Sorcery! | PC
Sorcery!
Ta seria zdecydowanie zasłużyła na swój wykrzyknik. Ja bym może machnął nawet ze 3!!! Twórcy nie tylko mieli pomysł na zintegrowanie magii ze światem przedstawionym, ale też potrafili go wykonać.
Tytułowe „czary” stanowią tu sporą część rozgrywki. To na nich oparte są zagadki środowiskowe, to one potrafią wygrać walki i to one dostarczają prawie nieskończone spektrum możliwości na rozegranie poszczególnych sytuacji. Stworzenie gry paragrafowej dało twórcom możliwość na prowadzenie zręcznej narracji dla (często długich) wątków, które występują w grze. I nigdy nie przydaży się moment, gdzie poczujemy, że gra zapomniała o naszych dokonaniach z przeszłości. Pokonaliśmy mantikorę w części pierwszej? To potwór w części trzeciej zostanie do niej porównany w swoim wyglądzie. Podróżowaliśmy z kimś w części drugiej? Jego słowa zostaną przywołane w części czwartej. Nawet gdy są to tylko spotkania, które pominie większość graczy.
Mapa jest wykonana z należytą pieczołowitością i bardzo dobrze oddaje wrażenie poruszania swoim awatarem po mapie przygotowanej na potrzeby gry planszowej / paragrafowej / papierowego RPGa. Do każdego miejsca dołączone są opisy, które jeszcze bardziej pogłębiają to wrażenie. Niestety oprawa audio jest dużo bardziej uboga. Zdaję sobie sprawę, że nagranie opisów lubi dialogów jest niemożliwe (mimo to przeszkadza), ale dźwięki otoczenia i muzyka są bardzo powtarzalne, nieciekawe i nie pogłębiają doznań płynących z gry.
Doznań nie pogłębia też fabuła. Jej struktura jest fenomenalna. Zabawa czarami, różne opcje w rozmowach nigdy nie znudzą, ale sam rdzeń fabularny jest fatalny. To historyjka niczym wyjęta z bajki dla pięcioletniego dziecka. Wszystkie wydarzenia napotkane po drodze to high high fantasy, które może nie traktuje się w pełni poważnie, ale brakuje tu nawet jednego motywu lub punktu zaczepienia, który sprawiałby, że gracz byłby ciekaw co stanie się dalej.
Na plus zasługuje jednak system zarządzania zasobami (pieniądze, energia, przedmioty, pożywienie itp.). Przez całą grę musimy zastanawiać się czy warto poświęcić część jednych dóbr na rzecz innych. Czy warto walczyć o żywność, czy użyć zaklęcia, czy wymigać się od walki itd.
Jeśli ktoś szuka rozgrywki, która bardzo dynamicznie reaguje na poczynania gracza to zdecydowanie polecam. Może to służyć za dość dobre wprowadzenie do świata papierowych RPGów, gdzie taka swoboda jest czymś normalnym (a nawet powinno się spodziewać wiele, wiele więcej).