Red Dead Redemption 2 jest najlepszy i śmiem wątpić, czy uda się go pobić
Wy w tym czasie możecie mnie pojechać za przesadną gloryfikację nudnego gniota. Mam to gdzieś.
Ale to ty dzwonisz.
Naprawdę smucą mnie niektórzy ludzie. Może oszczędzę czasu na zbędne psioczenie o tym jak wygląda dzisiejszy świat, ale słuchajcie - rozumiem mieć przeciwny gust do tego co oferuje Rockstar - okej - ale jak można być takim ignorantem, tak mało myśląca osobą i pisać, że ta gra to dno, albo conajmniej nie jest dobra? Ludzie, naprawdę się modlę, żebyście poszli hurem po rozum do głowy, bo przykro się patrzy jak wygląda myślenie większości ludzi - po *** pieprzyć, że gra ma nudne animacje albo dodaje coś, co spowalnia grę i odhaczać to jako minus?
Po 1. Gra ma na celu jak największe spowolnienie rozgrywki, bo oferuje tak wiele, że tej gry się nie dałoby przejść w 20h i dojrzeć kunszt i arcymistrzostwo w kreowaniu świata jakie zaoferował Rockstar przy RDR2.
Po 2. Żadna inna gra nie ma tak wielu pięknych, immersywnych elementów, które nadają tej grze zupełnie innego wydźwięku w porównaniu do takiego God of Wara czy chociażby Wiedźmina - i uspokajam, obie gry ograłem, jestem ogromnym fanem, do Wiedźmina zresztą tak się zajarałem, że bez żadnej wiedzy o komputerach sam mając grosze chciałem jak najszybciej złożyć komputer który pociągnąłby gierkę w chociażby 30fps na najniższych ustawieniach, obie gry są dla mnie wyśmienite, ale tak jak obiektywnie mówię, żadna z tych gier nie oferuje takiej immersywności i czy tego chcecie, czy nie, RDR2 jest grą praktycznie kompletną i wyniósł gry AAA na zupełnie inny poziom.
Mógłbym pisać dniami i nocami i starać się niektórych nauczyć doceniania pewnych rzeczy, ale będzie chyba o to naprawdę ciężko, bo nazywać taką grę gniotem i pisać takie bzdury to już najzwyczajniej w świecie grzech ;) pozdrawiam
Gdyby był najlepszy to znajdował by się w puli top 3 najlepiej nagradzanych gier w historii.
Muszę ją kiedyś sprawdzić, chociaż gry pokroju GTA nigdy mi nie wchodziły
Wy w tym czasie możecie mnie pojechać za przesadną gloryfikację nudnego gniota. Mam to gdzieś.
Ale to ty dzwonisz.
Uważam grę za totalne arcydzieło i też spędziłem tam 500 godzin, ale nie da się ukryć, że autor tego artykułu fapuje nad tym jaki to on ograny i inteligentny i czuje się lepszy od innych, że docenia tę grę.
Może byłby gdyby nie nudnawe animacje, niepotrzebna mechaniki jedzenia i mycia się oraz niepotrzebny 5 akt.
nudnawe animacje, niepotrzebna mechaniki jedzenia i mycia ---> Mi się to właśnie podobało. Obcowanie ze światem, która gra ma to tak zrobione?
Staram się nie podchodzić do gier w stylu "jak tego wcześnie nie było i jest przynajmniej średniej jakości to jest git"
Gry w mojej opinii powinny być robione w odpowiedniej wizji, gdzie Rockstar jest na tyle duży że wyznaje politykę "Jak możemy to zrobić porządnie to czemu tego nie wstawić".
Przez co ich gry nigdy nie mają odpowiedniego skupienia, focusu na czym polegać powinny ich gry. Coś jak gry From Software skupiają się na ciężkiej i wymagającej walce, a reszta gra jako tło.
Oczywiście rozumiem dlaczego graczowi takie coś mogłoby się to podobać, mi też by nie przeszkadzało gdyby ciężar gier Rockstara na tym właśnie spoczywał. Ale jest zupełnie inaczej.
Wiesz ze jeśli nie chcesz to nie musisz w tej grze ani sie myć, jeść, polować itp? Dla mnie gry powinny byc rózne i to co dostałem w RDR2 jest dla mnie najlepszym doświdczenie growyn, wole gre która ma swóich fanów ale nie kazdemu przypadnei do gustu niz Wiedzmina lub Gta klasy B
Ale kurczę stary skąd ten taki passive agressive atak XD
W obu moich komentarzach nie wspomniałem o Wiedźminie i Cyberpunku bo uważam że one cierpią z tego samego powodu, przede wszystkim ta druga gierka.
A ty bierzesz i analizujesz mój profil, albo może z profilowego stwierdziłeś?
Szanuje opinie AIDIDPI, bo chociaż mi nie siadło to im więcej ludzi gra w dopracowane gry dla pojedyńczego gracza tym lepiej dla nas wszystkich.
A ty mi tu wylatujesz z Wieśkiem i GTA Klasy B chcąc mnie urazić.
Już bardziej mnie rozbawiłeś tym że zdobyłeś się na taki research.
Pozdrawiam cieplutko XD
Spokojnie niczego nie analizuje, porównuje RDR2 do tych gier, bo to jedne z najlepszych tej generacji :) Tym bardziej ze ostatnio kazdy Ac to Wiedzmin klasy B wiec ciesze sie ze RDR2 oferuje cos innego
Po ponad dwóch latach wróciłem do Red Dead Redemption 2... utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza gra w historii elektronicznej rozrywki... Wy w tym czasie możecie mnie pojechać za przesadną gloryfikację nudnego gniota. Mam to gdzieś.
Zaraz trzynaście tu przyjdzie i chyba odpali protokół TLoU Part 2 i pociśnie i to mocno jestem o tym przekonany.
Wracając do samego tematu myślę że to raczej jedna z najlepszych gier w ogóle jakie wyszły na poprzednią generację to fakt z tym nie ma co dyskutować.
Jednak tak daleko idące postawienie tezy może wydać się przesadzone i to mocno np. po premierze GTA VI jak sam zauważyłeś. Następna gra od R* musi być gargantuiczna w kwestii dostarczonych treści, dialogów, mechanik, feelingu rozgrywki czy koncepcji i budowy świata gry by przebić RDR 2.
Zawsze jeśli ktoś się mnie pyta o wymienienie top 10 gier w jakie grałem w życiu, odpowiadam - Nie wiem.
Na rynku jest po prostu za dużo świetnych gier, abym był wstanie to zrobić, nie krzywdząc innego świetnego tytułu.
Jednak, kiedy ktoś mnie się pyta o najlepszą grę jaką grałem, to odpowiadam bez zastanowienia - Red Dead Redemption 2
Ta gra to jest monumentalne dzieło pod każdym możliwym względem: fabuła, postacie, grafika, zatrważająca ilość niewielkich detali które budują ten piękny świat, i pewnie mógłbym jeszcze wymienić wiele innych rzeczy.
Oczywiście gra posiada też drobne bolączki, jak np. system ścigania po wyrządzonych przestępstwach, czy niezbyt potrzebny akt 5 w mojej opinii, pewnie kilka innych bolączek by się jeszcze znalazło, jednak to tylko niewielka skaza, w porównaniu do ilości wspaniałości jakie oferuje nam ta gra.
Osobiście kończę obecnie RDR2 po raz czwarty, i jestem pewny, że wrócę do tej gry jeszcze nie raz nie dwa.
Dla mnie to także najlepsza gra ever tzn w sumie to na równi z Tlou2
Po prostu rdr to idealny sandbox, a tlou gra singlowa
Akurat Tlou2 to pseudo gra która jest jednym z wielu tytułów ostatnich lat które pokazują jak gier nie powinno się robić i mam tutaj na myśli sam gameplay i mechanikę pomijając fabułę, postacie itd.
RDR 2 to nie sandbox a themepark.
sandbox- dostajemy narzędzia i to jak ich użyjemy ogranicza nasza pomysłowość
themepark- twórcy tworzą aktywności my tylko w nich uczestniczymy
W sumie chciałem tylko tutaj poprawić to, ze chodziło mi grę liniowa, ale jak przeczytałem post Lolka to się trochę roześmiałem
Rozumiem, że dzisiaj powinno robić się hurr durr sandboxy na modlę Ubisoftu czy jakieś sieciowe battle royale
W part II się świetnie gra, bo ten tytuł ma świetne powolne tempo gry, które tak jak w rdr nie każdemu będzie odpowiadać
Eksploracja, walka, skradanie wszystko jest świetnie zrobione
Założę, że polski dying light 2 będzie mógł co najwyżej buty pucować tej grze
Grałem na premierę i bardzo mocno się zmuszałem żeby tę grę ukończyć. Zamiast dobrej zabawy zaserwowano mi orkę w polu.
Spodziewałem się czegoś całkiem innego.
Ja sie ciesze ze w koncu zroibli gre nie dla kazdego, podbnei jak filmy powiiny byc różne i taki model okazał sie sukcesem
Ślamazarna, nudna gra. Jednak są tacy, którym się podoba. Ok. 7-10 % graczy konsolowych i PC-towych.
Jeśli dobrze pamiętam, orka na polu pojawia się dopiero w epilogu (który jednak trochę mi się dłużył). Czyli musiałeś przejść całą grę
Dla mnie razem z Wiedźminem 3, RDR2 jest grą generacji. Fantastyczne dzieło, które wciąga jak najlepsza książka czy film. Niesamowici bohaterowie i świat. Po prostu cudo, które mnie zwaliło z nóg. Życzyłbym sobie więcej takich gier ale oprócz R* to nie wiem kto mógłby wyprodukować takie monstrum nie martwiąc się czy się przyjmie bo RDR2 posiada dość specyficzny gameplay i nieśpieszące tempo akcji. Większość gry opiera się na podróży z członkami gangu z punktu A do B i rozmowach co ja po prostu pokochałem.
Ta gra jest gupia ponieważ trzeba dużo klikać i robić. Mama mówiła, że będzie się samo grało, a tutaj jest odwrotnie. Buuuuu
Skoro RDR2 to jest jak to określiłeś "najlepsza gra w historii elektronicznej rozrywki." to czemu nie zbiera nagród jak po*ana, nie ma serialu na netflixie, dostała tony fanowskich modów fabularnych, gigantycznej ilości fantów z tej gry na oficjalnym sklepie twórców, karcianki, gry mobilnej i gry planszowej?
A no tak, bo te rzeczy dostała seria Wiedźmin która o wiele bardziej wpłynęła branżę gier wideo i na kierunek który obrały gry z otwartym światem.
RDR2 to cholernie mocno dopracowana i strasznie dobrze napisana pod względem fabuły gra ale nazywanie jej najlepszą grą w historii to niezasłużona gloryfikacja. Nawet Wiedźmin nie zasługuje na ten tytuł bo ma zbyt wiele wad.
Taa zanim powstał growy wiedźmin to była książka i film co mocno ułatwia sprawę Wieśniakowi
Rdr2 zebrał sporo nagród , konkurował z god of war
Ludzie nie przepadają za filmowymi westernami
Tlou2 zebrało więcej nagród i będzie mieć serial od HBO a nie od netflixa :p
Wiedźmin niczego nowego w grach nie wprowadził to taki action RPG jak dawniej mass effect
Ale jak to? To Wiedźmin 3 nie jest najlepszy?
Od zawsze mówiłem, że Łosiu jest najlepszy z całej ekipy Gry-Online <3
Wy w tym czasie możecie mnie pojechać za przesadną gloryfikację nudnego gniota. Mam to gdzieś.
Widzę, że co parę dni poziom jakości musi spadać jeszcze niżej. Brawo!
To chyba miało być śmieszne, a wyszło jak zawsze.
Skoro wciąż tu jesteś po 7 banach, to chyba musi ci się podobać. W innym przypadku musisz chyba udać się do arcydobrego specjalisty. Może jest jeszcze nadzieja.
Łosiu, chłop po pięćdziesiątce wchodzi w pyskówki z małolatami na forum - no wydaje mi się, że kto inny potrzebuje specjalisty XD
Ja po pięćdziesiątce ?! Chyba coś sobie pomyliłeś :)
Poza tym jakie pyskówki. To czyta rozrywka, rekreacja i fun.
Skoro wciąż tu jesteś po 7 banach, to chyba musi ci się podobać. W innym przypadku musisz chyba udać się do arcydobrego specjalisty. Może jest jeszcze nadzieja.
Skoro tak się dobrze na tym znasz to czemu "pracujesz" tutaj? Marnujesz się.
No zawsze może ci się po prostu podobać UV. Takie tam ukryte pragnienia. Tylko zamiast ciągnąć go za warkocze, jak w szkole podstawowej, to dokuczasz mu na forum.
Freud przychodzi tutaj z kilkoma ciekawymi hipotezami. Poczytaj - poszerzysz horyzonty i może wyzwolisz swoje ukryte ja. Wówczas zniknie ta agresja. Niestety UV jest już zajęty. Przykro mi.
Gdyby nie wkurrrrrrrrrrrzający Dutch i JEGO PLAN to dałbym 10/10.
Tak to "tylko" 9/10.
To samo twierdziłem po RDR1 , uda się jak wyjdzie RDR3 i R* dalej będzie szło w tym kierunku.
Fenomenalna gra. Ograłem na konsoli i teraz przechodzę na pc. Pobić RDR2 będzie mógł jedynie rockstar w następnych produkcjach. Pytanie czy odważą się ponownie zrobić tak odważna grę jak RDR2.
Najlepsza fabuła jaką ogrywałem ! Minusem gry jest to, ze nie każdy lubi westernowe klimaty, dlatego tej grze jest się ciężko wybić, niech żałują :)
Grałem w obie części i choć RDR2 jest niezły to nie jest idealny.
No ale nie da się mówić o wadach bez przyklejania łatek i szufladkowania, prawda?
Widzę, że co niedzielę robicie zawody na najbardziej clickbaitowy i prowokujący felieton.
A tekst:
Wy w tym czasie możecie mnie pojechać za przesadną gloryfikację nudnego gniota. Mam to gdzieś.
może powalczyć o nagrodę największej żenady na gryonline w 2021roku. Gratulacje!
Jak ktoś lubi te wszystkie obecnie modne survivalowe otwarte światy to pewno jest zachwycony. Ja odbiłem się po 3 godzinach męczarni. Gra, w której animacja plądrowania wrogów zajmuje kilka sekund, gdy zwłok jest tuziny oraz wiele innych pseudo realistycznych animacji i motywów, powoduje że granie w to męczy. RDR1 było świetne, ale sequel jest dla mnie niegrywalny.
Trzeba mieć 5 albo 10 lat aby móc mówić że jakiś tytuł jest najlepszy. Za dużo gier (analogicznie piosenek, zespołów, filmów, itd.) aby jedna była najlepsza, tym bardziej że są różne gusta.
Tylko ze nie musisz ograbiac zwłok, bo to nie jest do niczego potrzebne, gra w zaden sposób tego nie wymaga
Nie no, zebrać amunicje czy cokolwiek trzeba. A to tylko jeden przykład, bo ta gra jest zrobiona na takich elementach. Wszystko trwa długo i jest zbyt realistyczne jak na grę. Zajmij się koniem, jedz, śpij, czyść broń, itd. Ja chcę grać, a nie zajmować się przyziemnymi sprawami. Chciałem GTA na dzikim zachodzie, kontynuację RDR1, a dostałem symulator.
Nie trzeba, amunicji nigdy tobie nie brakuje, poza tym to wszystko mozesz kupic w sklepie w sekunde a pieniedzy zawsze masz dosć, jeśli nie chcesz dbać o konia to tez nie musisz tak samo z bronia, jedzeniem itp To nie jest rpg jeśl chcesz to wyjatkiem prologu możesz robić misia za misja gra tobie nic nie blokuje
trzeba mieć mentalnie 10 lat żeby rdr2 się nie podobało,ta gra jest genialna niemal w każdym aspekcie a ty poprostu do niej jeszcze nie dojrzałeś.
trzeba mieć mentalnie 5 lat żeby takie idiotyzmy wypisywać
A w sumie to już teraz uważam, że Wiedzmin 3 lepsza gra, a GoW tym bardziej. Rzeczy typu powiększające się jądra konia czy poganianie bydła to bzdury, wolę jak gra ma dużo świetnej zawartości do grania niż jakieś opcjonalne animacje, które mają udawać, że świat jest bardziej żywy. W ogóle zapomniałem już większość tej gry. Fabuła tak samo - 3/4 to nieciekawe wydarzenia, które mają wprowadzić nas w jakiś nastrój z czego może 1/4 jest interesująca. Pytanie czemu te proporcje nie są odwrócone? Jeszcze żeby setting był na prawdę fajny, ale to jest western. Coś co jest strawne na 3 godziny w telewizji w przypadku 100 godzinnej gry po prostu zanudza na śmierć. Jakby gra bardziej prezentowała życie z przełomu wieków zamiast skupiać się na amerykańskiej wsi pewnie byłoby ciekawiej. Ale znowu odwrócone proporcje, bo western to tutaj z 90%. RDR1 o wiele lepiej zapamiętałem i na swoje czasy była to ciekawsza gra, chociaż też nudne zadania i obszary były w niej w większości.
bicz plis, najlepszy to jest Gothic 2 Noc Kurka. A jeszcze jest 3 Wiedźmin 3 najlepszy.
Gram po raz 7 i znowu się zachwycam, jak ta gra jest geniealna. Sadie najlepsza postać po Arturze.
Nie jest, ma prawdopodobnie jeden z najlepiej zaprojektowanych światów pod względem ekosystemów (zwierzęta w tej grze to majstersztyk), jednak jest ograniczona typowymi dla R* rozwiązaniami, gdzie wystarczy ustawić się pół metra od miejsca docelowego, lub przeskoczyć przez płot, by wszystko się posypało... do tego dochodzi do bólu przewidywalna fabuła, w której aż prosiło się by strzelić w łeb panu "jeszcze jeden skok" i wszechobecna nuda spowodowana ogólną powolnością, za co odpowiedzialny był zbyt duży jak na to co miał oferować świat gry (choć zwierzęta w dziczy... szkoda że gra nie skupiała się na nich).
Kwestia gustu dla mnie te elemnty sa cudwone wiec jak widac jest zapotrzbeowanei na tego typu gry
Ilu graczy tyle opinii.
Dla mnie ta "nuda" właśnie jest najlepsza.
Wracam do tej gry co kilka miesięcy i nie mam dość.
Ale faktycznie jest do bólu "oskryptowana" i liniowa gdy chcemy zrobić coś po swojemu karze nas ekranem KONIEC GRY.
UVI przejechał prętem po klatce, ale z samym felietonem trudno (mi) się nie zgodzić.
Uwielbiam ten tytuł, choć jest w nim łyżka dziegciu: rozdział V, IMO kompletnie zbędny. Reszta natomiast, to sam miód.
Ulubiony smaczek? Podczas jednej z misji w epilogu, pod koniec tej misji, jej główny bohater
spoiler start
John Marston
spoiler stop
przyjmuje identyczną pozę jak
spoiler start
na okładce pierwszego Red Dead Redemption
spoiler stop
.A gracz naciska wtedy spust. Szczęka na podłodze:). Obsesja, na punkcie detali, nikt inny AŻ TAK nie potrafi, Rockstar gra tu w swojej własnej lidze :).
Gra jest dobra ale dużo lepszy jest Ghost of Thushima
No mi się też o wiele bardziej podobała Tsushima. Miodny gameplay, klimat, dramatyczna historia, świat nie za duży, znaczniki nie przytłaczają jak w grach Ubisoftu, idealnie wyważona, ładna i optymalizacyjnie majstersztyk z mega szybkimi czasami ładowania.
Mnie fabuła w tej grze nie rusza, a zadania fabularne moim zdaniem kompletnie nie pasują do gry - są liniowe i polegają głównie na strzelaniu do fal wrogów.
Za to świat, detale, warstwa wizualne, są świetne.
Wolałbym tylko, żeby położono nacisk na survival z większym światem. Dużo większym. Bo chciałbym móc wyjechać na prerię i poczuć, że to faktyczny bezkres. Albo w lesie nie czuć się jak w zagajniku koło domu.
Bo to jest gra dla gracza "dojrzałego" a nie miłośnika GTA lub co gorsza Fortnita. W pełni zgadzam się z autorem
Jesli "dojrzali gracze" lubia patologicznie liniowe, trzymajace za raczke misje to ja chyba wole byc tym "niedojrzalym"
RDR 2 jest najlepszy koniec kropka.Nie warto się produkować bo i tak wszystkim się nie dogodzi !!!
Najnudniejsza gra rockstar jaką grałem ever.
Co po ciekawym otwartym świecie, jak fabuła sztucznie wydłuża grę. Kończysz misję w punkcie A, do kolejnej części misji masz tylko całą mapę do przejechania. Po zakończeniu części B musisz teraz wrócić przez całą mapę do punktu startowego bez wyraźnego powodu. Plot twisty fabularne są tak MOCNO do przewidzenia , a już motyw z wyspą jest kwintesencją głupoty. Już GTA5 miało bardziej ogarniętą fabułę jak na 3 gł. postacie .
RDR2 jest mocno przehypowaną grą . Ostatecznie fabułę skończyłem ,ale finał był tak słaby i "nieprzewidywalny" jak filmy Marvela .... Gra dla mnie Świat 8/10 , fabuła 3/10 ...
Właśnie gram i jak ktoś nie lubi ociągających sie gier to niestety ale odpadnie. Chodzi mi ze główny bohater nie rusza sie najszybciej i ogólnie wiele rzeczy robi sie jak w prawdziwym świecie, kazda animacja podnoszenia itd zajmuje chwile czasu. Poza tym jak ktoś juz trochę pograł w rózne gry z dobra fabuła i mechanikami to RDR2 nie wywoła opadu szczeki. Dla mnie taka 9/10 bo jednak gra duza i dopracowana.
Jakos podchodzilem do gry z 2 razy i nigdy sie tak specjalnie niezachwycałem. To pewnie kwestia gustu. Dla mnie gry, gdzie ciagle trzeba skipowac cutsceny sa nie do przyjecia. Te celowanie na padzie, tez takie sobie. Westerny lubie, ale ta gra mnie nie zachwyclila. Tyle.
Doskonała gra, czekam na remake 1 części i wtedy z przyjemnością skończę całość w tym RDR2 po raz trzeci.
Oczywiście nie mam problemu z tym, że ktoś tę grę (i jakąkolwiek inną) uważa za najlepszą na świecie bo...... co kto lubi XD. Zastanawia mnie tylko to, dlaczego Rockstar wrzuca do swoich gier napady na bank (w GTA też były). Z punktu widzenia ekonomii gry jest to dziwny zabieg bo gra już nie stanowi żadnego wyzwania - wszystko można ulepszyć, kupić amunicję itp. a potem jeszcze pojawia się ranczo... W jakiejś ubigrze to by tam pewnie całą kasę można było utopić, no ale w RDR2 nic tam się ciekawego nie dzieje... RDR2 ogólnie fajny interaktywny film, z praktycznie zerową swobodą w wykonywaniu misji, ale za to dużą swobodą w eksploracji; plus popis graficzny i techniczny... i to popis dosłowny bo czym jest możliwość zagadania do każdego napotkanego NPCa, jak nie popisywaniem się Rockstara XD? Dużo w tej grze jest takich bajerów..
Opis w trzech słowach od pierwszych chwil do ostatnich z grą.
RDR 2
Rewelacja Dłużyzna Rezygnacja w 2 połowie gry.
Ta gra to dzielo sztuki jesli chodzi o szczegolowosc i immersje. Gameplay kwestia gustu raczej nie dla gimbazy przyzwyczajonej do GTA online. Tylko zakonczenie moglo byc lepsze.
Gameplay ?
Masz na mysli patologicznie liniowe, trzymajace za raczke misje jak dla dziecka ?
To ja chyba wole byc ta gimbaza, niz ociekac pretensjonalnoscia jak ty
Jesli ktos miesza z blotem RDR2 i pisze ze ociekam pretensjonalnoscia bo mam przeciwne zdanie to przyjmuje to jako komplement :D
Jeżeli chodzi o sandboxy to RDR2 jest na chwilę obecną numerem 1. Nie grałem w pierwszą część ale nie mam PS. Jeżeli chodzi o gry jako całokształt to dla mnie RDR2 jest na drugim miejscu po Wieśku trzecim.
Naprawdę smucą mnie niektórzy ludzie. Może oszczędzę czasu na zbędne psioczenie o tym jak wygląda dzisiejszy świat, ale słuchajcie - rozumiem mieć przeciwny gust do tego co oferuje Rockstar - okej - ale jak można być takim ignorantem, tak mało myśląca osobą i pisać, że ta gra to dno, albo conajmniej nie jest dobra? Ludzie, naprawdę się modlę, żebyście poszli hurem po rozum do głowy, bo przykro się patrzy jak wygląda myślenie większości ludzi - po *** pieprzyć, że gra ma nudne animacje albo dodaje coś, co spowalnia grę i odhaczać to jako minus?
Po 1. Gra ma na celu jak największe spowolnienie rozgrywki, bo oferuje tak wiele, że tej gry się nie dałoby przejść w 20h i dojrzeć kunszt i arcymistrzostwo w kreowaniu świata jakie zaoferował Rockstar przy RDR2.
Po 2. Żadna inna gra nie ma tak wielu pięknych, immersywnych elementów, które nadają tej grze zupełnie innego wydźwięku w porównaniu do takiego God of Wara czy chociażby Wiedźmina - i uspokajam, obie gry ograłem, jestem ogromnym fanem, do Wiedźmina zresztą tak się zajarałem, że bez żadnej wiedzy o komputerach sam mając grosze chciałem jak najszybciej złożyć komputer który pociągnąłby gierkę w chociażby 30fps na najniższych ustawieniach, obie gry są dla mnie wyśmienite, ale tak jak obiektywnie mówię, żadna z tych gier nie oferuje takiej immersywności i czy tego chcecie, czy nie, RDR2 jest grą praktycznie kompletną i wyniósł gry AAA na zupełnie inny poziom.
Mógłbym pisać dniami i nocami i starać się niektórych nauczyć doceniania pewnych rzeczy, ale będzie chyba o to naprawdę ciężko, bo nazywać taką grę gniotem i pisać takie bzdury to już najzwyczajniej w świecie grzech ;) pozdrawiam
Nie rozumiesz co oznacza "obiektywizm" czy "ignorancja"
Ta gra to jest ucieleśnienie obecnych możliwości sprzętu, nie świecące kałuże, czy podbijanie rozdzielczości, tylko kawałek solidnego kodu.
Gra jest dobra,ale nie dla każdego, moim zdaniem pod względem fizyki bije wszystko co do tej pory powstało. lecz tempo rozgrywki jest dla mnie nie do przetrawienia.
RDR 2 jest jedną z najlepszych gier w jaką kiedykolwiek grałem, ale czy ta gra jest najlepsza ze wszystkich? Czy jest takim wielkim bezkompromisowym arcydziełem? Otóż trudno mi to będzie rozgryźć...
Już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem ponownego przejścia, i zgadzam się, jeszcze długo nie uświadczymy czegoś podobnego. Mam nadzieję, że niedługo wyjdzie wersja na next geny.
W końcu zrobili grę w którą można grać i nie trzeba lecieć jak speedruner byle przejść. Wiadomo, że 70% się nie spodoba bo za wolna i niby flaki z olejem ale przez to widać jej prawdziwy majstersztyk. Gra jest genialna sama w sobie. Podchodzę już do niej z 10 raz i sobie na spokojnie ją dozuję.
jeśli gra jest tak dobra jak gta v (które raz przeszedłem i zapomniałem) to raczej nie zagram
Też uważam ze to najlepsz gra w historii, tylko że nie można grać w to jakby to było kolejne AAA, to trzeba "przeżyć", co do nudy to dla mnie dużo nudniejsze są nowe AC, Wiedźmin 3 czy inne open worldy, gdzie się biega od pytajniki do pytajniki.
Pod wzgledem graficznym i technicznym to najlepsza gra.. jesli chodzi o historie itd to najnudniejsza gra w jaką grałem
Gra jest arcydziełem. Sam się od niej odbiłem po kilku godzinach na pół roku, ale jak wróciłem, to wsiąknąłem w całości.
W singlu, bo w online nie mogę się jakoś przebić.
Po pewnym, bardzo ważnym wydarzeniu w świecie gry, w scenariuszu...
spoiler start
czyli śmierci Arthura
spoiler stop
...odechciało mi się grać na kilka miesięcy.
spoiler start
Kompletnie nie czułem nowego protagonisty, za bardzo zżyłem się z głównym bohaterem.
spoiler stop
Arcydzieło, jedna z tych gier którą się "doświadcza". Nie dla dzieci, docenią tylko ludzie dojrzali.
RDR2 kupiłem w dzień premiery w 2018. Musiałem się psychicznie przygotować na te 200+ godzin potrzebnych do wbicia platyny ale od tygodnia już gram i jestem zachwycony, chyba nawet bardziej niż RDR1, która była dla mnie grą roku 2010. Kończę właśnie rozdział 2. i już nie mogę się doczekać co będzie dalej, bo gra jest po prostu wspaniała. Brawo R* - jak zwykle nie zawiedliście!!!
Śmiechowy "felieton" (przynajmniej nie jest urwany w połowie jak niektóre poprzednie), ale czego spodziewać się po naczelnym, który swego czasu prostował informacje w newsach swoich podopiecznych za pomocą komentarza pod nim...
Tak, to najlepszy openworld wśród tych co dziś są na rynku. Jeszcze bardzo długo nie będzie gry która RDR2 przebije pod względem kreacji świata.
Jeśli rockstar będzie trzymał się trendu to ich kolejna gra też będzie tą "najlepszą". Bo to nie chodzi o to jakie gry robią tylko jak je robią. Każda ich gra jest napakowana detalami z pozoru nie istotnymi których inne firmy by zrobiły 4 gry. Jedyną wadą rockstara jest to że należą do t2, za czym idzie że światy singleplayerowe nie doczekają się rozszerzeń.
RDR2 to świetna, niepozbawiona wad gra - nie jest dla wszystkich - ale żaden warty uwagi tytuł nie jest, specyficzny klimat i mechanika na plus. Szkoda, że Take-Two zwietrzyło łatwą kasę z online, pomyśleć, że i do RDR2 moglibyśmy otrzymać konkretny fabularny dodatek, a może nawet dwa.
Dobra gra, ale nie doskonała. Według mnie ma swoje bolączki i wady. Fabuła miejscami sprawia wrażenie wydłużonej na siłę. Na początku jest och i ach, a później zaczyna być trochę nudno i przewidywalnie. Klimat według mnie dużo lepszy był w pierwszym Call of Juares. Tutaj wszystko takie kiszkowate, pompatyczne, jakiś jeden buc przewodzi grupką brudasów którzy łażą za nim krok w krok z jednego miejsca na drugie. Cała reszta elementów gry, czyli świat, flora i fauna, system pogody, grafika i fizyka, to plusy.
A Online to cóż... zupełnie inna gra.
Dla mnie największymi wadami RDR2 jest:
-ten rozdział w tropikach, który zniszczył mi wspaniały klimat gry
-zbyt długi i nudny epilog z innym bohaterem (oczywiście tylko po to, by dać klamrę z RDR1, gdzie gramy właśnie tą postacią, bo dwójka to prequel).
-naiwność pierwszego bohatera Arthura i powtarzane motywy z urabianiem go
Nie pogardziłbym RDR1 przeniesionym na silnik RDR2 za kilka lat. Kupiłbym od razu.
Rada dla wszystkich co boją się nudy i rutyny - absolutnie nie tykajcie wyzwań! Grind nie z tej ziemi, nagrody marne a niszczą wszystko co w tej grze najlepsze, w tym chęć kontynuowania fabuły.
Tylko misje gówne, poboczne, zwiedzanie / polowanie, mapy skarbów niech stanowią granicę grindu... Do tego polecam raz w miesiącu tygodniową przerwę. Recepta na najlepszy tytuł w historii :) #mamtogdzies
"utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza gra w historii elektronicznej rozrywki, która być może nigdy nie zostanie pokonana."
RDR2 to:
Nr 1 z gier z klimatach dzikiego zachodu
W Top 10 sandboksów
W Top 50 gier akcji
W Top 250-300 najlepszych gier w historii, które najmocniej wyróżniły się i mają najmocniejsze legacy. Domniemam, że RDR2 też będzie bronił się jak najlepsze gry w historii bardzo długo i za te 25-30 lat będzie postrzegany jako wyjątkowa gra jak najlepsze klasyki, które dominują na listach all-time pokazując plecy grom ery casualowej.
Najbardziej atrakcyjne sandboksy Top 10:
Ultima VI 1990
Ultima VII 1992
Połączone w całość na silniku 8-ki- Might and Magic VI 1998+Might and Magic VII 1999+Might and Magic VIII 2000
TES-Morrowind 2002 + dodatki + mody
Gothic 2 Noc Kruka 2003 + ogromny mod Returning 2.0 z 2017 + DX11 + Alternative Balance z 2021
TES-Skyrim 2011 + dodatki + tona modów
Wiedźmin 3 2015 + dodatki + mody
Legend of Zelda:Breath of the Wild 2017
Red Dead Redemption 2 2018
Kingdom Come-Deliverance 2018
U mnie 25h i porzuciłem. Zbyt nudna i toporna. Może kiedyś wrócę, ale nie polecam.
Gra na pewno nie dla dzieci z adhd, fajna produkcja, dojrzalsza, bardziej indywidualna, nie robiona pod obecne trendy dla ułomnych, aż chce się więcej.
Nie przesadzaj. Mimo, że gra ma powolne tempo to jest bardzo łatwa na tle większości gier 1980-2002. Co dekadę gry były co raz łatwiejsze, bo dostosowała się branża do najsłabszych graczy i najmniej wymagających.
Zagraj sobie przykładowo w przygodówki Elvira II 1991, Myst 1993, Riven:The Sequel to Myst 1997, Schizm 2001 czy RPG Ultima 3-7 (zwłaszcza 3 i 4) czy Wizardry 3-7 z lat 80' i samego początku lat 90' bez poradnika. To nie są gry dla ułomnych, bo wymagające intelektualnie 100 razy bardziej od RDR2, bo bez nauczenia mechaniki, prowadzenia notatek, metody prób i błędów oraz umiejętności logicznego myślenia nikt ich nie przejdzie bez poradników. W Myst/Schizm masz zagadki losowe, zaawansowana matematyka czy nawet zagadki na słuch. W Wizardry i Ultima masz mechanikę, którą musisz poznać, wymagające walki, a w Wizardry na dodatek trudne zagadki i labirynty.
ze trzeba koniem 2 minuty jechać?
Grając w RDR2 po robocie zdarzało się, że o mało nie przysypiałem bo polegało to na przyciskaniu jednego przycisku na padzie w trakcie jazdy, rozbudzenie się na cokolwiek co było do wykonania i ponownie przysypianie na samej jeździe. Ten aspekt był średnio zrobiony, sam się sobie dziwię że dopiero pod koniec epilogu zacząłem korzystać z szybkiej podróży.
Niestety, w ogóle nie wciągnęła mnie historia tej gry. Przyznaję, że jest bardzo ładnie wykonana, jest w niej wiele do roboty, ale co zrobić, skoro scenariusz w ogóle nie wciąga. W połowie 3 rozdziału (Clemens Point) zakończyłem grę. No trudno, ta gra pod względem scenariusza w ogóle mi się nie spodobała. Uznałem, że nie ma sensu grać na siłę.
W przypadku RDR2 mam taki dylemat, jaki miał uczeń Gałkiewicz w "Ferdydurke" - "Jak zachwyca, skoro nie zachwyca?"
No właśnie - mnie nie zachwyciła, uważam, że jest nuda. Ale oczywiście wiem, że są osoby, które zachwycają się tą grą.
Zgadzam się tym że RDR2 to najlepsza gra, ale po co powstał ten artykuł? XD
Co autor chciał tym wnieść, poza "hej patrzcie gram se W RDR drugi raz"? Ten serwis schodzi na psy.
Jak zobaczyłem tę grę na One S kumpla, to myślałem że padnę, nie zapomnę jak na polu siedział bażant i wpadł pod konia realistycznie. Gra marzeń. Mówię to jako człek oczarowany RDR 1 na PS3.
Najlepsza gra w jaką grałem w życiu.
Żadna inna historia w grze tak mnie nie chwyciła za serce od samego początku. Gra o przemijaniu i o tym jak czas zmienia ludzi. Do tego ta niesamowita immersja świata i dbałość o szczegóły.
Tej gry nie pobije nic innego chyba jedynie sam Rockstar gdy wespnie się na wyżyny.
Jak ten tytuł mają oceniać pokolenia które nawet nie wiedzą co to znaczy western, książka przygodowa w realiach szeroko pojętego dzikiego zachodu itp.?
prawda
Jest taki filmik NakeyJakey o RDR2 w ktorym wspomina o tej "immersywnosci", polecam obejrzec
A z twojego przekazu zrozumialem tylko tyle, ze traktujesz czysto subiektywne preferencje jako obiektywna prawda co jest co najmniej smieszne
Żadna gra mnie do tej pory tak mocno nie zawiodła jak ta. Sporo rzeczy do mnie nie trafiło, przede wszystkim fabuła i bohaterowie, których do tej pory nienawidzę.
"i bohaterowie, których do tej pory nienawidzę. " - to może pora na psychiatrę xD
Nah, nie nazwałbym Red Dead Redemption II najlepszą grą. Sporo rzeczy jest zrealizowanych na tip top, chociażby projekt świata, jego szczegółowość, postacie, oprawa wizualna, dubbing, muzyka... Tyle że ten świat w pewnym momencie zaczyna nużyć i drażnić przez chęć bycia zbyt realistycznym. Ot, chociażby kilkusekundowe, nie dające się pominąć animacje – czy to skórowania, czy wsiadania na konia/zsiadania, ograbiania przeciwników. Zupełnie zbędne, przynajmniej dla mnie, elementy pseudosurvivalowe, podzielenia wskaźników na paski i rdzenie. Kurde, jak kupuję grę akcji, to takie spowalniacze na dłuższą metę po prostu zaczynają drażnić. Plus, od Guarmy gra leci mocno w dół. Samą Guarmę przechodzi się byle jak najszybciej, bo wyspa świetnie zaprojektowana, ale nudna. A potem, jak Arthur dostaje gruźlicy, jest już tylko gorzej, bo jeszcze bardziej trzeba dbać o elementy pseudosurvivalowe. Że już nie wspomnę o momentach, kiedy Arthur musi se usiąść i odpocząć, więc przez jakieś pół minuty tylko się patrzy, jak siedzi... Początkowo gra 10/10, ale im dłużej i im bliżej końca, tym bardziej ocena spadała do ostatecznego 8,5/10. Tym niemniej, IMHO to i tak pozycja obowiązkowa.
Ot, chociażby kilkusekundowe, nie dające się pominąć animacje
To nie ma żadnego związku z realizmem w grach. Dlatego nie rozumiem, dlaczego Rockstar nie dał opcji wyłączenia tych animacji. Ludzie bardziej skupiają się na takich "pierdułkach" niż na kluczowych aspektach gry i jej dużych pozytywach.
Kurde, jak kupuję grę akcji, to takie spowalniacze na dłuższą metę po prostu zaczynają drażnić.
Zanim kupisz lub zagrasz, warto sprawdzić i upewnić się czy to gra akcji czy tylko gra zawierająca elementy akcji. To nie do końca GTA (chociaż zawiera te same mechaniki) i to mi się też podoba.
Chciałbym, aby Rockstar dalej rozwijał pewne mechaniki lub zaczął je usprawniać. To nie tylko świat, fabuła, ale też mechaniki samej gry, które na wiele sposobów można rozwijać dalej. Nie będę tutaj teraz podawał przykładów, ale ogólnie w grach można dużo zrobić, dużo poprawić. Jest masa różnych możliwości, kwestia tego jaki końcowy efekt twórcy chcą uzyskać.
Warto zobaczyć na kanał https://www.youtube.com/channel/UCmQyHj6O6US8Jgj1WrXWZYg
Mam ponad 600h w rdr2 z online i czasem natrafiam na jego filmy i sekrety, których nie znałem. Po prostu szacun :)