Medieval 2: Total War - ambitny mod Roar of Conquest z nową wersją
"a do tego paradoksalnie ich znacznie lepsza grafika jest problemem, gdyż amatorom trudniej tworzyć własne modele na poziomie, który nie odstawałby od oficjalnych."
Jako osóbka, która w chwili zaczynania modowania Total Warów kompletnie nie umiała robić modeli 3D stwierdzam, że łatwiej jest zrobić dobrze wyglądający model do Shoguna 2 czy Rome II, niż do Medievala II. Wynika to z konieczności mocnego ograniczenia liczby poligonów w przypadku Medka, jak i ze sposobu w jaki poszczególne odsłony obsługują tekstury.
Przecież, to bzdury wyssane z palca, że problemem jest lepsza grafika. Problemem jest to że najnowsze Total wary są gówniane pod tworzenie modyfikacji, chociażby brak możliwości tworzenia własnych map...
Z wyjątkiem Shoguna 2, który jako jedyny z Total Warów na Warscape posiada oficjalne narzędzia do edycji mapy kampanii jak i map bitewnych (edit. co prawda z pewnymi brakami dotyczącymi edycji wizualnej części mapy kampanii, ale to już dawno temu naprawili modderzy własnymi narzędziami). Dodatkowo grupka modderów pracuje nad własnym narzędziem do edycji mapy kampanii dla Attili (które będzie także kompatybilne z resztą TW od Rome II w górę) ;)
Dodałbym że nowe Total Wary również są beznadziejnie optymalizowane. Nie wykorzystują procesorów jak należy, karty graficznej zresztą też. W Attila zamiast 11GB pamięci karta może używać 3GB, 4Gb po edytowaniu pliku konfiguracyjnego, ale nie wiem czy to działa, w grze pokazuje wtedy 4GB...w TW Warhammer też tak jest podobno.
Najlepszy Total War. Nie mam pojecia, czemu od 15 lat produkuja jakies dziwne gry zamiast wyprodukowac trzecia czesc najlepszej ich gry.
Patrząc jak teraz total wary wyglądają to nie chciałbym medievala 3. Szczególnie, że od warhammera zrezygnowali z motion capture na żołnierzach i nie ma już tych combosów z shoguna 2 i romki 2 a do tego oddziały w każdej części po warhamerze (troya, 3królestwa) łamią się jak wieśniacy z widłami przez to jak morale działa i przez to bitwy trwają 5minut w polu a nie jak w starych TW 15-30min.
Jak wróciłem jakiś czas temu do tego najlepszego Total Wara, to się załamałem tym, jak łatwo jednostki blokują się w mieście. Gra jest niegrywalna w oblężeniach, można co najwyżej kliknąć na plac i liczyć że mamy dostateczną przewagę liczebną, bo jakikolwiek manewr po mieście jest niemożliwy.
Ale takie byly możliwości techniczne i technologiczne 15 lat temu, to mialo dzialac na komputerach 10-20x mniej wydajnych.
Medieval 3 korzystajac z dzisiejszych osiągnięć technologicznych moglby byc duzo lepszy.
Dzisiaj bitwy po godzine czy dwie by nie przeszły. Za duzo gier i za mało czasu na granie.
Przy Medieval 1 zarywalem noce, ale wtedy chodzilem do szkoly sredniej i mogłem, gdyz weekendy byly wolne bez obowiązków.
Teraz majac rodzine nawet weekendy mam zajete i intensywne.
Dzisiaj bitwa albo ma sejwa w trakcie (ideał), albo maz 30 minut.
A oddzialy faktycznie za szybko się łamią, w Troi (dawanej za free przez Epica) az sie zdziwiłem co sie stalo z seria Total War.
Coraz mniej taktyki, za to czary, mana czy generałowie herosi sie pojawili i to generalnie wypaczylo serie.
Kiedys faktycznie byl general, król, kapitan, ale w oddziale i jego smierc lamala morale, ale zadnych super mocy tam nie bylo.
Medieval 3 przyjalbym z klaskaniem uszami i bylalby to pierwszy ex na PC na który bym sie napalił od ostatnich prawie 10 lat.
Ostatnia gra na ktora na PC czekalem to bylo Diablo 3 w 2012 roku (wyszlo tylko na PC, konsole dostaly ponad rok później).
Od tamtej pory nic.
Medieval 3 sprawiłby, ze czulbym sens trzymania w domu stacjonarnego PC czyli wielkiego kloca marnotrawiacego prąd i przestrzeń.
Jeżeli uważasz, że obecne TW są gorsze od Medka drugiego, to samo nadanie nowemu TW nazwy Medieval 3, nie wpłynie na jego jakość. Przecież będzie taki sam jak troja.