Final Fantasy XIV wyprzedany - zabrakło kodów w sklepie Square Enix
Niezadowolenie wreszcie wybuchło. Nawet najzagorzalsi fanatycy tacy jak Asmongold zdecydowali się spróbować największego konkurenta z frustracji nieudolnością Blizzarda.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że podobno się świetnie bawią.
PS: Nie tylko Asmongold, wielkich streamerów WoWa którzy próbują w tej chwili FF XIV jest kilku, jak nie kilkunastu.
Próbowałem kilka lat temu. Nie podobał mi się mało responsywny system walki, ten azjatycki sposób opowiadania historii i cutscenki bez voice-overu. Długo nie wytrzymałem. Crafting bardziej urozmaicony niż w WoW, ale i tak jest cieniem tego, co oferują inne gry
Asmon nie 'odszedł' od wow'a. Po prostu gra on w 2 gry jednocześnie. I skoro autor tekstu znalazł zacytowaną wypowiedź to na 100% o tym wie i próbuje z jakiegoś powodu wcisnąć czytelnikom kit.
Bardzo mnie cieszy sukces FF14, gra w końcu dostaje zasłużoną uwagę.
Jest to tym bardziej godne podziwu, gdy spojrzymy na historię tego tytułu i początkowe problemy. Noclip ma na YT dokument, w którym wypowiadają się największe szyszki Square Enixa, warte zobaczenia.
Potwierdza to też hipotezę, że odpowiedni management, danie wolnej ręki przez górę i zaangażowanie może uratować nawet kompletą katastrofę jaką było 1.0.
Link do pierwszej części: https://www.youtube.com/watch?v=Xs0yQKI7Yw4