Finał 5. sezonu Ricka i Morty'ego będzie wyjątkowy, ale trochę na niego poczekamy
Dokładnie, prawie każdy odcinek bazuje na tym samym, czyli ubieganiu drugiej postaci o kilka kroków do przodu, albo koncepcja Incepcji. Znajdą się pojedyncze odcinki co były fajne, ale no ogólnie słabo.
Ejj, odcinek z plemnikami to byl sztos!
Nie wiem co trzeba usunąć sobie z mózgu żeby to oglądać.
Nie wiem co trzeba usunąć sobie z mózgu, żeby uważać, że Cyberpunk 2077 to dobra gra.
Serial kompletnie nie dla mnie plus irytująca fanbaza. Nie twierdzę że sam serial zły po prostu nie dla mnie i ciężko zrozumieć mi czemu jest tak popularny.
To bardzo krzywe zwierciadlo na nasza rzeczywistosc . Niestety trzeba myslec podczas ogladania, aby to wylapac. Nie raz po jakims odcinku mialem niezle rozkminki. Najbardziej chyba mnie rozwalil odcinek, gdzie rodzinka jako jakas tam wersja w innym timeline je obiad. Zajada jakies tam stworzenie. Nagle jeden z nich tnie jakas czesc i krzyczy "score". Przypomnialo mi sie moje bitwy z siostra jak w niedziele jedzac rosol, a pozniej ugotowanego kurczaka byla bitwa o zoladek bo byl najsmaczniejszy. Albo w wigilie . Powiem ta scena mocno mnie uderzyla i zadalem sobie pytanie, dlaczego myslimy, ze jestesmy "cywilizowani" i nie jestesmy potworami.Ten serial wbrew niby durnej oprawie,dziwnych bohaterow, mega dziwnych akcji potrafi przemycic naprawde ciezkie tematy. Przy tym nie sili sie na moralizowanie. No i jedzie po bandzie z wszystkim.
Ten aktualny sezon to straszna trampolina.
Słabsze odcinki to poziom ścieku, gorsze są nawet od tego co wydaje South Park tam to już w ogóle pomysły już dawno się wyczerpały, jadą na tym samym a same odcinki szambo.
Znów dobre odcinki odbiegają od tych z poprzednich sezonów.
W S5 ilość durnoty i "krindżu" (hehe) wywaliło poza 6 mierników.