Witam, chciałabym zapytać w jakie perfumy się zaopatrujecie? Które bardzo wam się podobają?
To jest kwestia bardzo osobista. Idź do sephory, kup coś na ból głowy i wąchaj próbki aż coś ci się spodoba. Potem kup w necie za połowę ceny z sephory.
Dokładnie. Najlepiej iść powąchać jakieś różności a później w internecie zamówić. Bardzo często po niższej cenie
Idź powąchaj i to co ci się podoba to sobie kup. Skąd mamy wiedzieć co tobie się podoba. Ewentualnie weź kobitę i to co jej się spodoba to kup.
Daruj sobie wszystkie produkcji chińskiej. Oraz podróbki z literówką czy z znakami łudząco podobnymi do oryginalnych.
Z czegoś lepszego przetestuj Bvlgari Man in Black, La Nuit d'Homme YSL, Tobacco Vanille, Tuscan Leather, Spicebomb, a z nieco lżejszych Aventus, Terre d'Hermes. Wiadomo, nie wszystko trafi w gusta każdego, ale na pewno te perfumy zwracają na siebie uwagę w pozytywny sposób.
Sprawdz czy sprzedaje w Polsce polska firma FMWorld. Robia "podrobki" wiekszosci swiatowych spryskiwaczy w dosc dobrej jakosci i trwalosci.
Tak jak już wyżej napisali, perfumy to rzecz bardzo osobista i musisz znaleźć swój zapach. Zastanów się czy lubisz bardziej słodkie czy rześkie itp. Od siebie mogę polecić Diora Sauvage, bardzo mi ten zapach leży ;p zwracaj tez uwagę na oznakowanie perfum. Najlepiej jest jest to woda perfumowana, bo utrzymuje się dłużej niż toaletowa.
Mi też Dior Sauvage leży, najlepiej na mężczyznach w okolicach 40stki :) :P To nie krytyka, a racja wieku.
Zapachy można sprawdzić w perfumerii, a przed zakupem doczytać recenzję np. na www.nezdeluxe.pl Ja przyznaję, że zdarzyło mi się kupić pachnidło, które po paru godzinach jednak okazywało się kiepskie i niestety efekty pokrywały się z tym, co napisano w tym recenzenckim blogu. To nie wyrocznia, ale bywa pomocny.
Do 40 to mi brakuje, całkiem sporo :P Ale zapach jest genialny. Generalnie można się sugerować recenzjami itp, ale koniec końców i tak trzeba znaleźć swój zapach, który najlepiej odpowiada.
Wizyta w perfumerii Douglas.
Pani: w czym możemy pomóc?
Ja: szukam zapachów z grupy fougere
P: proszę poczekać (lekka konsternacja)
Pani poszła do swojego komputera.
P: Przykro mi perfum tej marki u nas nie ma.
Ja: Chodziło mi grupę zapachów w ramach nurtu fougere
P: Proszę poczekać.
Pani woła za chwilę, żebym podszedl do komputerka. Strona Fragrantici odpalona #pdk
Grupa 3 Pan konsultantek się zebrała i kminia o co temu dziwnemu klientowi chodzi
P: jak to się piszę?
wiec mówię jak i dodaje info uzupelniajace, wie Pani to grupa zapachów trawiastych, trochę zielonych: kumaryna, wetiweria, lawenda, bergamotka. Tak jak by Pani wąchała mężczyzne 30+ lat temu. Klasyka.
Pani: cóż bym mogła Panu zaproponować takiego... hmm. Proszę zobaczyć to i podaje mi "Gentleman Givenchy" (nie mylić z klasyką "Givenchy Gentleman", którą na marginesie lubię, choć w fougere wg mnie nie wpada), czyli to nowoczesne dziadostwo i "odnowienie" starego hitu, które pachnie irysem jak Dior homme....
Facepalm.
P.S. w sephorze nie lepiej, ze znajomością.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale w takim wypadku to chyba lepiej do Missalow chodzic.
Do Duglasa czy Sephory idzie się wąchać, ew odebrać zamówienie. A nie gadać, czy szukać pomocy.
A ty oczekujesz jakis zawansowanych ekspertow w tych sklepach na smieciowej umowie za 2600zl brutto?
W elektornicznych sklepach jest jeszcze jakies 100 razy gorzej, jedyny zakres ich wiedzy to wskazac alejke i przeczytac cos z pudelka.
Idź powąchaj i sobie kup to chyba najgorsza rada, jaka może być. Z perfumem trzeba pochodzić, a nawet się przespać. A najlepiej z kilkoma zapachami z osobna. W przeciwnym razie kupisz coś, co po kilku dniach może zacząć cię irytować i postawisz w kiblu do odświeżania powietrza.
Po to robi się "testy globalne". Na blotterach robisz selekcję, by później jednym wybranym zapachem się spryskać i pochodzić cały dzień- sprawdzić jak zapach ewoluuje, jaką ma na tobie trwałośc...
O tak, nieźle bym wtopił, jakbym tylko na pasku sprawdził Stronger With You... Pierwsze kilkanaście sekund poezja, po kilku minutach... DRAMAT.
Moje top 5 w losowej kolejności: Baccarat Rouge 540, By Kilian Angel’s Share, By Kilian Back to Black, By Kilian Back to Black, Robert Piguet L’Insomnuit. Jesli chcesz po prostu jedne perfumy na wszystkie okazje to poprzegladaj oferte Montale/Mancera (np. Cedrat Boise, czy bardziej na lato Aoud Lemon Mint). Mozna je dostac za niewielkie piniadze. Bron boze zadnych Sauvage’y ktore pachna jak odswiezacz do lazienki.
Porównać perfumy za ok 300 zł do takich za 1000 zł, to trzeba mieć łeb, panie szlachcic.
Azzaro Chrome moj nr1 - nawet kumple z pracy pytali często czym pachnę i komplementowali a laski wręcz ocierały się o mnie i specjalnie łaziły w tę i z powrotem aby mnie wąchać - miałem wrażenie, że to afrodyzjak.
No ale ja będę nieskromny bo powiem, że również jestem przystojny i z tych wysportowanych więc sam zapach nie wystarczy. Mimo to polecam bo to niedroga woda toaletowa.
Przemysławka
Jakich odpowiedzi oczekujesz, skoro nie napisałeś kompletnie czego oczekujesz?
Perfumy muszą ci leżeć, muszą pasować do twojej osoby i do okazji. Inne na wysokie temperatury, inne na niskie.
Innych perfum będzie używał młokos w liceum, innych stateczny pan po 50-ce.
Nie napisałeś też w jaką półkę celujesz. Będziesz skłonny wydać ~1k za flakon Aventusa od Creeda?
Sam, na jesień/zimę często noszę Terre d'Hermes- w lecie są nie do wytrzymania- po prostu robią się duszące.
W lecie, moim numerem jeden jest Tom Ford Grey Vetiver który z kolei w niższych temperaturach sporo traci.
Na półce stoi jeszcze Bond No. 9 Chez Bond, Chanel Allure Homme Sport Eau Extreme, Mont Blanc Individuel i Dior Fahrenheit
Inquisitio -> Saważ jest spoko ;) Poza tym że jest strasznie oklepany i masowo podrabiany- więc spotykany na każdym kroku.
Ja z wszystkich wod toaletowych preferuje wode z mydlem.
Generalnie wtedy czlowiek ladnie pachnie.
A przynajmniej się trzymają? Bo sam kupiłem sobie kiedyś zapach z feromonami to normalnie wietrzał po godzinie. No i efektu nie widziałem bo to było jakieś placebo ( tłumaczę sobie jednak tym,ze zapaszek kosztował jakieś 15 złociszy to miał w sumie prawo tak krótko się utrzymywać).
Nie masz się w sumie czemu dziwić. Kupisz sobie byle jakie perfumy za 15 zł to nie będą się trzymały. A co dopiero feromony ( podejrzewam,żę te Twoje feromonów w sobie nie miały wcale). Love Desire to już o wiele wyższa pólka. Mam aktualnie te ciemne w czarnej buteleczce.Miałem wcześniej niebieskie, ale te ciemne są moim zdaniem lepsze bo po pierwsze o wiele lepiej się trzymają.No i rzeczywiscie działają na dziewczyny.Nie mozna tylko przesadzić bo mogą powodować agresje zamiast przyjemnego przyciągania.
