Resident Evil Village otrzyma kolejny patch poprawiający wydajność na PC
I przy okazji robią aktualizacji do DRM.
Kupiłeś? No, to teraz czekaj na łaskę Pana, żeby zagrać bez ścinek... Jak zwykle piraci górą :/
Po co im to denuvo, skoro gra już od dawna śmiga po zatoce?
Pewnie tylko i wyłącznie po to żeby ujowo chodziła gra za ponad 200 zł. Chyba, że jest jakiś inny sens ale ja go nie dostrzegam podobnie jak w przypadku 80% innych gier z denuvo które dawno zostały scrakowane np Jurassic World Evolution który został złamany drugi raz ze wszystkimi dlc na najnowszym patchu.
Sprawa wg mnie jest prosta: płatne, fabularne DLC. Ściągną de$hita to gorzej się sprzeda.
Nic się gorzej nie sprzeda, jak ludzie spiracili grę to ci sami ludzie nie kupią żadnego dlc, nie ma takiej opcji, to jest jakiś mit z tymi dlc, znaczy może firma sobie myśli, że tak będzie i zarobią więcej, ale to zwykłe mrzonki.
Z chwilą gdy to złamali, każdy już pograł kto chciał.
I tylko dla jakichś wątłych przesłanek będą teraz na siłę utrzymywać ten drm syf dla legalnych klientów przez miesiące, lata może, to jest bzdura totalna.
Gre juz dawno temu kupilem na plycie, przeszedlem trzy razy na XSX (dziala super) i sprzedalem 35 zl taniej.
A na PC do dzisiaj dopiero grę naprawiają, co winno byc zrobione jeszcze przed premierą.
To jest dowod na to jak game decelopment (nie) sznuje graczy komputerowych.
Pozniej wielce obrażeni czy zdziwieni, ze gracze pecetowi piraca gry.
Jak game development graczom tak gracze developmentowi.
Jak chcesz orżnąć gracza sprzedajac mu jakies zabugowane i zasyfione syfware (Denuvo) łajno, to nie dziw sie, ze gracz chce takze Cie wykiwać lub chociaz sie bronić.
Nie gram na PC w nowości przez to, ostatnia gra, ktore dałem sie nabrac byl Cyberpunk2077 kupiony na PC, gdyz na konsolach dzialal jeszcze gorzej.
To jest hańba i powinni sie wstydzic game developerzy robic takie buble i sprzedawac je jakby to byly gotowe gry!
To jest nie tylko chamstwo, co wrecz oszustwo!
Nie, to jest dowód na to że tworzenie gier to skomplikowany temat, a na pc dodatkowo dochodzą niezliczone konfiguracje podzespołów i oprogramowania. Nie da się otestować wszystkiego na wszystkim. Konsole są zamknięte, możesz posadzić kilku testerów i w kilka(naście) godzin masz odpowiedź czy jest dobrze czy nie (inna sprawa czy osoby zarządzające projektem zrobią coś z taką informacją). Na pc nie jest to możliwe, stąd większa skala problemów po premierze.
Ten argument miał SENS i nie był "invalid" w czasach PSX/PS2/Xbox/X360/PS3
Od Xbox One i teraz włącznie konsole to małe PC.
Xbox działa na skrojonym pod konsole Windows , OS Playstation to skrojony na miarę dla tej konsoli Linux.
A same podzespoły to to co jest dostępne na rynku dla PC.
No nie, to nie chodzi o to czy architektura konsoli jest bardziej czy mniej podobna do standardowego pc. Argument jest nadal jak najbardziej "valid". Wszystko rozchodzi się o stałość podzespołów. Konsole mają stałą specyfikację i pod nią optymalizowane są gry (różnica jest taka że teraz mamy mocniejsze i słabsze warianty danej konsoli więc wymaga to więcej roboty). Można dokładnie sprawdzić jak dana konsola radzi sobie w danej scenie/lokacji i dostosować jakość grafiki w celu uzyskania zadowalającej ilości klatek. Natomiast w pc masz ogrom różnych kombinacji cpu, gpu i ramu do tego dochodzą sterowniki i dowolność oprogramowania działającego w tle. Nie ma fizycznie możliwości żeby przetestować grę na wszystkich kombinacjach i zapewnić że na każdej konfiguracji gra będzie działać bezproblemowo.
"Internal Processing" Czyli rzucili taką frazą by brzmiała pro i ładnie dla PRu.
Jednak nikomu to nic nie mówi bo to uogólnione stwierdzenie które nie dotyczy jednej rzeczy a składa się z kilku.
To jakby mechanik by wam powiedział: "Naprawiłem Motor"
Reszta należy do was by domyśleć się co DOKŁADNIE naprawił.
PS. Raporty na steam/tt/reddit/steam underground przeczą tej super poprawie.
Wciąż złamane DRM=lepsza wydajności o kilkaset mil
