EA chwali się sukcesem FIFA 21; zaangażowanie w FUT mocno wzrosło
Jak prymitywnym umysłem trzeba być, by rozwinąć w sobie taki syndrom sztokholmski?
Powinno się przestać krytykować EA i podobne firmy a zacząć krytykować graczy, którzy im dają zarabiać, to oni są głównym powodem tego typu patologii.
Dla mnie kwintesencją rozgrywki w wirtualną kopaną jest poprowadzenie ulubionej drużyny w jakimś turnieju czy dłuższej kampanii sezonowej. Zupełnie nie jestem w stanie ogarnąć, jak cos takiego jak FUT stało się popularne. : o
Problemem tutaj jest z pewnością brak sensownej konkurencji. PES prawdopodobnie na dobre spadł z rowerka, chociaż póki nie wyjdzie ta nowa ''darmowa'' część to trudno ocenić.
Nie zrozumiem, jak można się dokładać do tego? Siedzisz na gałęzi i ją podcinasz.
No ale cóż, rynek weryfikuje.
Mamy już pokolenie, które nie zna gier multiplayer bez mikrotransakcji i dla nich płacenie za paczki jest normalną sprawą.
Recenzenci byli cicho o tych rzeczach na przestrzeni ostatnich 10 lat i teraz mamy to samo co było z DLC.
" Psy szczekają, karawana idzie dalej "
Brak jakiejkolwiek alternatywy, uzależniający tryb od zbierania kart i jakoś to idzie. Brat w 21 ma na Originie 847h. Tydzień w tydzień grane Fut Champions i czasami potrafił wyłączyć grę ALT+F4 po czym po 1h wracał.
Sam od FIFY 17 mam każdą kolejną na premierę i o ile wiem, że jest to tasiemiec to go biorę z bratem na pół bo wiem, że i tak będę chciał grać karierę i tak. PES jest fajnym przerywnikiem ale nigdy nie spędziłem przy jednej odsłonie więcej niż 50h bo jest totalnie nieintuicyjny (menu to jest jakaś tragedia), brak wersji PL nie pomaga, bawienie się w licencje i wgrywanie lig co nie zawsze jest takie proste, wolny gameplay. Dlaczego nie zostawili gameplay'a z PES 17, który imo był rewelacyjny tylko zmienili go na to coś co jest w PES 20+1? Teraz dla mnie PES zdechł całkowicie i została tylko FIFA, którą kupię na Xbox'a w dniu premiery bo wiem, że da mi wiele godzin zabawy.
Mam wybór nie grać w ogóle w karierę co jest niemożliwe bo jak rozpoczyna się sezon piłkarski to rozpoczynam go także wirtualnie, albo kupić FIFE. Z dwojga złego wolę sobie ją kupić.
FIFA stała się parodią piłki.
Nie przeczę temu bo doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Dla mnie idealny gameplay w FIFIE to ten z 18. Później zaczęli umożliwiać większej ilości zawodnikom wykonywanie bardzo zaawansowanych sztuczek co przekłada się niestety na to, że mecze online wyglądają jakby się grało w FIFE street.
Co do wolnego gameplay'a z PES'a. Dla mnie zaleta i wada. Fajnie, że można pokombinować ze stworzeniem akcji ale po jakimś czasie czułem się mega znużony tym ciągłym klepaniem. Tak jak mówiłem. Gameplay z PES 17 fantastycznie to łączył i był dla mnie bardzo satysfakcjonujący.
Wydaje mi się że gracze Fify żyją w takiej swojej bańce, EA systematycznie wprowadzało ten FUT i zmieniało go w maszynkę do dojenia Graczy i oni są już przyzwyczajeni już nie robi na nich wrażenia że muszą za wszystko płacić a jak wychodzi nowa Fifa to taki gracz bierze w ciemno, o nic nie pyta i jeszcze cieszy jape że będzie robiony w bambuko przez kolejny rok, smutne.
Widzę, że wielu nie rozumie jak można w to grać. Ja nie rozumiem jak można grać w nudne RTS, kto inny w nudne RPG itd. dla każdego co innego. Ja osobiście w FIFIE 21 mam przegrane 1,5k godzin i kupię FIFE 22 bo w żadną grę tyle nie gram, a co to jest 250zł raz na rok?
Preorder Fify 22 za niecałe 360zł (posiadając EA Play + Gamepass Ultimate zamawiane z poziomu menu Fify 21) w tym 4200 fifa pointsów to jest świetny deal imho, zwłaszcza, że do tej pory mimo, że grę mi dodało to nie pobrało ani grosza :D
Że też jeszcze EA z FIFA nie zrobił gry usługi z season passem.
Tylko dalej udaje, że co roku wychodzi nowa gra.