Jak w tytule.
Rozumiem, że pecha przynosi gdy czarny kot albo Jaruzelski, kiedy przecinają nam drogę.
A co z bobrami włochatymi, czego się teraz spodziewać?
Uważaj bo ci spodnie pogryzie.
Niektóre dziewczyny mówiły mi, że bobra powinno się golić ale według mnie ogolenie takiego bobra jest chyba trochę czasochłonne i niebezpieczne więc lepiej nie ryzykować :D
A co gdy jeż przetnie mi drogę? Bo u mnie wiele jeży przechodzi przez jezdnię. Niestety są na tyle powolne, że większość z nich kończy jako przejechane naleśniki...
Niestety są na tyle powolne, że większość z nich kończy jako przejechane naleśniki...
To jest dla mnie smutne i przygnebiające widoki.
Bo samochody jeżdżą za szybko niż zalecane? Niektórzy potrafią być głupi i samolubni.
Niektórzy potrafią być głupi i samolubni.
Ale to chyba nie była uwaga skierowana do mnie...
samochód jadący 20km/h zdążył by w bezpieczny sposób wyminąć takiego jeża.
W mieście jeszcze jest szansa że takiego jeża ominiesz, ale w lesie czy na polach, gdzie cała droga jest nieoświetlona - już niezbyt.
Przyklad z Warszawy gdzie dla chorego bogatego przyroda to smieci
https://wideo.wp.pl/kierowca-suv-a-rozjechal-kaczki-w-warszawie-6653027973073025v
[9.4] Bez serca ... Nie wiem jak można tak postępować.
Mieszkam blisko trasy Siekierkowskiej w Warszawie, gdzie jeże oraz bobry lubią wieczorami się pokazywać. Ostatnio przyuważyliśmy z żoną jednego jeża, który chciał wejść z uporem maniaka na trasę, więc ja przez 10-15 minut jak czubek wchodziłem mu w drogę i mu nie pozwalałem (a był już dosłownie od krok na trasie, gdzie na 99% by został rozjechany). Ludzie patrzyli na mnie jak na głupka, ale ja z wielką przyjemnością wróciłem do domu, gdy okazało się, że ostatecznie jeż poszedł w inną stronę (bezpieczną). Tak, wiem, że świata nie uratowałem i ten jeż mógł za godzinę wrócić ;) Ale jak patrzę na taką obojętność ludzi wobec zwierząt to zastanawiam się jacy to są ludzie dla innych ludzi ... :(
Dla ludzi są tacy sami. Przez rozjezdzaniem ludzi blokują ich tylko sprawy w sądzie.
Nie mają za to problemu walić czołowo przy wyprzedzaniu i zabijać
Nie wszyscy mają dobre serca, ani mądrość. Zawsze znajdą tacy samolubni i głupi ludzie, a są niestety bardzo dużo. Taki jest świat ludzkości. Na szczęście nie wszyscy są tacy sami.
Łyczek
Masz dobre serca i to Cię szanuję. :)
Też udalo mi się uratować niedawno jeża.
Bardzo szkoda mi tych zwierząt, wczesna jesień to akurat pora ich wędrówek i znowu masowo będą ginąć.
Ponadto jest faktem, że wymierają te sympatyczne stworzenia, a dodatkowo rocznie ginie 25% ich populacji pod kołami samochodów.
I bardzo dobrze, patola gnębi zwierzaka a potem problem że im oddał. Powinien go w jajca ugryźć...
Straszna patologia.
Niektórzy są tacy. Co poradzisz?
Jesteście pierwszymi osobami jakie widziałem, które wzięły ten filmik na poważnie.
Nie będę komentował gnębienia zwierząt, bo już mnie uprzedziliście.
Nutrie potrafią odgryźć człowiekowi palec. Tym bardziej bobry. Miał więcej szczęścia niż rozumu, bo miałby dramat jakby chapnął go w rozkroku.
""Echem w całej Białorusi odbiła się historia, kiedy to bóbr rzucił się na wędkarza, który chciał się z nim sfotografować. Gdy mężczyzna zbliżył się do zwierzęcia dwukrotnie ugryzł go w biodro. Bóbr trafił w tętnicę biodrową i zaatakowany wykrwawił się na śmierć jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia."" 2013 rok.
Ponoć wstrętne.
W średniowieczu rzekomo czasem jedzono je w poście wychodząc z założenia, że jak z wody, to ryba.
Sam nie wiem, czy to temat na luzie czy na poważnie, jak widzę takie posty?