Scarlet Nexus | PC
Fajna gra dość sporo ciekawej fabuły jak i akcji można fajne combo'sy robić w bitwach jak i rozwijać swoją postać poprzez exp itemy i drzewko umiejętności tylko szkoda
spoiler start
że gra posiada 12 episodów co daje mniej niż 50 godzin rozgrywki
spoiler stop
szkoda też że nie ma w tej grze prawie żadnych wyborów fabularnych bo jest tylko jedna permanentna fabuła(w zależności od postaci) przez to czasem dochodziło do absurdalnych sytuacji gdy absolutnie dominujesz bitwę a i tak przegrywasz/remisujesz nie robiąc za wiele swojemu przeciwnikowi (patrz 3 bitwa z Kasane, 1 bitwa z Nagy)
Też małym rozczarowaniem okazały się quest'y poboczne które nie dodają żadnych nowych ścieżek fabularnych tylko są to przeważnie zadania w bitwach dobrze że są bond episody bo tak to poza główną fabułą było by słabo ale i tak gra jest git
Odbiłem się od tej gry. Dałem radę grać tylko 2h. Na poziomie HARD gra była żenująco łatwa. Animacja przeciwników i postaci po prostu sprawiła mi przykrość - była aż tak zła. Walka odbywa się na dynamicznie tworzonych arenkach, gdzie trzeba nastukać kilku przeciwnikom.
Ale najgorsza była ta walka - po prostu naciskałem losowo ataki, miksując je z unikami - tyle wystarczy żeby na HARD miażdżyć na początku gry przeciwników.
Czy potem było by lepiej ? Chyba się już nie dowiem....
Jak ktoś lubi jRPG i MMO to czemu nie. Mi system walki nie podszedł w ogóle, jakoś nie czuję tego. Lokacje nic ciekawego, dialogi poza głównymi pomijałem. Dla mnie zbyt monotonna.
Grę ukończyłem w 33,5h (save pokazywał 30:39:13) na poziomie trudności "Hard" ścieżką Yuito
Mam praktycznie zerowe doświadczenie z grami typu jRPG (wcześniej grałem jedynie w pierwsze trzy części Final Fantasy). Gra jednak bardzo mi się podobała i niesamowicie mnie wciągnęła. Niestety mogłoby być dużo lepiej.
Grafika w grze jest całkiem dobra. Na myśl przynosi od razu japońskie Anime - ładne kolory, dużo efektów - no jest moim zdaniem przyjemnie.
Niestety "narracja" gry tutaj kuleje - większość wydarzeń z gry ukazana jest w formie statycznych obrazków - taka Visual Novela na silniku gry. Początkowo wydaje się to ciekawym pomysłem, ale z czasem staje się to po prostu męczące, szczególnie biorąc pod uwagę fakt że nie raz gra serwuje nam w pełni animowane, dynamiczne scenki które wyglądają po prostu bardzo dobrze i chciałoby się tego jak najwięcej.
Lokacje w grze są bardzo ciekawie zaprojektowane, niestety jedynie pod względem wizualnym, bo w kwestii eksploracji/rozgrywki są to same korytarze.
Walka przez pierwsze kilak godzin totalnie mnie od siebie odrzucała. Była po prostu nudna i irytująca szczególnie podczas walki z bossami. "Problem" w tym że to się mocno rozkręca - na tyle że od pewnego momentu walka niesamowicie wciąga i jest ogromnie satysfakcjonująca. Wpływa na to między innymi rozwój głównego bohatera (levelowanie), ale największe znaczenie ma tutaj budowanie relacji z kompanami. System SAS (który umożliwia min. korzystanie z mocy innych postaci, czy uruchamianie specjalnych ataków) diabelnie rozkręca każdą walkę, a stale zwiększające się możliwości sprawiają że nie przestaje się to nudzić. Dosłowne żonglowanie umiejętnościami daje ogrom satysfakcji.
Podobnie walki z bossami stają się coraz ciekawsze dzięki naszym nowym możliwościom.
Typów przeciwników jest sporo i każdego można się "nauczyć". Jedyny "problem" miałem z projektem "Others" - ja wiem że Japończycy lubią taką ekspresję, ale te dziwaczne projekty wyglądały po prostu na zbyt przesadzone i nieuzasadnione. Nie przeszkadza to w rozgrywce, ale jakoś tego nie czułem.
Ciężko mi pisać o muzyce, więc powiem tylko że mocno wryła mi się w mózg i na pewno sięgnę po soundtrack na płycie winylowej.
Fabuła jest dobra. Pojawia się sporo wątków (chociaż miejscami mam wrażenie że nie są w pełni dociągnięte do końca) które śledzi się bardzo dobrze. Zakończenie porządne. Sam świat przedstawiony wydaje się ciekawy i ma potencjał na kontynuację po którą na pewno bym chętnie sięgnął.
Główną siłę gry niosą postaci. Spodziewałem się typowych archetypów i pustych postaci jak w wielu anime, ale się pozytywnie zaskoczyłem. Każda postać ma swoją historię którą dobrze się poznaje oraz unikalny, "nietakipusty" charakter. Budowanie relacji z nimi było bardzo przyjemne - szkoda że ostatecznie mocno ograniczone.
"Misje" poboczne w tej grze to mogę jedynie opluć - są one tragicznie wykonane i bliżej im do prostych zleceń niż tego jak je nazywa gra "side-quests". Pod względem aktywności pobocznej - tak jak mówiłem, misje budujące relacje z innymi postaciami były solidne i bardzo dobre.
Przez cały czas grania spędziłem sumarycznie około 1h na grindowaniu - jedynie w celu zdobycia materiałów na prezenty, co bardzo tutaj chwalę.
Co najbardziej mnie w grze bolało, to brak możliwości dokonywania jakichkolwiek wyborów. Już pal licho główny wątek, ale chociaż jakiekolwiek wybory w misjach dla towarzyszy. Dałoby to prawdziwe uczucie budowania z nimi relacji - np. poznawalibyśmy dane postaci wiedząc co lubią a co nie, samemu później dokonując wyborów dialogowych. Naprawdę gra się aż o to prosiła.
W całość grało mi się na tyle dobrze, że za jakiś czas skorzystam z opcji New Game+ wybierając ścieżkę drugiej postaci - Kasane. Liczę na kontynuację.