Przed wyborem obecnego prezydenta ludzie się zastanawiali jak na tym stanowisku sprawdził by się Donald Tusk. Nie mieliśmy pewności.
Ale teraz po latach natchniony tym co mówi i robi Prezydent Andrzej Duda, mogę spokojnie powiedzieć że Donald Tusk był by o klasę lepszym prezydentem, nawet jak by spał do południa zamiast walczyć o wolną Polskę.
O klasę lepszym? Moim zdaniem mógłby być najlepszym prezydentem w historii tego kraju, przebiłby nawet Olka Kwaśniewskiego.
Myślę że Tusk ma poważniejsze plany co do krajowej polityki niż piastowanie tak mało znaczącego (pod względem politycznym) stanowiska.
I VAT podniesie i emerytury roztrwoni i wiek emerytalny podwyższy. Prezydent na jakiego nie zasługujemy.
Heloł, masz do wyboru emeryturę w wieku 55 lat i 500 zł albo 70 lat i 1500+ (cyfry z powietrza, ważny jest trend)
W obu przypadkach i tak musisz pracować.
Jak większość miłośników PiSu lub ich prawicowych satelitów, nie rozumiesz koncepcji emerytury.
Nigdy już nie będzie tak jak za komunistów że będziesz mógł udawać że pracujesz,a potem jak się zmęczysz udawaniem to państwo będzie ci wypłacało na starość przez 30 lat pensję.
Emeryturę będziesz miał taką jaką sobie odłożysz i żadne zaklinanie rzeczywistości przez PiS nic tu nie zmieni.
Prawica uważa was za kretynow którzy nie myślą o przyszłości i nie potrafią wyobrazić sobie jak będzie wyglądała druga połowa waszego życia.
Ale ja ci powiem, będziesz pracował przez całe życie aż do śmierci, bo dostaniesz gówno a nie emeryturę. I taka jest prawda o emeryturach.
Jeżeli chodzi o podatki, to wątpię abyś płacił podatek VAT. A ja płace i wiesz co państwo PiSowskie wali mnie pała podatkową mocniej niż poprzednie rządy i zapowiadają że od nowego roku będę płacił jeszcze więcej.
Pomijając kwestię emerytur, to czemu wspaniała obecna władza nie obniżyła vatu?
Ja nie płace VAT. Chodzi za mną jakiś facet z krainy Deszczowców i płaci 23% od każdego paragonu.
Po tym jak PiS go obnizyl z Tuskowego 23% na 20? :)
A co do wieku emerytalnego to jeszcze nie ogarnales jak sie oblicza emerytury? Mniej wiecej tak: to co zebrales/statystyczna dlugosc zycia w miesiacach jaka ci zostala. To teraz sobie policz, zakladajac ze pracowales 40 lat, co rok na twoim koncie ladowalo 5000 zl skladek, a statystyczna dlugosc zycia dla faceta obecnie to 73 lat.
Przechodzac na emeryture w wieku 65 lat dostaniesz obecnie
200.000/96 = 2083 zl
Przechodzac w wieku 67 lat, nawet jesli masz identyczna kwote na koncie (a powinno przez te dwa lata przybyc 10K) masz
200.000/84 = 2380, czyli prawie 15% wiecej.
A jesli doliczymy skadki (210 K na koncie) to masz 2500 zl - 20% wiecej,
A teraz zastanow sie co bedzie jak bedziesz stastycznie zyl np. 78, a tyle pewnie bedzie wynosila srednia, gdy przejdziesz na emeryture (dla ulatwienia zakladamy, ze inflacja nie istnieje).
Przejdziesz na emeryture w wieku 65 lat i wysokosci 1000 zl i bedziesz i tak zapierdal do pracy, by sobie dorobic, bo inaczej nie przezyjesz.
Tylko w koncu wiek da o sobie znac i nie bedziesz mogl juz dorabiac, a wiekszosc emertury bedziesz wydawal na lekarzy i czynsz, i wtedy bedzie "to wszystko przez Tuska, bo on nam ukradl 200 mld z funduszy emerytalnych", co nie?
Ale dla fanow PiS zwiazek pomiedzy tym co wypracujesz i dostaniesz jes pewnie niewazny - PANSTWO DA.
Najlepiej zeby przejsc na emeryture majac 40-tke, a panstwo powinno dac tyle, zeby emerytura byla jak niemiecka. A skad wezmie kase? A co tam, dowali pare nowych niskich danin prywaciarzom i bedzie. Te pieniadza sie wam po prostu naleza!
PS. A lasy, nic o sprywatyzowaniu lasow?
PS Bawi mnie jak lamentuja ci, ktorym do emerytury zostalo ze 30 lat i wiecej, ze beda pracowac o 2 lata dluzej. I tak bedziecie, i to nie do 67 ale pewnie z 70, a czy to zrobi Tusk, czy ktos po nim, jeden pies.
Swoja droga wysokosc wieku emerytalnego - 65 lat dla facetow - ustalono we wczesnym PRL, gdy srednia dlugosc wieku faceta wynosila jakies 67 czy 68 lat...
Ja nie płace VAT. Chodzi za mną jakiś facet z krainy Deszczowców i płaci 23% od każdego paragonu.
Jakie 23% jak wspaniały pis obniżył, po tym jak złe peło podniosło. A nie, czekaj, nic takiego nie miało miejsca.
ssforever —> no widzisz a mi państwo zabiera co miesiąc tysiące złotych w VAT.
A obiecuje że zabierze jeszcze więcej.
Jeżeli chodzi o podatki, to wątpię abyś płacił podatek VAT. A ja płace i wiesz co państwo PiSowskie wali mnie pała podatkową mocniej niż poprzednie rządy
No tutaj to trochę popłynąłeś. Jeśli masz działalność gospodarczą i jesteś vatowcem to powinieneś jednak trochę lepiej ten temat ogarniać.
VAT jest podatkiem od którego nie ucieknie nawet dziecko kupujące batony czy loda w sklepie, płaci go absolutnie KAŻDY.
no widzisz a mi państwo zabiera co miesiąc tysiące złotych w VAT.
Tobie? A to nie jest przypadkiem tak że kiedy wystawiasz fakturę czy paragon klientowi to jest na nim kwota podatku VAT który ów klient ci płaci?
Ty nie płacisz tego podatku, ty go tylko odprowadzasz, zobowiązałeś się do tego zostając vatowcem, te pieniądze nigdy nie były twoje.
Ssforever tkwi mentalnie w Rosji radzieckiej. On jest przekonany, że demokracja ludowa i socjalizm rozdawniczy, to najlepsze co może spotkać narody Kaukazu. Stąd to jego osobliwe postrzeganie pojęcia emerytur.
Czekaj, a Vateusz ten VAT niecnie podniesiony obniżył?
A OFE kto ma likwidować zabierając kolejne 150 mld, ale dodatkowo pobierając 15% (ok, przez nowy ład sprawa się rypła, bo emerytury teraz będą "bez podatku" - tzn. z podatkiem 9%, ale ciemny lud taki jak ty nie rozumi)
A wiesz, że rząd już planuje "zachęty", by ludzie pracowali dłużej zamiast przechodzić na emerytury? Na Niezależnej ani TVPInfo nie napisali?
Ojej, a napisali, że PiS sprzedał rekordową ilość terenów leśnych?
A Ostrołęce za 1,5 mld coś było?
A co to kaczor to jakiś mąż opatrznościowy, że powinien wszystko poprawiać po cudacznym Donaldzie marnotrawnym? Magia kaczora jak widać najbardziej działa na przeciwnikach. Wystarczyło nie psuć, to i nie trzeba by bylo naprawiać.
no widzisz a mi państwo zabiera co miesiąc tysiące złotych w VAT.
Tobie? A to nie jest przypadkiem tak że kiedy wystawiasz fakturę czy paragon klientowi to jest na nim kwota podatku VAT który ów klient ci płaci?
Ty nie płacisz tego podatku, ty go tylko odprowadzasz, zobowiązałeś się do tego zostając vatowcem, te pieniądze nigdy nie były twoje.
I cóż tu jeszcze dodać? Typowy prywaciarz. Nie wie nic o podatkach, klientom źle z oczu patrzy, państwo go okrada - bo ten vat to powinien u niego w kieszeni zostać, a cena się nie zmienić. Jedyny vat jaki płacisz, to jak idziesz prywatnie do sklepu i kupujesz motorówkę, to wtedy tysiące vat, a zapłaciłbyś mniej za motorówkę, gdyby Donaldus swego czasu nie sięgał ludziom do portfeli po najmniejszej linii oporu.
Ach, czyli PiS nie ma w planach naprawy czegokolwiek po poprzednikach, tylko spi.... kolejnych rzeczy?
No tak, zapowiadali Polskę w ruinie i już prawie jest.
Kończę tę dyskusję, bo jednak prawdę mówią, że idiota zawsze pokona cię doświadczeniem....
I niewazne ze VAT wprowadzono 8 stycznia 1993 r. - i tak WINA TUSKA.
A skro ten VAT taki zly, czemu PiS go nie zniosl.
A, czekaj, bo musi porzadzic z 400 lat zanim naprawi wszelkie szkody wprowadzone przez Tuska.
a zapłaciłbyś mniej za motorówkę, gdyby Donaldus swego czasu nie sięgał ludziom do portfeli po najmniejszej linii oporu.
Czemu Kaczkus nie obniżył vatu?
A co to kaczor to jakiś mąż opatrznościowy, że powinien wszystko poprawiać po cudacznym Donaldzie marnotrawnym? Magia kaczora jak widać najbardziej działa na przeciwnikach. Wystarczyło nie psuć, to i nie trzeba by bylo naprawiać.
No skoro peło tak popsuło to czemu pis nie naprawia i psuje jeszcze bardziej? Po co w takim razie to gadanie jak to peło złe skoro oni nic nie robią lepiej?
Ssforever tkwi mentalnie w Rosji radzieckiej. On jest przekonany, że demokracja ludowa i socjalizm rozdawniczy, to najlepsze co może spotkać narody Kaukazu. Stąd to jego osobliwe postrzeganie pojęcia emerytur.
Primo. Gdzie tu osobliwości? Jak wpłacam pieniądze do skarbonki to mam nadzieje najmniej tyle wypłacić? Na co mi pieniądze po 67. roku życia, czyli po śmierci? Wole mieć mniej za życia.
Secundo. Nie przesuwa się linii mety, kiedy wyścig już trwa. Wspaniale tu trybunały, które udają że nie widza łamania jednej z podstawowych umów państwa ze społeczeństwem. Z jednym wyjątkiem. Wiek emerytalny kobiety i mężczyzny powinien być zrównany i tu nawet nie ma dyskusji.
Tertio. Jak zmieniasz regule z 65. na 67. to przecież biologicznie człowiek nie staje się bardziej długowieczny. Rozchodzi się tylko o kradzież, bo większość ludzi państwo musi utrzymywać przed 67. czy 65 rokiem życia (renty, wcześniejsze emerytury), ale pełny wymiar jest liczony już nie od 65 roku, ale od 67. roku.
No skoro peło tak popsuło to czemu pis nie naprawia i psuje jeszcze bardziej? Po co w takim razie to gadanie jak to peło złe skoro oni nic nie robią lepiej?
Przecież pis spełnił prawie wszystkie obietnice wyborcze. Dlatego zresztą wygrał drugie wybory z rzędu. Vatu akurat nie obiecywał obniżać.
Przecież pis spełnił prawie wszystkie obietnice wyborcze. Dlatego zresztą wygrał drugie wybory z rzędu. Vatu akurat nie obiecywał obniżać.
Czyli wspaniały pis popiera złe peło w kwesti podniesienia vatu? Ciekawe... Plus, co do obietnic, to nie pamiętam żeby rozwalenie reputacji kraju na arenie międzynarodowej, olanie szkolnictwa, olanie służby zdrowia, i doprowadzenie do wzrostu inflacji i co za tym idzie cen, oraz dokręcanie śruby kolejnymi podatkami (czy jak to oni lubią nazywać opłatami) co też przekłada się na wzrost cen, niszczenie ładu prawnego w kraju, nie pamiętam aby to było w programie wyborczym pisu.
Czyli wspaniały pis popiera złe peło w kwesti podniesienia vatu? Ciekawe...
Mnie to wcale nie ciekawi. Pan Vateusz to kumpel Tuska i Balcerowicza. Trudny człowiek na łatwe czasy, wstawiony przez londyńską bangsterkę, technokrata któremu się śrubki sypią z nogawki. Zawsze mnie bawi do łez, jak musi jechać do jakiejś wioski na Podlasiu i tam ludziom tłumaczy: - "wicie rozumicie", z tą swoją manierą oksfordczyka i bilionera. Wybory wygrała wtedy Szydło jako przyszyły premier, a po dwóch latach przyszli porywacze ciał i ją podmienili.
Ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Czyli Becia chciała VAT obniżyć, tylko przyszedł zły Vateusz, kumpel Tuska.... No tak, wina Tuska...
Ja nie jestem rzecznikiem PiCu. Nie obchodzi mnie czemu PiC nie obniża VATu. Ja tylko wychwalam osiągnięcia pana premiera Donaldka, Donaldusia.
Może ja się nie znam, ale chyba nikt nikogo na emeryturę w obecnie przyjętym wieku iść nie zmusza, jak ktoś chce sobie mieć to x% więcej, jak piszecie, to sobie może do 70 pracować, a nawet dłużej, z resztą emeryt obecnie może sobie bez problemu dorabiać i w połączeniu z emeryturą będzie miał całkiem ładne pieniądze. Ja jednak wolę mieć wybór czy chcę mieć mniej, ale jednak, lub czy chcę zapieprzać do śmierci i nawet tych groszy na które tyle odkładałem nie powąchać...
Obecny rząd też promuje żeby nie iść na emeryturę tylko do pracy. Nawet miało to swoją nazwę.
Już miał jedną szansę sprawdzić sie z du*ą.Stchórzył,jak to on. Nie,dziękuję za prezydenta tchórza.
Nie możesz pisać tak źle o Prezydencie Andrzeju Dudzie, on stchórzył ?
On przecież twardy jest, nikt mu nie będzie mówił co ma podpisać a co nie, podpisuje wszystko.
Prawda jest taka, że Tusk po prostu obawiał się porażki. Tusk ma bardzo duży elektorat negatywny i nie byłby faworytem wyborów, gdyby w nich wystartował. Po drugie jest przewodniczącym największej partii w europarlamencie. W Polsce mało kto orientuje się w polityce krajowej, a co dopiero europejskiej, ale ryzykowanie tego stanowiska dla prezydentury w Polsce podczas gdy w Sejmie rządzi PiS, to słaby deal.
Duda jest najgorszym prezydentem w historii naszego kraju, od niego nawet Kononowicz bylby lepszy, takze Tusk przy nim nawet nie musialby z lozka wychodzic, zeby być lepszym.
Autobus już odjechał.
Tak sobie opowiadaj bo Ruscy promują gorszy towar: Kaczyński, Morawiecki, Terlecki, Brudziński, Suski, Sasin, Duda... A teraz jeszcze Braun, Korwin, Bosacki, Metzen. Tych pierwszych wspiera mentalnie i trollami tych drugich rublami. A i jeszcze Ordo Iuris które "wcale nie" dostaje pieniędzy od Putina.
.
Jeszcze wczoraj bym był przeciwny ale Iselor z Łodzi mnie przekonał, Pan Donald Tusk to mąż stanu, powinien piastować stanowisko prezydenta i premiera jednocześnie. Albo zostać prezydentem i wprowadzić w Polsce model prezydencki jak we Francji albo USA.
Sarkazm cieniutki jak wiekszosc parlamentarna PiS w Sejmie.
Braku kontrargumetnow nie zastapi.
Akurat Tusk wciaga nosem te wasze sasinsko--dudzie elity, nie dlatego ze jest wielkim politykiem ale dlatego, ze na szczytach PiS sa takie miernoty.
Tylko więzienie dla tego Bandyty!
Statystyczny polak skorzystał gigantycznie na rzadach pis. Same 500+ dało dla rodzin (my nie bierzemy tych 12k rocznie) od 6k rocznie w górę dla większości rodzin. Emerytury 13,14 oraz ich waloryzacja, zwiekszona znaczaco płaca minimalna. Mamy znajomych którzy rocznie mają zysk na poziomie 30M, płaczą zawsze nad minimalną i jej wzrostem, większość ludzi jakich zatrudniają to na pensji minimalnej i jakby minimalna wynosiła obecnie 500 to Sławek i Ewka tyle by i płacili bo w końcu można a jak się nie podoba to na produkcji Ukrainczycy by pewnie robili. Zarzuty o płaceniu vat przez soula to kabaret szczególnie że płaci coś co nie jest jego a jednocześnie może być bo odliczy sobie przy zakupie na firmę (pewnie jednoosobowa działalność wiec co kupi to i tak z czasem wpisze jako zepsute, zniszczone i weźmie na majatek prywatny przy zakupie za o 42% taniej). Emerytura min. 1200 z tendencją wzrostową do 2000, do 2000 brak opodatkowania. 30k kwoty wolnej od podatku. Uporzdkowanie przepisów podatkowych. No faktycznie jaki to pis ujowy a po wspaniałe. Co wlaściwie zrobiło PO dla przecietnego polaka ? Nic. Dla mnie bez znaczenia materialnie ale dla większości ludzi najlepsze lata są za rządów pisu. Ekonomiczne oczywiście bo światopoglądowo to cofnęliśmy się do średniowiecza.
Alex -- Ludzie bardziej tu "piją" do sądów, mediów i konstytucji, tyle że za PO, sądy to był taki sam żałosny gówniany kabaret jak obecnie za Pis ( wymiana jednych kolesi na drugich/ przekonałem się o tym osobiście że do sądu można iść zawsze ale nie koniecznie po sprawiedliwość..). I musisz pamiętać że na Golu są same prezesy pokroju Bukarego/ Soulcatchera/ Liftera z pensjami 100K na miesiąc i Porsza i Ferrari w garażu.
Nie uwzględniłeś inflacji, spadku liczby inwestycji, wyhamowania dynamiki wynagrodzeń itd. I o jakim uporządkowaniu kwestii podatkowych piszesz? JPK to jeszcze PO weszło.
A kwoty wolnej od podatku na razie nie ma, politycy wiele obiecują.
500+ miało by sens gdyby było celowym i przemyślanym programem socjalnym a nie jak teraz kupowaniem głosów. Sam ZUS mi podnieśli o prawie 500zł, do tego kilka mniejszych podatków i podwyżka istniejących i ziup, w plecy jestem dużo więcej niż dostałem. A działalność to nie tylko specjaliści jak ja co ich to ukuje ale przeżyją, ale też drobni przedsiębiorcy jak fryzjerzy, właściciele małych sklepów, manikiurzystki itd. Dla nich te podwyżki to spory problem.
Wujek Władek - co do sądów, to jest dużo gorzej. Średni czas oczekiwania na wyrok podskoczył z 4,2 w 2015 do 7 miesięcy obecnie (w 2019 było to 6 miesięcy więc nie jest to wina covida). A co z tym idzie wyskoczyły też koszty z tym związane. W prokuraturze podobniej, sprawy umażane są na potegę, nie tylko machloje władzy ale tez drobne przestępstwa.
Statystyczny polak skorzystał gigantycznie na rządach pis.
No a poza 500+ na bombelki i, niech będzie, że tą minimalną, która rosła też za PO, a obecnie będzie ją zarabiać coraz większa rzesza ludzi?
Sądy, jakoś państwowej ochrony zdrowia, edukacja, wolność mediów, inwestycje?
A co z obecną inflacją? Co z trwającymi już od lat zwyżkami na rynku nieruchomości? Ja wiem, ze jak ktoś wynajmuje 30 lokali usługowych, to mu się poprawiło za PiS-u, no ale nie każdy jest takim Alexem...
Skad przekonanie ze jestem "prezesem" z pensja 100K miesiecznie, na Boga.
Ostatnio "chwalilem sie" wydaniem na nowego kompa 3500 zl (na szczescie w czasie, gdy za to jeszcze mozna bylo stworzyc cos sensownego).
Znaczy sie - bogacz? :P
Ogarnij sie.
Ja najbardziej skorzystalem na rzadach komuchow.
W 1984 zarabialem 4200 zl miesiecznie, a w zaledwie 11 lat pozniej juz 1.500.000 zl.
A ty mi wyjezdzasz ze pensja miminalna wzrosla o smieszne 30% przez czas rzadow PiS.
Tez mi cos. Wtey to byla GIGANTYCZNA zmiania, choc PiS robi co moze by dorownac tamtym komuchom skala podwyzek.
elathir - ZUS to jest twoja opłata nie podatek nie wiem czemu ludzie zawsze ZUS traktują jako zło konieczne. Płacisz na swoją przyszłą emeryturę / rentę, opłacasz składkę zdrowotną, chorobową. Każdy płaci zus za swoich pracowników ty jeśli jesteś na własnej działalności płacisz za siebie. 500+ mimo że na dzieci rodziny wykorzystują na siebie, osoby z dwójką dzieci mają 12K, a z trójką 18K co często sprawia że nie tylko mają na wakacje co z tych pieniędzy opłacają raty hipoteczne i dzięki temu mogli zmienić warunki życia całej rodziny. Koniunktura na rynku jest kosmiczna właściwie od 2016 roku może z małym spadkiem covidowym w niektórych branżach. Dla mnie sytuacja jest o tyle idealna że ja miałem pewną idea i marzenia o Polsce że ten kraj w końcu będzie godnym miejscem do życia dla ludzi. Ze w końcu zniknie ubóstwo i każdy będzie miał przynajmniej na tyle aby godnie żyć. Właściwie od czasu PiS tak jest. Tusk sam w sobie to mówca który jedynie co potrafił to mówić. Ludzie dzielą się na tych którzy coś robią i na tych którzy tylko o czymś mówią. Czasy PO to właściwie stagnacja na każdym polu, docisk najbiedniejszych i wspieranie najbogatszych. Za PiS jest szansa że powstanie w Polsce klasa średnia.
Taka sama naiwność jak przy wyborach w USA tutaj.
Dobrozmianowe liftery aż nogami przebierały z uciechy, że dziadu wygrał.
Tymczasem stary od razu dogaduje się z Niemcami i będzie Nord Stream 2.
Polska jak zwykle ograna, nie ważne czy byłby Tusk, Kalisz czy Petru u steru.
Liftery sie cieszyly, ze idiota Trump przegral i uSA wracaja do normalnosci a nie czekaly, ze Biden zaraz nam wysle za darmo dwa lotniskowce i dorzuci miliard dolarow i w ogole oglosi "make Poland great again" misiu. Tylko tyle i az tyle. Do czasow idioty Trumpa bylo mi zupelnie obojetne czy prezydentem USA jest republikanin czy demokrata. W sumie nadal mi to wisi, pod warunkiem ze nie jest nim Trump.
A wam sie zdawalo, ze jak trump wygra to bedzie dbal o nasze czy swoje interesy, naiwniaki?
PS. I tak, milo bylo posluchac trzasku pekajacych dup prawakow nie o poranku wprawdzie, ale pozniej nieco. Whispuś normalnie majtki zmoczyl z rozpaczy, a jakie teorie glosil cudowne? Whispuś, jesteś, czytasz to? Co tam ze znaczonymi kartami wyborczymi, kiedy pogrom lewackich falszerzy? :D
Im się śni, że mieszkają w Ameryce. Nie ważne, że dla Polski to źle. Ważne, że USA wracają do "normalności". Chociaż paradoksalnie pojawiły się pierwsze jaskółki nie murzyńskości Polski względem USA, ale trzeba zaczekać i nie wyciągać pochopnych wniosków.
Ze względu na doświadczenie i kontakty z naszymi sojusznikami, ze względu na pragmatyzm i racjonalne podejście do polityki, ze wzgledu na degenerację Polski pod rządami pisowców, Tusk mógłby być prezydentem nie tyle dobrym, ile znakomitym. Wsyzarpnalby nas z rodziny narodów wschodnich, postmongolskich. W wymiarze cywilizacyjnym jego prezydentura byłaby dla Rosjan, Kalmukow, Tadżyków czy Wolaków mega niekorzystna.
Mnie, jako Polakowi, dużo bliżej kulturowo do Duńczyka, Katalonczyka, Czecha czy Walijczyka niż do Kazacha, Kirgiza, Rosjanina albo Wolaka. Tusk jest dla mnie lepszym wyborem, jako człowiek niegardzacy polską inteligencją niż ukryta opcja rosyjska, silnie i otwarcie antypolska.
Też jestem zdania, że Polska byłaby zupełnie innym krajem, gdyby stolicę po 1989 roku przenieść do Poznania, Wrocławia, albo Krakowa.
Po pierwsze mocno odcięłoby to od kanałów władzy, przywiezionych na sowieckich czołgach „Polaków”.
Po drugie zabory miały absolutnie genetyczny wpływ na Polskę. W sensie organizacyjnym, mentalnym, zabór carski, a potem wasalizm sowiecki, były dla Polski zabójcze. To się odbija czkawką dzisiaj bardzo mocno i położenie stolicy w tym obszarze nie jest korzystne dla całości państwa.
W porównaniu z innymi polskimi politykami różnych opcji to Tusk naprawdę jest jakby z innej planety. Nie ma w Polsce drugiego tak ogarniętego polityka. Polityka który nie patrząc na sondaże był w stanie podejmować czasami trudne i niepopularne decyzje ale decyzje które były korzystne dla Polski i Polaków. To jest właśnie prawdziwa odwaga i odpowiedzialność za państwo. Morawiecki z Adrianem to Tuskowi mogą teczkę nosić. Czekam na jego powrót do polskiej polityki i naprawę państwa.
Czekam na jego powrót do polskiej polityki i naprawę państwa.
Cytat roku!
Nie ma szans... przy obecnie ponad 30% poparciu dla Pisu, gdzie nawet ruch Hołowni wyprzedza Koalicje Obywatelską ludzie musieli by przestawić się o 180 stopni z Pis na PO, bądź tak zwani " niezdecydowani" musieli by zagłosować, ale jest ich za mało/ bo reszta to twarde elektoraty. A ja zdania swojego nie zmienię pan Donald T nie ma czego tu szukać.
Dobra, witaj w ignorze Mladen, bo naprawde szkoda mi nawet paru sekund zycia, by marnowac je na twoje mizerne intelektualnie posty.
Hehe, dobre.
Pobiegnij jeszcze na skargę, jak to masz w zwyczaju.
A kazdemu ignorowanemu mowie to, zeby sie nie wysilal z ripostami na moje posty, bo ich czytac nie bede - po to wlasnie laduja w ignorze.
Ten ignor jest w sumie dla mnie (bym nie musial ich wypocin widziec i czytac) a nie dla nich, ale lojalnie o tym uprzedzam, zeby nie marnowali swego czasu na mnie.
Tylko tyle.
Tak miedzy nami to tez cie wole z watku z kotami, wiec nie traktuj tego jako obrazy - jest naprawde malo ludzi, ktorych opinia ma dla mnie jakies znaczenie. Nie ma cie wsrod nich. Cokolwiek o mnie sadzisz, mam w sumie gdzies. Nie w dupie, ale po prostu nie ma to dla mnie znaczenia. Ani mnie twa pochwala nie cieszy, ani przygany nie martwia.
Na forum nie wchodze by szukac kolegow, a by sobie porozmawiac na rozmaite tematy. Jesli widze kogos intelektualnie niesprawnego - by nie uzyc duzo dosadniejszego okreslenia - to po prostu wrzucam go do ignora. Nie ma w tym obrazy, jest tylko szacunek dla czasu - i mego (po co mam marnowac go na czytanie tych bzdzin) i jego (moze sobie pisac do kogos, kto mu odpowie). Jakby mozna bylo to poslac na priv albo to forum by zaznaczalo, ze "jestes ignorowany przez tego usera" tobym tego nie pisal w watku. Ja naprawde nie uwazam, ze to ze kogos olewam to ma byc dla niego kara i niech wszyscy o tym wiedza. Az takim narcyzem nie jestem.
I jak widzisz choc czesto sie z toba nie zgadzam, ciebie nie ignoruje. To, co piszesz jest dla mnie czasem bez sensu, ale miesci sie w calkiem szerokim spektrum reakcji i zachowan, ktore akceptuje.
Da sie z toba podyskutowac, a twe posty sa warte lektury, choc czesto sie z nimi nie zgadzam.
Mozna? Mozna.
Nie daj się zwieść temu staremu lisowi i manipulantowi.
Czyta wszystko bardzo dokładnie, analizuje każdy przecinek i zna dokładnie każdego tutejszego zawodnika-stare stare nawyki z konspiracyjnych czasów.
Opowieści o ignorach, to tylko takie pieprzenie dziadka w parku przy budżetowym piwku z koleżkami.
Prawda jest zgoła inna.
,, Mnie, jako Polakowi, dużo bliżej kulturowo do Duńczyka, Katalonczyka, Czecha czy Walijczyka niż do Kazacha, Kirgiza, Rosjanina albo Wolaka. Tusk jest dla mnie lepszym wyborem, jako człowiek niegardzacy polską inteligencją niż ukryta opcja rosyjska, silnie i otwarcie antypolska.,,
Oprócz tego że Kaczyński nie pozwala Ci wziąć ślubu z chłopakiem a Tusk podpisywał by każdą umowę jaką podsunie nam Merkelowa czego Ci Ahaswer w Polskiej kulturze brakuje że musisz czerpać od Dunczyka , Katalończyka czy Czecha ?
,, Tusk jest dla mnie lepszym wyborem, jako człowiek niegardzacy polską inteligencją ,,
U Ciebie kiepsko z inteligencja jeśli uważasz że Tusk szanuje inteligentów którzy myślą inaczej niż on.
Brak zaściankowości, głupoty i otwarte umysły, oto różnica.
Nie łatwo jest opisać, jakich bym chciał widzieć Polaków, ale wiem że nie chce aby gadali tak jak ty.
Całe szczęście takich ludzi jak ty jest w Polsce mało, i nich będzie jeszcze mniej.
,, Brak zaściankowości, głupoty i otwarte umysły, oto różnica.
Nie łatwo jest opisać, jakich bym chciał widzieć Polaków ,,
Soulcatcher bo sam nie wiesz o co Ci chodzi i wydaje Ci się że wszędzie dobrze gdzie Cie nie ma. Piszesz same ogólniki. Większość ludzi którzy z Polski wyjechało jednak woleli by wrócić i tu mieszkać. Za granica trzymają ich większe zarobki a nie kultura.
A jeśli już tak narzekasz , to przecież sporo część kultury jest tworzona przez władze miasta a tam PIS nie rządzi w większości przypadków.
To jest tak jak by pisać że ludzie w Ameryce są wolni i szczęśliwi bo tak widać na filmach. W praktyce wygląda to tak ze to co widzimy w TV nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ,prawie połowa społeczeństwa jest tam na psychotropach, a kontakty rodzinne sa tam na dużo niższym poziomie zaś młodzi ludzie w większości miasteczek zanim zdobędą prawo jazdy są uwiązani w domach.
Maiden, Włądek, Qwerty, SS, adamoW, Alex - festiwal symetryzmu czas zacząć!
Może dzięki temu ktoś przejdzie na stronę PiS!
Może do Girzyńskiego napiszcie? :D
mnie w ogóle polityka nie interesuje nie ma też wpływu na moje życie i mojej rodziny i mieć nigdy nie będzie :
- prawo / jeśli coś jest w Polsce karane i zakazane a gdzie indzie nie np. aborcja czy eutanazja czy... to skorzystam z tego w innym kraju
- prawo karne / społeczne / jeśli w Polsce przegram proces to zawsze mogę go wygrać w instytucji europejskiej
- nauka nowej historii / mogę dzieci uczyć tego czego sam chce
- grabież majątku / majątek mogę przetransferować w dowolne miejsce na ziemi
co mnie interesuje w Polsce to przede wszystkim aby w tym kraju żyli ludzie którzy mogą godnie żyć finansowo. Brak ubóstwa jest gwarancją braku rozwoju patologii. Spójrzcie obiektywnie na ostatnie lata. Jesteście w stanie chyba stwierdzić jak mocno rozwinęła się Polska.
przeciętnego człowieka nie interesuje : wolność sądów, mediów i myszki miki.
A.l.e.X w tym problem że ludzi nie Cieszy to że sąsiadowi sie lepiej zyje,. Bardzo dobrze widać że pewna grupa którzy podają się tu za ,, dobrych ludzi ,, jest temu przeciwna , nie podoba im sie że Grazyna co to pracuje w mięsnym ma czelność jechać nad morze lub w góry. Grazynie według ich mniemania to powinno starczyć na tyle aby zrobić sobie i synowi kanapkę z mortadela , nic wiecej.
Nie, nie interesuje to tylko prymitywów albo bogatych cyników... Fatalne prawo czy upadek instytucji państwa zaboli z czasem każdego
Poza bogatymi cynikami oczywiście.
Herr Pietrus -- jesteś przykładem typa któremu wydaje się że jak Donald T wróci do Polski jako rycerz na białym koniu z pozłacaną płachtą i dzielnie wymachując szabelką, że w tym kraju będziemy mieć kraj mlekiem i miodem płynący ... otóż nie, nie będziemy mieli i dla mnie ten jegomość jest definitywnie skończony rządy Po były złe, zaś Pisu pod wieloma względami są jeszcze gorsze, i cytując klasyka ( nie ma tu nic symertyzm do rzeczy) jeżeli mam wybrać między jednym złem a drugim, wolę nie wybierać wcale. Na jednych i drugich kiedyś głosowałem i się zawiodłem.
jeśli w Polsce przegram proces to zawsze mogę go wygrać w instytucji europejskiej
Zebys sie nie zdziwil. Nie bedzie nam lewacka UE narzucac swych bezboznych praw. Nie uznamy tego wyroku i co nam pan zrobisz?
Wszyscy są równi, nigdy o tym nie zapominaj. XD
Lew-Starowicz, poseł Giżyński, łysy z Brazzers, Mariusz Trynkiewicz czy Mr. Floyd.
PiC zachwiał stabilnością tych, którzy mieli może nie tak dużo, ale więcej od innych. Oni nigdy tego nie przecierpią, ze jakiś "plebs" ma nagle więcej 1000 zł czyli tyle co oni do tej pory. Typowa parapolska zawiść i zazdrość musi być typowa..
Okazało się ze 500 zł czy 1000 zł więcej i ludzie mogą żyć całkiem normalnie. Kupić samochód, wyprowadzić się z wioski i wynająć mieszkanie w mieścinie, gdzie praca jest.
Zmieniło się niemal wszystko. Totalna samochodoza, boom w nieruchomościach, wzrost plac, konsumpcja szaleje, co odbija się na wzroście cen. Mnie to tez irytuje coraz bardziej, ale jak się na cos nie ma wpływu... Każda tak drastyczna zmiana musi irytować, ale faktycznie, ci którzy nie dostają nic od państwa są istotnie w plecy. Jak ktoś ma rozum powinien może zagospodarować te pieniążki "plebsu" i będzie prawie jak Mr Hajs.
co mnie interesuje w Polsce to przede wszystkim aby w tym kraju żyli ludzie którzy mogą godnie żyć finansowo.
Super, szlachetne to niezwykle. Cały problem w tym że PiS do tego ręki nie przyłożył. To że ludziom w naszym kraju żyje się względnie nieźle nie wynika ani z 500+ ani z podwyżki minimalnej krajowej. Oba te elementy powodują głównie wzrost inflacji a pomagają niewielkiej grupie (w pierwszym przypadku) albo praktycznie nikomu (w przypadku drugim).
PiS trafił na niezłą koniunkturę i kraj jakoś się kręci nie dzięki nim tylko raczej mimo ich regresywnej lewackiej myśli ekonomicznej.
Brak ubóstwa jest gwarancją braku rozwoju patologii.
Kto ci takich głupot naopowiadał.
Spójrzcie obiektywnie na ostatnie lata. Jesteście w stanie chyba stwierdzić jak mocno rozwinęła się Polska.
W jednych aspektach się rozwinęła a w innych nie. Jednak w tych w których jest lepiej widzę jednak głównie rolę Unii Europejskiej oraz tego w jakim stanie kraj zostawiła poprzednia ekipa która prowadziła politykę mniej populistyczną i w znacznie mniejszym stopniu opartą na bezsensownym rozdawnictwie dzięki czemu pisuary dostały w swoje łapska kraj względnie silny ekonomicznie. Oczywiście dzisiaj to już inna historia, trzymają ich już tylko coraz to nowe opłaty i podatki bo budżet zwyczajnie ich polityki nie wytrzymuje.
przeciętnego człowieka nie interesuje : wolność sądów, mediów i myszki miki.
Narazie nie, zacznie ich interesować kiedy skończą się pieniążki na kupowanie głosów w wyborach i zacznie się wymuszanie ich zamordyzmem. Ech, w naszym kraju chyba każde pokolenie musi przeżyć swój własny PRL bo mamy pamięć złotej rybki.
PiC zachwiał stabilnością tych, którzy mieli może nie tak dużo, ale więcej od innych.
Czego zwykle dorabiali sie ciezka praca i latami. A teraz, swinie, nie chca sie podzielic z Kiepskimi, zeby mogli sobie kupic Carslberga i czesterfieldy, zamiast Harnasia i - w sumie nie wiem co teraz jest podlego do palenia, bo nie pale. :)
Przekaz jest prosty - nie wychylac sie, nie starac, glosowa na Partie i czekac az PiS zabierze tym samolubom i PiS-da soli tej ziemi w odziezy patriotycznej.
A potem foch jak sie mowi, ze PiS to w sumie bolszewia i komuchy...
Ciekawe komu bedzie zabieral, jak ci co mieli wiecej dojda do wniosku, ze walic to - kupia browara i siada przez TV, czekajac na 2000+ czy inna zapomoge. Czy sie stoi, czy sie lezy...
JohnDoe666 - moim zdaniem się mylisz i to bardzo. Zwiększenie kwoty minimalnej nie wpłynęło na osłabienie pln, realnie wzrost minimalnej spowodował też wzrost zarobków po wymianie tych pln na euro które jest w miare stabilną waluta i ma zasadniczy wpływ na ceny produktów. Na przestrzeni ostatnich 6 lat ta sama osoba pracująca na minimalnej może kupić więcej. 6k, 12k, 18k czy więcej rocznie to zasadnicza różnica. 18k rocznie to min. splata raty 300k kredytu hipotecznego czy też ekstra 1500 do wypłaty. Nawet te śmieszne książkowe 300 dla wielu dużo znaczyło bo niektórych z trójka dzieci zwyczajnie nie było stać na książki. Powiem ci na moim przykładzie bilansowym mimo że koszty mi się zwiększyły z ok. 2x głównie za sprawą kosztów osobowych to wpływy zwiększyły mi się w tym czasie z 4x. Ta koniunktura o której piszesz to głównie wynika z pojawienia się dodatkowych pieniędzy w obrocie. Pewna tego cześć to też te gardzone przez noworichi 500+.
Zwiększenie kwoty minimalnej miało na celu głównie zwiększenie ściągalności podatku dochodowego i składek na ZUS. Prawda jest taka, że większość osób w okolicach minimalnej, przynajmniej w miastach, miało ją tylko na papierze a reszta szła pod stołem. W rezultacie realne dochody tych osób spadły, bo kwotę pod stołem dostały legalnie płacąc od niej za to podatki i składki.
Osób zarabiających realnie tą kwotę było niewiele, bo ci najbiedniejsi pracują w formie zatrudnienia (często na czarno) gdzie te przepisy i tak ich nie obejmują.
I nie, koniunktura nie wynikała z 500+ a z migracji kapitału z starej unii na rynki tańsze, co ma miejsce od 2005 roku nieprzerwanie. Kasa z kredytów idąca na 500+ wcześniej szła na inwestycje, tak czy siak trafiała na rynek ale z dodatkową korzyścią.
I na czym ci te zyski tak wyskoczyły? Na interesach z partią czy rynku nieruchomości, który jest obecnie chory u nas? A może na eksporcie, gdzie osłabiona złotówka wielu cieszy?
Alex
realnie wzrost minimalnej spowodował też wzrost zarobków
Nawet jeśli (a jestem do tego nastawiony raczej sceptycznie) to raczej w niewielkim stopniu i tylko w tych najniższych rejonach płacowych, najprawdopodobniej spowodowało też redukcję legalnego zatrudnienia. Wzrost zarobków (który faktycznie miał miejsce) był spowodowany raczej tym że mamy w tej chwili ewidentny rynek pracownika. Płacenie więcej jest w tej chwili po prostu wymogiem bo w większości dziedzin gospodarki to zwyczajnie pracodawcy rywalizują o dobrego pracownika a nie pracownicy o etat. A największy wpływ na te miejsca pracy miał dopływ zewnętrznego kapitału o którym wspominał elathir. Uczciwie należy dodać że jakąś drobną cegiełkę mogło tu dorzucić 500+, skłaniając część matek do rezygnacji z pracy i pozostania w domu (i nie twierdzę że to źle, po prostu stwierdzam fakt).
Na przestrzeni ostatnich 6 lat ta sama osoba pracująca na minimalnej może kupić więcej. 6k, 12k, 18k czy więcej rocznie to zasadnicza różnica. 18k rocznie to min. splata raty 300k kredytu hipotecznego czy też ekstra 1500 do wypłaty.
Oczywiście, to są niezaprzeczalne fakty, tylko nie wiem po co ten dopisek "pracująca na minimalnej", jest tutaj zupełnie niepotrzebny i nietrafny? 500+ to przecież nie program socjalny tylko demograficzny, który kompletnie nie zadziałał w dziedzinie w której miał to zrobić.
Ta koniunktura o której piszesz to głównie wynika z pojawienia się dodatkowych pieniędzy w obrocie. Pewna tego cześć to też te gardzone przez noworichi 500+.
Dodatkowych pieniędzy jak najbardziej, ale te pieniądze muszą mieć w czymś podparcie. "Puste" pieniądze, takie jak te z 500+ oczywiście zwiększą konsumpcję i ruszą lekko gospodarką ale szybko zeżre je inflacja. Tutaj ciekawy artykuł na ten temat:
https://www.google.com/amp/s/www.money.pl/gospodarka/inflacja-zjada-500-realnie-to-juz-445-i-bedzie-gorzej-6621528381819776a.html%3famp=1
Co ciekawe, gdyby inflację nie traktować jako całość i rozpatrywać każdą gałąź gospodarki osobno to największy wzrost cen obserwujemy w dwóch dziedzinach: żywność i... (ku zaskoczeniu nikogo) edukacja.
IMO najlepszy by byl Radek sikorski na Prezydenta, a Trzaskowski na Premiera.
W miare obyci w europejskich i swiatowych salonach, znajacy jezyki, wiec by wiochy przynajmnniej nie narobili.
Młody człowieku w kontekście twojej łagodnie mówiąc idiotycznej wypowiedzi należy zadać jedyne w tym ciężkim przypadku pytanie a mianowicie - Czy stolec u ciebie dzisiaj już był?
a ja myślę, że jednak odwrotnie byłoby lepiej. ale też obu bardzo cenie. świetni są
IMO Biedroń na Prezydenta, a Korwin na Premiera.
Perfectly balanced, as all things should be.
Ciężko po 1989 r. o urzędującego prezydenta gorszego niż Andrzej Duda — w porównaniu do niego i Tusk stoi kilka klas wyżej. Myślę, że jednak powinniśmy szukać potencjalnego lidera wśród świeżej krwi, zamiast wracać do widealizowanej przeszłości spod marki PO.
Wygrana PiS nie wzięła się z próżni, jesteśmy pełni frustracji na to jak funkcjonuje ten kraj, a PiS potrafił pięknie to wykorzystać, budując narrację na wymyślonych i faktycznych problemach z PO. Dopóki liberalna opozycja się tego nie nauczy, dopóty będzie przegrywać, a idealizowanie Tuska świadczy o tym, że wciąż się nie nauczyła.
Wygrana PiSu pokazuje jedynie, jakim ciemnogrodem jesteśmy i jak łatwo nas kupić. Z resztą, jakby się nad tym głębiej zastanowić, ma to podwaliny iście historyczne i chyba w genach mamy, rozwalanie swojego własnego kraju. Kraju, który rzekomo tak niektórzy wielbią i kochają. PiS opiera swoją władzę na ciemnogrodzie, którym łatwo można manipulować. Przykład pierwszy lepszy z brzegu, każda narracja PiSowka opiera się na znalezieniu wroga, na ciągłej walce i "naprawianiu" tego, co zrobili "tamci". Słynne "za PO też tak było" czy "za PO było gorzej". Niestety masz rację co do tego, że aktualnie nie ma jednej, mocnej osoby która poprowadziłaby opozycję do wygranej w przyszłych wyborach.
Co PiS zrobił, a liberalna opozycja ciągle nie potrafi, to zbudowanie w miarę spójnej narracji bazujących na mniej lub bardziej realnych krzywdach odczuwanych przez społeczeństwo. Resentymenty i bóle wykorzystali świetnie, ale woleli ten kapitał wykorzystać na bycie faszystami.
Dopóki nikt nie zaadresuje tych bóli i nie rozwiąże problemów dotykających nasz kraj, dopóty będą one wykorzystywane przez ziobra bez kręgosłupa moralnego, których jedyną inną nadzieją jest fakt, że meduzy przeżyły tak długo bez mózgu.
Ale jakie to są bóle? Ciągle ta potransformacyjna bieda? No to przecież zostaje tylko licytacja na to, kto sypnie więcej kasy... albo przynajmniej sypanie tyle samo.
Ale nikt opozycji nie uwierzy, że nie zabierze, no chyba, że LSD, ale LSD jest niewybieralne, bo tęczowe.
W telegraficznym skrócie bieda, poczucie niższości, kompleksy. Fakt, że w dużych ośrodkach miejskich nie rzuca się aż tak w oczy nie znaczy, że w trzy dekady zdążyła zniknąć.
„Licytacja na to, kto sypnie więcej” to typowa lekceważąca retoryka w naszej polityce, dlatego potrzebna jest nowa polityka — zmiana musi być systemowa. Nie możemy się oszukiwać, że po 1989 r. Polska stała się rajem dla wszystkich — w aktualnym kształcie nigdy nim nie będzie, bo podstawą kapitalizmu są nierówności. Populiści zawsze będą mieć wyborców, jeśli „demokraci” zawsze będą ignorować ludzi ogołoconych przez dekady dzikiego kapitalizmu.
PO nie ma pomysłu poza antyPiS-owską retoryką i „wróćmy do tego co było”, więc będzie ciągle przegrywać. Z przykrością — jako ich wyborca — muszę zauważyć, że Lewica też jest daleka od bycia w rządzie — przez powszechny konserwatyzm, ale też choćby przez czarny PR „złych komuchów” kreowany przez sfrustrowanych własną głupotą liberałów z PO.
Najlepszy byłby św. pamięci Lepper, już prawie przegonił to całe szachrajskie towarzystwo, ale niestety ubiegli go.
Jak mówił o torturowaniu talibów w Starych Kiejkutach pod Szczytnem to wyśmiewano go. Po latach okazało się to prawdą. Były nawet jakieś odszkodawania dla tych talibów. Chłop był dobrze doinformowany, ale niestety nie wykorzystał ich odpowiednio. Rozkradli Polskę i tyle, a teraz niby dają. Gówno dają. Dalej okradają Ciebie i mnie, a ten cały Donald to tylko dziób ma dobry, bo co jak co, ale gadane ma dobrą.. tylko.
Wybacz, ale ruska lepperiada to był zwiastun nieszczęść jakie ciemny lud zgotuje temu krajowi.
Być może, ale myśle, że jako Prezydent dobrze by się sprawdził. Może byłoby w tym wszystkim słomy, ale mówiłby jak jest, a nie to, co chcemy usłyszeć.
Gdzie niby lepper byl dobrze poinformowany? Alexa Jones tez sluchasz i bierzesz za zrodlo prawdy?
https://www.youtube.com/watch?v=4PlB9kB8o8Q
Mnie tam PiS przy władzy nie rajcuje bo jak będzie PO, KO czy inna partia to ludzie będą mieć mniej pieniędzy czyli zniknie wszędobylski tłok w sklepach, na wczasach itd znikną Karyny, Grażyny i Dżesiki z Brajanami. Będzie można robić wałki na vacie. To dwie pozytywne rzeczy jakie nas czekają w przyszłości (może niedalekiej).
Za PO lubiłem chodzić do sklepów budowlanych czy marketów spożywczych bo towaru było w brud, a ludzi mało, a dzisiaj mi towaru brakuje, a ludzi tyle, że trzeba walczyć o miejsce parkingowe czy ostatnią rzecz na półce.
Będzie można robić wałki na vacie.
Takie tam o podatku VAT:
https://for.org.pl/pl/a/7847,komunikat-24/2020-rosnaca-luka-vat
Już w 2019 roku wraz ze spowalniającym wzrostem gospodarczym luka w VAT ponownie zaczęła rosnąć. Według szacunków dra Sławomira Dudka, byłego dyrektora departamentu polityki makroekonomicznej Ministerstwa Finansów, luka VAT zmniejszyła się z 40 mld zł w 2015 roku do 25 mld zł w 2018 roku, jednak w 2019 roku znowu wzrosła – do 26 mld zł.
Pomimo słabnącego wzrostu gospodarczego i ponownie rosnącej luki VAT Ministerstwo Finansów w styczniowej nowelizacji budżetu na 2020 rok zakładało, że dochody z VAT w tym roku wzrosną o 8%. Tak nadmiernie optymistyczne założenia, obok wielu sztuczek księgowych, były potrzebne do pokazania na papierze „zrównoważonego” budżet.
Od stycznia do maja tylko raz (w lutym) wpływy z VAT rosły szybciej od założonego przez rząd tempa 8%. W styczniu i marcu, czyli jeszcze przed pandemią, wpływy z VAT rosły wolniej, niż zakładał rząd, natomiast w kwietniu i maju zaczęły gwałtownie spadać. W efekcie po pięciu miesiącach 2020 roku wpływy z VAT są o ponad 12 mld zł mniejsze, niż wynikałoby to z rządowych założeń.
W następnych miesiącach ubytek dochodów z VAT prawdopodobnie będzie dalej rósł. Gorsza sytuacja na rynku pracy oraz spadające zyski przedsiębiorstw znajdą też z pewnym opóźnieniem odzwierciedlenie w niższych wpływach z PIT i CIT. Dlatego rząd, zamiast wymyślać na potrzeby kampanii wyborczej nowe pomysły na wydawanie pieniędzy podatników jak np. bon turystyczny, powinien jak najszybciej przedstawić stan finansów publicznych oraz plan ograniczenia rosnącego deficytu.
Ja to naprawdę nie rozumiem skąd niby się bierze ten podwyższony dobrobyt, o którym pisze wyżej między innymi ssforever. Za gówniarza tylko mój ojciec pracował. Mam czwórkę rodzeństwa. Ojciec sam utrzymywał piątkę dzieci. Pieniędzy na nic nie było, ale było jako tako. Dzisiaj pracuje i ojciec i matka, mają na utrzymaniu już tylko dwójkę dzieci, a pieniędzy jak nie było, tak dalej nie ma na nic.
Im mniej człowiek ma pieniędzy, tym bardziej oszczędza. Ta sama osoba może wydawać 10 razy mniej lub więcej pieniędzy w zależności od stylu życia.
Ja też dokładnie nie wiem skąd te miliony samochodów całkiem dobrych. Skąd te połacie nowych domów pod każdym miastem. Skąd osiedla nowych bloków na każdym kroku. Skąd te działki budowlane sprzedane w mgnieniu oka. Skąd sprzedaż PS5 na pniu, komputerów, telewizorów, smartfonów, odzieży. Skąd luksusowe sklepiki i usługi. Na bidę z nędzą mi to nie wygląda. Podejrzewam, że z kredytów i pracy ponad miarę, do tego jakieś bonusy socjalne też swoje robią, kiedy płace długo stały bardzo nisko. Czyli jest praca, da się zarabiać, spłacać kredyty i jeszcze konsumować.
I musisz pamiętać że na Golu są same prezesy pokroju Bukarego/ Soulcatchera/ Liftera z pensjami 100K na miesiąc i Porsza i Ferrari w garażu.
Codzienny obrazek: prezes Bukary zarządzający swoim majątkiem z ogrodu.
Władziu, jeśli dobrze pamiętam, jesteś kucharzem. Powinieneś więc zasiąść obok mnie na tej sofie, ponieważ tam, gdzie mieszkam, dobry kucharz zarabia więcej niż dobry nauczyciel.
Wladziowi sie jakies kompleksy odezwaly ale chyba adresuje je do niewlasciwych - w wiekszosci :P - ludzi.
Sfrustrowany bo nie miał roboty w czasie pandemii chyba, widziałem jakiś post o tym. Można zrozumieć, ale poglądów już rozumieć na szczęście nie trzeba, ani pochwalać.
AdamoW
Ale ty jesteś irytujący człowieku. To, że pis do swojej agitacji politycznej zatrudnia całą armie tobie podobnych, mnie jeszcze bardziej zniechęca do tej partii. Ta wasza propaganda jest tak prymitywna, glupia, uwłaczająca ludzkiej inteligencji, że brak słów. Jesteście męczący i obrzydliwi, wszędzie pieprzycie te same pierdoły.
Ja tam wolałbym Soula na prezydenta, byłoby to nawet fajne bo jak ktoś by miał inne poglądy niż on i wyrażał to oficjalnie w internecie czy publicznie to dostawałby całkowitą blokadę na sieć lub trafiał do paki.
Nie prawda, taka osoba zostałaby zapewne uznana za podludzia, pozbawionego jakiejkolwiek inteligencji i praw i zesłana za Bug... słabo czytasz wątek dobrej zmiany xd
To znaczy mówisz teraz o Soulu? Jak zwał tak zwał, w każdym razie tak wygląda tam retoryka i to są fakty :)
W watku o dobrej zmianie Soul sie nie udziela(l) praktycznie nigdy, z tego co pamietam. Inna sprawa co wyprawia w watkach gdzie sie udziela, no ale z DZ nie ma nic wspolnego.
PS. Tak sobie czytam teraz i widze ze po prostu zle zrozumialem twe intencje - ze pisales o Soulu konkretnie, a nie ludziach w watku DZ.
Czytam to wszystko i sie za glowe lapie jak PiSowcy sa oderwani od rzeczywistosci to az glowa mala xD.w tym kraju nie bedzie normalnie z takimi miernotami.
Kraj w ktorym rzadzi PiS cofa sie w rozwoju i za pare lat jak przyjdzie nowa ekipa to sie okaze jak bardzo PRZEJEBALISMY lata zwrostu gospodarczego na gowno. Zamiast realnie wplynac na bezpieczenstwo Polski to pisowcy robili wszystko byleby sie nagrabic.
Rozwalony TK, rozwalony kompromis aborcyjny (ktorego nawet Lech Kaczynski nie chcial ruszac xD), rozwalony Tupolew, miesiecznice, rozwalona opinia o Policji (o przepraszam, obecnie to strozow Jareczka i pewnych schodow xD), cofanie sie do ciemnogrodu jesli chodzi o oswiate, nachalne wpychanie religii gdzie sie da, robienie laski Rydzykowi, 500+, oplata paliwowa, oplata mocowa, dziesiatki innych podatkow...a orzepraszam,oplat xD... ktore sprawiaja, ze z tych 500+ na patologie zrobilo sie 700-, to 500+ dodajmy, ktore promuje patologie a nie aktywizacje zawodowa, KOMPLETNE nieprzygotowanie na druga fale pandemii, respiratory widmo od handlarza bronia, niszczenie sadow, podlegla jedynemu slusznemu prokuratura, CPK, pewna elektrownia w Ostrolece, zagrabienie mediow prywatnych przez Orlen, tvpis gdzie brak JAKIEGOKOLWIEK obiektywizmu, i te 2mld na propagande sukcesu, by glupi debil to ogladajacy/sluchajacy widzial jaki to piekny kraj. Miernoty spisowskie rozwalajace KAZDY biznes (stadnina koni?). Zniszczenie jakichkolwiek pozytywnych relacji miedzypanstwowych,Gapinski to chyba z lapanki jest skoro nadal nie podniosl stop procentowych.
Rzecznik PiSu mowiacy, ze niezatrudniaja specjalistow, bo ci nie chca wykonywac ich planu, jakis Harry Potter jako wiceminister finansow, ktos kojarzy tego obecnego prezydenta? Nie dostanie trzeciej kadencji wiec to najlepszy moment,by wprowadzic trudniejsze ustawy, ale wiadomo... przezwisko DupoPiS, a przepraszam,Dlugopis zobowiazuje
Tomy mozna pisac o tym jaki to jest mierny rzad, ale widac i tutaj znajda sie fanatycy.
Ja natomiast wspolczuje kolejnemu rzadowi. Proba ogarniecia tego zajmie lata.
Ale pamiętaj: Polska jest tygrysem Europy, bo na ulicach widać sporo przyzwoitych samochodów, np. Toyotę Bukarego. Wniosek: nawet nauczyciele dzięki PiS-owi dobrze zarabiają, skoro stać go na takie auto, nie?
Argumentacja zwolenników PiS-u jest nie do obalenia.
Mnie sie szczególnie podobają wywody o tym, że 500+ pomogło dzieciom, że siła nabywcza pieniądza (pensji) jest za czasów PiS-u większa, że likwidacja gimnazjów to sukces, że nie uprawiamy niewolniczej polityki zagranicznej, że Duda jest lepszy od Bronka, że pomimo kompletnego braku inwestycji rozwijamy się gospodarczo, że sądy teraz lepiej działają niż za rządów PO, że propaganda w TVP wcale nie jest gorsza od tej w TVN, że przeciwko PiS-owi występują głównie prezesi (np. nauczyciele), którym ptasie mleczko wlatuje do buzi, i że nie trzeba się radzić ekspertów, żeby dobrze rządzić.
A już najlepszy z tego wszystkiego jest symetryzm: PiS i PO to jeden pies. Żeby nie dostrzegać różnicy (na korzyść niezbyt dobrych rządów PO), to trzeba mieć postępującą w szybkim tempie ślepotę (mentalną i intelektualną). I piszę to jako (chyba) główny i wieloletni krytyk PO z wątku "Dobrej zmiany".