Rocksmith powraca; nauczy nowe pokolenie grać na gitarze
Chyba pierwsza "gra", w której model subskrypcyjny ma sens, gdyż normalne każdy dodatkowy pakiet piosenek trzeba było nabyć osobno. Wcale nie tanio i czasami się okazywało, że nie końca leży sposób w jaki zostały przełożone. Oczywiście jeżeli założymy, że obejmie wszystkie utwory, które wyszły do tej pory.
Sens subskrypcji jest raczej w tym, że jak rozumiem "gra" ma skutecznie uczyć prawdziwej gry na instrumencie?
Nie wiem, na ile faktycznie będzie to robić i na ile robiła to poprzednia wersja, ale jeśli to ma być taki połączony z grą kurs gry na gitarze, to subskrypcję da się wytłumaczyć i zrozumieć, za lekcje w realnym świecie też płaci się w modelu "abonamentowym", podobnie za kursy językowe on-line, chociaż tu zwykle opłaty są pobierane za rok/pół roku/kwartał.
Nie wiem, na ile faktycznie będzie to robić i na ile robiła to poprzednia wersja, ale jeśli to ma być taki połączony z grą kurs gry na gitarze, to subskrypcję da się wytłumaczyć i zrozumieć, za lekcje w realnym świecie też płaci się w modelu "abonamentowym", podobnie za kursy językowe on-line, chociaż tu zwykle opłaty są pobierane za rok/pół roku/kwartał.
Rocksmith 2014 (pierwsza wersja była może nie tyle słaba, co miała wady) był świetnym nauczycielem gry na gitarze. Można było się nauczyć wszystkich akordów i utrwalić dzięki minigierkom (zabijanie zombie odgrywając akordy) oraz sporo zaawansowanych technik. No praktycznie dało się nauczyć utworów od dechy do dechy.
W praktyce to problem się pojawiał przy uczeniu się utworów. Jeśli miałeś problem z jakąś sekwencją to musiałeś ręcznie wybrać sekwencję albo być już przygotowanym na wejście do menu i grzebanie w nim aby włączyć tryb nauki czyli powtórzeń sekwencji aż się nauczysz.
Rocksmith nie zastąpi prawdziwego nauczyciela, ale jest to świetne narzędzie do praktykowania.
W Rocksmith masz parę kursów, minigierki, które pozwalają ćwiczyć różne techniki gry no i w końcu piosenki, których uczysz się grać. Kursy i minigierki masz w podstawowej grze. W podstawowej grze masz też sporą listę utworów na start i pierdylion DLC. Jak komuś zależy na jak największej bibliotece utworów to subskrypcja ma większy sens, jeżeli tylko do nauki (a raczej uzupełnienia dla nauki) to raczej bardziej się opłaca kupić poprzednią część.
Zależy też jak będą rozwijać Rocksmith+. Jeżeli ograniczy się to tylko do dodawnaia na bieżąco nowych utworów to raczej ma to sens dla kogoś kto umie grać, a chciałby mieć po prostu więcej piosenek. Bo kupowanie DLC jest średnio opłacalne. Podstawowa gra ma 66 piosenek. Do zakupienia w DLC jest w sumie 1444 piosenek. Ja bym się przeniósł na subskrypcję gdyby były dostępne wszystkie piosenki bez płacenia niczego więcej poza abo.
W FAQ na stronie można wyczytać ze poza ręcznie przygotowywanymi utworami, używają też uczenia maszynowego aby w następnych latach dostępne były miliony utworów. Ambicje mają wielkie ale też możliwości AI w dzisiejszych czasach są niesamowite. Jeśli faktycznie biblioteka utworów ma być ogromna to model subskrybcji może mieć większy sens.