Gry które obiecano naprawić, ale słowa nie dotrzymano
Ludzie którzy mówią że brakuję Cyberpunka to niech nauczą się czytać ze zrozumieniem
"gry które obiecano naprawić a zostały porzucone" CD Projekt Red nie porzucił gry i ma zamiar ją aktualizować przez następne lata, nowości się przesunęły z powodu dużych błędów w grze, ale bez obaw nie wyrzucą jej do śmietnika bo przypomnijcie sobie jak było z Wiedźmin 3 który miał przesuwaną premierę z 3 razy a na premierę miał "prawie" tyle samo błędów niż CP2077
A Cyberpunk 2077? Po zmianie karty graficznej musiałem stawać na rzęsach, żeby gra nie wywalała mi się co 10-15 minut do pulpitu, mimo że na poprzedniej, 1080Ti, przeszedłem grę - 50 godzin - z trzema wywaleniami do pulpitu. Dwa zakichane dni walczyłem z tym. Grę mam kupioną na EGS, myśląc, że coś nie tak z wersją gry, to nawet kupiłem wersję Steam (na szczęście jest opcja zwrotu), żeby sprawdzić czy coś ruszy, a i nawet piraty instalowałem, wszelakie wersje, z nadzieją, że coś pójdzie w temacie do przodu.
Już nawet myślałem, że coś nie tak mam z nową kartą grafiki. Robiłem undervolting. Obniżałem taktowanie rdzenia GPU. Obniżałem taktowanie pamięci VRAM. Podwyższałem napięcie na GPU. Obniżałem power target. Zmieniłem, fizycznie, przyciskiem, BIOS na karcie z OC Mode na Silent Mode. I nic.
Dopiero pomogło obniżenie taktowania pamięci RAM z 3700Mhz CL16 na 3600Mhz CL16 i obniżenie taktowania procesora. Mimo, że poprzednia karta grafiki tego nie wymagała, tak RTX 3070Ti już owszem.
Nie dostałem pomocy na ŻADNYM forum, ani Redzi nie pomogli, ani na PCLab. Po prostu, na oślep, zmieniałem ustawienia komputera. Pierwszy raz w ponad 20 letniej karierze gracza miałem tyle problemów z tytułem. A jesteśmy już ponad pół roku po premierze. Nawet RDR2 i GTA IV tyle problemów mi nie przysporzyły.
Dodatkowo - gdzie ten zalew darmowych DLC?
Nie zrozumcie mnie źle, gra jest genialna, ale żeby specjalnie, stabilnie ustawiony komputer, konfigurować pod jeden tytuł, żeby odpalił i się nie wywalał pół roku po premierze, to lekka przesada.
Jeśli chodzi o CP77 to nie został on porzucony "jeszcze". Ostatni patch ukazał się bowiem 17 czerwca czy jakoś tak wiec nie aż tak dawno. Wiem że mają w planach wciąż tą grę naprawiać i wydać do niej DLC w przyszłości więc...
Ludzie którzy mówią że brakuję Cyberpunka to niech nauczą się czytać ze zrozumieniem
"gry które obiecano naprawić a zostały porzucone" CD Projekt Red nie porzucił gry i ma zamiar ją aktualizować przez następne lata, nowości się przesunęły z powodu dużych błędów w grze, ale bez obaw nie wyrzucą jej do śmietnika bo przypomnijcie sobie jak było z Wiedźmin 3 który miał przesuwaną premierę z 3 razy a na premierę miał "prawie" tyle samo błędów niż CP2077
8 miesięcy po premierze nie mogę uruchomić gry, bo strzela fochy, ale Redzi nie porzucili tytułu, po prostu nad nim dalej pracują? To się w takim razie nazywa Early Access, a nie pełnoprawny tytuł. W internecie jest cała masa wątków podobnych do mojego. To bardzo źle świadczy o twórcach, jak i o samej grze. Dodatkowo nawet na ich forum nie otrzymałem żadnej pomocy ani wsparcia.
Niee z wiedźminem to chyba nie było aż takich jazd po premierze? Szczególnie na konsolach. Zdarzały się ale jakoś nie było takiej afery wokół tego w internecie, może tez oczekiwania były mniejsze? Z bugów z wiedźmina to pamiętam jedynie jak wszyscy z płotki się śmiali, ale był to bardziej mem, a nie coś czym atakowali studio i gre. Co do rozwoju i wspierania gry to raczej nie ma co porównywać wiesiek dostał zaraz po premierze te darmowe dlcki, w maju premiera, 1 duże dlc w październiku a drugie o wiele większe wyszło rok po premierze? Tu może być tak że nawet jak coś zaczną dłubać to kiedy to wyjdzie w połowie 2022? To już ludzie mogą zapomnieć o grze i mało komu się będzie chciało wracać jak będą nowe gry
wiedźminem to chyba nie było aż takich jazd po premierze?
Każdy RPG na premierę ma bugi, ale nie takie że się pamięta po latach.
Pierwszą i drugą część przygód Geralta przeszedłem na premierę, były problemy ale nic poważnego.
W trzeciej części już było gorzej (przy takim rozmiarze gry i jej świata to nieuniknione) ale i tak miałem szczęście bo udało mi się ogarnąć wątek główny i sporo pobocznych zadań. Choć tutaj szło mi wolniej (więcej obowiązków i mniej czasu na granie) więc i jakieś łatki po drodze doszły, może dzięki nim dotarłem do końca?
Choć podczas premiery Wiedźmina 3 były pokłosia wojenek po premierze Windowsa 10, w efekcie czego ludzie którzy mieli poważniejsze problemy techniczne i bugi byli wyszydzani.
Niby duża gra, i do tego RPG, na premierę nie jest idealna ale to nie powstrzymało ludzi od obrzucania się błotem.
Są oczywiście ludzie którym gra nie działała wcale albo sprawiała spore problemy. Wersje konsolowe też potrafiły być dalekie od ideału...
Cytując klasyka gracze są ... najgorsi
Gracze to powód numer 1 wszelkich patologii w branży - ciskanie bez opamiętania pieniędzmi w głupie pomysły sprawiło że jesteśmy w nieciekawej sytuacji.
może tez oczekiwania były mniejsze?
Owszem, dopiero po premierze trzeciej części CD Projekt zyskał większy rozgłos w branży i wśród graczy, szczególnie zachodnich.
Podobny skok co po premierze czwartej części Call of Duty o podtytule Modern Warfare.
Czasem kolejne części gier mają większą sprzedaż, czasem nie jak np. sequel Legend of Grimrock.
mało komu się będzie chciało wracać jak będą nowe gry
Na pewno? Myślisz że ludzie nie daliby kolejnej szansy dużej i wyróżniającej się grze?
Na GOLu stękają o zalewie gier cyberpunkowych (jak i o zalewie klonów Darkest Dungeon) ale w rzeczywistości ludzie łakną czegoś jednak innego.
Zresztą No Man Sky po latach też zyskał na popularności to czemu nie Cyberpunk?
Ooo dokładnie nie wiem o co chodzi, ale też w komentarzach widziałem sporo ludzi którzy naśmiewają się że komuś gra nie działa, głównie wytykając "haha grasz na takim starym g.. to sie dziwisz" czy to w przypadku pc czy konsol, przy premierze cyberpunka również to było widoczne szczególnie na grupach poświęconych tej grze, nie tylko wyśmiewali że ktoś ma bug i mu gra przestaje działać po prologu, ale też dodatkowo obrażali że jak on śmie odpalać na starej konsoli itp
Cytując klasyka gracze są ... najgorsi
No man sky zyskał na popularności po dodaniu nowej zawartości w tym trybu multi, nie wiem czy 2 lata po premierze dalej będzie tak duża grupa osób które chętnie wrócą do tej liniowej gry, która raczej nie zacheca ani do eksploracji (bo jedyne co można odkryć to puste i niewykorzystane lokacje) ani do zabawy w mieście w stylu gta. Jedynie przy okazji wydania edycji kompletnej może być jak z wiedźminem że przy każdej promocji jest to topka bestsellerów steama (na konsolach pewnie też). Zobaczymy na razie nie wygląda jakby gierka miała się pozytywnie kojarzyć i mieć "długie nogi" jak wiesiek, ale może się zmieni po nextgenach czy co oni tam jeszcze planują ;)
A co oni jeszcze mogą naprawić w grze ? Jak sami nie potrafią ogarniają własnego silnika . AI ,ruch uliczny i mechanika gry nie zmienią magicznie poprawkami. Wiedźmin 3 miał dużo błędów ale nie aż tyle i szybciej został naprawiony. Niedługo minie 8 miesiąc a oni dalej w czarnej d...e są.
Cóż za trzymająca w napięciu do samego końca historia
Dokładnie. Wszyscy płaczą o Cp2077 a do tego zestawienia idealnie pasuje GTAIV - gra niedokończona i porzucona. Najważniejsze żeby DRM (atakujący legalnych graczy ofc) był... . Gdzie Cyberpunk jest cały czas naprawiany tak jak każda gra Redów
Niestety to jest losowe jak ci będzie gra działała np. w moim wypadku Assassin's Creed Valhalla miał o wiele więcej błędów niż Cp2077 (a ich dużo w cp2077 nie miałem albo nie pamiętam) gdzie premiera była 8 miesięcy temu, żadna inna gra nie była tak irytująca z błędami jak Valhalla ale jak już mówiłem to jest totalnie losowe
z calego zestawu, najbardziej szkoda mi anthema - gra miala duzy potencjal a tak spartolili endgame... do tego ten niewypal w postaci 2.0 ktory nigdy nie ujrzy swiatla dziennego.
Do listy można dopisać Might & Magic X, które nie działa. Ubi obiecało naprawić problem z drm, ale jakoś się nie palą do tego i nic nie robią. Pewnie juz tak zostanie.
Jesli chodzi o CP2077, gra nie zostala porzucona, widze tez ze ktos narzekal ze gra mu nie dziala, a mam troche gorszy sprzęt i mi na RTX 3060 i 3466 mhz RAMie jakos dziala - zero crushy, no such thing existed, wiec albo mialem szczescie albo cos innego.
Anthem naprawiono dawno temu - kilka miesięcy po premierze. Po internetach krążą opinie ludzi którzy nawet tej gry nie posiadają. Chodziło tam o dodawanie zawartości, a nie o popsutą grę.
Młodzi ludzie nakręcają hejt powtarzając jeden po drugim bezsensu nawet dobrze nie sprawdzając produktu kilka miesięcy po premierze. Tak samo wykończono Evolve (jeden z najlepszych "asymetryków" pve, pvp) czy Syndicate (ten z 2012 by EA - świetny tryb coop któy został w ogóle pominięty przy recenzjach).
Po premierze to każda dzisaj gra ma błędy i serwery zazwyczaj leżą.
Anthem tutaj się niczym nie wyrózniał od innych.
Podam przykład ludzkiej głupoty.
Ludzie piszą o długi "loadingach" - mierzyłem Destiny 2 ma dłuższe tyle tylko że w Destiny 2 jest ruchome tło i to sprawia że podczas ładowania się nie nudzisz (poza tym możesz grzebać w ekwipunku). Anthem się szybciej ładuje, ale oczywiście na fali mody fajnie się przyczepić i kłamać. To się sprzedaje, ale nie wielu to zmierzyło.
Jakoś w Destiny 2 nikt na to nie narzeka.
Anthem nie ma żadnych poważnych programistycznych błędów. Kilka miesięcy po premierze gra była odpicowana jak należy. Problem jest ze tylko ze zbyt mała zawartością, a fakt że EA porzuciło rozwój tej gry napędza opinie ludzi którzy nigdy do niczego w niej nie doszli.
Przyjmując że zawsze w oprogramowaniu muszą być jakieś błędy to tutaj w takim razie jest tyle co w każdej innej grze, a napewno mniej niż u "świętego" dla niektórych Rockstara czy CDProjektu.
Zawartość na "endgame" to jedyny problem tego tytułu.
Might & Magic X - Legacy
Po ostatnich ekscesach z serwerami gra jest niegrywalna.
Cyfrowa przyszłość, taka cudowna...
Z zapomnianych - Dungeon Lords który doczekał się czterech wydań (dwie pudełkowe i dwie cyfrowe) i nadal nie jest idealnie choć grę da się przejść. Niestety zawartość pozmieniana niekoniecznie na lepsze.
Gdzie Nier Automata?
Gra nadal daleka od ideału a czekanie na poprawki to jak na Godota....
Automata dosłownie kilka dni temu dostała patcha na Steamie, więc ciężko tu mówić o porzuconej grze, nieważne jak niezadowoleni byśmy nie byli z jej stanu i tempa naprawy ;)
Tyle że ta poprawka do Automaty za wiele nie poprawiła, podobnie jak wydana nieco wcześniej poprawka do Replicanta.
Square Enix naprawdę nie umie łatać swoich gier.
Patch naprawił wszystko co trzeba było naprawić, gra w tej chili jest w przyzwoitym stanie technicznym - jasne są problemy z MSAA czy tym że cutscenki dalej są w 30FPS, ale gra działa i wygląda jak powinna - jak ktoś chce żeby była jeszcze lepsza to niech sobie zainstaluje SpecialK
Arkham Origins? Gram regularnie w czasie około świątecznym ;D i zawsze wszystko działa od premiery.
A ja miałem błędy, a DLC musiałem zaczynać o początku bo kotwiczka z hakiem nie łapała barierki i nie mogłem przejść dalej.
Dopiero pomogło obniżenie taktowania pamięci RAM z 3700Mhz CL16 na 3600Mhz CL16 i obniżenie taktowania procesora. Mimo, że poprzednia karta grafiki tego nie wymagała, tak RTX 3070Ti już owszem.
No to kiego grę winisz. Miałeś źle ustawione timingi na pamięci RAM i nie ma to znaczenia, że wcześniej Ci nie wywalało.
trzydziestolatek1990
A Cyberpunk 2077? Po zmianie karty graficznej musiałem stawać na rzęsach, żeby gra nie wywalała mi się co 10-15 minut do pulpitu, mimo że na poprzedniej, 1080Ti, przeszedłem grę - 50 godzin - z trzema wywaleniami do pulpitu. Dwa zakichane dni walczyłem z tym. Grę mam kupioną na EGS, myśląc, że coś nie tak z wersją gry, to nawet kupiłem wersję Steam (na szczęście jest opcja zwrotu), żeby sprawdzić czy coś ruszy, a i nawet piraty instalowałem, wszelakie wersje, z nadzieją, że coś pójdzie w temacie do przodu.
Już nawet myślałem, że coś nie tak mam z nową kartą grafiki. Robiłem undervolting. Obniżałem taktowanie rdzenia GPU. Obniżałem taktowanie pamięci VRAM. Podwyższałem napięcie na GPU. Obniżałem power target. Zmieniłem, fizycznie, przyciskiem, BIOS na karcie z OC Mode na Silent Mode. I nic.
Dopiero pomogło obniżenie taktowania pamięci RAM z 3700Mhz CL16 na 3600Mhz CL16 i obniżenie taktowania procesora. Mimo, że poprzednia karta grafiki tego nie wymagała, tak RTX 3070Ti już owszem.
Nie dostałem pomocy na ŻADNYM forum, ani Redzi nie pomogli, ani na PCLab. Po prostu, na oślep, zmieniałem ustawienia komputera. Pierwszy raz w ponad 20 letniej karierze gracza miałem tyle problemów z tytułem. A jesteśmy już ponad pół roku po premierze. Nawet RDR2 i GTA IV tyle problemów mi nie przysporzyły.
Dodatkowo - gdzie ten zalew darmowych DLC?
Nie zrozumcie mnie źle, gra jest genialna, ale żeby specjalnie, stabilnie ustawiony komputer, konfigurować pod jeden tytuł, żeby odpalił i się nie wywalał pół roku po premierze, to lekka przesada.
Bidulku
A Cyberpunk 2077? Po zmianie karty graficznej musiałem stawać na rzęsach, żeby gra nie wywalała mi się co 10-15 minut do pulpitu, mimo że na poprzedniej, 1080Ti, przeszedłem grę - 50 godzin - z trzema wywaleniami do pulpitu. Dwa zakichane dni walczyłem z tym. Grę mam kupioną na EGS, myśląc, że coś nie tak z wersją gry, to nawet kupiłem wersję Steam (na szczęście jest opcja zwrotu), żeby sprawdzić czy coś ruszy, a i nawet piraty instalowałem, wszelakie wersje, z nadzieją, że coś pójdzie w temacie do przodu.
Już nawet myślałem, że coś nie tak mam z nową kartą grafiki. Robiłem undervolting. Obniżałem taktowanie rdzenia GPU. Obniżałem taktowanie pamięci VRAM. Podwyższałem napięcie na GPU. Obniżałem power target. Zmieniłem, fizycznie, przyciskiem, BIOS na karcie z OC Mode na Silent Mode. I nic.
Dopiero pomogło obniżenie taktowania pamięci RAM z 3700Mhz CL16 na 3600Mhz CL16 i obniżenie taktowania procesora. Mimo, że poprzednia karta grafiki tego nie wymagała, tak RTX 3070Ti już owszem.
Nie dostałem pomocy na ŻADNYM forum, ani Redzi nie pomogli, ani na PCLab. Po prostu, na oślep, zmieniałem ustawienia komputera. Pierwszy raz w ponad 20 letniej karierze gracza miałem tyle problemów z tytułem. A jesteśmy już ponad pół roku po premierze. Nawet RDR2 i GTA IV tyle problemów mi nie przysporzyły.
W skrócie: nie potrafię podkręcać pamięci/CPU i CDProjekt jest winny.