EA będzie rozwijać serię Mass Effect; sukces Edycji legendarnej
No przeciez gry singiel player sa martwe :D Nagle bede rozwijac gry singiel? Jak to zdanie szybko sie zmienia ^^
Mnie też. Z tamtego Bioware nic nie zostało. Ale może pocieszy cie że stara brygada robi płatne dodatki do Cybergniota 2077 po tym jak przenieśli się do innego studia.
Serio ludzie ze "starego" bioware robią teraz coś przy cyberpunku? Jedyne co mi się kojarzy to jakiś dyrektor, ale on pracował przy inkwizycji i zarządzał intruzem (dlc)?
I właśnie dlatego w branży powinno przykładać się znacznie większe znaczenie do konkretnych ludzi odpowiadających za daną grę niż do logo firmy, pod którym zostało wypuszczone. Niestety obecnie za sukces gry odpowiadają anonimowi twórcy, po odejściu których nikt nie wie skąd się wziął sukces pierwowzoru ani jak go powtórzyć. Jest kilka nazwisk jak Kojima czy Avellone, które powoli stają się ważniejsze niż logo firmy, ale do sytuacji takiej jak w branży filmowej gdzie wiemy bardzo dobrze czego można się spodziewać po takim Nolanie a czego po Gibsonie albo Eastwoodzie jest bardzo daleka.
Ciekawe, czy z faktu tej sprzedaży EA potrafi wyciągnąć prawdiłowe wnioski? Czy przy kolejnej odsłonie znowu pogrzebie serię, jak było z Andromedą?
w sumie MP w 3 był całkiem fajny
Ciekawe czy większość to fani tak spragnieni dobrej gry od bioware że kupili jeszcze raz to samo czy może nowi ludzie którzy teraz zapoznali się z trylogia mass effecta. A to że inwestują w mass effect to wiadomo odkąd pokazali teaser will continue, obok dragon age to jedyne co ma dużą grupę fanów i czym mogą przyciągnąć nowych graczy. Jak próbowali coś nowego zrobić to wyszedł anthem
Po prostu w czasach kiedy powstawal pierwszy Mass Effect byl on kierowany do konkretnej grupy odbiorcow, ktora byla mala spolecznosc graczy.
Dzisiaj kazdy uwaza sie za ''gracza'' i spolecznosc graczy jest okolo 100-1000 razy wieksza niz w 2007 roku i kazda gra nawet jakby to byl symulator robienia kupy sprzeda sie w milionach sztuk.
Jakaś dobra kontynuacja trylogii, albo chociaż rozwinięcie wątków, które zostały porzucone - bardzo chętnie.
Kontynuacja Andromedy - nie dziękuję.
Przewiduję napakowaną mikropłatnościami strzelankę multi f2p ze skinami postaci z oryginalnej trylogii :)
Wszystko fajnie tylko oby ten nowy Mass Effect był bardziej w stylu oryginalnej trylogii a nie w stylu Inkwizycji/Andromedy.
Edycja Legendarna nie jest zbyt udanym wydaniem ale jej sukces pokazuje że ME to nadal bardzo silna marka.
O czym ty bredzisz? W jakim stylu Inkwizycji/Andromedy? Przecież to najzwyklejszy remaster sprzedany na nowe/stare konsole.
Chyba nie. Jakoś mi umknęło słowo "nowy" i myślałem, że chodzi ci o wersję LE...Zwracam honor Mea culpa.
Ja też bym chciał oryginalną ekipe która stworzyła 1 i 2. Ale tych ludzi już dawno nie ma. I nic na to nie poradzimy. Został ci Cyberszajs 2077 i ich gra która wyznaczyła nowy kierunek w świecie gier.
News o mass effect a spocona nawet tu MUSI napisać CyBeRgNioT hEhE. to jakieś skrzywienie w psychice?
Czyli można nadal ludziom opychać tę samą grę, tylko zmienić w jednej części system strzelania żeby był totalnie bezmózgi jak w dwójce i trójce i podbić trochę rozdziałkę. Nie no, pewnie że spoko.
Na urlopie pograłem sobie w Pathfindera w końcu i jestem tą grą zachwycony, ma wszystko to czego nie miała Andromeda i Inkwizycja, czyli świetnych towarzyszy, ciekawą fabułę, wymagający system zarządzania królestwem i walka, gdzie trzeba myśleć. Tak się robi RPG, wiecie, tak jak kiedyś BioWare potrafił oczarować zanim zabrał się za pif paf.
Ale kto gra w takie gry, łe, starocie, teraz to na topie jest grafika, musi się świecić.
Dokładnie tak. Ja w Pathfinder: Kingmaker grałem od razu, gdy tylko gra wyszła. Na początku borykała się ze sporą ilością błędów, np. niektórzy istotni dla fabuły NPC nie pojawiali się na mapie. Głównie chodziło tu o rozpoczęcie questa z Jubilostem. Były też początkowo błędy w samej końcówce, np. pomimo zdjęcia klątwy z Nyrissy ona była do nas wrogo nastawiona w trakcie walki z Lantern Kingiem. i nie dało się tego prawidłowo zakończyć.
Po usunięciu tych wszystkich błędów Pathfinder: Kingmaker to rewelacja - głównie ze względu na świetnie prowadzoną fabułę i towarzyszy.
"Czyli można nadal ludziom opychać tę samą grę, tylko zmienić w jednej części system strzelania żeby był totalnie bezmózgi jak w dwójce i trójce i podbić trochę rozdziałkę."
nie, kupiłem ją pierwszy raz, ograłem pierwszy raz za cene samej pierwszej częsci na premie, i bawiłem się świetnie
No i do tego Denuvo zdjęli miesiąc po premierze jak widać nic to nie zaszkodziło w przeciwieństwie do części głosów które twierdzą że DRM'y znacząco chronią gry. Jak widac kolejny raz to bzdura. Ale Capcom widać trzyma poziom i dalej usilnie utrzymuje ten syf pomimo bardzo złego odbioru po ostatnich patcha'ch wymuszonych tak naprawdę działaniem pirata. Jest to absurdem i pokazuje wręcz że piractwo, w niektórych przypadkach, jest konieczne by zmusić niektórych to trzymania jakości i poziomu produkcji.
nie mów o capcomie..., teraz pewnie już nie wyjdzie żadna od nich gra w naszej lokalizacji....
Ciekawe czy większość to fani tak spragnieni dobrej gry od bioware że kupili jeszcze raz to samo czy może nowi ludzie którzy teraz zapoznali się z trylogia mass effecta.
^^Pewnie i jedni i drudzy, choć trudno powiedzieć, w jakich proporcjach ;-). Natomiast, to co zaskakuje (bardzo pozytywnie), to wysoki procent ukończenia (co widać po osiągnięciach) poszczególnych części tych remasterów, a są to w końcu gry, już dość wiekowe (oryginały). Świetna fabuła, klimat (space-operowa otoczka!), postacie, scenariusz, questy, etc. - to wszystko, po latach wciąż doskonale się broni :). I bardzo dobrze! Cieszy mnie ta sprzedaż, powyżej "słupków" prognozowanych przez księgowych :).
ps. Sam jestem "fanem powracającym", przechodzę sobie, od premiery, nieśpiesznie - aktualnie jakieś 2/3 drugiej części za mną. Gra jest dużo lepsza niż ją zapamiętałem :).
No ja także właśnie jestem pod koniec 2 części i jestem autentycznie zachwycony tym remasterem. Gra się przyjemniej, jest ładniej, niż w oryginale. Naprawdę nie żałuję zakupu.
Ja to samo panowie, nie wiem dlaczego ktokolwiek psioczy na tą edycje, tyle że ja gram pierwszy raz w to,
Może do EA wreszcie dotrze, że ludzie nie chcą mydłkowatych bohaterów z Andromedy, tylko kolejnych przygód Sheparda.
Oby.
Jak dla mnie w ME musi być Shepard i stara załoga bo to co było w Andromeda to szkoda słów jaki to był badziew. Nawet jak sobie pomyśle kto nam towarzyszył w Andromedzie (skończyłem 2 razy) to nie mogę sobie przypomnieć.
I to jest to na co liczę. Kolejna trylogia Sheparda. Tylko tego mi trzeba do szczęścia.
Dostali jasny sygnał od graczy, czego oczekujemy od kolejnych części. To cały czas EA, więc nie będę się zbytnio łudził, ale mam nadzieję(nadzieję głupca), że przemyślą słupki i wyciągną odpowiednie wnioski.
EA wyjęło łapkę z majtek, po brutalnej masturbacji po ujrzeniu słupków sprzedażowych swych gier z mikrotransakcjami.
Łapka skierowała się na dziwny, porośnięty pajęczyną folder "single-player".
- A jednak się sprzedają - pomyślała łapka.
Chyba trzeba zacząć fapować?
- Może zysk nie sięgnie online-owego szczytowania, ale dolarowy orgazm piechotą nie chodzi - pomyślała sobie łapka.
- To co my wydaliśmy przez ostatnią dekadę? Da się jeszcze raz dojść, tj. wydać na rynek? Poszukajmy...
EA nie zapałało miłością do single-gier, ale słupki w Excelu nie mogą się mylić, więc nawet wysoko postawieni kolesie, stulili pysk i już nie opowiadają, że "gry dla pojedyńczego gracza się skończyły". Zarabiamy na nich mniej, ale...zarabiamy. Mass Effect. Dead Space. Co dalej?
Kolejny Star Wars? XD fajnie by bylo no i oczywiscie dobry dragon age by sie przydal ale ten frosbite tu nie pasuje :D do mass effect juz bardziej o ile go ogarneli w sensie ten silnik frosbite.
Jak dla mnie świetna wiadomość, że seria Mass Effect (trylogia) to moja ulubiona seria. Andromeda co prawda była średnia względem swoich poprzedniczek, ale 1, 2 i 3 to dla mnie arcydzieło. Dlatego zawsze będę wyczekiwał z zapartym tchem kolejnej gry w tym uniwersum.
"Prezes EA Andrew Wilson nie krył jednak zadowolenia z wyników projektu, oznajmiając, że udało mu się na nowo rozpalić popularność marki na świecie." - Prezesowi się udało?. Raczej marce jaką jest trylogia Mass Effect, głównym postacią i protagoniście, studiu BioWare, a nie prezesowi. Prezes odpowiada jedynie za okrojenie gry z pupy Mirandy i wybrania jako wzór dla całości FemShepa z trójki (brzydsza wersja), a nie z dwójki. Na zdjęciu od lewej ME1, ME2 , ME3. Ten sam kod tylko inna fryzura i trójka spartolona, a oni ją wzięli do Legendary.
Nowy Mass Effect tylko z bohaterami z trylogii inaczej nie ma szans.
sądzę, że nikt zdrowo myślący nie weźmie tego prezesikowego ... na poważnie. Każdy wie, że za sukcesem gry stoją ludzie, który grę stworzyli(w tym przypadku zremasterowali), a nie banda krawaciarzy na najwyższych stanowiskach, którzy z procesem twórczym mają niewiele wspólnego. Ale zawsze tak było w naszej cywilizacji - sukces ciężkiej pracy wielu ludzi zawsze przywłaszczali sobie Faraonowie, Cezarowie, Królowie, różni przywódcy, a w dzisiejszych czasach właśnie prezesi dużych firm.
Co oni chcą rozwijać? Ludzie którzy wzięli się za kultowe gry i je zniszczyli powinni mieć dożywotni zakaz pracy w branży gier komputerowych. "Zostawcie Titanica" jak śpiewa Lady Punk, czy tam Lady Miranda XD
Proste przykłady:
ME Andromeda - katastrofa
Heroes of M&M IV - Przestępstwo na skalę światową
Gothic III - no comment.
I wiele innych..
Heroes 4 to bardzo dobra gra! Piątka jest słaba.
ile ludzi tyle opinii o herosach, ja tam wole piątke od czwórki, możemy się za to zgadzać w jednej kwestii, trójka najlepsza i w naszych sercach na zawsze ;)
Herosi 3 i 5 dalej the best :D 4 najgorsza czesc z calej trylogi choc te nowe 6 7 8 whatever bardzo nie odstawaja od tej nieszczesnej 4 xd
Niemożliwe , chciwe korpo zarobiło na odgrzaniu świetniej trylogii i zdziwieni że ludzie kupili w dobie jak wychodzą same ŚREDNIAKI hahah
wiesz, mnóstwo ludzi nie ograło nigdy całości, takie edycje to idealny moment aby poznac swietne gry
Mam nadzieję że Bioware dostarczy nam w końcu produkt na poziomie w świecie mass effect a EA nie będzie ich pośpieszało ze względu na dobre okresy sprzedażowe oraz nie zminimalizują im budżetu…. Jeśli chodzi o to czy nie zrobią z tego gry usługi jestem spokojny EA powoli ale jednak uczy się na błędach co widać w przypadku nadchodzącego Dragon Age….gdzie na początku coś tam kombinowali z grą usługą ale z przecieków wychodzi na tą że z tego zrezygnowali…
Wiele osób piszę, że chciałoby kontynuacji trylogii Shepharda. Osobiście mimo całej miłości do tej serii i postaci mojej komandor to w tej kwestii uważam jedno - walka Shephard zakończyła się na Ziemi i tam też należy dać jej spocząć. Chcę właśnie spojrzeć na to co było dalej, a co zapowiada zwiastun do czwórki - Liarę (ze starej ekipy oprócz niej może mógłby pojawić się Wrex bo tak naprawdę nie wiemy ile miał dokładnie lat i tu już na pewno Grunt), połączenie Drogi Mlecznej i Andromedy, a także dalsze losy znanych nam ras.
W sumie tak mi teraz przyszło do głowy, że co prawda widzimy zniszczonego Żniwiarza, ale to nie musi oznaczać, że kanonicznym będzie czerwone zakończenie. A co jeśli domyślnym wyborem z trójki będzie to, że Shepard nie wybrał ani kontroli, ani też syntezy czy zniszczenia (bo tutaj musiałby poświęcić EDI czy też Gethów których co dopiero pogodził z Quarianami) tylko odszedł twierdząc, że znajdą inny sposób. I wojna z nimi w 4 wciąż będzie trwała, a do walki wykorzystają technologię Jardaanów (którzy tak patrząc po tym co widzimy w Andromedzie byliby równie potężni co Żniwiarze).
Nie no, zapewne kanoniczne będzie zniszczenie Żniwiarzy, ale tak sobie można powymyślać teorie (podobno jest też teoria, że Shepard powróci bo go odnaleźli w gruzach na Ziemi i zahibernowali na te 600 lat).
Swoją drogą zawsze mnie ciekawiło, dlaczego Żniwiarze atakują tylko jedną galaktykę, kiedy były jeszcze inne.
Swoją drogą zawsze mnie ciekawiło, dlaczego Żniwiarze atakują tylko jedną galaktykę, kiedy były jeszcze inne.
Bo to nie byla krucjata "zniszczyc wszelkie zycie" a po prostu owe sterujące nimi SI dbalo by w tej konkretnej galaktyce byl "lad und porzundek" jak mniemam. Tzn. nie byla zaprogramwana na ekspansje, a na utrzymywanie status quo w naszej galaktyce.
Trochę dziwne, że SI nie wpadło na pomysł, aby poszerzyć zakres swojej działalności. A może myślało, ale uznało że nie ma to sensu z jakiegoś powodu.
Wiesz, autonomiczny odkurzacz tez nie wpadnie na to, ze moze sprzatac wiecej mieszkan. :) Jezdzi po swoim i sprzata.
No teraz to mnie rozwaliłeś tym porównaniem potężnej SI rządzącej rasą inteligentnych maszyn stanowiących świadome byty do odkurzacza sprzątającego mieszkanie. Zrobiłeś mi dzień ;)
lifter - nie tłumacz tego co spier.. w trójce jak odsunęli drew od projektu / scenariusz w ME3 posypał się do debilnego zakończenia / właściwie w necie masz scenariusz początkowy który był wręcz wyśrubowany na miarę jakości znanej właściwie z kotor 2 i maski zdrajcy. Niestety EA ubiło BioWare i markę. Ja mam w głowie zakończenie trójki w stylu że żniwiarze wygrali i to zakończyło ten cykl. We właściwym scenariuszu Żniwiarze byli maszynami syntetyczno - biologicznymi i cykl traktowali jako hodowlę bydła na ubój. W momencie zbiorów mieli zasoby do reprodukcji. Osobne problemy to był problem czarnej materii i to że ludzie byli unikalni i nieprzewidywalni przez co i niebezpieczni ale jednak warci ocalenia na zasadzie rezerwatu do dalszej obserwacji. Żniwiarze w każdym nie tylko reprodukowali się co zabierali to co uważali za przydatne i nowe.
Ja bym wolal syna sheparda lub pra pra pra wnuka :D Nawet jesli fabularnie ten syn pojawiłby się w dziwnych okolicznosciach XD jesli serio nie potrafia zrobic 100% nowej charyzmatycznej postaci
Dla mnie historia samego Scheparda jest definitywnie zakończona, problemem jest to że za Andromedę zabrało się studio B i wyszła kupa.
"Wilson zapewnił, że Electronic Arts zamierza dalej inwestować w jej rozwój.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/ea-bedzie-rozwijac-serie-mass-effect-sukces-edycji-legendarnej/ze20390"
Ja dodam od siebie trzy słowa Mass Effect Online - czyli jak wydoić frajera na znanej marce przy minimalizowaniu kosztów.
Mówimy o EA więc wcale się nie zdziwie :)
Mass effect online juz dawno powinien byc zrobiony po wyjsciu warframe :D ja szukalem cos jak mass effect online i natknalem sie na warframe i jest to dobra gra choc poszla w innym kierunku :D
W skrocie co im szkodzi zrobic osobno dobrego single player mass effect i osobno mass effect online jako gra usluga jak star wars battlefront jesli nie rpg :D
Ciekawe czy będzie możliwość zaimportowania Save z ME3 lub LE, skoro po zwiastunach widać że następna część będzie "kontynuacją" Shepard'a.
spoiler start
Byle tylko była tam Tali <3
spoiler stop