Magic: Legends anulowane; deweloperzy zwrócą pieniądze za mikrotransakcje
Ciekawe czy twórcy zgarną gwarantowany zysk od Epica za wyłączność
tiaa... spodziewałem się, gameplay jest dziwny, chciał być unikatowy a okazał się nijaki, nudny i niezbyt dynamiczny jak na Hack&Slasha
Ta gra powstała po to by napędzić sprzedaż karcianki tej prawdziwej nie jakieś areny innego shitu.
No bo od początku był problem: MtG to fajny świat karcianki, znacznie ( i to znacznie znacznie ) gorsze książki a na pc prawie że nieznany obecnie.
Arena ma swój milion wad, ale to przeniesienie karcianki na bogato w warunki PC
A czym było legendy - zmonetaryzowanym do przesady hs który maił konkurować z tuzami gatunku ( nie wymagających tyle płacenia) ..
Jak wyszło że mechanika nie bangla ( co widać i w Arenie jak regularnie nie grasz milion godzin czy nie płacisz) , że płacić mocno trzeba to rynek zweryfikował :)
W arenie trzeba płacić albo grindować karty? Podeślij zapro do znajomych do "kuszauke" albo "kuszak" ew. "[email protected]" - dostaniesz wpierdol podstawową czarna talią
jak się ściągnie up to zapraszam :>
i tak mówię o perspektywie siedzeniu z grą kilku lat :)
edit: dalej się ściąga :)
bo serwery idą tempem żółwia :)
Zapraszam
Ale gościu triggera załapałeś. Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie każdy musi grać 24/dobę a niektórzy pracują (np. od 5 rano do 14tej na czas polski) i raczej w pracy nie mogą grać? Nie... No cóż nie ma to jak dzieci w internecie.
"Zapraszam Kuszak Dragonow#68860 bo nie podałeś cyferek ( a podobno tak dobrze znasz grę )"
Co ma znajomość jakiś funkcji społecznościowych do umiejętności grania? Ja tam jak chce pograć w MTG ze znajomymi to po prostu odwiedzam ich z kartami.
Kto każe Ci grać rankedy? Znaczy się ja rozumiem, że wśród "graczy" jest to podejście, że trzeba nabijać ligi czy tam rangi, ale ja osobiście nigdy nie przykładałem do tego wagi, szczególnie, że gram głównie swoją talią, która mam też w rzeczywistości (która była turniejowa jakieś 3 lata temu) a rankeda grałem ostatnio... Dawno.
Nie... Podstawową czarna talia nie jest moją ulubioną, po prostu uważam, że jest na tyle mocna, że sporo da się nią ugrać.
BTW grałeś kiedykolwiek w MTG czy tylko w arenę? Bo wydaje mi się, że chyba znasz tą grę tylko z komputera.
Później opchnąłem kolekcję kart :)
potem przyszła Arena ( nie liczę romansów z single playerami)
czyli spokojnie mogę powiedzieć że mam ponad 20 lat doświadczenia z Mtg :)
i patrz niektórzy dopiero idą spać , gdzie dostają wyzwanie na pojedynek :>
Wiec kto tu dzieckiem ;>
A znajomość gry - to także czyli jak dodać kogoś do znajomych..
Rankedy dają w Arenie forsę i darmowe paczki .. czyli podstawą gry oprócz misji jak chcesz zbierać karty i grać w przyszłości a nie pograć miesiąc i finito, bo jak wrócisz nie dasz rady grać normalnie.. :)
Każda talia ma potencjał na farcie. i nie obecne startowe czarne nie są jakoś mega op :)
Były lepsze startery w przeciągu kilku lat..
Problemem jest ciągła rotacja, przez co trafiasz na mega koksów , bo świeża-ki grają to co jest w danym czasie darmowe ( i wydają na to forsę z gry, gdzie ty masz kupione karty które już są niegrywalne) .. ale zapłać albo poświeć xxx czasu i możesz grać ;)
Skoro grałeś w MTG fizyczne to ni chuj nie wiem jakie wady areny widzisz jak to jest idealny port poza tym, że na samym graniu można zyskiwać karty a w fizycznej wersji musisz karty kupić.
Tak brak znajomości funkcji społecznościowych gry nie znasz gry na wylot, ale to nie ma ŻADNEGO odzwierciedlenia w tym jakiego możesz mieć skilla, ja nie korzystam z tych opcji bo są mi zbędne.
Co do zyskiwania waluty w grze, to to Ty się wykazałes brakiem znajomości gry, bo grając zwykle losowe, nie rankingowe gry też zdobywasz exp (za który dostajesz boostery) i za wygrane gry (nawet nie rankingowe) dostajesz kasę, tak samo jak za rankingowe. Tak samo te questy na rzucanie spelli konkretnego poziomu dostajesz kasę, nawet jak grasz nierankingowe pojedynki.
W sumie jedyne co daje granie rankedow, to to, że na koniec sezonu dostajesz kasę za range, która nabiłeś.
Ja nie wydaje kasy na arenę (w ogóle nie wydaje pieniędzy na mikropłatności w grach) a i tak na spokojnie ułożył bym aktualna talię - po prostu mi na tym nie zależy.
Zresztą... Nawet jakby ktoś wydawał kasę, te 100$ które napisałeś to jest tak dużo? 4 godziny pracy ze 168 w miesiącu to chyba nie jest tak dużo, tym bardziej że wydatek byłby raz na rok.
A moje stwierdzenie, że jesteś dzieckiem nie wzięło się stąd, kto o jakiej godzinie idzie spać, tylko z tego jak emocjonalnie zareagowałeś - jakbym Cię obraził - oraz z tego, że ewidentnie nie rozumiesz tego, że ktoś może nie mieć czasu na granie akurat w tym konkretnym momencie.
Ej napinacze zagraliście już czy nie? Ten od czarnej talii pewnie przegrał jeśli tak, prawda? Albo pewnie wcale już nie chce grać.
Akurat wspominałem o misjach i o tym jak czasem są rng żeby zarobić marne 500-700 golda., Jak masz pecha do przeciwników to może zając główna misja nawet kilka godzin.
Co do wygranych należałoby wspomnieć że max do 15 dziennie, do tego wchodzi kolejny element płacenia
co 3 miesiące 20 dolców, za lepszy pasek nagród inaczej dopiero co kilka leveli dostajesz jedną paczkę ( a tak co level i nie ma końca nagród na levelach 75+ te dostają tylko płacący )
Lecimy dalej - karty fizyczne są coś warte. W każdej chwili możesz je odsprzedać (a nawet na nich zarobić), do wirtualnych nie masz żadnych praw. Ba jak grasz tylko z kolegami to możesz drukować ( a nawet wypisać ręcznie na kawałku papieru) opis kart których nie masz i wpychać w koszulki z inną karta - w arenie tego nie zrobisz ;)
Dodajmy że gra ma swoje bugi i glicze ( w każdej chwili mogę zbugowąc zieloną talia grę przez nieskończone combo np ) - fakt gra się przyjemnie ale co nie zmienia faktu że jest strasznie zmonetyzowana jak na grę pc. Płacisz za grę więcej niż dowolny mmo abonament..
I jak to się ma twoje wcześniejsze słowa "trzeba płacić" do co to jest 100 dolców -i tu dodajmy średnio raz na pól roku żeby się utrzymać w grze komfortowo i nie grac tylko jedną aktualną talią? :)
No co z tym wyzwaniem :>
bo czekam i czekam
Ja serio na Arene poświeciłem kilka lat .. i wad to ma w cholerę ;)
Widzisz czekając nadal na twoje przechwałki ( ba nawet sprawdziłem co jest obecnie w bazowej czarnej talii czuj się wyróżniony ) Arena ma mnóstwo wad.
Od braku jakiekolwiek balansu, po zmienianie kart z czasem (2018->2019-2020-2021 itp a to nie liczymy nawet dodatków)- wiec twoja ukochana talia przechodzi na historicala . Gdzie trafić możesz zarówno nooba jak i talie co kończą grę góra w drugiej turze :)
I tak farmisz w cholerę żeby cię było stać na nowe karty żeby grać po zmianie ligi na równych warunkach.. albo wydaj te 50-100 $ i nie musisz farmić
Przerwij grę na jakiś czas.. to wydaj forsę bo dalej trafiasz na history ( i nie możesz grać swoją talią w rankingu)
albo zapierdzielaj misje co dzień i dostawaj piękne podsumowywania od mtg że masz procent forsy/misji/gier wygrywanej większy niż 90% graczy to może się utrzymasz bo stać cię będzie na nowe karty :)
to co jeszcze 15 min czekania? :>
Edit: bo jak nie wydasz forsy (albo nie poświecisz kuuupy czasu- bo misje dzienne są w cholerę nie równe także jedne zrobisz w 15 min drugie jak masz pecha poświecisz nawet 2-3h) grasz całą ligę jedną porządna talią? :)
bo na dwie już nie uzbierasz, bo wiesz że musisz oszczędzić na kolejny sezon :)