WoW-a ogarnęła fala protestów; gracze oburzeni doniesieniami o molestowaniu i mobbingu
zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz stowarzyszenia non-profit Black Girls Code, które wspiera afroamerykańskie kobiety w dostaniu się do szeroko rozumianej branży tech. Fence Macabre zebrało już ponad 8 tys. dolarów.
Macie jeden z przykładów czemu dzisiejsze gry są słabe bo do dużych firm które robią gry zatrudnia się pracowników patrząc na ich kolor skóry, a nie umiejętności, zresztą to samo jest we wszystkich innych gałęziach przemysłu rozrywkowego zwłaszcza w branży filmowej.
Activision Blizzard będzie musiało się namęczyć, by odkręcić ten wizerunkowy cios.
Najbardziej smuci fakt, że jak odnoszą sukces to Activision odnosi sukces, ale jak pojawi się jakaś porażka albo poważna sprawa to już Activision Blizzard.
Może kiedyś uda im się odciąć i ponownie stanąć na nogi, bo Blizzard istnieje tam już tylko w nazwie.
zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz stowarzyszenia non-profit Black Girls Code, które wspiera afroamerykańskie kobiety w dostaniu się do szeroko rozumianej branży tech. Fence Macabre zebrało już ponad 8 tys. dolarów.
Macie jeden z przykładów czemu dzisiejsze gry są słabe bo do dużych firm które robią gry zatrudnia się pracowników patrząc na ich kolor skóry, a nie umiejętności, zresztą to samo jest we wszystkich innych gałęziach przemysłu rozrywkowego zwłaszcza w branży filmowej.
Rozumiem ze wg ciebie te pieniądze pójdą na łapówki dla firm, żeby zatrudniły kobiety które nie znają się na tym co maja robić?
Nie pomyślałeś ze chodzi o ułatwienie im dostępu do edukacji aby były atrakcyjnymi pracownikami na rynku?
We build pathways for young women of color to embrace the current tech marketplace as builders and creators by introducing them to skills in computer programming and technology.
Ułatwianie im dostępu do edukacji? A ktoś im zabrania się uczyć albo kupić sobie udział w jakimś certyfikowanym szkoleniu?
No tak, zapomniałem ze żyjemy w świecie gdzie każdy ma równy dostęp do edukacji i nie ma różnic klasowych...
Widzę, że wielu komentujących nie ma zielonego pojęcia jak wygląda stan edukacji w Stanach Zjednoczonych. Dostęp do edukacji dzieciaków z dzielnic biedoty jest w zasadzie na żałosnym poziomie. Tam cały czas pokutują czasy dyskryminacji na tle rasistowskim, kiedy po prostu z dnia na dzień stwierdzono, że czas zaprzestać rasizmu i nagle wszyscy mają się co najmniej tolerować. Oczywiście nie poszły za tym żadne realne czyny, a czarnoskóra społeczność kraju tak jak była pozostawiona samej sobie, tak jest pozostawiona samej sobie do dnia dzisiejszego. Stąd cała masa fundacji zbierających pieniądze na edukację wśród dzieci z nieciekawych dzielnic, aby coraz bardziej równać szanse.
USA to niestety bardzo skomplikowany kraj, szalenie trudny do oceniania ich z naszej pozycji, szczególnie jeżeli ktoś nie interesuje się tym tematem. Ale stwierdzenia typu "Ale po co? Kto zabrania się im uczyć?" to już naprawdę wyższy poziom ignorancji ;)
A więc wy we dwoje twierdzicie że płeć dzieli ludzi na klasy? Uważacie że kobiety mają gorszy dostęp do edukacji niż faceci? Czy was już całkiem powaliło? "Dawanie szansy" to nic innego jak zaburzanie rynku, jeśli pracodawcy nie chcą kobiet - znaczy że są gorsze. Tyle. Jakby afera była tylko o "kolorowych" to ok, ale "kolorowe kobiety"? To co, faceci jednak sobie radzą i nie trzeba zaburzać tam rynku?
Prawda jest taka że jeśli masz dostęp do internetu to możesz zostać programistą... Ale widocznie trzeba niektórym ułatwiać bo "za mało wariancji X na rynku"...
Bardzo dobrze. Ale jak znam szef Activision, to szybko znajdzie wymówki.
Cel szlachetny/Akcja zbiórki mija się po części z celem i jedyne co robi to pomaga sprawiać że takich akcji będzie więcej.
Skoro widać że takie akcje są to zamiast zbierać pieniądze na afroamerykanki to może warto zmienić cel zbiórki na pieniądze dla ofiar prześladowania na tle rasowym/molestowania w branży? Albo na te fundacje które poprostu są przeciwko tego typu zachowaniom i starają się z tym walczyć/pomagają ofiarom.
Fundacja która jest za tym by było więcej Afroamerykanek jedyne co zrobi to sprawi że może pojawi się ich 10% więcej. (Bo cudu i wielkiego przypływu ich raczej bym się nie spodziewał.)
Należy jednak brać pod uwagę że jeśli taka firma typu Activision/Blizzard nie będzie chciała ich mieć u siebie to i tak ich tam nie będzie. Taka sama sytuacja będzie jeśli firma dalej będzie praktykowała takie zachowanie podczas gdy nikt nie patrzy to i tak nic się nie zmieni. (A żaden nakaz i darcie japy że PR zły nic tu nie zmieni bo konsument przeciętny ma to w rowku. Firma która chce kasy też bo wystarczy że pokażą się z fajną maskotką, zrobią pare sesji zdjęciowych ze szpitala dla dzieci chorych na raka i ludzie o tym zapomną... a zapomną.) Jedyne co fundowanie tego typu fundacji zmieni to ilość Afroamerykanek na rynku przez co zwiększy ilość potencjalnych ofiar na tle rasowym/seksualnym. (Napewno któraś z nich się z tym spotka mimo że większość będzie szczęśliwie pracować i czuć że się spełnia w życiu czego im życzę). Ale tak jak mówię, jeśli firma ich nie chce to ich nie weźmie.
Jest to smutne i złe ale raczej warto wg mnie dać te pieniądze które walczą z Mobbingiem i pomagają ofiarom niż oddać je na afroamerykanki które bedą musiały się z nim spotykać.
Nie no takie protesty to na pewno zrobią wrażenie:D
ehh tesknie za czasami kiedy było łatwiej. Prosciej. Ludzie po prostu byli, a nie probowali byc wyjatkowi przez bycie innymi od innych.
What the heck? To dzisiaj próbuje się spowodować, by każdy był równy, by kolor skóry, orientacja, religia czy pochodzenie nie miały znaczenia. Jeśli uważasz, że kiedyś każdy mógł by szanowany, taki sam, ludzie byli prości i nie interesowały ich wymienione wcześniej kwestie, to chyba siedziałeś zamknięty w czterech ścianach.
To dzisiaj próbuje się spowodować, by każdy był równy, by kolor skóry, orientacja, religia czy pochodzenie nie miały znaczenia
W 100% się zgadzam na zachodzie, a szczególnie w USA mamy te trendy równościowe mocno widoczne:
- jechanie po białych przy każdej okazji,
- biali maja swoje przywileje i nieważne że ktoś spędził całe dzieciństwo w obozach uchodźców (wojna na bałkanach) i rodzinie udało się do USA dostać, gdzie startowali od 0 i udało im się coś osiągnąć :P to zasługa przywilejów :D
- oczywiście tylko biały może być rasistą
- jechanie po religiach głównie chrześcijańskich, bo za obrażanie proroka i islamu można dostać wyrok śmierci od wyznawców.
- jechanie po tradycyjnych wartościach odnoszących się do rodziny, dzień matki/ojca obraża uczucia literkowych ludzi
itd. można wymieniać tak bardzo długo :P
żenada z tymi zbiórkami i akcjami, nie ma rasizmu ale jak jesteś biały to możesz liczyć najwyżej na kopa w dupe
Żeby protestować muszą grać, żeby grać muszą płacić abonament. Czyli Act/Blizz wciąż dostaje pieniądze. Trochę się to mija z celem.
Jeszce ten cel zbiórki, który niema prawie nic wspólnego z problemem.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania - anulowali już abonamenty. Siedzą w grze na pozostałym czasie by "robić coś dobrego", więc obstawiam, że nagłaśniać sprawę.
Cel zbiórki faktycznie jest z czorta, bo ma tyle wspólnego ze sprawą, co świnka morska z morzem.
no bo to jest hipokryzja over 9000, co było przy okazji chin, szkalowanie blizza, twierdzenie że firma już się nie podniesie wizerunkowo, anulowanie subow, kasowanie kont. po czym wychodzi nowy dodatek i cyk rekord sprzedaż i subow xD
gadać w interneciku i hejtować to każdy potrafi nawet ten co nigdy nie był zainteresowany np. wowem, ale jak już dochodzi do prawdziwego bojkotowania to nagle się okazuje że i tak ich gry się sprzedają, to samo z codem co rok słyszę: kto to kupi? po co? acti złe! i co cod to rekord sprzedaży xD
i założę się ze teraz też tak było i będzie np. z d2:r, albo ludzie tam odwołują swoje "pokazy" kart do hs(dodatek się zbliża), a 5 min później no to cyk partyjka w hska.
nikt normalny nie jest za molestowaniem kobiet/mężczyzn ale no panie, gadaniem się nic nie zdziała tym bardziej jeśli to molestowanie dotyczy człowieka z drugiego końca świata. grube ryby z firmy, spojrzą na hejt później ile firma zarabia a następnie na swoje konto i się głęboko roześmieją... w najgorszym wypadku wypłacą odszkodowanie które się im zwróci przy następnym codzie i tyle z upadku.
To zawsze cieszy kiedy motłoch wydaje werdykt i przystępuje do wymierzania "sprawiedliwości" bez wyroku, bez dowodów. Tak działa wolność i równość i sprawiedliwość. Fuck yeaa!
Jest różnica między prześladowaniem bogu ducha winnego człowieka bo coś tam dawno temu powiedział a bojkotowaniem korporacji, zwłaszcza takiej co już sobie od dawna grabi
Dziwię się, że dopiero teraz coś takiego u Blizza wypływa, ale dyskusja jak zwykle toczy się pomiędzy praworządnymi samcami, z których prawie połowa (wynika z łapek) chyba dalej żyje w patriarchalnej utopii i trzęsie gaciami "bo przecież teraz, to o wszystko można oskarżyć i zniszczyć komuś karierę, ojojoj". Zapominacie ile kobiet na całym świecie trzęsie codziennie gaciami, że je straci, dlatego prawie każda taka akcja jest bezcenna, jeśli uratuje kogoś od jakiegoś spermiarza. Żenada.
O czym ty bredzisz? Jaki patriarchat? Od wymierzania sprawiedliwości są sądy a nie motłoch, który kieruje się prymitywnymi instynktami. Poza tym dlaczego sprowadzasz wszystko do problemu kobiet? Mężczyznę można molestować, można mobbingować? Żebyśmy się zrozumieli, podaj jeszcze definicję spermiarza i napisz jak nazwiesz żeńskiego spermiarza?
Od wymierzania sprawiedliwości są sądy a nie motłoch, który kieruje się prymitywnymi instynktami
Co nie przeszkodziło molochowi w wywaleniu pomówionych pracowników bez wyroku sądowego.
O ekstremalnych przypadkach jak doprowadzenie do nieciekawego końca twórcy Night in the Woods nie wspominając...
Także fajnie teoretyzujesz, szkoda tylko że trochę odbiegasz od rzeczywistości która działa na trochę innych zasadach...
W USA kobieta zarabia 82 centy na dolara, którego zarabia mężczyzna. Można powiedzieć, że to niesprawiedliwe ale jak się wjedzie głębiej to wcale tak nie ma. Kobiety mniej pracują, mają więcej l4, mają dodatkowe urlopy i przede wszystkim aplikują na gorzej opłacane stanowiska pomimo lepszego wykształcenia (są mądrzejsze ale mniej elastyczne). Po prostu, uśredniając nie chcą np. spawać, obsługiwać serwerowni, kierować tirem itd. Wolą prace sekretarskie, nauczycielstwo itd. Oczywiście można się zastanawiać dlaczego w USA na 1000 sędziów mężczyzn jest 500 sędziów kobiet ale stwierdzenie, że to przez patriarchat byłoby tak dużym uproszczeniem, że można by się narazić wręcz na śmieszność. Jeśli 500 dało radę to znaczy, że można, może po prostu akurat 250 nie chciało, zajęło się czymś innym? Może akurat podczas naborów wybrano najlepszych? No bo co, ta pięćsetka to kijami bejsbolowymi wycelowanymi w jądra patriarchatu wywalczyła sobie stanowiska? Są też sędziowie "różnokolorowi" chociaż oczywiście w niewielkim % (no ale to też znaczy, że się da).
Dla EU:
"Women in the EU even earned 36.7% less than men overall in 2018. One of the reasons is the fact that on average women spend fewer hours in paid work than men: Whereas only 8% of men in the EU in 2019 worked in part-time, almost a third of women across the EU (30.7 %) did so."
No właśnie... taka dramatyczna (!) różnica wynika z mniejszej liczby przepracowanych godzin. Praca nie etatowa też może być połączona z uwarunkowaniami psychofizycznymi no i tyle (do mnie do pracy jak przychodzą to na dzień dobry pytanie o elastyczne godziny bo to i tamto musi sobie pozałatwiać a chłop to jeszcze zapyta czy może zostać w pracy bo w domu go zjebka czeka bo kibel zostawił otwarty).
Finalnie można się zastanawiać czy ten zły patriarchat na prawdę jest obecnie taki zły i czy może właśnie w efekcie działań feminizmu nie jest dla kobiet gorzej. Feministki mówią "kobieta ma prawo do pracy". Jasna sprawa, ale jak jest w tej feministycznej praktyce? Otóż kobieta musi pracować, a nie może. Nie to co kiedyś, że kobieta (zamożna, później średnio zamożna) wyszywała jakieś tam obrazki i jeszcze na migrenę narzekała. Z drugiej strony, kobiety nie zamożne harowały jak woły robocze (razem z mężczyznami), a nie to co w obecnym strasznym "patriarchacie" biureczko, klimka, papier z lewej na prawą i do domu. Także na moje oko to ten obrzydliwy patriarchat stworzył warunki do godnego życia i miłej pracy, a feministki nałożyły przykry obowiązek pracy (dla niewielkiego odsetka populacji praca to prawdziwa przyjemność).
Faceci są stworzeni do polowań i obrony, kobiety do rodzenia dzieci i mniej ryzykownych czynności, biologii nie oszukasz. Natomiast teraz żyjemy w czymś, co nazywamy cywilizacją i czy nam się podoba czy nie musimy się do niej dostosować. Generalnie zacierają się różnice fizjologiczne, a dominują zdolności umysłowe, ale to i tak rodzi problemy wymagające kompromisów, o których można książki pisać, dlatego dobrze gadasz, choć nie ze wszystkim się zgadzam.
I żeby nie było, za patriarchat uważam coś, co w krajach bliskiego wschodu sprawia, że kobieta jest gównem, a co w naszej cywilizacji pozostało w szczątkowej i ukrytej formie.
Co do mojej racjonalności - mam 3 córki i gdybym dowiedział się, że coś jej się przytrafiło, mógłbym zachować się nieracjonalnie.
A teraz napisz coś na temat.
Za kilka dni już nikt nie będzie pamiętał o tym "proteście".
Natomiast sama jego forma też jest niefortunnie dobrana w dobie mediów społecznościowych, które są zdecydowanie bardziej nośne. Na prawdę nie ma potrzeby siedzenia w grze, którą się bojkotuje. Tym samym nie idzie się do pizzerii, po to by zaprotestować przeciwko złemu traktowaniu pracowników tegoż zakładu, a przy okazji opychając się na miejscu familijną z salami ze zniżką lojalnościową i zachęcając do tego rzeszę znajomych. Dlatego wydźwięk takiej akcji ma wymiar conajmniej groteskowy. I jak znam życie, zdecydowane grono protestujących nadal będzie przedłużać abonament, niezależnie od tego jak potoczą się losy sprawy w sądzie.
Do momentu, dopóki płacą abonament, wszystko jest OK. Niech protestują.
Oczywiście organizator od razu zdążył wtrącić, że jest jakimś queer dziwadełkiem. A zbierają na czarnoskóre programistki.
Nie dziwne, że coraz słabsze gry Blizzard produkuje skoro musi codziennie walczyć z takimi problemami.
Proszę pana haer, a on zasugerował że jestem gruba. Co z tego że ważę 200 kilo i dziennie pije 5 litrów coli. Ten białas miał czelność się uśmiechnąć na mój widok. Opresja roku.
Na szacunek zespołu trzeba często sobie zasłużyć, nie ma różnicy co to za środowisko.
Stali na schodach w jakiejś gierce i w ten sposób protestowali? Żaden developer nie podniesie się po takich protestach. Zwłaszcza, że protestujący są uzależnieni od tej gry, więc będą grzecznie opłacać abonament żeby móc postać na schodach.
"Przy okazji organizatorzy zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz stowarzyszenia non-profit Black Girls Code, które wspiera afroamerykańskie kobiety w dostaniu się do szeroko rozumianej branży tech."
To brzmi jak jakiś nieśmieszny żart albo standardowe wyłudzanie pieniędzy.
Tu nie chodzi w jaki sposób, ktoś protestuje ale żeby ten protest ktoś zauważył i o nim mówiono. A tu zdaje się cel został osiągnięty. Skoro ta strona o tym napisała to zaraz inna napiszę. Później pod takimi tematami będą wypowiadać się różni ludzie i w ten sposób wiadomość dotrze do twórców gry i może coś w tym przyszłości zrobią.
Klasyk. Wystarczą doniesienia, a gawiedź już wydała wyrok.
Takie sytuacje potrafią mieć dwa oblicza: z jednej strony pokazuje to wyraźnie, że ludzie nie godzą się na krzywdę innych, ale z drugiej strony pochopność jest złym doradcą sprawiającą, że ludzie nie raz mogliby, nie patrząc na nic, skrzywdzić nawet (chociaż powinienem napisać zwłaszcza niewinnego, jeśli tylko w mediach posądzono by go o jakieś przestępstwo zahaczające o delikatną kwestię. Z tego powodu jest to ambiwalentne podejście do takich spraw jak różnego rodzaju nadużycia czy zbrodnie.
Lud przemówił i rząda krwii winnych. Na ogół to, że ludzie przeciwni nadużyciom oraz patologiom organizują się czy to w realu czy na serwerze gry MMO jest dość pięknym pokazem sprzeciwu oraz istnienia ich wspólnoty, jednak oby to nie zaszło za daleko, bo po zamieszkach w USA zaistniałych w trakcie akcji Black Life Mater wszystkiego można się spodziewać a i warto pamiętać, aby nie dać za bardzo porwać się emocjom.