Przywrócił Bobę Fetta z powrotem do Star Wars, teraz nakręci kilka odcinków spin-offu Mandalorianina
The Tragedy jednym z najlepszych odcinków The Mandalorian? No nie bardzo... Zdecydowanie zabrakło klimatu, ciekawych dialogów, dobrego aktorstwa i wielu innych aspektów. Odcinek wyglądał bardzo tanio, jak fan-film, których wiele więc mam obawy co do Book Of Boba Fett. Chociaż plotka o powrocie Bosska gdzieś tam cieszy.
Z Mandalorian jedyne co utkwiło w pamięci to genialny soundtrack (chociaż w drugim sezonie wkradła się już powtarzalność), Bill Burr i Richard Brake. Oczywiście warstwa wizualna też na plus chociaż bywało różnie, niespójnie (m.in wspomniany odcinek Tragedy, który wyglądał jak kręcony w Borach Tucholskich).
Ten odcinek nie dość, że nie był najlepszy, to był jednym z najgorszych. W sumie wszystko, co chciałbym powiedzieć powiedział Kolega
Wyglądało to tragicznie. Wszystko od reżyserii, przez zdjęcia i dialogów było skopane w tym odcinku. Jeśli tak ma wyglądać nowy serial, to ja podziękuję.
Możecie się nie zgadzać, ale statystyka nie kłamie. Fakt, The Tragedy nie jest najlepszym odcinkiem, ale jak w artykule trafnie napisano, jest jednym z najlepszych. Na średnio 20k ocen jest 3ci w drugim sezonie i 4ty ze wszystkich odcinków wg ocen. Na 16 odcinków to chyba nie tak źle...
Żyjemy (jeszcze) w demokracji. Jeżeli 8 na 10 uważa że odcinek jest dobry, to gdzieś pozostałych dwóch musi wyrazić swoje zdanie.