7 Polaków, którzy łamią stereotypy w zagranicznych filmach
Strona 3-cia: Gran Torino.
Jest to jedyny film, który obejrzałem z podanych w tym tekście i osobiście osobom, które to przeczytały, a filmu "Gran Torino" nie widziały radzę spróbować wymazać ten tekst z pamięci, obejrzeć film, zrobić własną ocenę/interpretację filmu, a potem tu wrócić i porównać własne odczucia z tym tekstem, który JA osobiście nazwałbym... Sam nie wiem czym... Manipulacją? Propagandą?
Już samo to, że ani we wstępie, ani na tej stronie nie ma wzmianki o tzw. "polish jokes"... To o jakim stereotypie mowa?
A na dodatek pominięcie DLACZEGO Kowalski: w sensie dlaczego Polak, dlaczego jego najlepsi kumple to Włoch i Irlandczyk, dlaczego chodzi o Auto marki Ford (już chyba na początku trochę do myślenia daje jego spotkanie z rodziną, która jest taka "dzisiejsza", a na dodatek: ta uwaga Walta, że czemu nie kupili amerykańskiego auta?
Albo choć można by zwrócić uwagę na "pobożność" Walta...
Sorry, tragiczna historia jednego z ostatnich przedstawicieli "tamtego pokolenia", który patrzy na rozpad jego kraju, a jakiś ??? o nicku "Jan Tracz" smęci o jakimś genetycznym rasizmie xD
Film polecam, ale ten GOL-owy tekst odradzam, lub choć na niego uczulam...
Gran Torino to jeden z moich ulubionych filmów i nie mogę czytać tych bzdur. Jaka bańka jakie okazało się że są to Azjaci. Tu nie chodzi o rasy tylko o upadek amerykańskiego społeczeństwa i kultury. Stary człowiek nie może znieść tego jak upadła jego mała ojczyzna czyli dzielnica w której mieszka. Wszędzie gangusy i zbiry zaczepiają ludzi i niszczą okolice. Do tego dochodzi jego nowoczesna rodzina która tylko czeka aż wyciągnie kopyta i będą mogli przejść majątek. To film o tym co od lat niszczy zachodzenie kraje a dziś zbliża się do kulminacyjnego punktu.
"(...)który swoim pistoletem posługuje się tak często, jak pseudointeligent zachwyca się pustosłowiem." Po przeczytaniu całego tekstu, uważam, że to bardzo trafna samokrytyka autora na swoje lanie wody (delikatnie mówiąc). Pogratulować dystansu!
Motyw: polski aktor Rafał Zawierucha wciela się w epizodycznej roli w postać Romana Polańskiego
Wydźwięk: występ Zawieruchy utwierdza nas w przekonaniu, że większe projekty stoją otworem dla naszych aktorów
Gdzie obejrzeć: Chili, Netflix, Rakuten, iTunes
On tam wogóle powiedział jakieś słowo ? Z tego co pamiętam tylko chodził.
Motyw: polski aktor Rafał Zawierucha wciela się w epizodycznej roli w postać Romana Polańskiego
Wydźwięk: występ Zawieruchy utwierdza nas w przekonaniu, że większe projekty stoją otworem dla naszych aktorów
Gdzie obejrzeć: Chili, Netflix, Rakuten, iTunes
On tam wogóle powiedział jakieś słowo ? Z tego co pamiętam tylko chodził.
No i zabrakło najbardziej kultowej roli Barryego Newmana jako Kowalskiego z filmu "Vanishing Point" z 1971r. Absolutnie świetny obraz, pięknie pokazujący klimaty panujące w Ameryce lat 60'. Gorąco polecam, to ponadczasowy film, który wywarł również pewien wpływ na popkulturę.
Strona 3-cia: Gran Torino.
Jest to jedyny film, który obejrzałem z podanych w tym tekście i osobiście osobom, które to przeczytały, a filmu "Gran Torino" nie widziały radzę spróbować wymazać ten tekst z pamięci, obejrzeć film, zrobić własną ocenę/interpretację filmu, a potem tu wrócić i porównać własne odczucia z tym tekstem, który JA osobiście nazwałbym... Sam nie wiem czym... Manipulacją? Propagandą?
Już samo to, że ani we wstępie, ani na tej stronie nie ma wzmianki o tzw. "polish jokes"... To o jakim stereotypie mowa?
A na dodatek pominięcie DLACZEGO Kowalski: w sensie dlaczego Polak, dlaczego jego najlepsi kumple to Włoch i Irlandczyk, dlaczego chodzi o Auto marki Ford (już chyba na początku trochę do myślenia daje jego spotkanie z rodziną, która jest taka "dzisiejsza", a na dodatek: ta uwaga Walta, że czemu nie kupili amerykańskiego auta?
Albo choć można by zwrócić uwagę na "pobożność" Walta...
Sorry, tragiczna historia jednego z ostatnich przedstawicieli "tamtego pokolenia", który patrzy na rozpad jego kraju, a jakiś ??? o nicku "Jan Tracz" smęci o jakimś genetycznym rasizmie xD
Film polecam, ale ten GOL-owy tekst odradzam, lub choć na niego uczulam...
Cały ten tekst trąci żenadą. Gran Torino oglądałem kilka razy i nigdy nie przeszła mi przez myśl analiza jaką zaprezentował autor tego artykułu. Nawet po przeczytaniu tego tekstu nie potrafię odnaleźć w postaci granej przez Eastwooda cech jakie jej przypisano.
Może autor rasizm wypił z mlekiem matki ale my dostaliśmy jedynie aminokwasy, hormony, witaminy i przeciwciała.
Postac Kowalskiego była rasistowska (słychać to np w tekstach, które lecą do grupy młodych afroamerykanów). Ale to było akurat celowe, "pasowało" do jego wizerunku grumpy polaka.
Ja bym go akurat rasistą nie nazwał a po prostu chamem. Chamskie odzywki kierował też do innych, np. księdza.
Co do interpretacji filmu, nie zgadzam sie z autorem. W czasie w ktorym film wychodzil, Clint Eastwood zapowiadal, ze bedzie to jego OSTATNI wystep przed kamera. Stad moje przemyslenia po pierwszym objerzeniu filmu:
Cale zycie gral milaczacych twardzieli, ktorzy daza do konfrontacji, walcza do konca, nie wybaczaja, w Gran Torino bylo podobnie z jedna WIELKĄ roznica. Na koniec Walt Kowwalski POŚWIĘCIŁ SIE, nie walczyl, oddal zycie zeby ktos kogo pokochał nie musial walczyc.
Odebrałem to jako komunikat -> poświecenie się dla kogoś, to cos cenniejszego niz samolubna walka. Podobało mi sie ze ktoś tak ikoniczny jak Eastwood ostatnim filmem potrafil zmienic swoja retoryke
W kwestii rasizmu -> Walt jest uprzedzony do murzynów, ale nie wynika to z rasizmu tylko ze tego ze Ci mieszkajacy niedaleko to bandyci. Zwracajac sie do nich ostro, nie jest rasistowski on pokazuje ze ich sie nie boi. Dla tego typu czarnych "gangow" argument sily to jedyny argument jakim mozesz przemowic.
Wyszukiwnie na sile rasizmu to rak naszych czasow.
Postac Kowalskiego była rasistowska (słychać to np w tekstach, które lecą do grupy młodych afroamerykanów).
Oh wow - a jak się zwrócił do tej "pussi", która tak bardzo chciała się przekonwertować na jakiegoś "supermurzyna"?
Może autor rasizm wypił z mlekiem matki ale my dostaliśmy jedynie aminokwasy, hormony, witaminy i przeciwciała.
Genetyczny rasizm xDDD Tak takich ludzi widzę https://youtu.be/dUTFJOhJ0Vk
Moderacja: Rozumiemy, że możecie się nie zgadzać z tekstem i między sobą, ale prosimy, byście wzięli kilka głębszych wdechów i nieco się uspokoili.
"(...)który swoim pistoletem posługuje się tak często, jak pseudointeligent zachwyca się pustosłowiem." Po przeczytaniu całego tekstu, uważam, że to bardzo trafna samokrytyka autora na swoje lanie wody (delikatnie mówiąc). Pogratulować dystansu!
Jedynym filmem z bohaterem o Polskich korzeniach z którym się utożsamiałem był "Rok Smoka" (1985) Michaela Cimino
https://youtu.be/2HHBNliaXo8
Ależ te operacja plastyczne zmasakrowały go niemiłosiernie.
Gran Torino to jeden z moich ulubionych filmów i nie mogę czytać tych bzdur. Jaka bańka jakie okazało się że są to Azjaci. Tu nie chodzi o rasy tylko o upadek amerykańskiego społeczeństwa i kultury. Stary człowiek nie może znieść tego jak upadła jego mała ojczyzna czyli dzielnica w której mieszka. Wszędzie gangusy i zbiry zaczepiają ludzi i niszczą okolice. Do tego dochodzi jego nowoczesna rodzina która tylko czeka aż wyciągnie kopyta i będą mogli przejść majątek. To film o tym co od lat niszczy zachodzenie kraje a dziś zbliża się do kulminacyjnego punktu.
I co ciekawe - on sam znajduje pokłady jakiejś nadziei w tych "bagiennych...", czy jak on ich tam nazywał ;)
Dodatkowo - to człowiek, który Swoje przeszedł: żona nie żyje, świat mu się wali przed oczami, a do tego przeszłość, mroczna przeszłość z uczestnictwa w wojnie...
Ty nie rozumiesz, panu rezyserowi chodziło o to, że skłonności to popełniania przestępstw przez afroamerykanów i azjatów ma się w genach xD
Najlepiej polska polonia przedstawiona jest w The Wire :D Cholera, ktoś kto pisał scenariusz musiał z nami życ :D
Historia mordercy Richarda Kuklinskiego oparta na faktach. Na swój sposób łamał pewne stereotypy, czasem dosłownie.
https://www.youtube.com/watch?v=CJIXOx2-GZ8
Najbardziej stereotypy łamie niejaki Roman Polański, który pokazuje światu jak to jest być masowym pedofilem z wyrokiem, a jednocześnie kompletnie bezkarnym, a wręcz stawianym na piedestale wieszczem narodowym dla starych przegrywów z obsesyjną potrzebą kultu "bohaterów" narodowych, jednostek "wybitnych", które udowadniają całemu światu jaka ta polska wielka, cudowna i ważna i jakich geniuszy tworzy. Co jak co, ale ten absurd to chyba największy ewenement w tej branży
Zazwyczaj mam "ale" do komentujących, nie do redaktorów, ALE czytając to coś, miałem wrażenie, że jest to napisana rozprawka z "polaka" przez 15-latka, który sili się, by brzmiało to mądrze i by słów było wystarczająco dużo. Fragment o Gran Torino i wpychanie swoich absurdalnych teorii w usta i intencje reżysera, że niby rasizm "tkwi w genach" to tak niepojęte kuriozum, że nie wiem jak ten tekst przeszedł do publikacji. Nic dziwnego, że GOL szuka nowych ludzi. Oby tylko poszło w jakość a nie ilość.
czaję, że interesem jest aby na stronie pojawiały się treści, często o niczym, ale pierwszy raz reaguję no to coś opublikowanego powyżej.
co prawda nie czytałem całości, ale skoro przykłady mają obrazować 'polskie portrety', a obrazują osoby o polskich korzeniach, to są to błędy merytoryczne.
nie można kogoś zaliczyć do konkretnego grona wspominając o korzeniach, bo może to być pradziadek siostry lokaja drugiej konkubiny ojca, i taka osoba może subiektywnie głosić głupoty o swoich korzeniach.
to jest dramat.
Nie widzę generała Sosabowskiego z Jednego mostu za daleko. Cała reszta to przy nim cieniasy
Zabrakło kilku filmów, w których faktycznie łamane są stereotypy o Polakach. "Rok smoka" (który już został wspomniany wcześniej), "Niepokonalni" z 2010 r., "Parszywa dwunastka" (co prawda bohater grany przez C. Bronsona jest jednym ze skazańców, ale za to najbardziej przyzwoitym z całej bandy degeneratów), jakiś czas temu oglądałem też serial "Kierunek noc" na Netflixie. Serial głupiutki, ale jednym głównych bohaterów jest Polak, przedstawiony pozytywnie, "Bitwa o Anglię" z 1968 r. (tylko krótki epizod z polskimi pilotami, ale tez miły akcent).
Dlaczego GOL nie zajmuje się tym w czym jest bardzo dobry, czyli grami. Po co dział o filmach na stronie o grach. Użytkownik sieci może skorzystać z kilkudziesięciu stron stricte o filmach (np. filmweb). Po co na siłę wciskać tu marne teksty. Polskie postaci łamiące stereotypy ? Naprawdę ?
Przytoczone postaci aż kipią od stereotypów i klisz. Zwłaszcza tych prostych i prymitywnych. Popularny w stanach stereotyp "dumb polak" głupi polaczek aż wylewa się z ekranów. Sugar Kowalczyk- ładna głupia. Bohaterzy Big Lebowski - idioci, lenie. Walter Kowalski - rasista, antysemita. Ojciec Zofii z "Wyboru Zofii - antysemita faszysta. Ernst Stavro Blofeld - faszysta. A Szpilman i Polański to Żydzi, wprawdzie polscy ale przez cały zachodni świat postrzegani jako Żydzi po prostu. Pięć spośród, przytoczonych filmów uważam za produkcje wybitne i kultowe, ale powielają one tylko najprymitywniejsze stereotypy o Polakach, może z wyjątkiem Grand Torino który jest filmem o zachodzących w Stanach zmianach społecznych na wielu różnych płaszczyznach i o pewnej tęsknocie za wartościami na których zbudowano USA i za którymi Amerykanie skrycie lub całkiem otwarcie tęsknią. Można by spokojnie zastąpić Waltera Amerykaninem pochodzenia irlandzkiego, szkockiego, angielskiego, niemieckiego itd. Żydzi pochodzący z Polski zbudowali w Stanach wspaniały przemysł filmowy, ale przywieźli z Polski wiele uprzedzeń do Polaków (nierzadko słusznie), które skrzętnie powielają w swoich filmach. Kino rodem z Hollywood jest pełne "dumb polaks" postaci łamiących stereotypy bardzo niewiele np. gen Sosabowski w "O jeden most za daleko".
Prośba do kinomanów proszę wymienić Amerykański film w którym postać: głupa, nieudolna, rasistowska lub zła jest otwarcie przedstawiana jako Żyd. Obejrzałem około 2500 filmów rodem z USA ale jakoś nie potrafię sobie poradzić z tym zadaniem, z Polakami miałbym znacznie łatwiej.
Po przeczytaniu na 3 stronie Gran Torino (2008) – Walt Kowalski raczej bym napisał, że utwierdza w stereotypach Polaka jako rasisty niż to co sugeruje tytuł artykułu 7 Polaków, którzy łamią stereotypy w zagranicznych filmach. Całe szczęście obejrzałem dwukrotnie i rzekomy rasizm bohatera zajmuje w moim odbiorze całkowicie poślednie znaczenie. Otóż rozgoryczony na otaczającą rzeczywistość Walt nienawidził praktycznie wszystkiego i wszystkich co nie kojarzyło mu się z jego wizją "amerykańskich wartości" pielęgnowanych przez całe życie. I dawał temu upust.
Stereotypy to pokazują polskie kabarety jako samospełniająca się przepowiednia.