Recenzja gry Monster Hunter Stories 2 - łowca potworów spotyka Pokemony
Jako mały "+" można dać polski język na PC
Ale jako 10 "-" Capcom DRM + Denuvo Malware
Ogrywam na Switchu od jakiegoś czasu. Jestem w 3 mieście. Trochę powtarzalna rozgrywka, ale mam nadzieje, że endgame będzie ciekawy. Bardzo mi się podoba styl graficzny. Fabuła póki co powolutku idzie do przodu. Czekam na jakiś bum.
Endgame jest duzo lepszy niz sama gra, wlasciwie to jest druga polowa gry, tylko bez fabuly. Ale PvE i PvP robi robote.
To pożeracz czasu nie dający żadnego wyzwania dla myślącej osoby. Ale łatwo przestać myśleć, jak się powtarza to samo bez przerwy. Nie ma kar za śmierć, nie ma zbyt wielu rozwiązań wykraczających poza dotychczasowe gry z serii - mówiąc w skrócie jest to gra zapoznająca nowych graczy z serią, dla zagorzałych fanów i doświadczonych graczy rozrywka bardzo niskich lotów.
A fabuła jest na 30h jak się leci ciurkiem wszystkie misje z jakimś poradnikiem przed nosem. Samo odkrycie wielu funkcji, skillów i potworków to dodatkowe 10-15h w trakcie fabuły, a questy poboczne też mogą zabrać czas.
Endgame jest bardziej rozbudowany niż sama gra. Jest sens siedzieć jeszcze przez 50h i cały czas są nowe wyzwania. Ale bardziej jest to rozwiązanie pod graczy MMO, lubiących grind. 20 dobrych rozwiązań, żadnego bardzo dobrego
rozczarowująca wydajność na Switchu, szczególnie podczas przerywników filmowych;
Trochę porażka, zwłaszcza, że nowa wersja ma mieć to samo GPU, ale większy ekran. Ogra się na Steam Deck :)