Ghost of Tsushima: Director’s Cut i DLC Iki Island zapowiedziane; premiera w sierpniu
Czy ja dobrze rozumiem, wołają sobie 9.99$ za upgrade? Jedyny komentarz jaki mam na taki pro konsumencki ruch, skierowany dla graczy to: XD
Niesamiwicie mnie drażni co wyprawia $ony. Każą sobie płacić za ulepszenia dla PS5, a w tym lip-syc czy 4k. Po prostu brak mi słów. Gears 5, FH4, Metro Exodus i wiele innych, a nawet EA w FIFE 21 dało DARMOWY upgrade dla nowych konsol, a $ony wylatuje z opłatą w wysokości 10$. Kasa za dodatek ok, fajnie że coś tworzą i należy im się, ale za paczkę rozdzielczości czy tekstur? Serio? I jeszcze ta fantastyczna cena całego kompletu na PS5 w wysokości pewnie 349zł za grę z zeszłego roku. Htfu na takie antykonsumenckie praktyki.
Sony z PS5 zrobiło najlepszy pierwszy rok w historii jakiejkolwiek konsoli. Rok nie minął a tu kolejne dobroci. Czuję, że po pokazie każdy przypomni sobie czym jest granie w gry i przestanie marzyć, a zacznie grać.
If you already own Ghost of Tsushima on PS4:
You can pre-order an upgrade to Director’s Cut on PS4 for $19.99 USD. This upgrade will become available starting on August 20.
Starting on August 20:
If you bought Director’s Cut PS4, you’ll be able to upgrade to Director’s Cut PS5 at any time for $9.99 USD
You can also upgrade directly (from original Ghost of Tsushima PS4) to Director’s Cut on PS5 for $29.99 USD
Aha. 4ThePlayers
Opcja trzecia wydaje się najlepsza dla kogoś kto ma gierkę i chce pograć na ps5. Ja tam chętnie wydam te 100 zł na upgrade i dodatek.
Czy ja dobrze rozumiem, wołają sobie 9.99$ za upgrade? Jedyny komentarz jaki mam na taki pro konsumencki ruch, skierowany dla graczy to: XD
Na ppe się cieszą i jeszcze się oburzają jak to ktoś krytykuje
Na ppe się cieszą i jeszcze się oburzają jak to ktoś krytykuje
Widzisz co chcesz. Jakieś 95% komentarzy jest negatywnych co do decyzji sony.
Ciekawe czy upgrade graficzny dla PS5 będzie darmowy dla posiadaczy podstawowej wersji gry.
No nie będzie, kosztuje 30 usd.
Niesamiwicie mnie drażni co wyprawia $ony. Każą sobie płacić za ulepszenia dla PS5, a w tym lip-syc czy 4k. Po prostu brak mi słów. Gears 5, FH4, Metro Exodus i wiele innych, a nawet EA w FIFE 21 dało DARMOWY upgrade dla nowych konsol, a $ony wylatuje z opłatą w wysokości 10$. Kasa za dodatek ok, fajnie że coś tworzą i należy im się, ale za paczkę rozdzielczości czy tekstur? Serio? I jeszcze ta fantastyczna cena całego kompletu na PS5 w wysokości pewnie 349zł za grę z zeszłego roku. Htfu na takie antykonsumenckie praktyki.
Nie czaję oburzenia, za 30 dolców jest nowa wersja z ulepszeniami + spory dodatek do gry :P
Oburzenie jest o to, że jeśli ktoś kupi sobie Director's Cut na PS4 i później będzie chciał ograć sobie wersję na PS5 to musiałby dopłacić $10 zamiast uzyskać darmowe cross-generacyjne ulepszenie. Co też już Sony uczyniło wcześniej przy Marvel's Spider-Man: Miles Morales czy Sackboy: A Big Adventure.
Takie coś jest nie w porządku.
Fajnie, ale... Płacenie za ulepszenie do wersji ps5 to żart. Cena ulepszenia podstawki do tej wersji w sumie też taka sobie, w ogóle dziwne że się nie da po prostu dokupić samego dlc.
No wreszcie coś w tym roku wartościowego. Preoder poleci jak tylko będzie możliwość. Ciekawe jak duży będzie to dodatek. Patrząc na cenę raczej takie dodatkowe z 10-15h, bo cena śmiesznie niska.
Trochę przeraża mnie Twoje podejście "W sumie fajnie przecież dobra gra" i bez problemowe zgadzanie się na takie kroki sony.
W sensie spoko odnośnie samego dodatku ale jednak zabawy i wyciskanie kasy przy upgradzie z PS4 do PS5 czy samej podstawki do Director's Cut są już mega słabe. Wszelkiej maści wersje Director's Cut które ogrywałem były w formie darmowej aktualizacji dla osób posiadających podstawową wersje. Pomijam Persony bo to osobny temat.
Płacenie dodtkowego haraczu na ps5, to głupota i nie wiem czemu sony na to poszło.
Gra jest bardzo dobra, a dodatek do niej kosztuje grosze, bo jakieś 60-80zł. To dobra i uczciwa cena z coś co da dodatkowe 10-15h. Podobne pieniądze kosztowały dodatki do wiedźmina 3, a dają około 10h dodatkowej zawartości głównej. Za sam dodatek do GoT, który dałby mi 10-15h dodatkowej zawartości, byłbym w stanie zapłacić nawet pełną cenę gry, tak samo jak za kolejne DLC fabularne do wiedźmina. Bez wahania rzuciłbym 3 stówki, gdyby tylko takie wyszło, bo za dobre rzeczy jestem wstanie odpowiednio zapłacić, ale za sam upad do wersji ps5 nie mam zamiaru kupić i przejdę w wersji ps4. Mam nadzieję, że więcej osób tak zrobi, bo to głupota płacić za takie coś. Ale z drugiej strony, ludzie płacą grubą kase za jedną teksturę do popierdółek ala cs czy inne.
Super i to jeszcze premiera tuż za rogiem. Petarda, czekam.
Dycha to trochę drogo, chyba że to Iki Island rzeczywiście wymiecie jako dodatek.
Czekam aż będzie całość na PC poniżej stówki. Nie moje klimaty, ale gra podobno świetna a fajnie raz na jakiś czas zagłębić się w coś nowego.
Mimo, że jestem fanem indyków, to z zazdrością patrzę na takie gry, bo to chyba bardzo dobra gra. Mam nadzieję, że soniacze kupując to studio od portów, przeniesie trochę swoich gier na PC, bo obecnie jest straszna posucha na pececie, a o xboxie to już w ogóle nie wspomnę. Dobrze, że sporo fajnych indyków wychodzi, bo tak to żałowałbym zakupu klocka.
Aha, czyli jak mam płytową wersję na PS4 (a mam) i chcę pograć na PS5 (a chcę, bo gra jeszcze nie była "ruszana") z ulepszeniami, to muszę zapłacić 30$, bo nie da się zrobić upgradu do wersji PS5 bez dodatku, czy tak? Chciwość ludzka nie zna granic...
To akurat nie jest nowość, że ta generacja Sony nie jest dla osób, które w jakikolwiek sposób liczą się z pieniędzmi
Tak, owszem, ale żeby kazać płacić za upgrade, to po prostu jest przegięcie pały. Do tej pory w zasadzie chyba tylko Final Fantasy VII nie miał darmowego upgradu dla posiadaczy wersji z PS+
Dodatek za 20$ ok - chętnie, ale płatny upgrade jest po prostu niesmaczny.
Jeszcze Judgment nie miało darmowej aktualizacji. Wyszło jako nowa gra na ps5 za 169 zł
czemu na ps4 nie ma lipsync japonskiego? sony bardziej chciwe z roku na rok
jeśli kupicie wersję reżyserską na PS4 i zechcecie ulepszyć ją do poziomu tej dedykowanej PS5, dopłacicie 9,99 dolara (mniej więcej 40 złotych);
XDDD
$ony
20$ za dodatek na kilkanaście/kilkadziesiąt godzin można jeszcze zrozumieć, ale te dodatkowe 10$ za upgrade do ps5 to lekka przesada....
Jeszcze jakbym zapłacił te 30$ i mógł grać bez płyty to by też uszło...
No co Ty, zwariowałeś!? Przecież później sprzedałbyś płytę i Sony by było stratne. Bidoki.
Chociaż w sumie Control Ultimate Edition po upgradzie do wersji PS5 płyty nie wymaga, ale już Star Wars Jedi Fallen Order i owszem.
Baku86
Nawet by jeśli by odsprzedał potem płytę to i tak Sony zarobiło by na takim kliencie pieniądze. Odsprzedaż czy pożyczanie znajomym gier pudełkowych nie jest zabronione na konsolach. Graczy oburza nie to ,że za sam dodatek trzeba zapłacić , tylko życzenie sobie przez Sony dodatkowej kasy za update gry do wersji na PS5 w przypadku posiadania edycji na PS4. W takim przypadku krytyka Sony jest w pełni uzasadniona.
Brawo Sony. Aż mi się cisnął same brzydkie słowa na myśl o tej jakże sprzyjającej graczom decyzji. Rozumiem płacić za DLC, do tego się nie czepiam, ale za cholerne podbicie rozdzielczości i więcej klatek?
Ogólnie to nie rozumiem czemu Sony tak namieszało. Ulepsz starą wersję na PS4 do Reżyserskiej - płać. Ulepsz Reżyserską Wersję PS4 do wersji na PS5 - płać. Udostępniliby samo DLC do kupienia, reszta jako zwykły patch i po problemie, ale przecież zarząd zbiednieje i jeszcze będzie głodny chodził.
Zwykłe lecenie w bambus, tak samo jak z gierkami po 350 bo duże koszty produkcji, po czym się dowiadujesz że gra się zwróciła w pierwszy dzień albo z samych pre orderów i dalej zarabia na zlote spinki do mankietów dla prezesów.
Mam np Spider-Mana na ps4... Chciałbym 60 klatek na PS5 to musze kupić nawet nie że jakiś update tylko zupełnie inny produkt. Miles Morales Spider-Man Ultimate Edition? To słabe strasznie bo np Spider-Mana 2018 kupiłem wersje na płyty gdzieś na premiere a oprócz tego kiedyś cyfre gdzieś na promocji. To to powinni być zadowoleni a tu dochodzi do tego że np będę musiał wyłożyć hajsiwo po raz trzeci. Mimo że gra jest naprawdę średnia i mała po prostu miło się lata na pajeczynie albo słucha pewnego Pana co nadaje transmisje w radiu. Ta gra nie jest warta takich pieniędzy walka jest spoko ale to mała gra koniec końców.
Dlatego dzisiaj dobrze brać Sony na przeczekanie. Nie kupiłem jeszcze PlayStation 5 ani Ghost of Tsushima czy The Last of US Part II... Unikne takich sytuacji że będę płacić kilka razy za ten sam produkt bo chciałbym mieć 60 klatek czy inna pierdoła. Chociaż też trzeba zauważyć że np Ghost of Tsushima ma chyba 60 FPS na PS5 bazowo plus chyba jakieś ulepszenia? Ten Remaster Pająka też nie wygląda źle. Tu bardziej problemem jest to mieszanie że nagle jedna gra ma multum różnych wersji. I twoja staje się bezużyteczna bo w żaden sposób nikt jej nie wspiera tylko wymyśla nowe żeby wyłudzić nasze dolary :)
80$ za grę do tego 10$ za upgreajd $ony to drugie Aci-Bli$$ard się robi. $ony Pay$tation.
Heh, a tak się cieszyłem na wieść o DLC do tej gry...
Ale Sony nie byłoby sobą jakby nie zrobiło jakiś dick move. Nie mam problemu że trzeba płacić za dodatek, ale płacenie za upgrade do wersji PS5 dla posiadaczy gry na PS4 to już przegięcie pały...
Poza tym czy ja dobrze rozumiem że nie ma możliwości dokupienia DLC osobno poza Director's Cut?
Yoo, lip-sync dla japońskich głosów w formie płatnej aktualizacji
spoiler start
Nope
spoiler stop
9,99 dolarów za tylko upgrade do wersji PS5? Od razu mi przypomina płatne upgrade Metro Last Light do wersji Redux plus DLC Hard Mode na PC... Albo chociaż wielu gry od Atlus...
SONY to nie jest święty Mikołaj.
W kwestii rozrywek i luksusów przepłaca się. To nie jest coś co jest niezbędne do życia więc szukają sposobu na kręcenie lepszego interesu. Nie ma znaczenia czy branża turystyczna, gastronomiczna, sportowa czy growa. Dla nich to czysty biznes bez sentymentów :)
Obecnie branża gier generuje niewiarygodnie wysokie przychody i już nie jest w takim cieniu świata filmu i sportu. Cena nowych gier na Ps5 to +300zł. Taki jest koszt obniżenia ceny konsoli, gdzie SONY musiało dopłacać do kosztów.
Jak uważasz, ale twórcy God of War czy Last of Us nie chcą dodatkowe zapłaty za upgrade do wersji PS5. Nawet Wiedźmin 1-2 otrzymali edycji rozszerzone zupełnie za darmo. Wydawcy i twórcy gier bywają różne, jeśli chodzi o podejście do klienci.
Może mają prawo zarabiać więcej i dla nich to czysty biznes bez sentymentów, ale w ten sposób tracą przychylności graczy. :)
Jeśli mamy zapłacić 9,99 dolarów za samo upgrade do wersji PS5, to muszą coś więcej zaoferować niż tylko wyższy rozdzielczość i ponad 60 FPS. Nie chodzi o tylko DLC.
SONY to nie jest święty Mikołaj.
Czy myślisz, że oczekuję od Sony, by będą rozdawać gry za darmo? Nie.
Słabo z tym dopłacaniem. Kupiłem w dniu premiery na ps4 ,chciałem poczekać na upgrade do ps5 i tu znowu trzeba płacić. Wychodzi na to ze każda gra może teraz tak iść. Zrobią dlc i przy okazji upgrade i kolejne pieniądze. A może się okazać że taki dodatek będzie tylko na kilka godzin.
Zobaczą moje pieniądze jak świnia niebo. Jak dlc będzie w grubej przecenie, to rozważę czy w ogóle spojrzeć w ich kierunku. Wersja z ps4 na ps5 działa dobrze.
Jak zwykle- głosujmy portfelem. Mam tylko szczerą nadzieję, że większość graczy ma trochę oleju w głowie.
Czyli moja taktyka z kupowaniem gier dopiero po dłuższym czasie od premiery ponownie się opłaciła. Szkoda tylko, że oczekiwanie na korzystną cenę najprawdopodobniej się wydłuży. No chyba, że ten dodatek to tylko jakaś popierdółka na 2 godziny. Wtedy bez żalu kupie używkę zwykłej wersji na PS4.
Mi to wygląda bardziej na dodatek w stylu AC czyli tych niegodnych uwagi, a nie jakieś Left behind czy burial at sea
Większość dodatków można zwyczajnie olać, bo nawet te najlepsze jak dwa wspomniane są dużo gorsze niż podstawka
Burial at Sea to był rzeczywiście wspaniały dodatek. I ta klamra fabularna Infinite z jedynką. Opad kopary.
Przyjacielu większość dodatków zawodzi, ale są wyjątki od reguły, że są świetne.
HL1-Opposing Force, BG2-Throne of Bhaal, D2-Lord of Destruction, G2-Night of the Raven, NN1-Hordes of the Underdark, NN2-Mask of the Betrayer, HL2-Episode One i Two, TESV- Dawnguard, BI-Burial at Sea, W3-Hearts of Stone and Blood and Wine, Wolf-The Old Blood itp.
Przebiły podstawę Hordes of the Underdark, a Mask of the Betrayer i Hearts of Stone są dojrzalsze fabularnie.
EFLC do GTA IV było też świetne
Zdecydowanie nr 1 to Left behind
HL1-Opposing Force
Half-Life: Blue Shift też jest spoko dodatek, choć krótki. Dobry DLC dla fanów HL, co chcą poznać świat z różnych perspektyw.
NN1-Hordes of the Underdark
Shadows of Undrentide też jest dobry i przyjemny dodatek według mnie.
I są wiele świetnych dodatków do gier, jakie znam, ale szkoda jest wymieniać, bo są za dużo.
Ciekawe jak będzie przy Cyberpunk 2077 z jakością dużych dodatków fabularnych.
Nie miejmy złudne nadzieję, że będą dodatki do Cyberpunk na poziomie DLC do Wiedźmin 3. Bo twórcy są prawdopodobnie bardzo zmęczone i zestresowani w naprawienie Cyberpunk i crunchu, więc ich pasji prawdopodobnie gdzieś wyparowały i mają już serdeczne dość.
Jak twórcy tworzyli Wiedźmin 3 i dodatki, to byli pełen energii, pasji i mieli sporo pomysłu. Teraz jest inaczej po premierze Cyberpunk i są "wypaleni". Ale chciałbym się mylić.
Za sam dodatek do GoT, który dałby mi 10-15h dodatkowej zawartości, byłbym w stanie zapłacić nawet pełną cenę gry, tak samo jak za kolejne DLC fabularne do wiedźmina 3. Bez wahania rzuciłbym 3 stówki, gdyby tylko takie wyszło, bo za dobre rzeczy jestem wstanie odpowiednio zapłacić, ale za sam upad do wersji ps5 nie mam zamiaru bulić i przejdę w wersji ps4. Mam nadzieję, że więcej osób tak zrobi, bo to głupota płacić za takie coś. Ale z drugiej strony, ludzie płacą grubą kase za jedną teksturę do popierdółek ala cs czy inne.
Ja też nie mam zamiaru zapłacić tyle za samo upgrade do wersji PS5.
Bez wahania rzuciłbym 3 stówki, gdyby tylko takie wyszło
300? Przesądzasz. Za samo DLC 10-15h powinno być max. 50-100 złotych. Za 300 złotych powinno być 50-100 godzin granie. DLC to jednak DLC, a nie pełnoprawna gra.
Normalnie, to takie DLC powinno kosztować, tak jak mówisz - w granicach 100zł czyli tyle ile wycenione jest do do GoT.
Masz rację, że dobre DLC do gry na poziomie duże dodatki do Wiedźmin 3 są coraz mniej. Za to mamy mnóstwo mini-DLC, co niewiele wnoszą do gry np. inne skórki do przedmiotów, niestety.
to takie DLC powinno kosztować, tak jak mówisz - w granicach 100zł czyli tyle ile wycenione jest do do GoT
Jeśli bardzo dobry DLC będzie miał długość 1/3 podstawowej gry, to cena powinno być tyle co 1/3 cena podstawowej gry. Jeśli DLC oferuje o wiele lepszy jakość od podstawowej gry, to ma prawo mieć wyższa cena. To zależy od jakość i długość DLC. To chyba logiczne?
Pozdrawiam i życzę Ci miłego grania. ;)
jeśli kupicie wersję reżyserską na PS4 i zechcecie ulepszyć ją do poziomu tej dedykowanej PS5, dopłacicie 9,99 dolara
Po cholere kupowac na ps4 i ulepszac? Jesli to kupie to od razu na ps5 i traktuje to jako cene za dlc a nie jakis ulepszenie. Z tego co wiem to gra w wersji podstawowej od dawna juz smiga w 60fps na ps5
Pytanie tylko czy dlc bedzie tego warte niezaleznie na czym sie bedzie gralo.
Tym razem Sony przesadziło, mimo że jestem fanem PlayStation z każdym dniem zastanawiam się czy kupić ps5. Ciekawie wygląda zamiana miejsc Sony i Microsoftu, przy premierze ps4 i Xbox one to ta pierwsza była prokonsumencka, a na ten moment to MS pokazał się z lepszej strony. Miejmy nadzieję że japończycy jeszcze się otrząsnął, na ich konsole powstają świetne gry, ale co po nich jeżeli sama firma odrzuca swoim podejściem do klienta.
Tsushima
Iki Island
Dobrze było by gdyby zdecydowali by się na jeden język. Albo Tsu Island, albo Ikishima.
80 PLN za dlc i upgrade graficzny do PS5 -> ja jestem wręcz zaskoczony bo sądziłem że 359 PLN to będzie bez znaczenia czy masz wersje PS4 czy nie masz.
Od kiedy 3,8 x 30 to 80?
masz odpowiedź że 19,99 USD kosztuje upgrade -> to właściwie nawet mniej niż 80
jeśli posiadacie „zwykłą” edycję gry na PS4, możecie złożyć zamówienie przedpremierowe na Director's Cut za 19,99 dolara (około 80 złotych) lub zakupić upgrade przeznaczony bezpośrednio dla wersji na PS5 po premierze – wtedy zapłacicie 29,99 dolara (czyli 120 złotych);
Już rozumiesz? $20 kosztuje Director's Cut na PS4.
Upgrade 80zł ok, gra warta tego, cena nie jest zła. Nosacze szukajcie sobie promek na OLX na używki, albo czekajcie 5 lat na PC jak będzie i cracka sobie ogarniecie, wtedy będzie ok dla Was cena.
Troche tego nie rozumiem, przecież jest patch na PS5 z 4k i 60fps. Gra wyglada cudownie i działa ultra płynnie na LG C1. Mam wersje na dysku z PS4.
Czyli co, jeszcze bardziej poprawią wygląd gry ponad to co juz jest na PS5?