Codemasters szuka odkupienia, a Rockstar igra z licencjami - motoprzegląd Drauga
Mimo tego że śledzę co się dzieje w świecie gier wyścigowo-samochodowych, to i tak szanuję za robienie takich przeglądów. Szkoda że te gry to raczej gatunek niszowy, ale i tak dobrze że ktoś się też tym interesuje.
Mimo tego że śledzę co się dzieje w świecie gier wyścigowo-samochodowych, to i tak szanuję za robienie takich przeglądów. Szkoda że te gry to raczej gatunek niszowy, ale i tak dobrze że ktoś się też tym interesuje.
Zdrapał tylko znaczki z karoserii, a w ich miejsce przykleił dla niepoznaki inne logówki.
Nie grałem w nowsze części GTA ale czy oni nie używali zawsze fikcyjnych pojazdów inspirowanych prawdziwymi modelami?
Tak, tylko że w tym przypadku to naprawdę wygląda jakby po prostu wzięli odkleili loga producentów i nakleili własne, bo nawet elementy karoserii jak reflektory nie różnią się za wiele a w niektórych momentach nawet wcale od ich realnych odpowiedników :D Np. Vapid Dominator ASP - wypisz wymaluj Mustang SVT Cobra R, tylko logo zmienione. W poprzednich GTA można było rozpoznać na jakich autach się wzorowali, ale ich elementy się dosyć znacząco różniły.
Tak, inspiracje prawdziwymi samochodami było widać w GTA zawsze. Teraz jednak Rockstar posunął się o kilka kroków dalej :)
Większość samochodów w GTA 5 strasznie tandetnie wyglądało, nie to co w czwórce, gdzie były mega realistyczne i w dodatku genialna fizyka
Codemasters na długo przed tym zanim przejęło ich EA, już stosowało sztuczki rodem z najgorszych EAowych akcji.
Dirt Rally 2, w podstawowej wersji był mocno okrojony względem tego ile rajdów i ile aut dodatkowych mogliśmy dokupić.
Dirt 5 to gra totalnie gówniana. W dodatku ile gier w tej tematyce aut wydało Codemasters? Multum a Dirt 5 miał takie błędy przez parę miesięcy od premiery jak brak widocznych kierowców w autach, jak nie kręcąca się kierownica w autach. Dramat.
F1 2020? Podium pass i dokupywanie wszelkich kasków, rękawic, malowań bolidów i tak dalej za pieniążki.
F1 2021? To samo tylko że gdyby tego było mało, wydali grę na ten sezon F1, w zapowiedziach informowali o tym że będą nowe tory (według pierwotnego kalendarza F1), czyli Imola, Portimao i Jeddah i co? I nie ma tych torów na premierę, ba, wszędzie gdzie szukam informacji o tym kiedy dostaniemy nowe tory to raczej w przyszłym roku. Dramat. A cały ten tryb fabularny jako właściwie jedyna nowość to kpina. Po tym co pokazali w F1 nie powinni tym trybem promować nowego GRIDA bo to bez sensu.
Seria F1 od nich stoi w miejscu właściwie od początku, od parunastu lat, wyszło bodajże 12części od 2010roku, a coś tak prostego i oczywistego jak transfery kierowców w trybie kariery dodano dopiero w 2019roku. Dramat.
Codemaster mentalnie pasuje do EA jak nic. Mają licencje na F1, będą mieć za chwile licencje na WRC i oni potrafią zrobić rewelacyjną grę w tematyce samochodów tylko że walą w kulki w ostatnich latach, połowa zawartości ich gier jest do dokupienia osobno. Trzymam kciuki za ich WRC, trzymam kciuki za wreszcie rozwój serii F1 ale jak nie odkupią tych swoich win to będzie kiepsko.
Plus po obu stronach jest taki, że gry jednych i drugich szybko tanieją. :D
Wolę pojazdy na licencji zamiast udawania pod pozorem niewalskich zmian kosmetycznych, szczególnie kiedy ewidentne stać firmę na zakup tych licencji.
Za cenę licencji to prezes i jego rodzina mają miesięczny pobyt na wyspie w hotelu 6 gwiazdkowym :) I tak pelikany ucieszą się z kilku nowych samochodów nawet jak bez logo więc po co dopłacać.
Cena nie ma znaczenia, jeśli gra pozwala na całkiem swobodną destrukcję aut. To się producentom samochodów zdecydowanie nie podoba.
A za kilka lat jak wygaśnie licencja na samochody to czym byś jeździł w GTA?
Już teraz ludzie narzekają jak wygaśnie licencja na muzykę i R* wydaje aktualizację która usuwa nie licencjonowaną już muzykę to wyobraź sobie co by było gdyby musieli wywalić wszystkie autra.
Wincyj,wincyj! bardzo dobry przegląd,tak jak w przypadku przeglądów Tbona brakuje takich rzeczy.
I w symulatory i rajdy/wyścigi grają już raczej dinozaury,no ale takich ludzi też jest dużo.
Dla mnie ciągle grid jedynka,shift 1 2 z modami ,no i ostatnie kilka wrc to najlepsze wyścigi/rajdy ever.
Codemasters, wystarczy przeanalizować waszą sprzedaż. Kurła nie wierzę, że to takie proste i jak można tego nie rozumieć. Jakie gry przyniosły wam wysokie oceny od graczy i jakie gry sprzedawały się lepiej od pozostałych? Odpowiedźcie sobie na to pytanie, dlaczego np. takie DIRT Rally 2.0 sprzedało się lepiej i miało wyższe oceny graczy od DIRT5? Dla mnie sprawa jest oczywista. DR 2.0 to poważniejsze podejście do rajdów, bardziej symulacyjny model jazdy, skupienie się na całkowicie na danym aspekcie rajdów (rajdy samochodowe i rallycross, bez tych udziwnień parków rozrywki czy innych dodatków jak w DIRT5).
Zróbcie jak macie kasę teraz dzięki EA, jeszcze lepsze DR 3.0 z większą ilością licencji na auta, z większą ilością odcinków rajdowych i krajów, poprawcie ten nieszczęsny od lat model jazdy po asfalcie i macie kolejną grę sukces. A nie homo nie wiadomo DIRT5...
ps. i tak tego nie przeczytają ale no przecież to jest logiczne, ale jak osoby w zarządzie są odrealnione to mamy takie wydmuszki jak nadchodzące GRID Legends...
a pomyślałeś, że może ludzie mają różne preferencje i Codies próbują zapełnić każdą niszę? ja lubię DiRTa 2, 3, 5, a Rally i 4 nawet nie dotykam - lubię gry arkejdowe, nie znoszę symulatorów. nie zabraniam nikomu w nie grać, a tym bardziej daleki jestem od zabraniania twórcom ich tworzenia. skoro robią raz symulacje, a raz zręcznościowe to najwyraźniej im się to opłaca. ja wiem, że gdyby robili same symulatory to nawet nie wiedziałbym, co to za studio.
Albo nie wpadłeś na pomysł, że to nie założenia Dirta 5 są złe, a wykonanie? Jakoś Forza Horizon to ewidentny hit, a widać sporo podobieństw w D5 do niej. No tylko że zabrał się za tzw. "B team" studia, które od lat wypuszcza średniaki albo gry dla nisz. Nie bez powodu tytuły od Codemasters szybko lądują na przecenach i w bundlach.
DIRT5 to jeszcze większe dno jak za czasów Kena Blocka i poprzednich części. Zrobili z tego park rozrywki a nie porządne rajdy. Widać co się sprzedaje a co nie. A niszą to są zazwyczaj właśnie gry symulacyjne a nie zręcznościowe i jak gra która stawia bardziej na aspekty symulacyjne sprzedaje się lepiej niż zręcznościówka to chyba coś jednak jest nie tak nie sądzicie?
W zasadzie to dobra informacja, że pory roku w FH5 będą bardziej dynamiczne i adekwatne do miejsca na mapie. Niektórym takie sztywne rozwiązanie z FH4 nie przypadło za bardzo do gustu.
Bo w FH4 chcieli zastąpić porami roku zróżnicowanie samej mapy. A to niestety nie działa, lekki reskin nie wprowadzi nagle nowych doznań na tych samych trasach.
Jak zbliżała się premiera Ride4, myślałem czy by jej nie kupić, liczyłem na to że to będzie gra w stylu Forzy Horizon tyle że z motocyklami i bynajmniej nie chodzi mi tutaj o otwartą mapę. A tu się okazuje, że niestety, ale to jest bieda jak cholera i lepiej wybrać grę MotoGP 21 niż Ride4. Chodzi mi głównie o fakt, że jest to gra o motocyklach, a wszystkie maszyny dostępne w tej grze to co najwyżej jakieś sporty R1, GSXRy czy CBR z różniące się jedynie specyfikacją, i niby w wyborze maszyn jest od groma, ale jak faktycznie przejrzysz listę dostępnych motocykli to okazuje się że taka CBR 600 jest w 7 wariatnach tylko ze zmienioną specyfikacją i innymi rocznikami, GSXR 600 też w kilku opcjach, potem GSXR1000 również w kilku i tak dalej.. Co z tego że dodają kolejne motocykle w 10 wariantach jak to wciąż tylko typowo sporotowe motocykle, to od takich maszyn jest MotoGP... Liczyłem na to że wybór maszyn będzie o wiele szerszy, zakrawał również o zwykłe miejskie motocykle, i że będę mógł sobie pojeździć w grze na takim samym motocyklu jakim jeżdżę na co dzień, ale niestety jak zobaczyłem w filmie zaraz po premierze na YT listę dostępnych motocykli to od razu odwidziało mi się kupowanie tej gry . W FH4 wybór aut jest ogromny i to są takie auta którymi nikt w takiej grze nie wytartuje do wyścigu, a jednak one tam są.
Przecież w Ride są też jakieś słabe modele i nakedy... W Ride 3 na pewno były. :)
Ale to są jakieś pojedyńcze modele, te z tych najmocniejszych KTMa, standardowa MT10 i w zasadzie to chyba tyle. W porównaniu do Forzy Horion to jest bieda na maksa,
Może w następnej części przeglądu wspomnisz o Content Managerze do Assetto Corsy?
Według mnie obowiązkowy mod/aplikacja, która drastycznie poprawia i tak już genialną grę, szczególnie w płatnej wersji (można kupić za symbolicznego 1$). W ostatniej aktualizacji modułu CM (niestety dostępnej tylko na Patreonie), zwanej Custom Shaders Patch, twórca wprowadził FidelityFX do gry.
O tak, Content Manager to rewelacyjne narzędzie, już nie wyobrażam sobie grania w AC bez niego (a zwłaszcza instalowania modów). Dodam sobie ten temat do notatek i może zmieszczę go w następnym odcinku (zobaczymy, co się wydarzy na świecie przez kolejne dwa tygodnie). Dzięki za sugestię :)
