Zakochalem sie w anime ogladajac Akire, Ghost in the Shell - filmy i serial. Nigdy nie zrozumialem fenomenu Naruto i innych takich, gdzie przez pol odcinka wrogowie na siebie patrza.
Zawsze szukalem jakis ambitniejszych anime. No i sa tym segmencie prawdziwe perelki. W kazdym razie moim "guilty pleasure" sa anime w gatunku isekai.
Czyli gdzie bohater przenosi sie do innego swiata. Moze to byc wirtualny albo rownolegly etc etc . Mi najbardziej przypadly do gustu takie, gdzie bohater zostaje przeniesiony do swiata gry MMO RPG.
Takie tytuly jak Sword Art Online, Log Horizon, Re-Zero, No game no life, Suisei no Gargantia etc etc. Niestety duzo tytulow ma tylko jeden sezon i stanowia reklame dla nowel, mangi. To jest kontynuacje historie mozna poznac czytajac te inne media.
Moim ulubionym sa 2 sezony Kono Subarashii nazywana KonoSuba. Genialne anime, aby sie posmiac. Jak ktos ma dola to polecam obejrzec.Duzo z tych anime wysmiewa reguly rzadzace w RPG. Ich umownosc i sztywnosc.
Wczoraj w moje lapki wpadlo anime Full Dive - japan. Kyuukyoku Shinka Shita Full Dive RPG. I powiem szczerze zdziwilem sie jaka rozkminke mi dalo. Bez spoilerowania napisze, ze anime opowiada o grze mmo VR Kiwame Quest.
Gra ta byla reklamowana jako najbardziej rzeczywista gra na swiecie. Gra potrafi zasymulowac 5 zmyslow czlowieka. Gra posiada SI, ktora potrafi zasymulowac NPC, ktore sa nie do odrozniena od czlowieka. Gra skanuje nasz wyglad i przenosi do gry.
Malo tego statystyki naszej postaci sa takie same jak w rzeczywistosci. Nie mamy jakis super mocy. Jezeli jestesmy slabi fizycznie gra to odzwierciedla.Czyli takie RL w VR. Swiety Grall graczy. Gdy zginie sie w grze zniszczeniu ulega konsola umozliwiajaca odpalenie tej gry. Glowny bohater w wyniku roznych perypetii kupuje ta gre 10 lat po jej premierze nic o niej nie wiedzac.
Pozniej dowiaduje sie, ze gra zostala uznana za najbardziej gowniana gre na swiecie. Producent gry zostal pozwany przez graczy, ktorzy byli rozjuszeni strata swojej konsoli VR. Gra ta spowodowala odejscie od projektowania gier w ten sposob i powrocono do sprawdzonych rozwiazan.
Gra byla za bardzo hardcorowa dla ludzi i po 10 latach gra w nia garstka ludzi. Gre udalo sie ukonczyc 2 osobom. Jeden jest mistrzem walk, a drugi odniosl duze sukcesy w boksie na arenie miedzynarodowej. W tym anime questy polegaja na zbieraniu jablek jak w rl, wykonywaniu pracy za pieniadze.
Wszelkie przestepstwa sa bardzo bolesne dla grajacego i postepy gry nie da sie zrestartowac. Jest postac gracza, ktory spedzil w grze 3 lata w wiezieniu. Duzo ludzi narzeka dzisiaj na RDR 2, ze jest powolne i ma kupe mechanik i czynnosci zbednych i marnujacych czas grajacego.
Jezeli bylaby gra tak swietnie symulujaca RL to czy ludzie chcieli by w nia grac. W anime pojawia sie zdanie, ze ludzie grajac w gry chca odpoczac od RL. Porazka tej gry vrmmo wynikala wlasnie z tego, ze za bardzo symulowala RL. Wiec moze ten Swiety Graal graczy nie bylby wcale taki wspanialy, a wrecz odwrotnie.
