Zapomniałem jeszcze o całym osobnym wątku Bractwa Stali :)
Do tego po Apallachach grasują też Krwawe Orły. Dodanie tego gangu fajnie urozmaiciło mapkę. W grze mamy towarzysza który ma ścieżkę fabularną połączona z tym gangiem.
Ogólnie mamy możliwość dodania do własnego obozu kilku towarzyszy którzy dają swoje questy. A taka pani komandor oraz Beckett mają własne, całkiem ciekawe historie i osobne linie questowe :)
A truj Johndoe, nie ma problemu. Teraz już trochę bardziej będę kumał, co tam wytrujesz. :)
Jutro może jeszcze zdążę połupać troszku i może napisze krótko co nieco. ;)
Uruchomiłem F76 na 15 min. przed końcem, czyli około 15:45 chyba. Teraz skończyłem. :D
Teoretycznie można by połupać jeszcze wiele h. :))
OK, mam chwilkę.
Po pierwsze nic mi się nie wydawało. Raczej nie miałem żadnych oczekiwań wobec F76. Dużo pozytywnego dał ten wątek, bo to co było w sieci i ogólnym obiegu sami znacie. W każdym razie dzięki Wam zacząłem brać w ogóle pod uwagę F76.
Po następne, moje pretensje dotyczą bardziej Beci i tego, co wyprawiali z tą grą i wyprawiają dalej i to nie tylko z F76.
Gra jest całkiem znośna jak na czas spędzony do 10 lvl. W sumie to nawet się mile zdziwiłem. I pomijam niedoróbki, których trochę jednak się znalazło. Nie będę tu pisał elaboratów recenzenckich, bo mi się nie chce, a grało się po prostu dobrze. Klimat jakiś jest i nie psują go kolorowe widoczki, których też się obawiałem. :D
Rozwala mnie skrzynka z limitem wagi i inne pierdoły MMO.
Na duży plus jest cała otoczka okołogrowa nic nie wnosząca do rozgrywki jako takiej, ale robiąca klimacik i miodność.
A gry, póki co nie nabędę, bo nie chcę dawać nawet 40 kapsli zwykłym excelowcom jakimś. To co wyprawia Becia na rynku, to dla mnie ów dramat. I nie będę dokładał swojej małej cegiełki do ichniego pewnie przekonania, że "i tak kupią". Otóż nie, Lechu nie kupi.
Nie przez grę, tylko przez Becię. Te 40-50 zeta F76 jest wart na pewno.
Ale jak znam siebie, to jest naprawdę duża szansa, że taki moment może nastąpić. :D
Miałem już tak z Syberią 3 choćby. :) I mam z Cyberpunkiem, którego też nie mam zamiaru kupić, ale juz pomału przechodzi. :D
To chyba na tyle by było...
Bardzo ładne. Wszystkie wilki wyjące na Becię, poczuły się syte, zaś zmutowane owieczki, brykające po grze, poczuły że być może nie pozostaną same..
A tak ogólnie. Może mi ktoś powie gdzie w warsztacie są te nowe światła haalloweenowe? Jest sporo nowych planów, co z tych "torb ze słodyczami" wypadają, lecz jak i gdzie je zrealizować?
Steamka (118 poziom) ostatnio w "Linii na Piasku" zebrała 10 takich torb. Dobrze że był jeden gracz co pomagał, bo chwilami miała wrażenie jakby atakowali tylko sami tacy nadziani Spaleni z jedną lub dwoma gwiazdkami.. Czyli jak ktoś się chce "torbami" obłowić, to tylko pod fort Defiance ;)
Hellstorm jest rozczarowujący trochę ;P
A grubasek jest fajny. zwłaszcza dwustrzałowy :D
Ale tam wielkiej zabawy nie ma skoro liczą się może z 4 perki :D
Na ile statystyk i jakie legendarne perki? :D
Ale ile punktów To ważne :P
bo cała linia pod explosive wyglada tak
https://www.falloutbuilds.com/fo76/planner/#AwIBAgMEBAIBAQEAEEAF8AEDbwWAAQPRAQLIAQNZA9UBAQA=
jest mało skomplikowana :)
Kwestia co dorzucamy jako drugą broń
i ile punktów dodatkowych jest
i czy pw czy bez ( bo w pw można jeszcze stabilizację dorzucić cyzli przebicie pancerza)
i opcjonalne one many army - na skręcanie kończyn
Jako drugą broń ten PM 0,5 z explosive. PW. Legendarna charyzma i inteligencja na 3 gwiazdki
Bazowo to coś takiego
z czego Samotnego wędrowca można spokojnie zamieniać na karty drużynowe :)
Granatnik 40mm - to fajna zabawka ;)
zwykłą wyrzutnia rakiet ma jednak lepsze pierdzielniecie niż hellstorm :P
Perk na wagę explosive to must have inaczej się nie ruszysz :D
No i SCORE skończone :)
Jak ani plazma gun ani gauss shotgun mi nie przypasowały to gauss minigun mi bardzo pasuje na ganianie w operacjach :)
Natomiast na pozostałe ciężkie nawalanie przeciwpancerna plazma minigun na ultracycie :) Na królowej spalaczy wali po 50-60 na tik
To może coś o tych planach z "torb ze słodyczami"? Gdzie i jak budować n.p. "tępe światło halloweenowe" ;)
No właśnie zauważyłem ze wypadł mi ten przepis ale za Chiny Ludowe nie mam pojęcia co to jest i jak wygląda :D
Wygląda jak plan którego nie można nigdzie zrealizować ;) Halloweenowy żart.
Takie tam pytanka:
Camp muszę budować od nowa za każdym razem, tak? Czyli tracę połowę materiałów przy przenoszeniu.
Jeśli mam schron w Campie to dobrze zrozumiałem, że każdy może się do niego wlamać?
Czy ichnią fabułę/story/zwałjakzwał da się przełupać solo? Są jakieś ciekawe i warte uwagi momenty, questy kiedy muszę z kimś coś zrobić, bo inaczej lipa? Pomijam wydarzenia MMO.
I czy jest crossplay?
Jak masz schron w krypcie możesz go zamknąć tylko po co? Zamierzasz tam Johnego trzymać i łaskotać go co noc czy jak?
Sa misje dzienne wejdź do czyjegoś schronu :)
Nie rozumiem pytania o campa - jak stawiasz campa budujesz item do niego, płacisz za nie. Póki ich nie zniszczysz to one są przechowywane w magazynie (możesz je nawet tam schować).
Wiec przenosząc campa na inne meisjce i nie niszczysz niczego nie tracisz nic oprócz opłaty w capslach za przestawienie (możesz także sobie nawet wzór poprzedniego zapisać jak coś - i rozłożyć z wzoru jak teren nie będzie przeszkadzał ).
Dodajmy ze możesz mieć 2 różne campy i się miedzy nimi przełączać :P
Tak każdą misję fabuły da się przejść solo - a warto czytać wszystko od plakatów ( w miastach i na stacji)_ po notatki bo ujawniają ukryte zadania :)
Crossplaya miedzy konsolami a pc nie ma.
Nie zakumałeśo Campa, ale opowiedziałeś to, co chciałem, więc pytanie zostało zadane prawidłowo. :D
Dzięki, DM! :)
Dwie są rzeczy do zamykania w campie (pod klucz perkami fundowany) to stacja zbieracza złomu i aparat co amunicję wytwarza ;) Stację zbieracza trzeba sprawdzać bo jest tam czasem atrakcyjny złom, i złodzieje nie wytrzymują nerwowo ;) W dodatku są już specjaliści od włamu. Gra nie oznacza ich karą za włamanie ;)
Drzwi do swojego domku tez możesz sobie na zamek zamknąć Lechu. Od poziomu perka "Otwieranie zamków" zależeć od poziomu poziom zamka. Nik Ci się nie włamie, a dokładnie nie wejdzie legalnie. Każdy kto spróbuje Ci się włamać stanie się przestępcą i będą go ścigać :)
Gra nie oznacza ich karą za włamanie ;)
Każdy kto spróbuje Ci się włamać stanie się przestępcą i będą go ścigać :)
To w końcu jak? :D
Jest sens przejmować czasowo warsztaty?
To w końcu jak? :D
Różnie.
Świeżak często nieświadomie włamie się i lata potem po mapie z chorągiewką 5 kapsli kary. Wczoraj miałem gościa na wysokim poziomie który usunął mi zamknięcie zbieracza złomu i nic. Zniknął bez śladu na mapie. Inny dla odmiany wysoko poziomowiec z polską ksywką, tylko sobie stał obok mojej zamkniętej wytwórni amunicji. Pozostała zamknięta, ale amunicja zniknęła i długo nie produkowała ani sztuki ;) Takie cuda się dzieją ;)
Potem gdzieś na mapie znajduję sklep faceta który ma na sprzedaż ponad 10000 sztuk właśnie takiej amunicji i żadnej innej. Zabawne, co?
Jest sens przejmować czasowo warsztaty?
Produkują dla ciebie, różne potrzebne i chodliwe "śmieci". N.p. rdzenie fuzyjne do pancerzy wspomaganych i broni. Możesz je też sprzedawać. Moje heavy postacie zawsze je kupią. Urządzenia produkcyjne też warto zamykać ;)
:D
To jak przejmę taki warsztat wolno stojący na czas gry, to w tym czasie coś on na pewno naprodukuje? W ogóle dziwię się, że coś robi...
I nie wiedziałem, że mogę go zamknąć.
No OK.
A jakichś kolesi nie kusi toto, żeby przejąć?
Warsztaty warto przejmować szczególnie, jak Ci się pojawi misja na jego przejecie, oprócz tego co ma warsztat, dodatkowo jeszcze dostaniesz bonusy z misji - bardzo często jakiś przepis wpadnie. Żeby w warsztacie produkować rdzenie (to jedyna maszynka produkcyjna/wydobywcza, która od razu stoi w warsztacie) najpierw trzeba uruchomic elektrownię obok - do tego jest oddzielna misja. Dopiero po tym podłączas prąd do maszynki z panelu elektrycznego i ta zaczyna działać.
Co do przejmowania - jeśli nikt sie nie interesuje warsztatem to można go bezproblemowo przejąć, aczkolwiek nie ma pojęcia jak wtedy zachowują się zamknięte na klucz maszynki wydobywcze... Jak ktoś Ci przejmuje warsztat wystarczy sie pojawić w jego zasięgu i to już blokuje możliwośc przejęcia.
Zazwyczaj przejmuje sie te warsztaty, których surowców Ci najbardziej brakuje - jak najdziesz myszą na ikonę warsztatu to pokaże Ci, co dany warsztat moze wyprodukiwać. Standardowy cykl produkcyjny jest 7 minutowy, też warto często do warsztatu zaglądać bo niestety maszynki mają mocno ograniczoną pojemnośc - np fuzyjna mieści max 3 rdzenie
Lechu, czasem uda ci się nawet pobić o jakiś warsztat ;) John n.p. bardzo lubił takie bitki.
Ja nie posiadałem żadnych warsztatów. Za to zdarzało mi się kraść rdzenie fuzyjne z takiego warsztatu (jak nie był zamknięty) ;)
Przejmowanie zajętych warsztatów to element gry. Do tego ja zawsze jestem bandytą więc profesja zobowiązuje :)
No, przepisy na oba komplety ubiorów halloweenowych wyfarmione, choć po 60 przeładowaniu serwera miałem dość i chciałem sobie odpuścić :P Za ostatnim wejściem wypadł mi przepis na suknie wiedźmy :) Za to obejrzałem sobie wszystkie "zdarzenia losowe" jakie ma F76 :)
To w miarę proste acz upierdliwe - mnie to zajęło jakieś 2,5 h. Znajdujesz sobie lokalizacje miejsca "random encounters" (które są stałe :P) i skaczesz z gry do gry, sprawdzając, co na tym serwerze sie w tym miejsu wylosowało. Do puli zwykłych losowych zdarzeń teraz są dorzucone 3 eventowe: znalezienie czarownicy z 1 z 2 przepisów z jej ubioru, podobnie z człowiekiem szkieletem i imprezowicz halloween z niczym ciekawym. Czarownicza i szkielet maja mniej wiecej szansę 1/20.
Przy okazji będe miał bonusowy strój szkieleta do sprzedaży. A polowałem tylko na przepis na suknię czarownicy :D
A przy okazji - ponieważ mój spot znajdował się niedaleko respawn'u spalonych oficerów - mam chyba komplet kodów do wyrzutni :D
Dobrze że to opisałeś. Rezygnuję ;)
..trzeba mieć w sobie tę chęć zabawy w halloween, jakie mają dzieciaki tu i ówdzie na świecie. Nie zdążyłem się załapać na taką chęć ;)
Nacus - jak zbierzesz jakieś więcej to z chęcią odkupie ;)
Bo robię sobie przerwę od f76 ;)
Halloweenowe igrce ;) Jeden z graczy zrobił z miski ze słodyczami, śmiertelną pułapkę dla graczy. Wiadomo że trzeba brać te słodycze bez pancerza wspomaganego. Moja postać na 115 poziomie zginęła od razu a ten dowcipniś dodatkowo na moment wyłącza camp zbudowany nad przepaścią. Gracz spada i ponosi dodatkowe obrażenia. Jeszcze sksyn złazi i sprawdza czy ofiara nie ma czegoś cennego w śmieciach. Na tyle poczucia humoru to ja nie mam, więc go zablokowałem ;)
Lechu, w grze można czasem spotkać graczy którzy w swoich campach tworzą przeróżne pułapki na innych graczy. Powiem Ci, że wcale mi to nie przeszkadza. O ile nie trafie strzelania do siebie bez sensu, to stworzenie czegoś oryginalnego w swoim campie wymaga nie lada fantazji.
Pamiętam jak kiedyś zawodnik postawił w campie jacuzzi. Wielu strudzonych wędrowców chciało się wykąpać, a tu puff i po wędrowcu. Oto filmik. Genialne! ;)
https://www.youtube.com/watch?v=OcNyAmBQBe4
Nie no, pułapki są fajowe, nie powiem. :D
Już mam pomysł na swoją! :)
Jak bym własnego jacuzzi nie miał, to może bym się w cudzym kąpał ;)
Już mam pomysł na swoją! :)
Dobrze wiedzieć.
..acha, na bardziej zwykłe pułapki i miny, są odpowiednie perki karty, lecz komu by się chciało marnować miejsce w pasjansie i karty. ;)
Fly, jak ma się level 500+ to ludziom chce się bawić różnymi zestawami kart, bo wszystkie już mają zdobyte ;) Ty na poziomie 250+ tez już powinieneś mieć zdaje się wszytko ;)
Nacus - jak zbierzesz jakieś więcej to z chęcią odkupie ;)
Mogę oddać ten ze szkieletem, ale te 2,5 h farmy mi wystarczy :P Więcej farmić nie mam zamiaru :P Za to jak ktoś chce mogę mu wyprodukować :)
To ubranko można dostać bez planów, z torb ze słodyczami. Steamka ma.
Kupiłem sobie za 10zł na halloween:
https://www.gry-online.pl/gry/wings-remastered-edition/z23fcf
..kiedyś grałem w to na Amidze
..ech, dycha z hakiem, co się nie robi dla wspomnień.
Tak nawiasem, kupiłem kiedyś dla wspomnień parę remastered. Jeszcze ich nie ruszyłem ;(
Unikam gier w które nie zagram. Chyba, że są za darmo w Epicu to "kupuję" po dwie sztuki ;) A na Steam niedawno kupiłem Torchlight 1, spolszczyłem sobie i pogrywam od czasu do czasu. Wrzucałem nawet screen tutaj :)
Unikam gier w które nie zagram.
Johnie, przecież ja grając w te gry straciłem całkiem sporo czasu z było nie było, ciekawego życia :) Ile randek straciłem, ile gorzały nie dopiłem.. ;(
Zgadzam sie Fly. Kiedyś to i jak ogrywałem dużo takich gierek. Randki to jakieś mi uciekły. Pamiętam jedną Anię..ufff....szkoda. Ale gorzały to chyba nigdy nie odpuściłem, zwłaszcza ,że granie łączyło się często z jej wypiciem. Potem były początki internetu i znowu .... randki i gorzałka ;)
A na Commodore 64 to się grało a taki symulator Apache coś tam, czy może tylko Apache? :)
granie łączyło się z jej wypiciem ;)
Gra chlania nie lubi, sprzęt też potrafi się obrazić, zalewany i podpalany cigaret..
Pamiętam obrazki z Gola wymiętoszonych i przypalanych klawiatur..te nocne seanse ;)
Były pierwsze symulatory helikoptera na piszczacego commodore, czy jak mu tam - były też na Amigę..Z Amigą i stosem dyskietek rozstałem się w dobie pierwszego UFO. Strasznie długie było czekanie na moment w którym Obcy trafiony z wyrzutni w końcu padnie .. ;)
Pamiętam obrazki z Gola wymiętoszonych i przypalanych klawiatur..te nocne seanse ;) Wtedy mnie jeszcze na GOL'u nie było ... Ahh, szkoda, odnalazłbym się w towarzystwie :( Pojawiłem się w 2014 roku jako ScovyT. Wtedy też jeszcze były fajne wątki growo, muzyczno pijackie, głownie za sprawą Lecha ;)
W 2014 r byłem już stary ;( A może w ogóle nigdy nie byłem młody? Nie pamiętam..
Ja te nie przecież, Flyby. :P
Różne ludki różne wątki po dziabnięciu zakladali. Nie tylko ja, Johndoe. Nie rób ze mnie jakiegoś naczelnego pijaka GOL-a. :D
Nie twierdzę, że inni nie zakładali Lechu. Ale mnie wtedy nie było więc pamiętam tylko Twoje. :)
Ech.. jak to ostrożnie trzeba pisać. Przydałby mi się kieliszek wina gruzińskiego do obiadu, hmm
Obecnie czekam na wynik testu na covid. Dolegliwości żołądkowe i sensacje od kilku dni. Może to tylko zwykły rota wirus, ale w przychodni nie ryzykowali. Hmmm, A może i mnie by właśnie takie "winko" pomogło? ;) Problem w tym,że nie mam, a teraz nie mogę wyjść by zakupić ;)
Nie przejmuj się Johnie, też mam wokół covid. Jeszcze mnie nie dopadł ale ciut za blisko się kręci. Lechu to ma dobrze, ukrył się w lesie..
Johndoe, przesadzają w tej Twojej przychodni.
Niedawno całkiem też się strułem czymś i nie było żadnych problemów z covidami. I dostałem tydzień zwolnienia. :))
Fajne urozmaicenia osad :)
https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/16346
Jak postawimy materac i nad nim ten namiot to ludki będą w nim spać :)
I jeszcze takie coś znalazłem. Kiedyś szukałem takich czerwonych pergoli :)
https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/23117
Stary mod bo go pamiętam.
Faktycznie stary. Ale ja go o dziwo nie znałem Fly :)
Sąsiad niedługo postawi mi miodek pod drzwiami. Bedę się leczył xD
Właśnie kupiłem Metro: Exodus. Tak właśnie nie kupuję tego, co obiecałem sobie nie kupić. :D
Jak urodziny, to ja życzę wszystkim zainteresowanym 150 urodzin, albo i więcej
a Succubusa to nie wiem czy wszystkim życzyć ;)
No chłopy. Dziś powtórzono mi test na covid bo czułem się gorzej. No i mam dziada. Mieszkając z osobą zarażobą trudno tego nie złapać. Jest ciężko, ale da się żyć :)
Jednak?
No to kurwa oczekuję na bieżąco info,które Twoim zadaniem warto przekazywać.
Poważnie piszę.
Zdrówka w domu życzę szybko i bezboleśnie.
Flyby,, byłeś od zawsze!
To Ty jesteś ...
kim jesteś
Nawet coś pamiętam
Niestety niewiele, wybacz
Lechu a co ma być nie halo?
Ja się po wczorajszych szaleństwach wyleczyłem, i grzecznie gram ;D
https://youtu.be/WhBM9xxkiFA :)
Stary dobry Lechu powrócił. Puszcza fajną muzyczkę i pisze nie wiadomo o czym :) I Diabełek nocny stwór do zabawy się przyłącza.
Ja dołącze się do Waszej wymiany piosenek następnym razem, jak troszkę zdrowie wróci. A póki co to spać nie mogę :)
Wiem Johnie, że to nie jest żadne pocieszenie ale gdybyś się nie szczepił, przechodziłbyś chorobę znacznie gorzej.. Wiem Fly. I dlatego ciesze się, że jestem zaszczepiony. Nie należę do bandy antyszczepów. Zresztą pisałem o tym nie raz w wątku o koronawirusie :)
Wracam. I kłócę się z debilami z wątku o koronawirusie. To co tam się wyprawia to jest kryminał :(
Muszę odpuścić, bo za chwilę pierwszy raz to nie ja sam, tylko admini mi usuną konto :(
hmm, skoro masz siły aby się z bezrozumnymi kłócić, to znaczy że nie jest z tobą źle..
Temperatury już nie ma. Boli głowa, kolana, nadgarstki i żołądek. Jeść nie mogę. Męczy tez straszny kaszel. Da się to wytrzymać :) Mam za to jeden dziwny objaw, zaczęła wypadać mi broda. Więc ja zgoliłem do zera. Po chorobie odrośnie ;)
Teraz jestem bezbrody kubuś ;)
Bezbrody, odważny kubuś ;) Na takim poziomie towarzyszyć mi pod fort Defiance, kiedy nikogo oprócz nas nie było ;) Jak wytrzymałeś? Teraz widzisz że wszystkich łupów nie da się wziąć spod fortu, zwłaszcza kiedy są te gwiazdkowe dziady ;)
..dziesięć "toreb ze słodyczami" przydźwigałem spod fortu ale szczerze mówiąc to one są guzik warte ;)
..apetyt wróci, kaszel przejdzie. Ja na swoim poziomie kaszlę wciąż bo palę ;) Masz węch i smak?
Nie wiem Fly jakżeśmy to zrobili, ale przetrwałem Fort Defiance. Stimpacków użyłem 3/4 tego co mam. Zdobyłem masę różnych broni gwiazdkowych i toreb z niespodziankami. Jakieś cukierki też, ale nie wiem po co to .Dobrze, że miałem grilowanego mutorogacza bo nie dźwignąłbym tego. Miałeś rację,że tam jak trafią się gwiazdkowe dziady to towaru wynosimy na pęczki :)
Zapomniałem o węchu i smaku. Tych też nie mam. Powiem Ci, że jedzenie to koszmar. Jemy by zaspokoić głód i nie ma z tego frajdy. Ciekawe jak długo jeszcze. Bo jutro mam piec kaczkę więc chciałbym ją poczuć do cholery :)
Z tych toreb z niespodziankami trafiłem jakieś stroje o których nie mam pojęcia. Na razie je schowałem, może kiedyś się sprzeda. Albo Wam oddam jeśli zbieracie :)
Jak długo nie będziesz miał węchu i smaku, tego nie wiem. To indywidualna sprawa.
Za kilka dni pamiętaj o dokładnym badaniu lekarskim. Chodzi o to że covid zostawia ślady w organizmie, tak jak wszystkie inne wirusy. I to bywa groźne.
..kaczka, hmm. Może zaszkodzić. Zrób z jabłkami, może będzie lepsza ;)
Te stroje Johnie, oprócz kilku wiedźmowatych i kostiumu pirata, są beznadziejne ;)
Zostawiam je dla chętnych przy misce ze słodyczami, plany sprzedaję. Czasem jakieś nieruchawce kupują. ;)
Na izolacji jestem do 14 listopada. W poniedziałek będzie dzwonić do mnie lekarz rodzinny. Dziwne, że sanepid się ze mną nie skontaktował. Do Moniki dzwonią co dzień. Ale na IKP mam wszystkie informacje ,więc jakoś to ogarniam :)
Zrób z jabłkami, może będzie lepsza ;) Słodkawe tematy smakowe to coś tam czuję. Problem w tym, że nie mam jabłek a wyjść nie mogę. Sąsiad obok jest tak obsrany moją chorobą, że nawet na balkonie cześć nie mówi tylko ucieka, więc jabłek mi też na wycieraczce nie zostawi ;)
Ale mam sos żurawinowy.Więc kaczuszkę z nimi zapodam i będzie miód malinka ;)
Żurawina też może być. Powinieneś poczuć bo słodko cierpka ;
..teraz sobie przypomniałem że w dzieciństwie, kiedy przeżywałem te wszystkie świnki, różyczki i inne, też miałem kłopoty z węchem, smakiem i apetytem. Wtedy dawno mi lepsze jedzenie.. ot, szczypta przyjemności w koszmarze chorobowym.
Wracając do kostiumów to mam właśnie kostium i czapkę pirata, tyle pamiętam :)
Czasem jakieś nieruchawce kupują. ;) xD
Kapelusz i kostium pirata to dobra pamiątka.
Te słodycze Johnie, wkładasz do miski ze słodyczami dla innych graczy (miska jest w warsztacie) ale ma to sens kiedy stale jesteś w grze. Co jakiś czas dostajesz punkty.
Na apetyt to może lepsze jedzonko by pomogło. Tyle, że mimo iż znaczniej rzadziej teraz, to jednak czasem czuje głód. Więc coś tam jem, ale czysto mechanicznie.
Dziś zjadłem na przykład szynkę podwędzaną której termin przydatności było do przedwczoraj. W dotyku i wizualnie była ok. Zapachu nie czułem. No więc ją zjadłem( wbrew ostrzeżeniom Moniki, która też nic nie czuje).
Czy była zepsuta ta szynka, okaże się jutro. Albo jeszcze dziś w nocy. Wszytko mi jedno. Smaku i tak nie miała, więc nie będzie żalu jej wydalić w jakikolwiek sposób ;)
Jak termin był do przedwczoraj to szynka była w porządku. Nic ci nie będzie.
aha, byłbym zapomniał. Tych słodyczy w grze nie jedz. Bardziej mogą zaszkodzić.
Ja proponuje Flybiego z rusztu :D
już się sam nafaszerował cukierkami o działaniu nukabimbru ! :D
Jest ok. Widzę Lechu, że masz intensywny weekendzik ;)
Szynka nie robi mi problemów. Flyby z rusztu mam jeść. No co Wy. A z kim będę robił "linie na piasku" :)
Musze dziś zrobić porządki w ekwipunku, bo mam 30 poziom, a biegam w tym co mi Diabełek dał na początku. Jest weeednd podwójnych PD to spróbuję coś tam jeszcze dzis wbić. O ile zdrowie pozwoli :)
..amunicji nie mam. Jak zwykle. Muszę udać się najpierw na zakupy po stacjach, po ołów i stal. Gracze też nie maja amunicji, jakieś resztki. Bieda. Lecą propozycje wydarzeń specjalnych gdzie heavy tracą góry amunicji. Nonsens. Za niski także próg kapslowy kupców po stacjach. Ech..grać się nie chce.
..pisałem Johnie, że amunicji mi brakuje ;) Byłeś świadkiem na"Polowaniu na Królową" kiedy mi zabrakło ;) Pod samym brzuchem Królowej.
Tylko że jak wyciągnąłem sławetny miecz z narty, ona ze strachu padła ;)
Zaraz było drugie "Polowanie.." na które wróciłem z nową bronią na rdzenie. Kartami obniżyłem ich zużycie i poszło jeszcze lepiej.
..jak tam kaczka Johnie? Poczułeś jej smak?
Tylko że jak wyciągnąłem sławetny miecz z narty, ona ze strachu padła ;) xD
Dziś zaliczyłem też dwie królowe . Łup za quest był, ale expa za królowe i łupów z ich truchła nie było, za mało je trafiłem chyba :)
Kaczki nie zrobiłem Fly. Szkoda tworzyć danie którego nie poczujemy. Trzeba poczekać na smak :)
za mało je trafiłem chyba :)
Tak długo miała cichociemna Flajka, dopóki nie podskoczyły jej poziomy, co pozwoliło jej zwiększyć przeciwpancerne efekty posiadanych broni. Dawno do niej nie zaglądałem ale musi poczekać, aż Fly wejdzie na 300-tny poziom.
..jak kaczka poleży to skruszeje.. to taka pół dziczyzna ;) Pamiętaj o zielonych, świeżych dodatkach do jedzenia, nie ma to jak drobno posiekany pachnący koperek z zieloną cebulką i liśćmi pietruszki..
Kaczuchę zamroziłem. Niech poczeka na lepsze czasy :)
A w F76 zacznę farmić ołów. Odkryłem sobie dziś na mapie kolejkę i kopalnie farciarza. Też będę ciężkim grał więc przyda się. No i kwas, ale wszytko po kolei :)
Ciężki to podstawa, nie na darmo większość moich postaci to rozmaicie układane heavy. Pozwala na wykorzystanie całości growych wynalazków, łącznie z mutacjami.
Zawsze będę mógł w zależności od twoich potrzeb, coś ci podrzucić.
..coś znowu ze sklepem kombinują ;(
Zniknęły mi Atomy i zatrzymali mnie w grze..To mnie irytuje, bo marnuję czas "podwójnych pd" ;(
John_Wild -> Podstawy farmera ołowiu
1. Olać złoża (za dużo zachodu z tym)
2. 4 miejscówki do codziennego sprawdzania
* Hornwright Estate (https://fo76map.com?locationIds=1074) - siłownia na 2 piętrze: hantle + ciężarki do nich
* Monorail Elevator (https://fo76map.com?locationIds=1091) - wjeżdżasz windą na górę, jw.
* Eastern Regional Penitentiary (https://fo76map.com?locationIds=1181) - hantle na środku dziedzińca więzienia
* Charleston Fire Department (https://fo76map.com?locationIds=1035) - siłownia
Każdy z zebranych pakietów daje ok 50-80 ołowiu
3. Jak dłużej grasz: rozejrzeć, gdzie w okolicy jest warsztat z opisem "ołów", zając go, postawić maszynę wydobywczą, co jakiś czas zaglądać i zbierać urobek
4. Pałętając się po świecie zbierać wszystko, co ma ołów: np. klucz kombinowany, puszka z pokrywką, ołowiana rura
5. Zaglądać do handlarzy, czy mają pakiety ołowiu (czasem się zdarzają)
Do tego polecam jeszcze kartę https://fallout.fandom.com/wiki/Ammosmith + https://fallout.fandom.com/wiki/Super_Duper
A jak przekroczysz 50 lev to polecam jeszcze kartę https://fallout.fandom.com/wiki/Ammo_Factory
zwykle dochodzi do 50-100 i mu się nudzi - wiec chyba da sobie radę ;)
Co do ołowiu jest jeszcze kilka fajnych miejsc.
Plus wygodniej serio kogoś prosić o craft niż marnować na start ... 300 punktów perków na produkcje ammo - lepiej to w perki zainwestować :D
Ja mam dopiero 90 poziom pierwszej w życiu postaci i widzę że doświadczeniem odbiegam od wypowiadających się tutaj, ale dorzucę swoje trzy grosze odnośnie źródeł ołowiu, a nuż zajrzy tu ktoś komu się przyda ;) Warto odwiedzić Fort Atlas, w namiocie przed wejściem dwie puszki i farba, na półce nad warsztatem majsterkowicza jest trutka na szczury, w szafkach na schodach obok jest czerwona farba - już mamy łącznie 17 ołowiu praktycznie bez biegania
A skoro już tu jestem, to mam pytanie do ludzi którzy na tej grze zęby zjedli - co jaki czas w atomowym sklepie pojawia się stacja kolektrona? Już do dłuższego czasu miałem ochotę się w nią zaopatrzyć, ale brakowało mi atomów. W końcu udało mi się dobić do 500, zadowolony wpadam do sklepu... jak na złość nie ma.
grish_em_all -> W sklepe colectron sie pojawia od czasu do czasu, trzeba poczekac i go upolować. Za to za SCORE jest do odblokowania śliczny piesek - i nie potrzebujesz na niego wydawać atomów :)
Dzieki za porady w kwestii farmienia ołowiu
Faktycznie coś namotali. Sklep nie działa i atomy zniknęły. Ale w graniu to nie przeszkadza. Naprawią sklep to i atomy wrócą :)
Byłeś dzisiaj u mnie w sklepie, Johnie, to widziałeś że było sporo broni i pancerzy, także na wspomagane. Po tobie przyszedł gracz na 500 poziomie i wykupił dokładnie wszystkie pancerze, jak leci. Potem przyszedł następny i wykupił całą broń, co do sztuki ;) W sklepie zrobiło się nieprzyzwoicie pusto. Musiałem sięgnąć do zapasów i wystawić po jednej sztuce, bo jak to wygląda. ;)
Tak byłem. Kompletuję zestaw bandyckiego PW na 45 poziom. Obojętne mi są cechy jak na razie. I tak będę robił swoje jak ogarnę i co chodzi z tymi legendarnymi modułami :) Wcześniej też u Ciebie byłem i kupiłem klatę :)
Masz bardzo niskie ceny Fly, dlatego tak Ci pięknie wszytko zeszło :)
Wyżej napisałem jak i co, Johnie. Na razie u mnie pusto ale Fly codziennie coś ściąga z pola walk. Najwięcej wpada z PW na "Polowaniach.."
Ok, to jak coś PW bandyty będziesz miał to chętnie przyjmę. Może jakieś lepsze gwiazdki będą, bo na razie to biorę co leci. Prawej nogi nie mam wcale :)
Moje niskie ceny wynikają z konieczności, Johnie. Fly jest wciąż na granicy zatkania "budżetu". Ma zapasy materiałów i punktów od Babci Kilof. Niedługo nie będę mógł oddawać Babci "gwiazdkowych", skończy się pula punktów. Mam niszczyć "gwiazdkowe"? Parę razy tak zrobiłem bo nie było jak sprzedać tego nawet u kupca na stacji, wyczerpał się jego limit kapsli dla mnie. Ten limit kapsli zawsze Fly wykorzystuje w pełni. Kłopoty sytego ;) A gracze u mnie w sklepie najczęściej kupują byle co i rzadko. Taka wyprzedaż jak ostatnio, to ewenement. Można na ścianie chałupy Fly zapisać, dla pamięci.
Plus w każdym wyścigu Score pod koniec masz jakiegoś kolektrona :)
W obecnym jest piesek - zbierający elektronikę
Plus pamiętaj że prawie każdy kolektron zbiera coś innego ( piesek elektronikę, poprzedni robot red rocket - części auta, zwykle kolektorny - rożne śmieci, bandytów - amunicję itp) :)
Dzięki za to info, widziałem w CAMPach graczy różne modele, ale po tym jak wyczytałem że kolektrony zbierają śmieci, sądziłem że to kwestia tylko kosmetyczna :)
Sporą część kolektronów można ustawiać, jakie śmieci mają zbierać, Pies nie tylko przynosi Fly elektronikę. Zdarza się że przyniesie jakiś napój i stimpaki czyli prawie pół litra z zagrychą. Dobry piesek.
Dodajmy coś o twórczych gadgetach - n.p. jedno z urządzeń do ćwiczenia z ciężarami, dodaje na jakiś czas +2 do siły. John to bez przerwy by ćwiczył.
Chłopy, macie mutacje na sprzedaż ? :) Potrzebuje torbacza, ptasie kości, łuskowata skóra, uziemienie :)
Fly ma łuskowatą skórę i coś tam jeszcze. Wpadnij do niej to ci da. Torbacza nie ma.
Zaraz będę na Steam robić porządki w ekwipunku.
Jak łapiesz się za mutacje Johnie, pamiętaj o kartach. Bez nich miałbyś ciężkie życie, niespodzianki przykre i tracił byś mutacje..
Karty już są ułożone. Nie ruszałem mutacji zanim nie wymaksowałem kart :)
Fly ma już dla ciebie dwugwiazdkowy korpus bandyckiego PW. Schowała go.
..jeżeli korpus już masz, będziesz miał drugi na zmianę ;)
Ciekawe. Bo jakis korpus juz od Ciebie kupowałem,ale to chyba 1 gwiazdka była :)
Dziękuję Flyby za rzeczy. Zapomniałem, że nie mam jeszcze hełmu. Jak coś Ci wpadnie to pisz. Ja też poszukam ;)
Hełmu jeszcze nie miałem. Lecz Fly trzyma dla ciebie dwie zapasowe nogi, lewą i prawą, też jednogwiazdkowe ;) Będziesz mógł je zmieniać n.p. na przyjęcia u Królowej, jak elegancki bandyta (jedna jest arystokratyczna ;))
Świeżo wystrojony John --->
John - hełmu nie będziesz miał - bo nie ma hełmów legendarnych :)
I jakbyś wcześniej uprzedził zrobiłbym ci cały set białych - bo to i tak nie robi różnicy jak masz zamiar losować sobie staty legendarne.
A te są proste w obsłudze jak masz wystarczająco dużo modułów i rdzeni - lecisz do stojaka pancerza - wybierasz ile chcesz gwiazdek i ci losuje. Powtarzasz albo do czasu trafienia czegoś fajnego /. końca materiałów ;)
Tylko na co Ci bandycki?
Nie lepiej już ultracyc czy nawet t-51? Ochrona sporo lepsza a skórki z score/sklepu takie same
Zapomniałem, że nie ma hełmów legendarnych i szukałem ;)
A po co mi bandycki? Bo mi się podoba. Zawsze do zrobienia sobie czegoś lepszego chodzę w tym. Wiem, że to jest słaby PW Diabełku, ale wystarczy by w miarę spokojnie sobie grać. Jakbyś mógł mi zwykły hełm wytworzyć to było fajnie :)
T51b będę pomału robił, a docelowo ten za złoto. :)
Skórki na zwykły bandycki nie zakładam, bo lubię te wszystkie druty z niego wystające. Ale parę skórek bandyckich na inne pancerze mam :)
Słusznie John, pilnuj swoich gustów i przyzwyczajeń. ;) Co do hełmów, to sam powinienem zwrócić uwagę że hełm Hellcata, nie ma legendarnych pióropuszy, pewnie można go zastąpić innym hełmem. Fly też umyślnie nie maluje pancerza Hellcata.
Nie mam pojęcie co to pancerz Helicata. Dawno nie grałem postacią na PW i nawet nie wiem co tam doszło. To coś z wyścigu?
Jeśli kiedyś będziecie chcieli mnie odwiedzić w campie to zazwyczaj trzeba lądować dwa razy. Pobudowałem camp w takim miejscu, że nie ma do niego innego dojścia, tylko teleport. Można oczywiście skakać po skalach ale to niebezpieczne i sam zanim dotarłem pierwszy raz to się zabiłem dwa razy. Nie mam jeszcze mutacji ptasich kości ;)
W zależności od postępów w grze, kupisz sobie Johnie, plany Hellcata w Złotej Krypcie.
Johnie, takie lądowanie w górach dla postaci bez PW, co słabszej, to kiepski pomysł.
Zdarzyło mi się parę razy takie lądowanie i z reguły unikam takich campów. Jak nie widzę także wystarczających oznaczeń dla sklepów a teraz "misek ze słodyczami", camp omijam. ;) Jest wystarczająca liczba innych campów.
Plany na części hellcata dostajesz za watek bractwa stali. Upgrady za złoto u frakcji
To taki lepszy ultracyc z obniżaniem obrażeń od broni balistycznych.
A po co mutacja kości przy pw który neguje wszystkie upadki (można skakać i z kilometra i nic) ? ;P
i o której bedziesz ? :P
A po co mutacja kości przy pw który neguje wszystkie upadki
Pewnie, wszyscy gracze mają taką mutację ;) U mnie ma ją tylko Flajka bo PW nie może nosić.
Poszedłem bez PW. Mam mało rdzeni i nie marnuje ich póki co na eksplorację i szukanie miejsca na uwicie gniazdka:)
Moge byc zaraz w grze.
Wylądowałem na skale powyżej, zeskoczyłem, obejrzałem, skoczyłem znów niżej
Co za problem? :P
Jakbym nie czekał dostałbyś więcej rdzeni - a tak tylko 20 :P
Dostałeś całego t-51 (50) i bandytę białego (45) :P
klata bandyty + 2 siły. Możesz się bawić w robienie sobie gwiazdek :P
do nóg bandyty brakowało mi fluktów
Flyby - ptasie kości mają snajperzy praktycznie wszyscy i gracze bawiący się w pvp bo pozwala zmieniać kierunki skoków ;P
Ale dla przeciętnego Pw jest zbędne :)
Wylądowałem na skale powyżej, zeskoczyłem, obejrzałem, skoczyłem znów niżej Nie zawsze tak się ląduje. Raz wylądowałem bardzo wysoko i było widać z bardzo wysoka moja posiadłość. Bez PW albo bez kości lepiej nie schodzić. A i z kośćmi byłoby też niezbyt łatwo ;)
Dzięki za wszystko Diabełku :)
A ptasie kości będą mi potrzebne tak czy inaczej. Nie będę cały czas biegał w PW :)
John albo pw albo armor :P
inne perki :P
Chyba ze zamierzasz grać jak Flyby na 3 rdzenie i wieczny brak amunicji - jak on to robi to ja nie wiem :P
Ja mam przy sobie tak lekką ręką z 220 rdzeni zwykłych ( a to już po daniu tobie 20) co widać. z 600-700 plazmowych i wózek innej ammo ( z 60k? albo może być i 100k musiałbym sprawdzić ;P )
Nie zapominaj że moja postać to jeździec apokalipsy w PW :D
Powinien mieć głośniczek z stale lecącym https://youtu.be/GGU1P6lBW6Q
albo https://youtu.be/WDu1MtpWIEU
John albo pw albo armor :P
inne perki :P Do walk oczywiście PW, do biegania mi niepotrzebny. Zawsze latam w jakimś stroju bez armora :)
Ani rdzeni , ani amunicji nigdy mi nie zabrakło Diabełku, więc spokojnie. Ja tez nie wiem jak Fly to robi. Ale wiem, że ma nartę i zawsze nią skutecznie po łbach wali jak zajdzie potrzeba :)
Ja w zapasach inwentory też mam mieczyk tylko że ognistego shishkebaba -90% wagi (waży chyba 0,3)
używany w DO.. czasem i wątpię że użyłem go tyle razy co Fly swoją nartę..
Może to jakiś krypto fan Małysza czy coś? :D