moje dzieciaki mialy Covida. My dorosli bez zarazenia i w tym tygodniu juz wszyscy maja wyniki negatywne.
Tak wiec smiem twierdzic ze zabojcze szczepionki dzialaja zabojczo na wirusa.
Dzieciaki też szczepione?
Ja z żoną również mieliśmy covida, bardzo łagodna forma.
Tak wiec smiem twierdzic ze ta podobno mniej działajaca własna odporność dziala zabojczo na wirusa.
Kurde, coś mnie ten covid omija. U mnie w pracy wszyscy mieli, na po sklepach chodzę bez maski odkąd się ten cyrk zaczął, a nie chorowałem w ogóle przez ostatnie 2 lata :/
Kurde, coś mnie ten covid omija. U mnie w pracy wszyscy mieli, na po sklepach chodzę bez maski odkąd się ten cyrk zaczął, a nie chorowałem w ogóle przez ostatnie 2 lata :/
To dlatego, że najbardziej prymitywne organizmy mają największą wolę przetrwania.
To dlatego, że najbardziej prymitywne organizmy mają największą wolę przetrwania.
To chyba gadasz o tych co polecieli się od razu szczepić.
nie, dzieciaki nie byly szczepione, ale przeszly Covida bardzo lagodnie. W sumie jakbym nie przetestowal bo sie budzily jednej nocy to nawet bym nie wiedzial ze mialy Covida. Ja sie testuje regularnie i poki co covida nie mialem, nawet pomimo tego, ze dziaciaki w bliskim kontakcie caly czas.
U mnie było trochę inaczej
1. Listopad 2020 - wszyscy w domu niezaszczepieni (2 doroslych, 3 dzieci)
Ja zachorowałem. Specjalnie nie izolowalem sie od reszty rodziny, codzienne przytulasy i buziaki z dziećmi i żoną. Efekt - nikt się ode mnie nie zaraził.
2. Styczeń 2022 - malzonka zaszczepiona 2 dawkami, pozostali nie.
Wirusa do domu przytargał najstarszy syn. Trzy dni później żona i ja z identycznymi objawami trafiliśmy na testy - dwa wyniki pozytywne
Dwoje młodszych dzieci bez żadnych objawów.
Skoro Twój przykład wg. Ciebie dowodzi skuteczności szczepionek, to czego dowodzi mój?
Za mała próba, więc oba przykłady nie dowodzą niczego ani niczemu nie zaprzeczają :)
Dodatkowo prawdopodobnie każdy z przykładów mógł się odbywać przy innym wariancie które różnią się od siebie m.in. zaraźliwością.
Bo nie mam zamiaru się dusić w sklepie. Jakbym się czuł chory, miał nawet mocniejszy katar, to bym nosił. Wystarczy mi, że w pracy muszę siedzieć w masce.
drackula sam od początku w strachu i z 1000 rolek papieru upchanych w piwnicy ale dzieci to nie zaszczepił / szczepił co prawda je na wszystko co się da ale na covid, a po co ?
Ty typie masz za to papier toaletowy zamiast mozgu. Ja dzieci szczepie tak jak zaleca NHS. Na szczepienia Covidowe NHS mi dzieci jeszcze nie wzywal.
Zrozumial teraz, czy papier toaletowy nie jest w stanie przyswoic tej informacji?
no to wszystko jasne (nie ważne że szczepionki są dla dzieci od 5 roku życia) ale nie było rozkazu z góry i leming się nie ruszył, co tam dobro dzieci :) ważne aby drackula nie chorował ;)
Widze ze tobie za to przechorowanie covida zaszkodzilo. Mam nadzieje ze to tylko rozstrojone klepki a nie brak tychze. Zycze powrotu do zdrowia.
o to chodzi kolego Drackula że nie ma żadnych realnych danych czy przechorowanie covid nie niesie jakiś długofalowych powikłań, na ten moment wiemy o możliwości pims u dzieci po 2-6 tygodni ale nie wiadomo nic o dalszych skutkach ubocznych w czasie np. po roku lub kilku latach. Wcale nie jestem zadowolony że przechorowałem aczkolwiek w moim mniemaniu i tak jest to lepsze od szczepienia ale o wiele lepsze byłoby w ogóle nie mieć nic wspólnego z tym syfem.
Mielismy kilka razy, nikt nie byl zaszczepiony. Wszystkie przypadki lagodne.
No i?
A ja nie miałem nigdy, bo nie noszę maseczek (od stycznia 2021 mialem na sobie dosłownie 6 razy, z czego raz w tym roku i ubrałem ja tylko dlatego, że prosiła mnie o to wyjątkowo atrakcyjna klientka. Ale teraz od 28 marca obowiazuje u mnie zakaz ich noszenia. Teraz prawnie mam prawo dać taki zakaz. Jeszcze 27-go bylo to niemożliwe. Teraz mówię: zdejmujesz, albo idziesz gdzieindziej. . To maseczki są roznosicielem covida przez zarazki tam ociekające. Ja covida nie mialem i nie chcę mieć. Szczepić się też mi się nie chce, bo nie mam na to czasu. Chyba, że za hajs,bo generalnie mi wsio ryba czy się zaszczepie, czy nie, ale iść ot tak za darmo na szczepienie nie mam czasu. Czas to pieniadz, a ze ja nie mam ich tak duzo jak golowi prezesi , więc za darmo nie idę
https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/artykuly/8362504,amantadyna-wykazuje-jednak-skutecznosc-w-leczeniu-covid-19.html
wydźwięk artykułu niby optymistyczny, a tak naprawdę z tego co podają, nie wynika ani że amantadyna działa, ani że nie działa.
Ten cytat mnie zastanawia:
"Ponadto obserwowano łagodny przebieg u większości pacjentów i 0,93 proc. śmiertelność w całej populacji uczestniczącej w badaniu (2,4 proc. w grupie placebo i 0 proc. w grupie przyjmującej amantadynę)."
Czyli tak ilość osób w badaniu 110. Śmiertelność w całej populacji 0,93% to daje około 1 osoby
W grupie placebo śmiertelność 2.4% (czyli ta 1 osoba)
W grupie amantadyny śmiertelność 0%
Możliwy wniosek czytającego: placebo zabija ;)