A Plague Tale: Requiem | PC
Czekam. Gra liniowa w czasach kiedy jesteśmy zasypani przeciętnymi sandboxami to przejaw czegoś oryginalnego.
Czekam. Gra liniowa w czasach kiedy jesteśmy zasypani przeciętnymi sandboxami to przejaw czegoś oryginalnego.
Trochę poczekamy, nie jest pewne że na 100% w 2022 pojawi się. Sébastien Wloch z Asobo Studio wspominał o problemach produkcyjnych.
Jedynka mi nie podeszła o taka podróbka Last of Us przynajmniej jeśli chodzi o mechanikę gry. Na dwójkę nie czekam.
Będzie grane. Nic tylko czekać!
Gra dostanie 40minutowe DEMO 11 Czerwca
Dostępne tylko na PARSEC.
2 Maja ruszy rejestracja biletów i rezerwacja slotu czasowego.
Większego debilizmu nie widziałem.
Grać w Demo przez streaming, ograniczone czasowo i jednorazowe.
Tak potwierdzone.
od 11.06 do 19.06 odbędzie się Tribeca Games Festival.
Demo będzie do ogrania podczas trwania tego festiwalu.
Co więcej tylko przy pomocy gamepada od Xboxa będzie można grać.
A i bilety oczywiście nie będą za darmo.
I raczej nie będzie. Może wreszcie powoli czas, kiedy prawie 2 lata po premierze kolejnych konsol coraz mniej tytułów będzie pojawiać się na tzw. poprzednią generację.
Z moich obserwacji: Ps4 Pro i One X (tę drugą również posiadam) dają jeszcze jakoś radę to zwykłe PS4 i One to już niestety zabytki gdzie nowsze gry prezentują się fatalnie. Więcej.. Sony i MS powinny myśleć o ulepszonych wersjach swoich aktualnie najmocniejszych konsol - wypuścić na rynek za ok. rok.
Ciekawe czy będzie na czas i jakie będą wymagania ??
Czy w zalecanych aby nie powinno być "4k/60fps"? Bo aż się nie chce mi wierzyć by taki przeskok był z minimalnych do zalecanych.
Po ogranym przedpremierowo demie jestem optymistycznie nastawiony. Może nie będzie to kandydat na grę roku, ale szykuje nam się kolejna, solidna produkcja.
Oczywiście nie ma co nastawiać się na jakieś wielkie rewolucje. Jakoś nie zauważyłem większych zmian, aż nawet przez chwilę myślałem, że gram w pierwszą część.
Na pewno Amicia będzie miała możliwość eliminowania przeciwników, na szczęście twórcy idealnie to wyważyli, przez co ze skradankowej serii nie zrobił się drugi assassin. No i zdaje mi się, że rozgrywka nie będzie tak mocno korytarzowa, bo w jednym miejscu zbłądziłem na parę minut, co w Innocence nigdy mi się nie zdarzyło. Choć nadal będą etapy z jedną drogą, więc niektórzy znowu będą niezadowoleni.
Ale reszta jest praktycznie bez zmian. I z jednej strony można być zawiedzonym, ale przecież starzy charakterni bohaterowie powrócą, brud, brutalność i klimat XIV Francji nadal będzie wylewać się z ekranu... Czy tej serii czegoś więcej potrzeba do szczęścia? Ważne, że duch poprzedniej części nadal tu jest.
Już mogli sobie darować tego Switcha i skupić się tylko na next genach...
I tak nie mogli zaszaleć, bo zaraz połowa master race , GTX 1060 by się zjezyla że na jego rydwanie jest 25fps na wysokich
Super nie mogę się już doczekać. Cudownie wygląda na gameplayach. Bardzo dobrze, że nie będzie na poprzedniej generacji konsol. Czas już skończyć z grami na te rupiecia.
Gra wymaga RTX 3070 do gry w 1080P, a więc już seria 3070 staje się budżetówką. Chyba czas iść po kredyt i zakupić RTX 4080 gdy się pojawi.
Myślałem, że odpalę wcześniej dzięki zmianie daty w systemie, ale nie da rady XD
Czekam i nóżkami przebieram. Już tylko jeden dzień, jeden dzień!
Odnowiłem Gamepassa głównie po to, aby ograć Scorna i kolejną część A Plague Tale. I o ile to pierwsze okazało się nudnym tech-demem, które prędko wylądowało do kosza to tak w przypadku nowych "szczurów" myślę, że mogę być raczej pewien, że abonament nie pójdzie na marne :D Preload już zrobiony.
Kolejna gra po Gotham Knight , która działa w 30 klatkach i bez możliwości zmiany trybu wydajnosć/jakość.
Wracam z pracy i odpalam na nowej zelandia, ostatnia gra w tym roku która mnie interesuje, a no prawie bym zapomniała o calisto.
[link] Miałem możliwość już zagrać i gra prezentuje się świetnie :) Polecam!
na NZ działa z GP / kto kupił na steam to ma problem bo te DRM nie obejdzie VPNem. Gra jest niezła ale w zestawieniu z Part I czy Part II to jak budżetówka dlatego jej cena dobrze odzwierciedla zawartość. Mam nadzieje (bo tego nie wiem) że starczy na 10 godzin.
Niestety z tymi wymaganiami to jednak nie jest pomyłka, na GTX 1060 na wysokich to nawet 30 klatek nie trzyma, z chwilowymj spadkami nawet poniżej 20 klatek, (25 tak średnio) na medium też nie lepiej. Ech szkoda, myślałem że na moim 1070ti to chociaż na średnich pogram w 60 fps, ale nie widzę szans... optymalizacja leży i kwiczy
https://youtu.be/wai2qoK-mfQ
W tą serię da się grać w chmurze dość płynnie przynajmniej ja tak miałem w 1 nawet mając słaby Internet
wystarczy komórka + pad
Na RTX 2060 podobna sytuacja, ale trochę więcej klatek, na niskich ustawieniach mamy dopiero 50 fps
https://youtu.be/g1bdScN3biI
Pograłem dwie godzinki na series x za pomocą nowej zelandia i póki co sequel udany. Jest to jeszcze więcej tego samego, zaskoczyło mnie jak bujna jest tu roślinność, w ogóle nie czuć tego że to nie jest AAA. Polecam wszystkim którym podobała jedynka. Szkoda że na series x gra chodzi tylko w 30 klatkach, brak do wyboru trybu wydajności, ale jestem w stanie to wybaczyć bo oprawa jest naprawdę śliczna. No jedynie twarze npców nie powalają.
Kolejny crap optymalizacyjny. Na konsolach jedyne 1440p/30fps, na PC też dobrze nie jest. Ale co się dziwić w końcu gra z logiem NVIDIA. Jakoś te RTxy 4090 za 10k trzeba sprzedać.
dokładnie, nie widać tu uzasadnienia pobieranej mocy. silnik gry bierze moc w ciepło, żeby tylko podbić wymagania, szkoda bo odbiera wielu przyjemność
Gra ma problemy z wykorzystaniem karty w pełni. RTX 2060 miasto lub gdy jest dużo szczurów nawet przy ustawieniu low 1024x768 fps spada poniżej 60.
Ta gra jest na jakiś dziwnym, starym silniku. Jakby to było na Unrealu to pewnie byłoby coś lepiej.
https://www.pcgamingwiki.com/wiki/Engine:Zouna
Przecież wystarczyło, że w zalecanych jest 3070 i już wiedziałem, że optymalizacja będzie kiepska na długo przed premierą.
Patch premierowy dużo poprawia i recenzje w dużej mierze w tej kwestii są już nieaktualne.
Patrząc na patcha to my chyba mamy starszą wersję niż przed premierą.
1.0.0.0 2022.10.03
1.1.0.0 2022.09.26
Ktoś mi wytłumaczy, co to za update mi się teraz ściąga, który waży 44 GB XD. Grę odpalałem w nocy, a teraz wyskoczyło okienko z aktualizacją?!
Z optymalizacją jest wszystko w porządku. Mamy 2022 rok, przypominam - i to końcówkę.
Na 3060 Ti w 1440p z DLSS średnio 80 klatek. To tak jak God of War.
Świetna produkcja! , czyżby gra roku 2022r?. Zapraszam na pierwszy odcinek z serii, pokazuje wszystkie sekrety i znajdźki. PS. Jeśli komuś gra słabo działa wystarczy uruchomić w ustawieniach graficznych DLSS . https://www.youtube.com/watch?v=EqLSd1CYkqM
posiada ktoś może rx 6600 ? na jakie ustawienia mogę liczyć? cpu ryzen 3600
Nie ma sprawy. Do usług.
Na stronie benchmark są wyniki testu na różne karty graficzne:
https://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/a-plague-tale-requiem-test-kart-i-procesorow.html
Czyli da się grać na 1080p z bardzo wysokie ustawienie graficzne, ale 30-40 FPS na nowoczesny RTX 3060 to dla mnie bardzo ponury żart z ich strony. Może grafika jest bardzo ładna, ale to nie usprawiedliwia takiego wymagania sprzętowa. Inne gry są ładniejsze na słabsze karty graficzne.
Pocieszające jest dla mnie, że tańszy i5-12400f nadal jest grywalny i może osiągnąć max. 101-135 FPS (to już sporo dla mnie), a samo posiadanie i5-12600k i i7-12700k na RTX 4090 nie robią zbyt duże różnicy (zaledwie 7-10 FPS), przynajmniej na rozdzielczość 1080p (do czasu, aż twórcy zaczną tworzyć gry na więcej wątków). Ale jestem ciekawy, ile potrafią 13 gen. Intel na RTX 4090, które ukażą się już niedługo.
Tego nie wiem. Ale w moim poście nie wspominałem o Unreal Engine 5, a jedynie wydajność karty graficzne i procesory dla Plague Tale. Więc w czym problem? XD
No nie chodziło mi o Ciebie, po prostu widze ze kolejny serwis testujacy karty, gry itp podaje fałszywe info
No, fakt. Nie wiem, kto jest sprawca całego zamieszania.
Ale jedno jest pewne, że Plague Tale pobił nowy rekord, jeśli chodzi o skopana optymalizacja i zobaczę ten tytuł na większości testy CPU i GPU przez jakiś czas. ;P
Wymagania kosmiczne na RTX 3070Ti i I5 [email protected] 16G DDR4 gra na Ultra i 1080P potrafi łapać zadyszkę z dropami do okolic 50-55fps. Gdyby nie DLSS to była by tragedia ale graficznie momentami tyłek zrywa choć to nie usprawiedliwia słabej optymalizacji. Osobiście ogrywam na XSX bo wygląda bardzo podobnie (największa różnica to mniejszy zasięg rysowania niż na PC choć i tak przyzwoity jak na konsole oraz brak pewnych efektów jak połyskiwanie wody czy mokrych kamieni) jak na moim PC i działa dość stabilnie w 40fps więc polecam ogrywać na konsoli.
Wszystkie te naciągane statystyki u ,mnie jest tak po 4 rozdziałach Gry i to jest w 100 % prawda i mój sprzęt:
I5 3550 3.3Ghz
8 GB RAM !!! (a niby minimum 16 GB RAM)
GTX 1050 ti podkręcenie + 250 pamięć +190 GPU
Spawa wygląda tak gram na 1477x831 z (NIS) 77% ustawionym w opcjah Nvidii z ,klatki zablokowane na 35 FPS na wyłączność programu,Ustawienia Niskie wszystko oprócz tekstur,tekstury średnie.
i powiem tak pierwsze 3 rozdziały rzadko kiedy mi spadło poniżej 30 fps w 4 rozdziale jest masa Fajerwerków wiec chodziło mi to 25-30
Jeśli ktoś ma podobny sprzęt bez problemu niech podchodzi do gry zawsze można jeszcze zejść do 720p kolejne kilka klatek zyskać,co do procesora były miejsca że do setki dochodził i kilka lagów miałem do 15 fps
Podsumowanie: Gra jest absolutnie grywalna na takim starym rzęchu jak mój
Ogarneliscie te kwestie z gamepassem za 4 zł? Nie chce mi to w ogóle wejść.
MHM czyli gra jest tylko na konsole. pff
Ostatni raz miałem gamepassa w sierpniu i dla zgrywy postanowiłem sprawdzić czy może przysługuje mi miesiąc za 4 zł. Przysługuje :P Dlaczego? Nie mam pojęcia :D
Jedynka to dla mnie już było arcydzieło na 9. Dwójka to jeszcze więcej i lepiej. Dychy nie dam ale takie 9.5 wystarczy. Brakuje takich pięknych liniowych gier, bez grindu i męczących aktywności.
Ciekawe czy to jedyna nowa gra, którą można kupić u ruskich na STEAM
Ja tam się nie przejmuje optymalizacją, bo na szczęście istnieje coś takiego jak granie w chmurze.
Dwie godzinki na Xbox x za mną. Klimat super, audio wizualnie też jak najbardziej na plus. Sama historia też zapowiada się ciekawie. Rozgrywka trochę bardziej rozbudowana, ale nie ma co oczekiwać rewolucji. Większość to te same mechanizmy co w jedynce. Optymalizacja słaba. kilka razy gra ewidentnie zeszła poniżej 30 klatek.
Coś twórcy zepsuli w swojej grze. Mając RTX 3080 12GB karta jest ciągle obciążona na 100%. Nie ważne czy obniżysz rozdzielczość i zablokujesz klatki. Ustawienia graficzne nie zwiększają wydajności lub robią to w marginalny sposób. Brak ustawienia wygładzania krawędzi. Chyba jedna karta, która było testowana to RTX 4090. Jak nie można zauważyć takiego problemu.
Też gram na 3080 w ustawieniach medium/high w 4K i przy etapach ze szczurami fpsy potrafią spaść do 40. Ktoś zupełnie nie podumał nad optymalizacją.
Ja ogrywam na RTX 3070Ti w 4K Ultra z ograniczeniem klatek do 30fps i gra często na sekundę lub krócej ale często dropuje do 26fps co wybija z rozgrywki, potem gdy próbuję odtworzyć te spadki gra trzyma 30fps więc to wina silnika nie braku mocy GPU. Dodam, że mam też XSX i gra chodzi podobnie ale dropy zdarzają się rzadziej i są mniejsze. Polecam grać na konsoli, grafika bardzo podobna jak na PC HIGH i działa w 4K 40fps i jest trochę stabilniejsza co sprawia, że mniej irytuje słaba optymalizacja choć do perfekcji daleko.
Też gram na 3080 w ustawieniach medium/high w 4K i przy etapach ze szczurami fpsy potrafią spaść do 40.
Nie chce martwić ale to raczej nie od grafiki zależy tylko od procesora i ramów, a czasem i dysk jak jest na hdd.
Daje 6/10 Gra na poziomie pierwszej części. Wiec jest dobrze. ale brakuje najważniejszej rzeczy która była w jedynce. Tajemnicy. Tu już wszystko wiadomo od początku. Arena czyścimy przeciwników, przeswamy wózek, wchodzimy na następną arenę widząc 70-raz tą samą animację zamykania drzwi na skobel, i tak w kółko. Zazwyczaj kolejna część to więcej, lepiej. Tu mi tego brakuje.
Trochę podobny case co z nowym Horizonem
Niby ładniej i lepiej, ale już nie ma tej świeżosci co wcześniej
Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem za bardzo o czym będzie traktować główny wątek przed premierą no i na razie jestem fabuła rozczarowany
Nie ma to jak sztucznie wydłużać rozgrywkę jakimiś bzdetami. Odpłynięcie pirackim statkiem doskonale to pokazuje.
Gra ciekawa ale na rtx 2070 i7 9750 na najwyższych ustawieniach dlss jakość w full HD mam przeważnie 45 klatek więc z optymalizacją dali dupy
Amicia na plakacie wygląda jak Natalie Portman kilka lat temu ;)
Jedynka śmigała pięknie i bez zająknięcia, ale dwójka u mnie to takie brzydkie kaczątko, które do dodaniu RTXa, pewnie zamieniłoby się w łabędzia, ale niestety - jeśli ktoś ma słaby sprzęt jak ja (Ryzen 2400g, RX 560), to masakra. Musiałem zjechać z "resulution scale" do 70% przy 1050p, wszystko na low , a i tak mam chyba przez większy czas 22-25 fps. W mieście stałe 30 fps, ale poza, gdzie jest roslinność, to mam spadki powodujące "kąpiel oczu". Da się grać, ale to bardziej growa wegetacja, niż komfort. To pierwsza taka gra u mnie, która tak słabo działa.
Koleś przetestował grę na kilku słabych konfiguracjach: https://www.youtube.com/watch?v=MfVB_aXoFiA
Gówniana optymalizacja podobnie jak pierwsza część. Na RTX 3080 w 1080p Ultra spadki znacznie poniżej 60 FPS.
Piersza część u mnie chodziła pięknie, na Ultra w 60fps z zapasem 30% mocy GPU, a ta na Ultra chodzi w zakresie 25-45 fps, więc nie porównuj części pierwszej do tego chłamu XD
Porównaj grafikę pierwszej części do tej fakt wymagania są wysokie ale gra również wygląda świetnie
Wiesz co, ogrywałem ostatnio takie gry jak: Shadow of the tomb raider, AC Świt Ragnaroku i Red dead redemption 2. Według mnie, te gry wyglądają dużo lepiej niż Requiem i śmigają znakomicie! A tutaj optymalizacja jest po prostu skopana i tyle.
Tak optymalizacja nie jest najlepszych lotów a szkoda bo gra według mnie jest świetna,
Właśnie ukończyłem fabuła, klimat a co najważniejsze muzyka sa świetne
Optymalizacja gry wgl mi nie przeszkadzała, grałem na pc ale ukończyłem na ps5 ponieważ zamierzam zrobić platyne, solidna gra na którą nie czekałem i pozytywnie się zaskoczyłem nie spotkałem się z Ani jednym bugiem i nie wiem co ludzie pierdola na te spadki na ps5 ponieważ ja z takimi się nie spotkałem może miałem szczęście czy coś.
No jak by z 30 fps były jeszcze spadki, na PS5, to już w ogóle był by dramat XD
Haha no, ponoć są, ja nie uświadczyłem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony ta gra o wiele lepsza od jedynki az szkoda ze się skończyła
To trzeba mieć nieźle klapki fanboja na oczach, żeby spadków klatek nie widać, jak na każdym video z analizy widać dropy na ps5 do 20fps
Słaba ta gra jest straszliwie, generalnie nie naprawiła żadnych błędów i słabych stron jedynki.
Hmm... czytając komentarze,chyba graliśmy w inna grę. Grałem na PS5.
- jak ktoś nie grał w jedynkę tu nie będzie ogarniał do nawiązań z poprzedniej części
-grafika porażka, już na początku gry gubią się elementy stroju, mimika twarzy itp.
-system kolizji i współpracy drewno. Npc wpadają na nas przeszkadzają, nie potrafią przejść bo nie ma miejsca gdzie tir z naczepą się zmieści.
-infantylna fabuła ( chodzi o drzewka umiejętności które i tak trzeba ogarnąć) pitolenie co 2 min po co na co i dlaczego mija się z celem
- sterowanie np. przesuwanie przedmiotów to koszmar, jakoś w serii Uncharted czy w TLOU się dało tu się nie da mino że w/w tytuły to starsze gry
-lokacje przeciętne szału nie ma
- w przypadku ps5 zrobienie gry na 100 % tj platyny wymaga 2 przejść. Jeżeli ktoś " wylizał ściany " w pierwszym podejściu to drugi ma na celu tylko i wyłącznie przedłużenie sztucznie gry, gdzie nie ma już co robić więc zostaje speed run z zachowaniem umiejętności którą chcemy rozwinąć. Jeżeli nie mamy Agresji wiec speed run z mordowaniem wszystkiego co nam stanie na drodze.
+muzyka
+ jak ktoś zna pierwszą odsłonę to kontynuacja ciekawa
Podsumowując dostaliśmy kolejnego crapa INDYKA w ceni gry AAA z wymuszoną przedłużoną sztucznie rozgrywką.
Gdzie tu sens gdzie logika ?
Zdecydowanie najlepsza gra w którą grałem w tym roku.
Na ogromny plus grafika, prowadzenie historii i postacie poboczne. Jedyna gra którą pamiętam, w której każda kolejna godzina jest coraz lepsza - pierwsze godziny były średnie, ale im dalej w szczury tym lepiej. Świetny system wprowadzania mechaniki i nie męczenie ich przez całą grę - każdy towarzysz wprowadza coś nowego.
Mapy liniowe, lecz pozwalające na granie zarówno agresywnie, jak i skradając się. Gra w żaden sposób nie karze za żaden styl gry, więc przeplatałem - raz czyściłem całe plansze z wrogów, raz przekradałem się niezauważenie.
Postacie są świetne - szczególnie duża zasługa tutaj francuskiego dubbingu. Hugo już nie irytuje, Lucas zdecydowanie bardziej ludzki, późniejsi towarzysze także zasługują na pochwałę.
Brak systemu moralnego - dla mnie to wielki plus. Można zabijać, można oszczędzać przeciwników (chyba że w niektórych oskryptowanych fragmentach), tylko sumienie gracza decyduje jak podejść do danej sytuacji.
Świetny etap wyspy - największej otwartej przestrzeni, gdzie można trochę porozrabiać, trochę pozwiedzać.
Na ogromny minus niestety AI (tak głupich przeciwników nie kojarzę w żadnej z gier w przeciągu ostatnich 3 lat). Fabuła po prostu jest - ale jest sztampowa, "główni" wrogowie przerysowani, ot, to wszystko już gdzieś było.
Zakończenie przewidywalne (oprócz sceny po epilogu, fajny przeskok czasu).
Niektóre sekcje rambo niezbyt także pasują - Amicia to wciąż młoda dziewczyna, a niekiedy zabija kilkunastu chłopa w ciągu kilku minut z procy.
O stronie technicznej nie mogę się wypowiedzieć, u mnie stale ponad 100 FPSów.
Jestem gdzieś przy końcu gry i na pewno nie jest to gra na 9.
Widać dużą dysproporcje w jakości do takiego chociażby porównywanego The Last of Us. Pomijając już aspekty techniczne (TLoU to światowa półka) to nie czuć takiego przywiązania do postaci, nie czuć tylu emocji. Po prostu dobra liniowa gra jakich kiedyś było na pęczki - teraz po prostu mamy wysyp sandboxów i jest niedosyt typowych gier liniowych, ale nie to nie znaczy że każdą mamy gloryfikować i mówić jak świetna nie jest.
Widać poprawę jakości od 1 części ale głównie w grafice. Mechanika, prowadzenie fabuły jest dokładnie takie samo. Optymalizacja tragiczna.
Chciałbym żeby wychodziło więcej tego typu gier i dlatego nie żałuję zakupu, ale mimo wszystko nie jest to gra którą będę wspominał po przejściu.
V też nie, więc po co przepłacać.
Bardzo dobra historia opatrzona w oprawę graficzno-muzyczną na podobnym poziomie. Nie żebym bardzo wybrzydzał, ale jednak spadki klatek do 30fps, bez większego powodu zostawiają pewien niesmak. Gameplay poprawny , ale czasem irytujący. Nie jest mi obce częste umieranie i uczenie się na błędach, ale nie spodziewałem się że w tej grze będzie tego tak dużo. Ciekawe co dalej będzie z tą serią.
Graficznie robi naprawdę ogromne wrażenie. Jedyny mankament to woda, wygląda tak sobie dodatkowo jakieś artefakty na niej występują. Gram na XSX i mam wrażenie jakby to było w 4K a nie 1440p.
Skalowanie działa cuda :) XSS 900p->1080p
Uratowało też moją kartę gtx 1050 ti i gram na pc w 30fps+ z fsr 2.1.2 quality
Gra ukończona.
Nie jest to ideał i rzecz 10/10, głównie przez problemy technicznie i pacing w niektórych momentach, ale ogólna przygoda i historia nadrabiają to w całości. Story jest poważniejsze, cięższe, postacie napisane i zagrane bardzo dobrze, gameplay rozbudowany w stosunku do poprzedniej części, a widoki w niektórych momentach powodowały opad szczęki.
Końcówka i sumaryczny wydźwięk opowieści bardzo chwyciły za serduszko.
Po dwóch rozdziałach mogę stwierdzić że to najlepsza gra ostatniego półrocza i jedną z pierwszych gier w której czuć że mam next gena.
Przypominają się stare dobre czasy PlayStation 4.
Najgorsze jest to że do najlepszych gier z poprzednich lat trochę jej brakuje.
Zdecydowanie najgorszy rok tej dekady.
Kontynuacja rozwija prawie wszystko co pierwsza część oferowała pod względem skali i jakości. Historia zdołała zaintrygować urzekając wieloma zwrotami akcji. Rozgrywka ma teraz większą głębię i jest odświeżana co kilka rozdziałów wprowadzając nowe mechaniki, które dodają dodatkową głębię do doświadczenia i oferując więcej sposobów radzenia sobie z wrogami. Grafika i efekty wizualne są wspaniałe i piękne. Wyróżnia się mocno oprawą wizualną z bogatą kolorystyką. To co widać na ekranie to istna orgia świateł i cieni. Wszystkie obiekty są trójwymiarowe, a nałożone tekstury dopracowane. Wizualnie prezentuje się wręcz zniewalająco. Bajecznie kolorowy świat zachęca do jak najdłuższego obcowania z grą. Cudowne lokacje, doskonała architektura, bardzo realistyczne otoczenie. Zmienne warunki pogodowe i zniewalające efekty światła powalają na kolana. O ile gra na początku wygląda wybornie o tyle na dalszych etapach po prostu rzuca na glebę na maksymalnych ustawieniach. Jest idealnie wymodelowana, a wrażenie 3d doprowadzono niemal do perfekcji. Kolory są tak soczyste, kształty tak plastyczne, że aż chce się przedostać na drugą stronę ekranu. Szczurów jest znacznie więcej i mogą spowodować u wrażliwych traumę. Aktorstwo głosowe i występy są niesamowicie dobrze wykonane i możesz poczuć emocje postaci, gdy zabijają wroga lub przechodzą niepokojące doświadczenie. Podobało mi się również to, że obszary są bardziej otwarte i większe w tej grze niż w jej poprzedniczce. Długość gry jest z grubsza podwojona w stosunku do pierwszego tytułu. Ogólnie bardzo polecam A Plague Tale: Requiem jako jedną z najlepiej wyreżyserowanych narracji ostatnich lat obok The Last of Us 2 i Red Dead Redemption 2.
Dziwna to jest grą pod kątem graficznym.
Strasznie duży rozstrzał.
Elementy środowiska, trawa, liście na drzewach, budynki są chyba najładniejsze jakie do tej pory widziałem.
Modele postaci są na poziomie gier z poprzedniej generacji, za to npcty to już naprawdę bardzo biednie wyglądają.
Na XSX jak gram to jednak 30fps to za mało.
Gra nie jest odpowiednio responsywna gdy trzeba zadziałać szybko.
Dziwna sprawa, bo konsola nawet ciepła zbytnio się nie robi, tak jakby podzespoły nie były odpowiednio obciążone.
Przy metro exodus którymś wygląda przekozacko, podsumowując lepiej od plague tale, to obok konsoli można było się grzać.
Ale jajca chłopy! Po użyciu tego moda, na odblokowanie DLSS na kartach z seri GTX, mam stałe 60 klatek na wysokich w trybie DLSS Quality! i to wszystko na karcie GTX 1070ti Teraz można grać, jupi! Polecam!
Tutaj pobieramy, instalacja śmiesznie prosta https://www.gry-online.pl/download/a-plague-tale-requiem-dlss-unlocker-for-all-gpus-including-amd-r/z614296
Screenshoot podczas gry w1080p zrobiony, można zobaczyć, jakość jest naprawdę super, niemal brak różnicy między natywnym 1080p :)
Teraz moja karta nazywa się RTX 1070TI XD
Licznik fps w prawym górnym rogu...
Wiem, że moja karta nie zrobiła się nagle RTX-em, to miał być taki żarcik XD. Ale przecież w innych grach jest np. FSR od AMD i działa ze wszystkimi kartami nawet od Nvidia z serii GTX, a że tutaj nie dali, to się trzeba modami wspomagać... Ważne, że działa i się sprawdza...
Tak naprawdę, to ten mod wprowadza FSR 2.1 a nie DLSS, ale przecież to podobna technologia, tylko od AMD i ta nie potrzebuje rdzeni Tensor.
Straszny "grain" na twarzy postaci, ale jak chodzi w 60 fps to tylko się cieszyć i grać bo pewnie i tak tego w ruchu nie widać
W grze absolutnie takie zjawisko nie występuje...
SPOILER ALERT pytanie odnośnie sceny po napisach:
spoiler start
myślicie że kolejna część całkowicie ominie dalsze losy Amicii i odbędzie się kilkaset lat później?
spoiler stop
spoiler start
Wątek Amicii jest w sumie zakończony. Takie pseudo otwarte zakończenie bardziej nadaje się na jakieś krótkie DLC, gdzie Amicia albo przejmuje Order/Zakon (nie wiem jak przetłumaczyli to bractwo alchemików) albo formuje własne bractwo i lecimy niczym Assssins Creed (templariusze vs skrytobójcy). Twórcy sami powiedzieli, że nowa część nie jest obecnie tworzona, tylko zależy od tego, jak się gra przyjmie. Czas współczesny pewnie by odświeżył także formułę, szczególnie że i tak podpinali zarazy pod istniejące choróbska, więc kto wie - może akurat będziemy mieli szczurzego Covida.
spoiler stop
Wydajność GPU dla 1080p, tak... 1080p nie 4k, to nie jest pomyłka XD.
W natywnym 4k, tylko jedna karta osiąga stabilne 60 fps na ultra, jest to oczywiście RTX 4090 :)
Pierwsza z popularniejszych gier, w której GTX 1060 nie osiąga 30 fps w FHD?
No i co w tym dziwnego? Mamy schylek 2022 i rtx3060 to jest obecnie budżetowa karta do 1080p high/ultra w zależności od gry.
Jednak niektórzy zatrzymali się w 2016 i dalej liczą na 1060 lub siedzą na lapkach z 1050ti lol
Nawet konsole są o wiele mocniejsze - wydajność właśnie takiej 3060 albo i lepiej. Coś koło 2070super lub rx 5700xt.
Skandaliczna wydajność. Ten ich silnik to musi być straszny badziew. A brak FSR to kryminał. Scorn wyszedł 4 dni przed Plague, też next gen gra i 1060 wciąga tę grę nosem.
Rzeczywiście optymalizacja leży i kwiczy, ale na 1060 będzie spoko z fsr 2.1.2 mod i mixem ustawień.
U mnie okolice 30fps na 1050 ti + fsr mod 2.1.2 mix detali niskie/średnie/wysokie.
Czy tego gnojka (brata Amici) o imieniu Hugo można się jakoś pozbyć czy też trzeba się z nim męczyć całą grę?
Tzn. większość gry się trzeba z nim męczyć czy można go się jakoś pozbyć?
Możesz się go pozbyć jak chcesz ciągle powtarzać sekwencje.
Widzę więc, że muszę bachora jednak niańczyć, tak czy inaczej dzięki za odpowiedzi, ta od Odina jest budująca.
Rozumiem, ale tylko ten gnojek mnie denerwuje, w sumie dopiero zaczynam grę.
Krótko zwięźle i na temat. Dla mnie "bomba" jak pierwsza część.
Fabuła ukończona. Za całokształt 9,5/10. zakończenie trochę smutne
Tak mnie wynudziła, że ostatnie 20 minut obejrzałem na YT. W mojej ocenie historia gorsza niż w jedynce.
To niedobra o tym mówić.
Ja czekam na łatkę 60fps na konsoli.
A pierwsza część rzuciłem tak jak ty tę, dosłownie tuż przed końcem.
Fabuła mnie nie angażowała, a walka irytowała.
Jeśli żadnej z tych rzeczy nie poprawili, to słabizna.
O panie 60 fps nie będzie nawet na X, nie mówiąc o S gdzie są spadki poniżej 30fps, tak jak na moim taniutkim kompie.
Szczurów jak u Alberta Camusa. Pograłem kilka godzi, coś ta gra strasznie długo się rozkręca, nie jest najgorzej pomimo ze schematycznie (a opowieść trochę przynudza) - o gnoju już nie będę wspominać (najgorszy element gry jak dotąd).
Uwaga! W moim komentarzu nie będzie bezpośredniego spilerowania gry, ale z samego jego wydźwięku można domyślić się zakończenia. Jeśli nie chcesz zepsuć sobie zabawy - nie czytaj dalej aż do ukończenia gry.
Nie spodziewałem się tego, bo jestem już doświadczonym graczem i do tego facetem przed 40stką. Ale ta gra w pewien sposób mną wstrząsnęła. Czuje po jej ukończeniu głęboki smutek i przejęcie. Jako ojciec dwójki dzieci (z czego mój starszy syn jest w wieku Hugo), nie mogłem całej historii (przeszedłem obie części gry) nie odczuwać osobiście i mimo sporego doświadczenia życiowego po zakończeniu gry czułem się jak mały chłopiec, któremu po prostu niezmiernie przykro. Historia gry jest smutna. Jak dla mnie - bardzo.
Związałem się mocno emocjonalnie z Hugo (zwłaszcza przez to, że jestem ojcem) i teraz autentycznie gdy wspominam jego bezbronność i niewinność oraz radosne chwile w grze (których i tak nie było za dużo), a potem pomyślę, jak się skończyła jego historia, to robi mi się niesamowicie przykro mimo, że to tylko postać wirtualna. Z jednej strony świadczy o świetnych umiejętnościach jej twórców, którzy potrafią związać gracza z bohaterami gry, a z drugiej - że nie mogę pogodzić się z decyzjami, które twórcy podjęli. I mam autentycznie do nich żal, bo nie spodziewałem się, że cała ta przygoda Amicii i Hugo skończy się w taki sposób. Dlatego tym bardziej zakończenie było dla mnie w pewnym sensie - szokiem. Przywiązywanie gracza do dwójki młodych bohaterów (a zwłaszcza małego bezbronnego chłopca) tylko po to, by na koniec "cios emocjonalny" był jeszcze większy, uważam za mocno nie fair, choć z rozumiem, dlaczego to zrobili. Nie chcieli kolejnego nudnego happy endu. Mimo to uważam, że zarówno Amicia jak i Hugo należała się jakaś forma dobrego zakończenia właśnie za to wszystko, co przeżyli w takcie całej fabuły.
Ale przechodząc może do konkretów - plusy:
- grafika robi wrażenie;
- plenery w tej grze zasługują na oddzielny plus - cudowne, kolorowe krajobrazy robią ogromne wrażenie;
- muzyka, a raczej dźwięki, które budują napięcie w niektórych momentach gry;
- poczucie grozy i ogólny klimat zaszczucia podczas etapów skradania/przedzierania się przez tereny wroga i tereny ze szczurami;
- radosny klimat i lekkość podczas momentów "wytchnienia";
- dla osób, które odbierają grę bardziej osobiście (o czym pisałem wyżej) - niewinność i bezbronność Hugo;
- łatwo się przywiązać do bohaterów (co jest też minusem), są autentyczni, chce się im pomóc;
- ciekawi towarzysze, "z krwi i kości";
- fabuła wciąga...
-...a to dzięki temu, że w końcu ktoś się skupił na stworzeniu od początku do końca liniowej gry solo (i to takiej, w której nawet nie ma opcji choć odrobiny multi). Dzięki temu nie jesteśmy rozpraszania niepotrzebnymi dodatkami i możemy skupić się na właściwej rozgrywce;
- smród, brud i ubóstwo, czyli momentami bardzo ciężkie klimaty ukazujące brudne (dosłownie i w przenośni) życie w średniowieczu;
- już o tym wspominałem, ale nie w tym kontekście - skradanie trzyma w napięciu, dzięki czemu te ww. luźne przerywniki dają nam autentycznie wytchnienie, tak samo jak bohaterom;
Minusy:
- jak dla mnie ZAKOŃCZENIE!!! Ale nie chce być źle zrozumiany - samo w sobie nie jest słabe - co więcej - jest nawet bardzo mocne. Ale subiektywnie nie byłem na to gotowy, przez co, jak dla mnie - jest to chyba najbardziej mnie dotykające i smutne zakończenie z jakim miałem kiedykolwiek w grach do czynienia. Za takie zakończenie gra dostała jedną ocenę niżej. Serio.
- trochę przegięcie z tym jak momentami Amicia zmienia się w zimnokrwistą zabójczynię. Wręcz terminatorkę rozwalającą dziesiątki zawodowych żołnierzy;
- momentami (ale nie często) za dużo "ciągów skradania" - skradamy się w jednym etapie, przechodzimy przez drzwi do kolejnego - kolejne skradanie, przeciskamy się między skałami do kolejnego - kolejne skradanie. Wiem, że ta gra polega na skradaniu, ale momentami takie przechodzenie ze skradania w skradanie zaczyna nużyć tym bardziej, że często dużo się te etapy nie różnią.
I w zasadzie tyle minusów. I teraz tak - jeśli NIE brać pod uwagę, jak mocno zdewastowała mnie ta gra (czemu sam się dziwię), dałbym 9. To godna następczyni poprzedniej części - dodaje więcej dobrego, poprawia to, co było do poprawy, zostaje przy tym, co się sprawdziło ale i dorzuca trochę słabszych momentów (choć niewiele). Moim zdaniem, patrząc tylko czysto pragmatycznie - świetna, rewelacyjna (ale nie rewolucyjna) produkcja, która dla fanów gatunku będzie cudownym przeżyciem.
Ale ze względu na to, co pisałem na początku, na tę niesprawiedliwość, jaka moim zdaniem spotkała bohaterów mimo heroicznej walki i parcia do przwodu mimo przeciwieństw, za to, jak bardzo zabolało mnie zakończenie - daję 8. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się obniżyć ocenę grze z powodów czysto emocjonalnych. W sumie świetnie to świadczy o tym, jaka jest ta gra. Ale wolałbym dostać grę słabszą, na ocenę powiedzmy 7-8 i nie czuć tej przykrości (czyli - żeby był happy end), niż wiedzieć, że miałem do czynienia z grą wybitną - na 9 - ale czuć, że muszę obniżyć ocenę ze względu na to, jak się po niej czuje i jak bardzo bohaterowie nie zasłużyli na takie zakończenie. Z OGROMNYM bólem serca (dosłownie) - 8/10.
Właśnie za to, że historia nie kończy się tanim happy endem powinien być plus a nie minus
Inna sprawa, że nawet ten smutny happy end, tyłka nie urywa
Właśnie za to, że historia nie kończy się tanim happy endem powinien być plus a nie minus
Dokładnie.
No to jest ocena subiektywna ;) tak jak pisałem - jako ojciec dziecka w wieku Hugo, wyczułem się i mocno kibicowałem bohaterom gry. Rozumiem, ze dla niektórych takie zakończenie jest ok, ale dla mnie zdecydowanie nie :) kwestia indywidualna. Gdyby zakończenie mnie tak mocno nie dotknęło, spokojnie dałbym 8,5 albo nawet 9. A tak skończyło się „tylko” na 8. Poza tym, nie oczekiwałem, ze ten Happy end to bedzie zwycięstwo dobra nad złem, odziedziczenie wielkiego zamku i wygrana w lotto ;) ale to zakończenie mnie zabolało. Ale tak jak pisałem - każdy może mieć swoje zdanie :)
Po prostu autorzy ten końcowy wątek popsuli lecąc po najmniejszej linii oporu.
Już tłumaczę, ale spoilerami
spoiler start
W obu częściach gry mamy ciągłe nawiązania do tego , aby jak najmniej zabijać a więcej się skradać, więc czemu do ciężkiej cholery nie zrobili więcej zakończeń: Jedno z zabiciem Hugo, inne z zniszczeniem przez Hugo wszystkiego (bo zanadto używaliśmy jego mocy) czy zakończenie trzecie czyli życie i dorastanie sobie na spokojnie w górach nie niepokojeni przez nikogo. W końcu u Hugo było wszystko ok jak się przy nim nie odstawiały najgorsze rzeczy jakie mogły.
spoiler stop
Dawno mnie żadna gra tak nie zdewastowała i to w sumie tym, że mogłam w nią nie grać i na jedno by wyszło dla bohaterów.
Mocno na wyrost, ale niech bedzie 8, mało wychodzi tego typu gier wiec niech ma, a i mimo ze to liniowa gra to cos czuje, ze jeszcze kiedys w nia zagram, a do byle czego nie wracam drugi raz ;p
Bardzo przypadł mi do gustu klimat tej produkcji, miejscówki, poczucie uczestniczenia w fajnej bądź co bądź przygodzie.. Bardzo podoba mi się takie sredniowiecze
Muzyka i grafika to tak naprawdę najwieksze atuty, pod tym wzgledem TOP absolutny
Gameplay nie jest jakis powalający, ale da się w to wkręcić
Generalnie nie miałbym jakichś wiekszych zastrzeżeń gdyby nie.. ;
- sztuczne wydluzenie gry, na poczatku jest za duzo tych nudnawych zagadek
- historia szybciej powinna nabrać rozpędu, kult hrabiny mial ogromny potencjał i powinno być go więcej, ogolnie na poczatku malo sie dzialo, moze tworcy chcieli zebysmy bardziej poznali postacie, no ale jakos tego nie łyknąłem. Moze przy drugim podejsciu bede mial lepsze zdanie co do tego
Daje 8, bo takiemu Horizonowi dałem tez tyle i niby mi sie bardzo podobał, ale gdybym miał grać w niego drugi raz to chyba by mi sie nie chcialo, a tutaj mimo ze gra liniowa to cos czuje, ze do niej wroce (w sumie jedynke tez przeszedłem 2 razy)
Generalnie na nic wybitnego nie ma co sie nastawiac i oceny 9/10 bliskie ideału to juz przesada mocna, ale 8/10 dla fanów 'cinematic' experience mysle, ze tak
Gra roku? Cóż w tym roku nic wybitnego jak dla mnie nie wyszlo i na pierwszym miejscu wciaz mam... Martha is Dead
Sprawa się rozstrzygnie u mnie miedzy Ragnarokiem a Calisto ;) zapewne..
Ten kult hrabiego to powinien pojawić się już w prologu albo w pierwszej ćwiartce bo tak do pojawia się nagle nie wiadomo skąd i rośnie do głównego przeciwnika. Z jednej strony to może i ok bo w życiu rzadko mamy jakichś nemesis ale z drugiej nie mogłem pozbyć się takiego poczucia "kim wy w ogóle jesteście?"
Jesli chodzi o ocenę, to dla mnie jedynka była właśnie taką ósemką - średnią nowością ale wybijającą się. Niech mają. Dwójka niestety mimo rozszerzonych miejscami mechanik i obłędnej oprawy graficznej nie naprawia błędów jedynki a do tego serwuje nam głupiutką fabułę. Okręcenie wszystkich wydarzeń wokół biadolącego dzieciaka może podziałać na kogoś kto ma własne dzieci ale mnie mierziło niesamowicie. Zabrakło jakiejś tajemnicy, która by to zespalała albo innego poprowadzenia fabuły. Może i zrozumiałbym to, gdyby te szczury tak czy inaczej opanowywały świat a ten dzieciak był z nimi po prostu w jakiś sposób połączonych. Ale mordowanie tysięcy ludzi dla ocalenia jednego jest dla mnie bardzo naiwnym. No i jak widać zakończenie poszło moim tokiem myślenia.
można zmieniać kwiatki we włosach kek
nołlajfy już pokończyły a V startuje dopiero 4 rozdział
No można,tak samo jak w pierwszej części. W tej nawet dla Hugo coś zbieqgamy.
Szkoda, że nikt nie pytał.
hordy szczurow i w zasadzie tylko chowanie pozniej dochodzi kusza ale beltow tez nie za duzo, grafika typu dishonored czy steelrising z tego roku mozna pograc ale ciesze sie ze sciagnolem z torrenta a nie kupilem
Zaoszczędzisz na słownik.
tu wycinek skrina bo cały ważył 15mb a gol pozwala na max 6mb więc musiałem większość urżnąć
ten lasek wygląda cudnie
na początku grafika nie robiła na mnie takiego wrażenia ale teraz to łał
Nudnawa ta część. Wszystko już było w jedynce, niewiele tutaj nowości a mega liniowe prowadzenie po sznurku tylko dopełnia monotonię. Tak jak w Innocence serwowane są niekonsekwentne zagadki oraz mechaniki, głupia fabuła, czy kiepskie skradanie. Audiowizualnie jest świetna, ale gram po rozdziale dziennie, bo więcej zanudza. Jak zagrałem na raz trzy rozdziały, to miałem gry dość na kilka dni. Absolutnie niesatysfakcjonująca.
Ale chociaż co do Huga zostały wysłuchane wszystkie krytyczne głosy i zostaje odpowiednio potraktowany w tej części.
Niestety fabuła nie powala, szczególnie na początku nic się nie dzieje ciekawego, ale gra ma swój unikalny klimacik