Z okładki Ghost of Tsushima znika napis „Tylko dla PlayStation". Czy to oznacza wersję PC? Niekoniecznie
Mam ps4 pro ale nie kupiłem do tej pory i nie zamierzam. jeśli wyjdzie na pc to również nie kupię ale mema zawsze mogę wrzucić dla jednoplatformowców co ich boli, ze więcej osób zagra w dany tytuł.
Luzik, te znaczki to i tak już bez znaczenia. Sony zobaczyło w końcu hajs na PC i wszystko tu trafi prędzej czy później.
Pewnie wyjdzie za jakiś czas. Dziwne, że nie wydali Ratcheta z 2016 na PC, przy okazji premiery nowej części na PS5. Byłaby dobra
promocja serii, oraz to zawsze zachęta, aby zainteresować się nową częścią.
2020 - Horizon Zero Dawn
2021 - Days Gone i Uncharted 4
2022 - Ghost of Tsushima, God of War 4 i Bloodborne
Dla mnie Bloodborne na PC stał się już memem
Luzik, te znaczki to i tak już bez znaczenia. Sony zobaczyło w końcu hajs na PC i wszystko tu trafi prędzej czy później.
Wiadomo. Tylko zaślepieni fanboje sony dalej próbują sobie wmawiać, że ich gry pozostaną exclusivami.
Może nie wszystko, ale więcej niż chcieliby psychofani PSa. Chociaż dla nich nawet jeden tytuł to już więcej, niż by chcieli.
ech, ja też gram na pc, ale wydaje mi się, że zbyt jesteście optymistyczni... może się mylę, ale wątpię, by wydali na pc wszystko jak leci
Na pewnie nie wydadzą wszystkich exslusive games jak leci, ale jak zobaczą na swoich wykresach, że już wydoili krowę ze wszystkiego co się dało na PS to aby zarobić więcej hajsu wydadzą na PC.
Dziwne, że nie wydali Ratcheta z 2016 na PC, przy okazji premiery nowej części na PS5. Byłaby dobra promocja serii, oraz to zawsze zachęta, aby zainteresować się nową częścią.
I serio ktoś miałby zakupić PS5 dla nowego Ratcheta, bo zagrał na PC w starszego Ratcheta? Sony się żadnymi statystykami w tym zakresie pewnie nigdy nie podzieli, ale przypuszczam, że jeżeli taki skutek "naganiający" w ogóle istnieje, to jest marginalny i statystycznie pomijalny. Gracze PC, którzy nie decydują się na zakup konsoli, kierują się raczej innymi kryteriami i nie sądzę, by strategia "zobacz co tracisz" mogła w tym względzie wiele zdziałać.
Ja sam był chętnie w tego nowego Ratcheta zagrał i mogę to stwierdzić nawet jako osoba, która nigdy w życiu nie grała w żadnego innego Ratcheta (więc nie trzeba mnie przekonywać starszymi częściami, umiem stwierdzić co mi się podoba choćby i po samym gameplay'u), ale nie ma szans, bym z tego powodu zdecydował się na zakup konsoli. Mam twarde wymogi - natywna obsługa myszy i klawiatury + stabilne 60 FPS, nic innego mnie do PS5 czy XBOX'a nie przekona, żaden ex ani żadna usługa.
Nie musi się dzielić statystykami, bo taki są rok rocznie robione. Na rynek konsolowy wpada coraz więcej kasy i dlatego Sony, Gaben czy MS próbują tą kasę przesunąć do siebie.
Z roku na rok gracze ogółem wydają coraz więcej kasy i coraz więcej średnio przypada na konsole, a nie na PC. Sony chce zachęcić tych graczy sowimi starszymi odsłonami, MS pcha gejpasa i xcloud, a Gaben coś tam brzęczy o własnym streamingu.
To jest ogromna kasa, która jest rozdzielana miedzy wszystkie konsolo, dlatego duzi o to walczą.
Przez ostatnie 4 lata około 60 mld $ gracze wydali więcej z czego na samym PC tylko 5mld. Konsole zgarnęły z tego 15mld. Ludzie coraz mniej wydają na PC względem reszty, a ze statystyk wynika, że graczy PC jest najwięcej. Co sugeruje, że po prostu Ci sami gracze chętnej sięgają po gry na konsolach. Rynek PC to około 37mld i o tą kasę walczą wszyscy. MS chciałby coś z tego dla siebie, Sony też i Gaben, który jest w najgorszej sytuacji, bo to od niego ucieka kasa i chiałby ją jakoś zatrzymać.
Nie musi się dzielić statystykami, bo taki są rok rocznie robione.
Gdzie? Chętnie się zapoznam.
Na rynek konsolowy wpada coraz więcej kasy i dlatego Sony, Gaben czy MS próbują tą kasę przesunąć do siebie.
Z roku na rok gracze ogółem wydają coraz więcej kasy i coraz więcej średnio przypada na konsole, a nie na PC. Sony chce zachęcić tych graczy sowimi starszymi odsłonami, MS pcha gejpasa i xcloud, a Gaben coś tam brzęczy o własnym streamingu.
To jest ogromna kasa, która jest rozdzielana miedzy wszystkie konsolo, dlatego duzi o to walczą.
Przez ostatnie 4 lata około 60 mld $ gracze wydali więcej z czego na samym PC tylko 5mld. Konsole zgarnęły z tego 15mld. Ludzie coraz mniej wydają na PC względem reszty, a ze statystyk wynika, że graczy PC jest najwięcej. Co sugeruje, że po prostu Ci sami gracze chętnej sięgają po gry na konsolach. Rynek PC to około 37mld i o tą kasę walczą wszyscy. MS chciałby coś z tego dla siebie, Sony też i Gaben, który jest w najgorszej sytuacji, bo to od niego ucieka kasa i chiałby ją jakoś zatrzymać.
No ale co to ma wspólnego, z tym co napisałem? Ja się sceptycznie odniosłem do skuteczności wypuszczania starszych exclusive'ów jako potencjalnej metody zwiększenia zainteresowania PS5, a nie do potencjału finansowego rynku PCtowego...
No taką politykę przyjęło Sony. Czy to przyniesie efekt to trzeba poczekać. Są 3 nurty - Sony ze swoimi exami, które rok rocznie dostają goty, wydawanymi po kilku ładnych latach na PC. MS ze swoim gejpasem, który stawia na przyciągniecie graczy dużą ofertą gier za małe pieniądze i Nintendo stawiające wyłącznie na znane marki ex. Która ścieżka przyciągnie najwięcej kasy, to się dopiero okaże. Rynek PC z roku na rok coraz mniejszy ma udział w zyskach, a że kasy gracze ogólnie wydają więcej, to Sony chce wydawaniem tych starszych gier zachęcić do tego, by ta kasa w jakimś stopniu spłynęła do nich. Nie jest to krótkofalowy efekt, tylko długoterminowe plany. Gracze ze swoją kasą uciekają z PC, a skoro wydają ją na konsolach, to logiczne, że w późniejszej perspektywie podejmą decyzję czy MS czy Sony czy Nintendo, a może całkiem coś innego - jakaś usługa streamingowa. Na stole leży kawał siana i o niego idzie walka. Granie powoli przechodzi rewolucje. Jeszcze długa droga, ale jak wspomniałem każdy duży gracz ma długoterminowe plany.
Zwiększające sie z roku na rok rynki mobilny i konsolowy, które odjeżdżają pctowemu, sprawia że w przyszłości granie będzie wygadało całkiem inaczej niż dziś.
Rynek PC zmniejsza się względem innych i tą różnicę chcą zgarnąć.
W przeciągu najbliższych lat na stole będzie kilkadziesiąt mld na stole.
Każdy ma statystyki i widzi, że gracze wydają coraz więcej i duża część tego nie ląduje na PC. To są ogromne pieniądze.
Każdy ma statystyki i widzi, że gracze wydają coraz więcej i duża część tego nie ląduje na PC. To są ogromne pieniądze.
Duża część z tego też nie ląduje na konsolach. To są ogromne pieniądze.
Mam wrażenie, że napisałeś niemal dokładnie tą samą "analizę statystyk z Newzoo" po raz gdzieś dziesiąty. Po co?
Rynek PC z roku na rok coraz mniejszy ma udział w zyskach (...) Gracze ze swoją kasą uciekają z PC
A na czym opierasz te twierdzenia, skoro dostępne dane pokazują coś wręcz odwrotnego?
https://www.techrepublic.com/article/the-gaming-pc-market-is-set-to-grow-25-by-2024/
Sony chce wydawaniem tych starszych gier zachęcić do tego, by ta kasa w jakimś stopniu spłynęła do nich.
Ty w ogóle rozumiesz słowo pisane? Pytam po raz kolejny: gdzie statystyki wskazujące na to, że ta metoda w ogóle działa i przynosi wymierne rezultaty? Poza tym skąd akurat taka interpretacja polityki Sony? Może oni chcą po prostu zarobić na swoich grach, sprzedając je na rosnącym w siłę rynku PCtowym, do którego w tym momencie należy połowa całego tortu? Takie wyjaśnienie ich zachowania ma dużo więcej sensu, niż bajania o zachęcaniu PCtowców do PS5.
albo mikelsgrom
Już pomijając to, że nie jestem wielkim fanem tej gry, więc mi ona lata..
To w takie u4 na pc sam bym zagrał, które jest ponoć prawie pewne
Smieszki, heheszki, a gram najwięcej na pc tak btw :p
Mam ps4 pro ale nie kupiłem do tej pory i nie zamierzam. jeśli wyjdzie na pc to również nie kupię ale mema zawsze mogę wrzucić dla jednoplatformowców co ich boli, ze więcej osób zagra w dany tytuł.
i nie wiele tracisz
Jestem użytkownikiem PlayStation od 2 lat i czuję się strasznie oszukany. Sony promuję swoje konsole tytułami które są dostępnie tylko i wyłącznie na ich platformie po czym okazuję się że z czasem te gry wychodzą również na PC gdzie doświadczenie jest nawet lepsze np. Days Gone. Nie mam nic przeciwko temu że gry ze stajni Sony wychodzą na blaszaki ale denerwuje mnie wprowadzanie klienta w błąd. Exy zaważyły na tym że wydałem pieniądze na konsole a nie w upgrade PC. Wystarczyło by w czasie zapowiedzi dać znać że tytuł zmierza na PC i na PS.
Tak to jest jak opierasz swój model o "cudowne exy", ale jednak pieniądz rządzi się swoim prawem i potem są takie dylematy, że jednak rynek PC to też spory pieniądz. Chytry traci dwa razy.
mnie nie bolą exy tylko oszustwo które zapodało Sony swoim klientom, oglądałem ostatnio konferencje Microsoftu i tam było fajnie powiedziane np. Starfield że gra wyjdzie na Xbox i PC.
Nie mnie to oceniać czy to oszustwo. Wcześniej po prostu nie był im potrzebny rynek PC, bo osiągali wystarczające dla nich kwoty z samych konsol, ale świat ruszył do przodu, powstały fajne abonamenty (w przypadku Microsoftu na przykład), większe możliwości grania (streaming, telefony itd.), a Sony dalej klepie utarcie schemat "exów". Widać powoli się budzą i wydają te "starsze" gry na PC, żeby zbadać grunt i zarobić jeszcze więcej z tych tytułów. Ale jaka będzie ich finalna decyzja tego nie wie nikt. Może wydadzą tylko kilka tytułów, a może całe biblioteki.
Sony mówi że tylko PS a potem wydaję też na PC
Micro$yf też mówił, że win10 będzie ostatnim, a tu nagle wyskakują z win11. Korpo-śmieciom nie ma co wierzyć. Co innego mówię, a co innego robią.
Przecież jeszcze każda gra o której Sony mówi Ex jest cały czas exem. Po prostu nie rozumiesz co do Ciebie mówią ludzie od marketingu. W Exach od Sony chodzi o to, że są exami konsolowymi i takimi są nadal czy to takie Days Gone czy Horizon.
Takimi samyi exami są np. Forza Horizon czy Girsy.
Cóż, trochę rozumiem i współczuję, bo gdy sam rozważałem zakup PSa w przeszłości, to też głównie dla Exów.
Przecież poza exami jest cała masa lepszych gier multi platformowych i dużo lepszych niż te exy
Sony zawsze mówiło że ich tytuły są dostępne tylko i wyłącznie na PlayStation w chwili gdy wychodzą na każdą inną platformę te słowa to zwykłe oszustwo.
Żadne oszustwo. W momencie premier Horizona i Days Gone nikt z zarządu Sony nawet nie myślał o wydaniu tych gier na PC. Wszystko zmieniło się po przejęciu sterów przez Jima Ryana. Gość wywrócił strategię firmy do góry nogami i podejrzewam, że ten stan potrwa nie krócej niż do momentu jego odejścia.
Jak ci się to nie podoba, to zawsze możesz zmienić obóz. Ja mam PS4 jeszcze krócej od ciebie i nie mam z tym najmniejszego problemu. Zresztą i tak zawsze wybieram wersje konsolowe ze względu na płytki. Wyjątek robię jedynie dla gier multiplayer, w które i tak gram już bardzo rzadko. Nie dość, ze moim znajomi w zdecydowanej większość są pecetowcami, to na dodatek unikam dzięki temu płacenia haraczu zwanego PS Plus.
Jeżeli Ghost of Tsushima pojawi się w ogóle kiedyś na PC, to raczej nie w tym roku - gra jest zbyt świeża, żeby Sony wydawało ją na PC w najbliższych miesiącach. Chociaż z drugiej strony, jeśli sprzedaż Horizon i Days Gone na PC jest satysfakcjonująca i jeżeli sprzedaż Ghost of Tsushima na PS5 jednocześnie zauważalnie dla nich maleje, to kto ich tam wie.
I fajnie. Nie więcej takich gier trafia na szerszy rynek, bo dzięki temu więcej ludzi będzie mogło ograć jedne z najlepszych gier w historii. GoT to top poprzedniego roku. Nie ma co ograniczać rynków dla takich dzieł. Bo to tak jakby cenzurować i blokować wydawanie np. takiego Dickensa, Wordswortha czy Johna Clare w innych językach niż angielski.
Oby to będzie prawda. Czas pokaże.
Widzę pecetowcy nieźle prowokują w temacie. Gra wyjdzie na PC, ale pewnie za jakieś 2-3 lata.
Hipokryzja level 1000.
No a co ma oznaczać pozbywanie się hasła którym sony budowało markę playstation w ostatnich latach? Tylko to że gra już tylko na playstation nie będzie.
Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie na PC. Może się wtedy zainteresuję. Nie rozumiem tylko trochę tego podejścia, że jak ktoś naprawdę chciał zagrać to już zapewne dawno kupił konsolę i ograł. Ja na przykład większość gier i tak kupuję kilka gier po premierze kiedy kosztują te max kilkadziesiąt złotych, są spatchowane itd. a podejrzewam, że nie jestem jedynym. Poza tym istnieje takie zatrzęsienie gier na PC, że naprawdę można sobie tych kilka tytułów odpuścić. Z samych darmówek od Ubi, Epica itd. mam takie zapasy, że mógłbym nie kupować gier przez lata, nie mówiąc już o wyprzedażach itd. Dlatego kiedy co jakiś czas wychodzi jakiś ex to jest to oczywiście miła wiadomość, bo są to, z tego co słyszałem, gry bardzo dopracowane i po prostu dobre, ale nie jest w żadnym wypadku tak, że nie można ich sobie odpuścić. Zresztą exy to mimo wszystko raczej zabieg psychologiczny mający wywołać u kogoś poczucie, że ma więcej niż inni (nawet jeśli nie ma samej gry to może się pocieszyć tym, że ma możliwość tą grę mieć). Nie wiem jaki procent stanowią exy pośród samych tylko gier AAA, ale strzelałbym, że jakieś 2% może. I tak nie ma szans aby ograć wszystko, więc ogrywając jakiegoś exa siłą rzeczy rezygnujesz z innej gry, w którą mógłbyś w tym czasie zagrać. Tak więc fajnie kiedy te exy wychodzą na PC, bo lepiej mieć możliwość niż jej nie mieć. Aczkolwiek moje własne doświadczenie jest takie, że ileś gier co do których żałowałem że są exami (Detroid, Death Stranding, Horizon) wciąż nie kupiłem od czasu jak wyszły na PC bo po prostu mam mnóstwo innych rzeczy do ogrania.
Nie rozumiem tylko trochę tego podejścia, że jak ktoś naprawdę chciał zagrać to już zapewne dawno kupił konsolę i ograł. Ja na przykład większość gier i tak kupuję kilka gier po premierze kiedy kosztują te max kilkadziesiąt złotych, są spatchowane itd. a podejrzewam, że nie jestem jedynym.
Mam dokładnie takie same odczucia. Dla mnie to twierdzenie, że jak ktoś chciał, to już dawno daną grę ograł jest chyba najgłupszym twierdzeniem w całej branży gier. Zawsze znajdzie się jakaś gra, w którą ktoś z jakiegoś powodu nie zagrał. Gdyby było inaczej, to taki GoG juz dawno poszedłby z torbami. Np. ja mam PS4 i mógłbym zagrać w Ghost of Tsushima, ale tego nie robię, bo czekam na porządną obniżkę. Zamiast przepłacać za gry w okresie premiery wolę sobie w czasie oczekiwania na obniżkę zagrać w starszą, dużo tańszą grę, w którą wcześniej nie miałem okazji zagrać. Tylko w tym roku ukończyłem pierwszy raz takie tytuły jak Deus Ex Human Revolution, SpellForce, Tomb Raider Anniversary, God of War Chains of Olympus, czy God of War Ghost of Sparta, a obecnie gram w Medal of Honor Allied Assault. Każda z tych gier ma minimum 10 lat, dwie z nich są już nawet blisko 20-tki, a to i tak nie są najstarsze gry, w które chcę lub chciałem zagrać, bo na rozkładzie mam jeszcze m.in Thiefa, który wyszedł jeszcze w poprzednim wieku :D
Dlatego kiedy co jakiś czas wychodzi jakiś ex to jest to oczywiście miła wiadomość, bo są to, z tego co słyszałem, gry bardzo dopracowane i po prostu dobre, ale nie jest w żadnym wypadku tak, że nie można ich sobie odpuścić.
Odpuścić sobie można wszystko. Przecież nie ma obowiązku ogrywania każdej gry. Ale jeśli ktoś już gra to chciałby grać w coś z najwyższej półki. A exy Sony to po prostu najwyższa liga.
Oooo kurcze jakby ta gra wyszła na PC bardzo chętnie bym ją ograł i to nawet w dniu premiery.
Ghost of Tsushima to najlepszy asasyn w Japonii w jakiego dane mi było grać... niestety jak to asasyn powtarza wszystkie błędy ubisoftu i dodatkowo traci swoją własną tożsamość jako osobny byt, a szkoda, bo na pierwszym pokazie gra wydawała się czymś naprawdę świeżym... W każdym razie gra jest naprawdę niezła i warta ogrania.
To logo nic nie znaczy tak naprawdę, więc za wcześnie na radość. Chociaż sam przeszedłem Tsushimę na PS4 będę się cieszył jeśli gra wyjdzie na PC. To bardzo przyjemna i piękna gierka jest, mimo tego że mało oryginalna.
Czy ta gra jest mechanicznie tym samym co HZD i DG tylko w innej szacie? Chodzi mi o takie sprawy jak tryb tropiciela, zabójstwa z ukrycia, spowalnianie czasu, crafting, itd.
Z grubsza tak, do tej wyliczanki nalezy dodac gry Ubisoftu i Spider-Mana
Z tym, ze gry Ubisoftu maja mniejszy nacisk na historie (za wyjatkiem Valhalli), a gry Sony są pod tym wzgledem dobre, a nawet i bardzo dobre (tutaj wyjatkiem jest jedynie HZD, ktory historia nie porywa raczej)