Moze TVGry.pl albo Gol wreszcie sie na cos przyda i zrobi jakis ciekawy material w tym temacie, zamiast top 10 krzesel?
A mianowicie jak taki proces dokladnie wyglada. Czy to robia jakies boty czy faktycznie zywi ludzie graja i sprawdzaja cala gre od deski do deski i wtedy decyduja czy dopuscic do sprzedazyw swoim sklepie.
Jezeli w App storze wychodzi 1000 gier dziennie, raczej jest to fizycznie niemozliwe zeby pracownik Apple sprawdzal kazda gierke recznie i potem stiwerdzal czy gra nie lamie zadnych regulaminow.
Jesli np umieszcze gole cycki dopiero na 500 levelu, to raczej niemozliwe zeby pracownik gral miesiac w gre i dopiero to wychwycil.
Czyli musza miec jakies specyficzne narzedzia ktore skanuja cala gre np pod wzgledem assetow/wirusow i jak wykryja jakas anomalie to wtedy ja flaguja i wtedy pracownik ja recznie sprawdza (cos np jak dziajala boty Youtuba ktora automatycznie skanuja filmy pod wzgledem muzyki czy cyckow).
Natomiast w przypadku konsol i duzych AAA mozna sie domyslic ze tu juz raczej prawdziwi ludzie sprowdzaja wszystko recznie. Duzych gier konsolowych wychodzi tylko kilkanascie w roku wiec moze faktycznie maja tam juz jakis konkretny zespol ktory to wszystko sprawdza/testuje/przyznaje kategorie wiekowa ect przed zatwierdzeniem do sklepu. Watpliwosci budzi tu Cyberpunk ktory wydaje sie jakby nikt w niego nie gral tylko jak by jakis bot pobieznie przelecial i stwierdzil ze ujdzie.
Ktos obeznany z branzy kto wie jak takie sprawdzanie i zatwierdznaie gier do sklepow wyglada?
Jedynie taki wywiad można znaleźć: https://korporacyjnie.pl/wywiad-z-tworca-dziesiec-pytan-o-certyfikacje-gry/