nurtuje mnie jedno pytanie na temat handlu kryptowalutami
czy można nieustannie kupować i sprzedawać coiny? w sensie kupuję i momentalnie pod niecałym tygodniu sprzedaję, tak w nieskończoność; czy takie coś jest dozwolone?
jak wygląda sam sprzedaż, czekam na zadowalający mnie kurs i cała sprzedaż jest automatyczna, czy ktoś to musi zaakceptować?
Można sprzedawać i kupować ale jak wyprowadzisz pieniądze z giełdy to musisz zapłacić podatek. Jeśli jest inaczej niech ktoś poprawi.
https://www.youtube.com/watch?v=1AQEx9_3j2o&ab_channel=PiotrOstapowicz
Na filmie gość tłumaczy to możesz posłuchać.
19% z zysku z tego co czytałem, teraz pytanie czy muszę płacić każdorazowo po każdej z drobnych transakcji jaką bedę wykonywać ? Czy mogę policzyć na koniec roku i na naraz zgłosić i zapłacić?
Rozliczasz się w PITcie. Równie dobrze możesz w styczniu sprzedać krypto zarabiając powiedzmy 10 tys, a w grudniu za dokładnie 10tys kupić taką samą, lub inną kryptowalutę- w takim wypadku nie masz zysku od którego musiałbyś odprowadzić podatek- wynika to z rozliczenia w jednej tabeli- handel walutami. Zresztą- tak jak niżej piszą- jak wychodzisz z danej krypto, to zamiast się keszować, lepiej zamienić ją na jakiś stablecoin, np USDC, którego kurs zawsze wynosi tyle ile wartość dolara.
Wymieniasz btc albo inna krypto na USDT albo Usdc to są krypto waluty, które mają kurs jak dolar. Potem za USDT kupujesz Bitcoina albo coś innego i nie musisz płacic podatków tylko zarabiasz. Nie wymieniaj krypto na złotówkę jak nie musisz. Podatku też da się uniknąć, bitomaty to protrip
Nie możesz najzwyczajniej w świecie w google sprawdzić jak się rozlicza handel krypto?
Lepiej skeszowac krypto gdy jest okazja i zaplacic podatek.
Jest wiele przypadkow gdzie ludzie mieli po iles tam bitcoinow w portfelu na stronkach handlujacych. I ktoregos pieknego dnia stronka nagle zamknieta i po wlascicielu sluch zaginal.
Gdyby jakas zaufana instytucja prowadzila handel i wymiane, to moze by bylo warto tam przechowywac bitcoiny, a nie zyc w strachu ze ktorego dnia stronka zniknie.
Dlatego jak cos sie zarobilo to trzeba keszowac i odchodzic od stolu z realna gotowka poki sie da.
Bzdura. Pierwszą lekcją jaką należy sobie przyswoić wchodząc na rynek kryptowalut- nie trzymaj ich na giełdzie. Tylko w portfelu. Najlepiej offline- Ledger lub najzwyklej paper wallet. I nikt nigdy ci się do tego nie dobierze. Jak ktoś trzyma aktywa na giełdzie to sam jest sobie winien. Giełda nie do tego służy.
Bociek dobrze mówi tylko zapomniał dodać zarobione pieniądze przeznaczyć na aktywna o realnej wartości ale żeby do tego dojść potrzeba dużo czasu.
Aktywa spekulacyjne służą do zarabiania ale nie przechowują zazwyczaj wartości w czasie bo nie mają oparcia w czymś co ma realną wartośc więc trzeba zarobic i wyjść zanim będzie za późno.