Dead Space Remake bez mikropłatności i loadingów
Czy tylko wg mnie ten tytuł artykułu jest pół newsem? Nie wiem czy ktokolwiek nawet myślał o tym że w Dead Space będą jakiekolwiek mikropłatności XD. Co mieli by zrobić? Skórkę Keanu dla Necromorphów? Tęczowy pasek życia? Dyskotekowe lasery o wielu kolorach dla kuszy? xD Co do Loadingów to i tak z tego co wiem pojawiały się one tylko przy zmianach epizodów bo przemieszczało się wtedy po Ishimurze za pomocą kolejki bodajże.
Warto przypomniec, ze EA zamrozilo DeadSpace z uwagi na problem z monetyzacja gry w czasach kiedy jeszcze mialo to zle przelozenie na wyniki sprzedazowe.
Czy przypadkiem nie piszesz o Dead Space 2 i 3, co mają mikropłatności? Tylko w grze Dead Space 1 na PC nie pamiętam żadne mikropłatności.
Były na PC też, bo sam je kupowałem. A tutaj z Microsoft store te pierdółki.
Thx za info. Ja kupiłem Dead Space 1 na PC zbyt późno, więc coś takiego nie uświadczyłem. Lepiej późno niż wcale, a dobre i wyjątkowe gry nigdy się nie starzeją.
Odpaliłem właśnie jedynkę na XSX i gierka wygląda nadspodziewanie dobrze. Co prawda to sterowanie jest do chrzanu, ale poza tym nie wygląda na 14-letnią grę.
Pamiętam jak grałem w tą grę na Geforce 6600 GT na niemalże najwyższych detalach w rozdzielczości 1680x1050, nigdy już nie widziałem tak dobrze zoptymalizowanej gry
"Dowiedzieliśmy się m.in, że w grze zabraknie mikropłatności"
Faktycznie będzie nam tej funkcji bardzo brakowało
Pamiętam tę gównoburzę przy DS3 o mikropłatności. Minęło kilka lat i są już tacy, którzy nawet tego gówna bronią, bo przecież nie ma wpływu na grę, ta... jasne.
Tak czy inaczej, przeszedłem "trójkę" wielokrotnie i zastanawiałem się, gdzie są te cholerne MTXy bo ich nigdzie nie widzę? Okazało się, że były w którejś zakładce w warsztacie do tworzenia sprzętu. Odkryłem to dopiero, przy "którymś tam" przejściu gry :P
Jakby teraz takie MTXy były co te zjechane i zakopane jak w DS3, to chyba świat byłby dziś lepszy XD
A to któryś Dead Space miał mikropłatności? Kurna, chore czasy, jak firma musi mówić, że gra dla jednego gracza nie będzie mieć tego syfu.
Miał, trójka. I wciąż ma.
Już nawet w pierwszym Dead Space były mikropłatności. Być może grałeś na PC, gdzie zostały wycięte, ale na konsolach można było dokupić ulepszenia pancerza i skórki na broń w formie DLC.
Dead Space 2 też miał kiedyś mikropłatności, ale potem zawartości zostali udostępnione za darmo w wirtualnym sklepie. Chodzi o darmowe "zbroje" i takie tam, co nic nie kosztują w tej chwili. O mapki do multi nie wspomnę.
"wszystkie elementy gry – zarówno graficzne, jak i dźwiękowe – są tworzone od zera, nic nie skonwertowano z pierwowzoru,"
To ja się zastanawiam po co remake? Mogli lepiej wydać nową część.
Po to, żeby odnowić grę która ma już parę lat. Zestarzała się dobrze, ale wiele można poprawić. Moim zdaniem to dobrze, ze nie zdecydowali się na zwykły remaster, tylko dostosowują tą grę do obecnych standardów.
Bo właśnie taka jest idea remake'u. Nieco upraszczając, polega to na (od)tworzeniu starej gry z nowych klocków. Gdyby natomiast użyli starych, tylko lekko odświeżonych klocków, wtedy byłby to remaster.
Remake prawie zawsze jest lepszy od remaster'a więc ten ruch ze strony EA należy pochwalić.
Niby jak zamierzają usunąć loadingi, jak w grze przemieszczamy się po całym statku? Zmniejszą go, tak ze podróż z mostku do silnika zajmie 5 minut? To będzie cała mapa otwarta cały czas?
Niby jak zamierzają usunąć loadingi,
tak jak w każdej innej grze w której nie ma ekranów ładowania.
Napisali też, że nie zamierzają odbierać kontroli and postacią. Czyli, że poszczególne części statku będą ze sobą połączone chodnikiem. No chyba, że w kolejce będziemy mogli swobodnie chodzić, ale to nadal ekran ładowania.
Zamiast loadingu podczas kolejki dodadzą pewnie przyspieszony kawałek jazdy.
No właśnie nie do końca loading. W starej grze tak było, bo tam wynikało to z oczywistych ograniczeń technologicznych. Tutaj tak być nie musi, ale przecież kolejka nie może dojechać z punktu A do B w ułamek sekundy i jakieś poczucie odległości tam musi być obecne. Ot, coś w stylu windy w Prey'u z 2017 roku, gdzie poszczególne piętra faktycznie były oddalone od siebie o kilkaset metrów, więc wynoszący kilkanaście sekund czas jazdy był autentycznie wymagany by dostać się z miejsca na miejsce (co zresztą można było obserwować przez szybę w czasie rzeczywistym, gdzie widać było jak winda autentycznie się przemieszcza).
Moim zdaniem po prostu przyspieszą kolejkę, by jazda zajmowała 2-3 sekundy. Bo jasnym jest, że lokacja musi się doczytać, ale przy obecnej technologii pewnie dałoby się to zrobić bez żadnych opóźnień (czytaj: bez loadingów, jawnych czy ukrytych). No ale kolejka musi kawałek przejechać dla samego efektu :).
To zasadniczo loading Schrodingera. Nie wiadomo czy jest czy go nie ma, dopóki nie sprawdzimy co robi gra w czasie jazdy kolejką.
"Dowiedzieliśmy się m.in, że w grze zabraknie mikropłatności"
Gdy mówi się, że czegoś "zabraknie" w takim kontekście, oznacza to, że coś powinno być, ale tego nie będzie. Tak ma się sprawa? Chyba nie.
Dowiedzieliśmy się, że w grze nie będzie dodanych mikropłatności.
Słowa mają znaczenie.
Wow, Jacy łaskawcy. Remake nie będzie gorszy od oryginału.
A gol pewnie będzie bezkrytycznie pomagał reklamować ten żałosny przypadek nekrofilli codziennymi newsami o tym co EA obiecuje...
Przecież loadingi w DS były tylko podczas przechodzenia z planszy na plansze a i one na ssd trwały z 2 sekundy więc ta gadka że chcą wyeliminować loadingi to zagrywka marketingowa...
Na premierę może i nie będzie mikropłatności, ale jakiś czas po premierze i recenzjach, kto wie.
Jedi nie miał mikropłatności. Nie wiem, co wy macie z tym za problem? EA się trochę zmieniło. Nie widzą już w każdej grze miliarda zielonych i gór złota. Takie myślenie, wcześniej czy później musiało ich zgubić. Jest miejsce na gry usługi i jest miejsce na gry pozbawione jakichkolwiek usług i bez żadnych opcji sieciowych. Oni zaczęli to powoli dostrzegać, pomimo tego, że nie jest to aż tak opłacalne ale ma swoje miejsce w przyrodzie gamingu.
Mam nadzieję, że doczekam się kiedyś Dead Space 4 jako kontynuacji po DLC Dead Space 3.
niby fajnie ze wydają, ale z drugiej strony oryginał cały czas się jeszcze broni i chyba lepiej było robić nową część...
Rzygać się chce na te remejki i remastery... Na warsztat to można brać grę z lat 90, a nie prawie z 2010 roku... No tak, ale siano się nie będzie zgadzać. Kiedyś gry były traktowane jako dziedzina sztuki, dziś liczy się tylko kasa.