Forum: Szczepionka na raka

W kwestii czerniaka raka skóry każde powiększone znamie (pieprzyk) na skórze lepiej obserwować. Ale powinien budzić nasz niepokój dopiero zmieniony kolor z brązowego na czarny oraz, gdy to miejsce stało się twardsze. Tym szybciej trzeba iść do dermatologa.

Mi przykładowo od opalania kilka powiększyło się na brzuchu przez ostatnie 20 lat, ale nie są czarne. Przy czerniaku pieprzyk rośnie gwałtownie. Zmiany o charakterze złośliwym mają też bardzo nieregularne brzegi.

"Raka można łatwo wyleczyć odpowiednim trybem życia i dietą oraz witaminami, ale nikt ci tego oficjalnie nie powie ponieważ to uderza w interesy koncernów farmaceutycznych."

Wyleczyc? NIE. Zwlaszcza zaawansowanego.
Wspomoc leczenie konwencjonalne? imho w duzej ilosci przypadkow jak najbardziej.
Zapobiec? Zdecydowanie TAK, chyba ze sie ma poprostu pecha (jak sie troche poczyta o mechanizmach powstawania nowotworow to sie czlowiek za glowe chwyta jak wiele w sumie zalezy od rachunku prawdopodobienstwa).

Raka można łatwo wyleczyć odpowiednim trybem życia i dietą oraz witaminami, ale nikt ci tego oficjalnie nie powie ponieważ to uderza w interesy koncernów farmaceutycznych.

i pozytywnym mysleniem, nie zapominaj o pozytywnym mysleniu

Mam nadzieję, że 1990 to nie jest twój rok urodzenia, bo to by oznaczało, że system edukacji, nawet ten stary, poniósł kompletną porażkę, z naciskiem na "panią od biologii".

Raka można łatwo wyleczyć odpowiednim trybem życia i dietą oraz witaminami,"
Ta. Witaminą C, koniecznie lewoskrętną

Chyba chodzi ci o leczenie immunologiczne raka – przyszłość onkologii. Ale to na razie jest SC-FI w medycynie. Tutaj też widzę samych lekarzy- amatorów po serialu ER.

Lolek1990
""Raka można łatwo wyleczyć odpowiednim trybem życia i dietą oraz witaminami, ale nikt ci tego oficjalnie nie powie ponieważ to uderza w interesy koncernów farmaceutycznych.""

Witam

Sprawa jest bardziej skomplikowana. Znam osoby, które jak ja prowadziły bardzo sportowy tryb życia, dobrze odżywiały się, pozytywnie myślały, a i tak dostały raka i bez pomocy lekarzy byliby bezradni.

Zapobiegać tak, ale leczyć samemu jest niemożliwe. Więc to co napisałeś to science-fiction.

Zapobieganie - sportowy tryb życia i dobry metabolizm, brak alkoholu, papierosów, narkotyków, kawy, dobra i urozmaicona dieta, optymizm i dużo śmiechu, joga, relaks, pasje, które kochamy i napędzają, wysokie wykształcenie i dobra praca, przebywanie z pozytywnymi ludźmi o wysokiej kulturze osobistej, brak stresu lub umiejętność eliminowania go i automatyczne zmienianie myślenia na pozytywne - programowanie. Wiele zależy od głowy, by całkowicie wyeliminować stres, który do niczego nie jest potrzebny.

Ale reguły nie ma. Nawet najzdrowsze organizmy mogą dostać niespodziewanie nowotwór (sportowcy w kwiecie wieku), ale jest to mały odsetek. Przeważnie dostaje się raka, gdy zdewastujemy organizm złym trybem życia bądź zestarzejemy się i jest on już słaby i wyniszczony.

Czytałem o różnych sposobach leczenia raka w późnym stadium, gdy lekarze byli bezradni i cudowne uzdrowienia- słynne lewatywy z kawy i dieta złożona z soków owoców wyciskanych pod naciskiem tony, ale ile w tym prawdy oto jest pytanie. Gdyby to było takie proste to czemu lekarze tego nie stosują. Ach tak napisałeś o wielkiej zmowie i spisku.

Postęp w medycynie w XX wieku był ogromny, ale jeszcze większy będzie w XXI wieku. To medycyna z nanotechnologią ma sprawić, że będziemy leczeni za x lat na ciężkie choroby bez skutków ubocznych czyli wyniszczania tego co zdrowe jak dotychczas.

Czytałem, że przez stres u ludzi tworzą się polipy lub wrzody na żołądku, dwunastnicy, jelitach, a one po kilkudziesięciu latach też mogą spowodować nowotwór.

Z polipami przykładowo na strunie głosowej często zmagają się też osoby, którzy dużo mówią aktorzy/nauczyciele/osoby towarzyskie lub z kłopotami z refluksem żołądkowo-przełykowym, gdy kwas podrażnia krtań i gardło, a wszystko przez niedomykanie się dolnego zwieracza żołądka, bo mięsień się nie zamyka lub z powodu przepukliny wślizgowej rozworu przełykowego. Moja ciotka nauczycielka miała z tym problem i co 10 lat miała wycinany polip na strunie głosowej (3 razy). Jeszcze, że ma problem z refluksem to musi dużo mówić w szkole. Za każdym razem badali polip w kwestii nowotworu.

Pozdrawiam

Zdecydowanie tak.

Być może, jak będziemy już starymi dziadami, doczekamy się jakiejś porządnej terapii genowej. Choć i ta wcale nie musi załatwić wszystkich problemów ze względu na plejotropizm niektórych nowotworów. No i oczywiście spersonalizowana medycyna - to się akurat dzieje już teraz. Niektóre terapie są rekomendowane w przypadku pewnej charakterystyki molekularnej nowotworów.
Z roku na rok powinno być w temacie coraz lepiej. Uniwersalny lek również wydaje mi się mało prawdopodobny, bo a to złuszczanie receptorów, a to bariera krew mozg itd. Jednak można się spodziewać, że wiele nowotworów zmieni się w przyszłości w choroby przewlekłe, będące w duzej mierze pod kontrolą.

Z tymi nowotworami jest taki problem, że znamy miliardy sposobów, jak zabić komórkę nowotworową, ale nie za wiele sposobów na to, jak odróżnić ją od zdrowej.

~leszek

Nauczyłbyś się pisać po polsku w końcu.

Tobie ewidentnie jakieś metale ciężkie się gdzies poodkładały w mózgu

generalnie jak ktos ciagle uzywa trzech kropek, to juz wystarczajacy znak ze zadnej rzeczowej dyskusji z taka osoba nie przeprowadzisz

Nauczyłbyś się pisać po polsku w końcu.

rady udzielaj w swoim 'środowisku"