Steam Deck jest zabezpieczony przed scalperami. Jak zamówić konsolę?
Wyższa cena wyższych wersji jakoś nie kalkuluje mi się z większym dyskiem. 1000 zł więcej za ulepszenie z 64 do 512 GB? "Ekskluzywnej" zawartości i lepszego szkła nawet nie liczę
Już potwierdzili że do biznesu dokładają (co da się zauważyć porównując do innych podobnych sprzętów), ale zależy im na zbudowaniu ekosystemu.
Ile dokładają? Zapodaj jakiś link czy coś jak możesz.
Siemka, monitoruje scene tego typu sprzetu i jego cena relatywna jest stosunkowo niska jak bardzo dla niektorych mogloby byc to absurdalne.
Nie chce sie wdawac tutaj z roznymi ludzmi w dyskusje o personalne opinie i uzytecznonosc tego sprzetu, ale przedstawie jego obiektywne zalety.
Steam Deck jest to laptop/konsola i powienien byc porownywany do tej samej klasy sprzetow. Na rynku dostepne miedzy innymi GPD w roznych odmianach, AYA NEO, OneGx1 i wiele innych, ktore mozna sobie wygooglowac. Cena tych sprzetow zaczyna sie mniej wiecej od 700 $, zaznaczajac "zaczyna sie", a wiec wiecej niz Steam Deck. Biorac pod uwage hardware i cene Steam zdecydowanie doklada do biznesu.
Wielka zaleta jest ulepszony system SteamOS 3.0 i proton, ktory odpowiada za odpalanie gier windowsowych na linuchu. Uzywalem tego typu rzeczy juz od dlugiego czasu i musze powiedziec, ze dziala to dobrze, a ma byc lepiej, bo w koncu proton doimplementuje systemy anti cheat wiekszych wydawcow i bedzie mozna pykac w gierki multiplayer. Kompatybilnosc gier z protonem jest naprawde ogromna i jest w czym wybierac. Beda oczywiscie bolaczki, ale z biegiem lat ta technologia naprawde sie rozwinela i nie zapowiada sie, ze sie zatrzyma.
Dla kogos takiego jak ja, gdzie czesto podrozuje, fakt, ze SteamDeck jest PCtem z linuchem jest genialny. Moge pojechac do rodziny, w pociagu grac w handheld modzie, w domu moge podpiac go do docka i miec pelnoprawny system operacyjny. Moge obejrzec film, programowac, robic wszystko, na co linuch pozwala.
SteamDeck bedzie swietnym sprzetem dla spolecznosci, nie blokuje pomyslow innych ludzi, mozesz zainstalowac co Ci sie podoba na sprzecie, inny system? Nie ma problemu. To, co ludzie zaczna wymyslac po czasie ma nieograniczony potencjal.
Biblioteka - nie musisz na nowo kupowac tytulow, ktore juz posiadasz, chcesz sie bawic w piractwo, prosze bardzo, masz taka mozliwosc. Masz dostep do wyprzedazy steama i oszczedzania kupy hajsu. Na nintendo switch po 4 latach od premiery, ich gry kosztuja dalej tak jak na premierze.
Streamowanie - mozesz podpiac sobie steama do streamowania gier ze swojego kompa jesli ci sie zazyczy, mozesz uzyc streamowania w chmurze innych firm.
Masz ochote pograc w gry z innych konsol, bang emulator i grasz sobie w, co Ci sie podoba. Jako czesty uzytkownik roznego rodzaju emulatorow wiem, ze juz w sporo rzeczy mozna grac i swietnie sie bawic, a z kazdym miesiacem poprawia sie kompatybilnosc gier. Nie zdziwie sie jak bedzie mozna pykac w cala biblioteke switcha za pare lat.
Steam Deck oferuje bardzo duzo, za konkurencyjna cene w porownaniu do konkurencji.
Nie bedzie to sprzet dla kazdego, ale tez nie ma byc. Sa osoby, ktore rozdzielaja sobie granie od pracy miedzy konsole, a PC. Takim osobom na pewno bardziej spodoba sie switch, ale osoby, ktore nie chca byc przez nic ograniczane i miec dostep do wszystkiego wszedzie, jako urzadzenie all in one czegoz wiecej chciec.
Mam nadzieje, ze udalo mi sie tym dosc dlugim postem wyjasnic zalety nowej konsolki jak i rowniez nie rozwscieczyc fanow typowych konsol. Kazdy ma inne wymagania i jest to kwestia indywidualna czy SteamDeck spelnia jego oczekiwania. Ja na pewno z iskierka w oku czekam na wiecej informacji i dostepnosc laptopa/konsoli.
Te dopłąty nie są takie złe, po pierwsze dopłacamy za dużo szybszy i lepszy dysk, a do tego zobaczcie sobie ceny dobrych karty mSD 1TB, średnie ale wystarczające są po ok 750 PLN.... a super wydajne kosztują nawet ok 2tyś.... więc czy to dużo za SSD 512? jak na SSD 500/500 zapis/odczyt w mniejszej formie do PC to pewnie dużo, ale tu sprawa się ma nieco inaczej. Niemniej wersja 256 + dodatkowe karta ok 500GB byłoby spoko rozwiązaniem
Wersje z większą pamięcią są tak drogie bo patrząc na cały sprzęt Valve prawdopodobnie nie zarabia nic albo zarabia bardzo mało na podstawowej wersji.
Czemu porównujesz cenę dysku do kart SD?
Cena porządnego dysku nvme 500gb to koszt około 400zł, a 250gb to około 300zł. Różnica w cenie tych dysków, wliczając już marżę sklepów wynosi więc około 100zł. Jak uzasadnić w Steam Docku 600zł różnicy, zamiast 100zł, poza dołożeniem GIGANTYCZNEJ marży?
Z kartami microSD i pamięcią eMMC jest taki problem że o ile szybkość odczytu/zapisu sekwencyjnego jest ok, to losowy odczyt/zapis odbywa się z prędkością kilku megabajtów na sekundę, gdzie przy SSD to jest zazwyczaj kilkaset. Miałem kiedyś tablet z Windowsem z dyskiem eMMC z dodatkową kartą pamięci, i o ile ładowanie Windowsa czy podstawowych programów nie było irytujące, to nigdy nie zapomnę jak kopiowanie Skyrima do folderu Steama z dysku zewnętrznego i weryfikacja plików trwała łącznie kilka godzin. Dotyczyło to zarówno eMMC i microSD, jeśli się nie mylę to jest ten sam rodzaj pamięci, tylko jeden jest "wewnętrzny", a drugi "zewnętrzny".
W sumie nie jestem pewny dlaczego microSD jest aż tak wolny, bo Switch też korzysta z standardowych kart pamięci, a tam nigdy nie czułem żeby coś kopiowało albo ładowało się zbyt wolno, może to wina systemu plików w Windowsie albo tego w jaki sposób na partycjach są rozłożone pliki gier, ale jeśli nic się nie zmieniło
w tym temacie od okolic 2017, to bardzo nie polecam pakowania gier na microSD, kupowania najtańszej wersji Steam Decka tym bardziej. Lepszą opcją byłoby trzymanie biblioteki na zewnętrznym SSD 500 GB (można takie złapać za mniej niż 250 zł) podpinanym do docka.
Faktycznie zabezpieczyli przed masowym kupnem. Próbowałem 400 konsol kupić i nie udało się.
Każdy więc ma szansę kupić. Ale żeby nie było jak ze steam controllerami gdzie liczyć nie potrafili i nie dostałem finalnie, a zwrot do portfela steam gdzie nie miałem zamiaru u nich gier kupować...
Jeśli liczenie będzie ogarnięte- super :)
Po przekroczeniu tego terminu zwrot trafi do Steam Wallet, czyli portfela na platformie Steam.
Dobre, mieć dwa kawałki w portfelu steam. Do końca życia bym tego nie wydawał. Co to w ogóle za reguła?
Może płacił przelewem, jak to Magik, wciąż żyje w XX wieku. Zwroty na kartę i PP zawsze szły normalnie, nie sądzę by inaczej było ze sprzętem niż z grami
Co to w ogóle za reguła?
Zabezpieczająca. Można dyskutować na ostrością, ale w założeniu ma to być mniej atrakcyjna i preferowana forma.
Wydaje mi się że należy to czytać jako element całej strategii zniechęcania ludzi do składania masowych czy fałszywych zamówień.
'Zamów i kup produkt jeśli naprawdę chcesz to kupić'.
Żeby nie mieć pieniędzy na portfelu Steam wystarczy złożyć zamówienie z intencją kupna.
Chodzi o te 5$ które musisz zapłacić za rezerwacje. Masz 30dni na anulowanie jej, lub kasa wraca na portfel steam a nie konto :)
kupiłbyś raptem 5-6 gier a tu do końca życia / grasz do końca życia w jedną grę ? ;)
W lola gram już dziesięć lat, ale mam nadzieję, że zdechnie przede mną. :P
Co do zasady nie kupuję gier na premierę. I żadnych preorderów. Nie ma wyjątków. (Jak ktoś kupuje kolekcjonerki to jestem w stanie to zrozumieć, ale wiadomo - wtedy nie płaci się już za grę, a za dodatki i wsparcie twórców). A na steamie? Tylko na wyprzedażach po roku lub dwóch jedną lub dwie gry za 30 pln. Tak więc wydanie 2000 naprawdę zajęłoby mi dekady.
W momencie złożenia rezerwacji nasze konto trafia na listę kolejkową
.
To 64gb to chyba kierowane jest do miłośników 'indyków' zajmujących po kilka GB w maxie, ewentualnie staroci...
Da się? Da się!
Sama "konsola" zapowiada się nawet spoko... poczekam na testy i wersję v2 (Remember NO Preorders) i kiedyś chętnie zakupię - fajny motyw do nadrobienia kupki wstydu z gier które już długi czas leżą na koncie.
Nie napisali nigdzie jaka jest możliwość rozbudowy pamięci tym slotem na karty. Co tak naprawdę przy wersji 64GB da mi rozbudowa o kolejne 64GB? Przecież to góra 2 gry. ;( Ta najtańsza wersja nie jest opłacalna. Chyba, że ktoś gra w indyki.
"7-calowy LCD, rozdzielczość 1280 x 800 pikseli, odświeżanie 60Hz, maksymalna jasność 400 nitów" przecież to jakaś porażka zarówno rozdzielczość typ panelu i odswieżanie tu powinien byc panel oled conajmniej full hd i 90-120hz.
Wydaje mi się, że część ludzi nie rozumie do czego ma być ten sprzęt. To ma być handheldowy, przenośny komputer do grania w gry ze Steama (i nie tylko). Po pierwsze z uwagi na to, że sprzęt musi być kompaktowy i w miarę lekki żeby nie męczyły się ręce to naturalnym jest ograniczenie sprzętowe. Dodatkowo na Decku będzie można grać we w miarę wymagające gry, wiadomo że ten komputerek nie odpali ci Wiedźmina 3 na ultra w 100 klatkach. Wytłumacz mi więc po jaką cholerę ładować do takiego sprzętu ekran amoled 120hz o wysokiej rozdzielczości? I tak nie odpalisz nic w 120 klatkach a nawet jeśli to bateria wytrzymywałaby 10 minut gry a sprzęt nie kosztowałby 1900 zł w najtańszej wersji tylko 2500 zł.
Ekran 120 Hz w telefonach ma sens ale nie do gry tylko po to żeby system chodził płynniej i żeby przyjemniej się z niego korzystało. W takiej "konsoli" która z definicji ma być przenośna a więc lekka/ wytrzymująca jak najdłużej na baterii nie ma to żadnego sensu.
Zrobiliby handhelda z ekranem full HD amoled, 120hz z dużo mocniejszym GPU i dyskiem 1TB za 5999 zł i kto by to kupił?
A po co ci więcej do portabla? Tak masz pewność, że gry będą dobrze śmigać w natywnej rozdzielczości. 90-120hz? Po grzyba? Dobrze będzie jak niektóre gry do 60fps dobiją. Do tego weź pod uwagę baterie itp.
Dziwię się, że w dzisiejszych idiotycznych czasach, popsutych przez scalperów, wszystkie sklepy nie wprowadziły limitu zakupu sprzętu do 1-2 sztuk na osobę. No bo po co zwykłemu człowiekowi 10 konsol? Chociaż sklep wyprzedał, co miał na stanie? No wyprzedał, kasa się zgadza, a że normalni gracze nie mogą nabyć sprzętu, to już tylko ich problem. To samo z kartami graficznymi i kopaczami kryptogówna.
No bo po co zwykłemu człowiekowi 10 konsol
Mam 10cioro dzieci, stać mnie i chce żeby każde miało konsole. Dlaczego nie wolno mi kupić tych konsol? To może w ogóle wprowadźmy kartki i przydziały jak za komuny. Jedna para butów na sezon (bo po co więcej), kilogram mąki na miesiąc, 10l paliwa na miesiąc itd.
Pretensje, to możesz kierować do debili, co skupują masowo sprzęt i sprzedają po zawyżonej cenie.
To może w ogóle wprowadźmy kartki i przydziały jak za komuny.
Czy ja stwierdziłem, że powinno to być zrobione odgórnie? Broń Boże. Mówię, że sklepy mogłyby wyjść z taką inicjatywą. No ale, jak pisałem, kasa się zgadza, więc nie ma problemu. Efekt dla normalnych graczy jest, jaki jest. To jest wg Ciebie okej? Zapewne nie, zatem co proponujesz? Ścigać takich? Z jakiego paragrafu? Co najwyżej można by sprawdzić, czy odprowadzają podatek od dochodu, który na takiej działalności uzyskują. Raczej nie, tylko weź im udowodnij cokolwiek.
PS. Hm, w sumie to wyjście jest proste. Nie kupować sprzętu po zawyżonych cenach od scalperów i wymrą sami. Nie, niemożliwe, wszak pełno niecierpliwych nadzianych ludzi jest, a bombelek już wytrzymać nie może.
Po pierwsze, pretensje powinieneś mieć do siebie, że "narobiłeś" 10-oro dzieci. Po drugie, nie porównuj konsoli do grania do butów, żywności czy paliwa. Te rzeczy są potrzebne do codziennego funkcjonowania, a konsola nie.
Nie, Valve wcale nie rzuciło rękawic Nintendo. Japończycy dalej grają w swojej lidze. Tak samo, jak Sony im nie dało rady. Ba jeden i drugi sprzęt( SD i Switch), mogą się świetnie uzupełniać ale nie ze sobą konkurować. Valve to sprzeda i będzie dalej rozwijać się w tym kierunku i jestem tego pewny ale nie mają co marzyć o sprzedaniu chociaż połowy tego, co sprzedało Nintendo.
Spoko rzecz, ale porównywać do Switcha nie ma sensu. To jak porównywać ciabatte z bagietką. Nintendo ma swoją społeczność, swoje gry. Mnie martwi tylko, czy Valve będzie miał ekskluziwy lub/i przekona deweloperów do optymalizowania gier pod ich sprzęt. Jeśli tego nie będzie, to nie widze sensu w tej konsoli, poza byciem zwykłą ciekawostką.
Coraz modniejsze i praktyczniejsze robiły się monitory ponad 30 calowe 4k, a nawet 8k to teraz ludzie będą z lupą grać na 7 calowym.
Np 2 zdjęcie to chłopak siedzi w samochodzie i gra co jest praktycznie mało osiągalne bo komfort takiego grania jest tragiczny. Gdy siedziałem jako pasażer i chciałem poczytać na tablecie to dostawałem konwulsji.
Na polskiej drodze w rozklekotanym aucie chyba.
Nie lubie Valve, ale takiego mini pc za 1900 zl chyba kupię.
Raczej nic tanszego z odblokowanym bootloaderem juz nie bedzie na rynku.
Zabawka fajna, gdyz to mobilny pecet.
W końcu jakaś nowa, przenośna konsola na rynku po za Switchem i GPD w miarę z porządnymi bebechami. Kupię to na pewno.
Mam konto steam od 2014 roku, tylko raz kupiłem coś bezpośrednio przez steam, a było to 3 tygodnie temu... Na koncie mam sporo gier ale większość to wersję pudełkowe które rejestrowałem na tym koncie. Czyli jak dobrze rozumiem, nie będę mógł zamówić konsoli?
plus że wpłacasz groszowy depozyt a nie całą sumę i czekasz do grudnia, poza tym świetnie że biorą pod uwagę ile lat ma dane konto aby nie było że ktoś założył nowe tylko po to aby nakupować konsol :)
Każda wersja ma 60Hz?
Tak, 60hz lcd panel. Wiecej temu nie jest potrzebne w handheld modzie.
no tak. świetna zabawka.. 1.6 tf podczas gry taki kasztan 1050 ti ma 1,98 TFLOPS. można się już podniecać. zapomnij jeden z drugim ze w blackopsa 4 zagrasz
... zagrasz na spokojnie ja podobnom mocowo karte mam W LAPTOPIE, jest to karta która osiąga w grach mniejszą wydajność od 750TI i minimalnie większą od 650TI, grałem na nim w MW 2019 w 900P I 70FPS na low ale grałem, to co dopiero to coś które ma mały ekranik o rozdzielczości 720P, w gry możesz i sobie grać w 500P i będą wyglądać dobrze, taki np. Wiedźmin 3 na Switchu.
btw. 64GB sztyni kałem, instalacja Linuxa (Najprawdopodobniej jest to coś bazowanego na Debianie z zainstalowaną KDE Plasmą, jak to nie jest Debian to znowu nie wiem do jakiej niszy ten produkt jest kierowany, jeżeli nie miałeś do czynienia z czymś ubuntu-based to coś arch-based cie przerośnie) która jest domyślnie to około 14 gb po zainstalowaniu zależności, nawet na Wiedźmina ci miejsca nie starczy.
Serio? Mongoły chwalą za 1900 zł taki szajs? Przecież to jaja jakieś. Na co ten badziew jak nawet wypasiona wersja switcha plus dobra gra na niego kosztują mniej. Co można uruchomić na takim pudełku od zapałek. Bierki? I jeszcze to chwalą. No nie to są szczyty fanbojstwa. Przecież ta pseudo konsolka to żart. Teraz rozumiem dlaczego pazerne Sony mąci przy cenie swojego sprzętu do grania. Jak takie pudełko od zapałek kosztuje tyle samo co stacjonarna konsola ze średnio zaawansowanymi bebechami.Chyba Valve odwaliło prawie 2000 w wersji podstawowej za taki paździerz. Chore.
Dokładnie, raczej takie bzdurne pie...enie. Ale on się na niczym nie zna i jeśli chodzi o technologię, żyje mentalnie w jaskini.
Miniaturyzacja kosztuje. Po to są różne produkty- abyś miał w czym wybierać. Dla mnie mógłbyś mieć komputer na cały salon i grać na nim w ponga (brak miniaturyzacji). Przepraszam, ale upchanie czegoś takiego do tych rozmiarów to koszta.
Porównaj z cenami: Aya neo, GPD WIN MAX, One XPlayer i innych cudów- albo upchanie emulatora PS1 do rozmiarów pudełka od zapałek-FunKey S.
Sprzęty te są droższe bo są przenośne i małe. Muszą być wytrzymalsze na różne warunki niż taka stacjonarka. To nie jest takie proste.
I tak samo mówią mi ludzie: a po co ci te GPD czy Funkey. Byś miał za to super stacjonarkę i konsole i jeszcze by zostało na tak zwane cukierki. A moją odpowiedzią- każdy produkt, niszowy czy nie- znajdzie odbiorców. Jeśli ludzie będą zadowoleni używając takiego Steam Decka- Nie powinniśmy mieć nic przeciwko temu. Wszystko ma swoje plusy i minusy- to normalne. Na tym polega konkurencyjność. Nie ma ideału.
W zasadzie to możesz się bardzo solidnie zdziwić co Steam Deck będzie w stanie uruchomić :)))
Jedni czerpią radość z grania w gry, a inni będą szukali wszędzie problemów- czy to rozdzielczość nie pasuje, czy przeszkadza to, że cienie są średniej jakości. Co poradzisz. Ludzie zrobili się wybredni :)
Alternatywy dla switcha nie istnieją- ŹLEEE,
Alternatywy dla switcha istnieją- ŹLEEE...
Wiadomo coś ile będzie kosztowała przesyłka do Polski czy jest to wliczone w koszt Steamdecka?