Pierwsze recenzje F1 2021 są bardzo pozytywne; krytycy chwalą nowości
Czyli znowu solidna gra :) Ale i tak bardziej jestem już ciekawy przyszłorocznej edycji, gdzie wprowadzą nowe bolidy
Super!
Fajnie widzieć takie wyniki w przypadku cyklu gier F1 :)!
Chciałbym tylko kiedyś naprawdę doczekać w grach wyścigowych takich bardziej żyjących trybun, aniżeli wiecznie skaczących tekturowych ludzików.
Zakładam, że w realnym świecie ludzie również tam coś wstają, wychodzą, szamią przy okazji oglądania, czy kibicują w jakiś bardziej kreatywny oraz zorganizowany sposób.
Stare wyścigowe porzekadło mówi, że jeśli widzisz co robią ludzie na trybunach w grach wyścigowych, to za wolno jeździsz :D
Johnie, akurat kierowcy F1 coś o tym wiedzą, bo jadąc 300+ km/h potrafią oglądać reklamy na telebimach ;)
Nie tyle reklamy, co podglądają co się dzieje w wyścigu, a nie mogą tego zobaczyć na własne oczy :)
Z tego co wiem gra jest dobra. Problem zaczyna się gdy spojrzymy na kalendarz F1 i tory w grze. Możemy wtedy dostrzec lenistwo Codemasters. W kalendarzu są takie tory jak Imola, Istanbul Park, Jeddah, Portimao. My nadal mamy starą nitkę Albert Park i Barcelony i tylko Jeddah z tego co wiem ma być tylko dodane. Nic z wymienionych na razie nie ma. Są tylko stare tory w wersji z 2016, kopiuj wklejki z F1 2020
Imola, Jeddah i Portimao zostaną dodane po premierze gry, ale nie podali kiedy dokładnie
Imoli, Portimao ani Jeddah nie mieli w żadnej sowiej grze, Istambuł skopiowali pewnie z GRID-a :D
Chłopaki od MotoGP mieli łatwiej, w 2020 doszło tylko Portimao, które mieli już w Ride 3, a teraz Finlandia jako jedyna nowość.
1. Albert Park
2. Bahrain International Circuit,
3. Imola (darmowe DLC po premierze)
4. Portimao (darmowe DLC po premierze)
5. Shanghai International Circuit (dostępny w trybie Breaking Point, nieobecny w kalendarzu na sezon 2021)
6. Circuit de Barcelona-Catalunya
7. Circuit de Monaco
8. Baku City Circuit
9. Circuit Gilles Villeneuve
10. Circuit Paul Ricard
11. Red Bull Ring
12. Silverstone
13. Hungaroring
14. Spa-Francorchamps
15. Zandvoort
16. Monza
17. Sochi Autodrom
18. Marina Bay
19. Suzuka
20. Circuit of the Americas
21. Circuit Hermanos Rodriguez
22. Interlagos
23. Jeddah Street Circuit (darmowe DLC po premierze)
24. Yas Marina Circuit
Najśmieszniejsze jest to, że nie zrobią nowego Albert Parku czy Barcelony, wcześniej zapowiadali, że nie będzie Imoli, Portimao i Jeddah w grze (widzę, że się zmieniło), a do F1 2020 zrobili tor w Wietnamie bazując tylko na wyobraźni Tilkego i taniej wizualizacji, a jak wiadomo GP się nie odbyło i nie odbędzie w najbliższym czasie. Już nie wspominając o Zandvoorcie.
Na moje to oni powinni pododawać tych torów, a nie ograniczać się tylko do tych w "oficjalnym" kalendarzu, żeby było jakieś urozmaicenie, skoro można sobie wybrać długość sezonu i podobno ustalać własny kalendarz. Chyba pozostanie mi granie w 17, 18 i 19, a przy okazji ogrywanie MotoGP i Ride, gdzie nie ma takiej inby jak u Codemasters.
A na GOLu standardowo recenzji brak. Lepiej wstawić newsa o dobrych recenzjach na Metacritic i cyk, fajrant :)
To co moim zdaniem się powinno zmienić, to pewne elementy u kierowców AI, coraz bardziej widoczne i irytujące w miarę rozwoju pojazdów:
- Tylko gracza dotykają problemy z temperaturą opon. Przykład 1: jadę wyścig w pełnym deszczu i pojawia się samochód bezpieczeństwa. Cały czas muszę wężykować, robić małe burnouty, a mimo to przy restarcie moje opony są zimne i nie mam kompletnie przyczepności przez ok. pół okrążenia zanim je dogrzeję. W tym samym czasie pozostali kierowcy jadą prostą linią, w ogóle nie dbają o temperaturę, a podczas restartu odjeżdżają mi na 2-3 sekundy. Przykład 2 w drugą stronę: Sezon 6, samochody rozwinięte na max, jadę wyścig na Silverstone, torze który znany jest z tego że opony się dosłownie roztapiają. Ja już po kilku okrążeniach mam straszną podsterowność, pozostali jadą jakby nigdy nic.
- Starty. Na początku kariery jest ok, ale od mniej więcej 4 sezonu nie ma szans żeby ugrać coś na starcie, wszyscy wystrzeliwują jak z katapulty i nawet gdy ja sam wystartuję absolutnie perfekcyjnie, tracę na dojeździe 2-5 pozycji. A jak jest mokro to w ogóle jest masakra...
- Kosmiczne czasy w kwalifikacjach - również im dalej w las tym jest gorzej. AI robi kompletnie niewyobrażalne kółka. Dochodzi później do paradoksów, że muszę startować powiedzmy z 13 miejsca, bo w kwalifikacjach jestem ponad sekundę wolniejszy, po czym wygrywam wyścig z bezpieczną przewagą bo jestem dla odmiany pół sekundy na okrążeniu szybszy.
- Obliczanie czasów okrążeń na koniec sesji - zdarzają się dosłownie oszustwa przy obliczaniu czasów okrążeń, zwłaszcza jak tor przesycha. Przykład: pod sam koniec kwalifikacji przestaje padać, więc zakładam slicki. Tor jest jeszcze wilgotny, więc robię czas o parę sekund wolniejszy niż na całkowicie suchej nawierzchni. Po czym sesja się kończy i gra wylicza czasy okrążeń kierowców którzy zaczęli swoje kółka przed zakończeniem sesji i okazuje się że ich czasy okrążeń są takie jakby tor był jak pieprz. Dosłownie jakby gra obliczała czasy nie na podstawie warunków które panują na torze, a na podstawie opon jakie mają założone. To samo się dzieje na koniec wyścigu, gdy ja przekroczę linię mety, okazuje się że wszyscy którzy dojechali za mną, zrobili kosmiczny czas na ostatnim okrążeniu. Przez co na niektórych torach niemożliwym staje się wywalczenie punktu za najszybsze kółko w wyścigu
Wyżej wymienione kwestie najbardziej mnie bolą, niestety nic się w tej kwestii nie zmieniło do F1 2018, więc nie robię sobie większych nadziei że w 2021 będzie inaczej
Dzięki za info. To "super", że nie poprawili tych kosmicznych czasów AI w kwalifikacjach.. Przecież ja na ustawieniu chyba 105% poziomu trudności nie mogłem wyjść z Q1 w kwalifikacjach, musiałem na 100% zmienić by spokojnie do Q3 wejść. Za to w wyścigu muszę zwiększyć poziom trudności bo bez problemu jestem z przodu...
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, ja pisałem to wszystko o F1 2020, stąd adnotacja na samym końcu niestety nic się w tej kwestii nie zmieniło do F1 2018, więc nie robię sobie większych nadziei że w 2021 będzie inaczej. F1 2021 nie mam zamiaru na razie kupować, tak jak co roku poczekam sobie spokojnie parę miesięcy na jakąś promkę -50%, albo że się w jakiejś paczce pojawi
Ech, wygląda że nic się nie zmieniło w sprawie wyliczania czasów podczas kwalifikacji. Zobaczcie na tym filmie, czasy kierowców z końca stawki: ok. 7:19 widać czasy w trakcie Q1, 7:38 wyliczone czasy, bo gracz przewinął czas do końca sesji. Taki Latifi i Giovinazzi nagle wyciągnęli z tyłka 0.9 sekundy
https://www.youtube.com/watch?v=S_ew_3R6EH8
Ja się zastanawiam nad kupnem, bo nowości bardzo mało, a breaking point to takie gówno dla gimbusów. Już bym wolał chyba, żeby Take2 ich przejęło, wtedy monetaryzacja byłaby agresywniejsza, ale ale ich breaking point byłby pewnie o 3 klasy lepszy.
Najgorsze jest, że duże nowości pewnie pojawią się za kilka lat, bo za rok nowe bolidy, wystarczy je dodać i tak każdy kupi, a że konkurencji nie ma to po co się męczyć, lepiej zmienić menu, dodać parę ustawień i heja. z Tymi torami to jednak leniuchy. To nie jest SCS software, który ma ograniczoną liczbę artystów i grafików i spokojnie mogliby klepnąc tory w 2 miechy no ale nie po co się meczyć. Ogólnie to cięzko widzę przyszłość F1 pod skrzydłami EA, dobrze by było jakby umowa z codesami wygasła Liberty sprzedała prawa innej firmie.
Wczoraj widziałem u aaravy odcinek z Breaking Point i po prostu miałem mega wtf. Przecież to jest śmiech na sali, lepiej żeby poszli drogą MotoGP i rozbudowali tryb kariery o sezony F3 i F2 niż klepać historyjki pokroju netfliksowego F1 z facjatami po wylewie. Btw czy oni użyli silnika EA do generowania fabularnych cutscenek? XD
Warto wziąć pod uwagę, że BP to nie jest oferta dla hardcorowców podpinających kierę do playseata, a raczej taki wstęp dla początkujących i casuali. I pod tym względem nie jest tak źle. Oczywiście mogłoby być lepiej, można by rozwinąć pewne wątki, ale jak na drugie podejście po małym fragmencie w 2019 ujdzie. Warto przejść choćby dla tych kilku easter eggów z historii F1, które bardzo fajnie wpleciono w fabułę :)
Jej FIFA wśród ścigałek, tylko że lepiej bo bez mikro płatności i minimalnie coś się zmienia poza skinami aut co każdą odsłone.
Skąd te pozytywne recenzje to ja nie wiem. Przecież to ten sam tytuł, jedyną realną zmianą jest agresja przeciwników. Nudny Breaking Point na jeden wieczór, który jest liniowy, nawet Alex Hunter miał jakąś opcję wyboru. Brak nowych torów, a stare tory bez zmian, które normalnie zostały znacząco zmienione. Graficznie to samo, wszelkie elementy modyfikacji wizualnej zamknięte za season passem. My Team zero zmian poza treningami, które są lepsze w końcu. Wszystko po staremu, a recenzenci F1 2021 chyba nigdy wcześniej nie grali w żadną grę z tej serii.
Ja jako fan tego sportu mocno się zastanawiam nad kupnem. Generalnie wszystkie gry F1 od Codies brałem na premierę oprócz F1 2014 i F1 2020.
Ten tryb Braking Point to dla dzieci jest. Zamiast tego to chcę to co ma seria MotoGP. Oni tam maja MotoGP, Moto2, Moto3 i MotoE. Ja chcę F3 i FE w grze F1 i kariery zaczynając od F3. Chcę więcej klasycznych bolidów i w końcu powrót klasycznych tras, które przypominam pojawiły się tylko raz w F1 2013... Nie wierzę w te ich gadanie, że powstawanie 1 toru to czas około 1 roku, tja xD.
To wtedy Project CARS miałoby premierę za jakieś 15-20 lat :P
Brak przynajmniej Imoli i Algarve, czyli obiektów znanych i mniej skomplikowanych niż Jeddah, to kpina.