Windows 11 nadchodzi? Microsoft prezentuje teaser, który może zirytować
A co się stało z gadką, że Windows 10 to taki och, ach super zajebisty i to ostatnia generacja Windowsa? Skapnęli się, że jak wszyscy mają Win 10, to nie mają co sprzedawać? Pewnie pójdą drogą Paradoxu i będą sprzedawać DLC do systemu xD
Pewnie będzie gadka w stylu "wprowadzamy tyle zmian, że można by powiedzieć, że wypuszczamy nowy system" czy coś w ten deseń. Zapewne to będzie coś w stylu win 8.1 vs 8
Nope.
Sun Valley to W10 20H2
Odnosiłem się do tego fragmentu: "Serwis Windows Latest zauważył, że w opisie podstrony Microsoftu, który zamieszczono także w serwisie Github, pojawia się wyrażenie „Windows 10 oraz Windows Sun Valley”. Sugeruje to, że obie wersje systemu mogą funkcjonować równolegle. Jeżeli tak będzie, wówczas Windows Sun Valley nie będzie dużą aktualizacją dla Windowsa 10, ale niezależną wersją.
Źródło: https://www.gry-online.pl/hardware/windows-11-nadchodzi-microsoft-prezentuje-startup-sounds-slo-fi-r/ze1feaa" czyli taki trochę 8.1 (choć była możliwość aktualizacji z 8 do 8.1)
Zapewne to będzie coś w stylu win 8.1 vs 8
Przecież na zwykłym dysku też załącza się szybko.Teraz jak mam już 6 lat dysk,który już jest kiepski, to ładowanie trochę trwa. Ogólnie jak grałem na nowym dysku ,to też mi się gry ładowały w trymiga.W ogóle nie widziałem różnicy między SSD. Co innego po latach.
To ty masz dysk z ery XP chyba jeszcze skoro ci sie ''długo'' ładuje, ja mam na zwykłym SSD pod sata które na dzisiejsze standardy nie są demonami szybkości i max 10 sekund i jestem na pulpicie xD
Nie byłbym tego taki pewien. Ten spowolniony film jednak po coś powstał... chcą nas przygotować na długie oczekiwanie przy loadingach.
A co się stało z gadką, że Windows 10 to taki och, ach super zajebisty i to ostatnia generacja Windowsa? Skapnęli się, że jak wszyscy mają Win 10, to nie mają co sprzedawać? Pewnie pójdą drogą Paradoxu i będą sprzedawać DLC do systemu xD
Tu masz odpowiedź.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_nag%C5%82%C3%B3wk%C3%B3w_Betteridge%E2%80%99a
spoiler start
Artykuł to zwyczajny clickbait
spoiler stop
Nie ma szans, że Windows "11" będzie płatną aktualizacją, bo to nadal będzie Windows as a Service i pojawi się w Windows Update. Dojdzie prawdopodobnie rebrandingu i zmiany schematu nazewnictwa aktualizacji na podobny do tego co Apple i Google robią
Ale Apple ma nazwy a Google numerki, więc jak niby to pogodzić?
Z tą jedenastką MS podchwyciło internetowe bzdury i trolluje?
W sumie to byłby dobry marketingowy ruch... ale MS i takie pomysły?
Jeśli chodzi o jedenastkę. Kilka osób, które mają precedens w wypuszczaniu wiarygodnych informacji z Microsoftu twierdzi, że dojedzie do rebrandingu i Windows 11 jest najbardziej prawdopodobne
Windowsem zarządza teraz Panos Panay, który odpowiada również za dział Surface. To człowiek, który swego czasu celowo upuszczał urządzenia podczas ich prezentacji w ramach testu wytrzymałości. Z kolei gdy pojawiły się pierwsze plotki na temat tego, że Microsoft pracuje nad dwuekranowym telefonem to wstawił na Twittera zdjęcie ze składaną ramką na zdjęcie z karykaturą. On totalnie byłby w stanie wpaść na takie pomysły
Znaczy to są logiczne pomysły, np. dobrze znane numerki, ale to.. musiałaby zajść niezła rewolucja w MS.
Jak ten nowy UI też będzie udany i "rewolucyjny" (czyli udany) to chętnie nawet zapłacę za BOX-a tego Windowsa 11.
Zdecydowana większość działów w MS jest prowadzona kompetentnie. Istnieje powód dla którego ta firma jest warta prawie 2 BLN dolarów. Tylko z tym Windowsem są co chwilę problemy i zmiany w kierownictwie. Pomiędzy 2017, a końcówką 2019 nie było żadnego przywództwa w tym dziale i Sun Valley (Windows 11) będzie pierwszym wydaniem w pełnie nadzorowanym przez Panaya.
Zależy co uznajesz za udane. Windows 10 dla mnie to jak najbardziej udany system, ale jednocześnie widać że jego rozwój minął się z wyznaczonym pierwotnie celem. Sun Valley powstaje jako system PC-first i ma bardzo przypominać Windows 10X (https://www.youtube.com/watch?v=EPirgHua2sE) pod względem wizualnym (ale nie ma być identyczny)
Jestem natomiast pewien, że ten system nie będzie płatną aktualizacją. W czasach kiedy nawet Apple przestało sobie życzyć kasę za aktualizację macOS coś takiego byłoby samobójstwem xD
O ile system operacyjny Windows 11 mógłby stanowić wodę na młyn rozwoju gamingu i samych technologii, tak wątpliwe jest, aby użytkownicy komputerów przyjaźnie oraz ciepło przywitali konieczną przesiadkę na nowy system operacyjny.
* W ramach eksperymentu ten news powstawał przy zapętlonym filmie odsłuchiwanym na słuchawkach. Przy piątym odtworzeniu efekt relaksacyjny jeszcze nie nastąpił. Pojawiły się natomiast podejrzenia, że to nie dźwięki Windowsa, a szkockie dudy rozjeżdżane walcem drogowym. — To musiał być niezwykle ciekawy eksperyment, chociaż podczas odsłuchiwania samemu również miałem wrażenie, że słyszałem dudy, chociaż w akompaniamencie kościelnych organów, ale może to dlatego, że zwyczajnie lubię muzykę jaka wydobywa się z tych instrumentów, jednak w tym filmie niewiele było momentów, gdzie ta melodia miała charakter relaksacyjny, bo w większości jego części można było odnieść wrażenie jakby Microsoft chciał rozsadzić mózgi oglądających za pomocą nieprzyjemnych dźwięków.
Jeśli się to potwierdzi to liczę, że będzie czasowo darmowy upgrade do 11 tak jak to miało miejsce z 8 do 10.
Przecież upgrade do Windows 10 był darmowy dla każdego posiadacza Windows 7 i 8.1
Podejrzewam że obecnie Microsoft najwięcej zarabia ze sprzedaży licencji Office dla firm
Nope.
Najwięcej zarabiają na rozwiązaniach chmurowych, profesjonalnym oprogramowaniu, rozwiązaniach serwerowych, zarządzaniu i wykorzystaniu informacji, licencjonowaniu technologii.
MS jest potęgą na wielu rynkach z istnienia których wiekszośc ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy. Przykładowo Azure ma 19% udziału w rynku, gdzie tylko AWS ma więcej (32%) gdzie rynek usług w chmurze w 2019 byl wart 319 miliardów dolarów i ciągle rośnie (liczby z jakiegoś artykułu, więc nie mam pewności czy wiarygodne ale wydają się być prawdopodobne).
Windows 10 miał być niby ostatni. I co? znowu za powiedzmy 10 lat, trzeba będzie wybulić na windowsa? Ja chcę jednego.Żeby działało, i nie miało luk bezpieczeństwa. To chyba nie jest dużo?:)
Nadal w to nie wierzę ale jeśli jednak mają wypuść Windows 11 to chyba poczekamy na niego dłużej niż do jesieni...
No i ciekawe jakie będą ceny
Zadajecie sobie pewnie pytanie "komu to potrzebne"?
Chodzi o innowacje? Prędkość? Stabilność? Wydajność?
Wieszczę kluczową funkcjonalność, której Wy nie potrzebujecie, ale MS jak najbardziej - nową metodę płatności opartą na subskrypcji.
To wymagałoby zrobienia systemu aktywacji raz i dobrze. W przeciwnym wypadku ludzie dalej będą system piracić albo kupować kluczyki za piątaka.
Nie bedzie subskrypcji, maja office, azure, exchange i w cholere innych rzeczy z ktorych ciagna kase.
I nie chodzi nawet o to ze mogliby maksymalizowac zyski a o to, ze to nie ma sensu z biznesowego punktu widzenia bo nie poszerzy w zadnym wypadku bazy uzytkownikow a moze limitowac tych ktorzy juz uzywaja.
Oczywiście. Jest potrzebny nowy system - przecież nie odbiorą ludziom ani kluczy, ani zakupionych już systemów, a także nie mogli by legalnie nałożyć potrzeby regulowania subskrypcji komuś kto już za niego zapłacił.
Nic bardziej mylnego - od lat wielu użytkowników nie zmieniało by systemu gdyby nie to, że zwyczajnie nowe rzeczy przestawały pod nie chodzić. A to programy bez bibliotek systemowy (np. coroczne aktualizacje Adobe), a to gry bez wsparcia DX. Ja np. przesiadłem się z win7 na 10 ze względu na to , że po zmianie kompa, win7 nie obsługiwał oficjalnych sterowników procesora i karty graficznej. Na niektórych komputerach nie zainstalujesz nawet (zwyczajnymi metodami) nic poniżej win10, bo bios jest tak zaprogramowany, że wtedy nie widzi w instalatorze systemowym USB - a w efekcie myszy i klawiatury. Oczywiście może ktoś zrażony subskrypcją by się skusił na Linuxa, albo Maca, ale wątpię.
Ty jestes pewnie z tych co to pewnie jeszcze niedawno xp mieli poinstalowanego.
Ja mialem zakupionego win7 ultimate za chyba jakies 1400 zlotych, i o ile nie widzialem sensu w upgradowaniu do 8 ktora byla zubozona wersja systemu to do dziesiatki zrobilem upgrade od razu.
Uzywam takze adobe clouda, mam w abonamencie cineme 4d, i jeszcze pare innych drobiazgow. Mam tez Maci na ktorych tez nie da sie zainstalowac systemow ponizej limitu.
To nie ma znaczenia. w przypadku MS windows nie jest po to zeby zarabiac ale po to zeby umozliwiac zarabianie. Taki maja model biznesowy i zaklinanie rzeczywistosci niewiele da. Abonamenty budowane sa wokol windowsa. W USA MS ma dosc sporego konkurenta w postaci Apple, przynajmniej w segmencie domowych zastosowan i nie pozwoli sobie na wyjscie przed szereg. Zwlaszcza, ze apple dokladnie w taki sam sposob obudowuje swoj system uslugami. To ze w Polsce tak nie jest nie ma znaczenia bo to rynek marginalny i goscie placzacy nad brakujacymi sterownikami do win 7 sa pomijalni.
A bios ustaw sobie w legacy to ci zobaczy co potrzebujesz.
"Ty jestes pewnie z tych co to pewnie jeszcze niedawno xp mieli poinstalowanego."
Co to za tekst? Tania obelga, czy nie czytasz co napisałem?
"Ja mialem zakupionego win7 ultimate za chyba jakies 1400 zlotych, i o ile nie widzialem sensu w upgradowaniu do 8 ktora byla zubozona wersja systemu to do dziesiatki zrobilem upgrade od razu."
No i? Co to ma do rzeczy? Zarówno wysoka cena jak i przejście do 10? Że takie pro? Bo przewagi poza tym, ze rzeczy działają ciężko mi upatrzeć, zwłaszcza kiedy mówimy o tych najwcześniejszych wersjach. (tragicznych wręcz)
"Uzywam takze adobe clouda, mam w abonamencie cineme 4d, i jeszcze pare innych drobiazgow. Mam tez Maci na ktorych tez nie da sie zainstalowac systemow ponizej limitu."
Gratuluję, ale co to ma do rzeczy?
" Taki maja model biznesowy i zaklinanie rzeczywistosci niewiele da."
Wiec po co w ogóle go sprzedają zamiast rozdawać? (o zawziętych akcjach antypirackich i przeciw odsprzedawania kluczy nie wspominając)
Jasne. Wielkie korporacje nie korzystają kiedy mogą na czymś zarobić. Oczywiście...
"Zwlaszcza, ze apple dokladnie w taki sam sposob obudowuje swoj system uslugami. To ze w Polsce tak nie jest nie ma znaczenia bo to rynek marginalny i goscie placzacy nad brakujacymi sterownikami do win 7 sa pomijalni.."
Że co? Nie rozumiem... ale chyba nie ma znaczenia czy w Polsce czy nie Polsce jak sterownik jest "globalny"... po prostu nie działa. I to potwierdza co napisałem - ludzie często zmieniają systemy nie dla tego, że fajne, tylko dlatego, że muszą.
"A bios ustaw sobie w legacy to ci zobaczy co potrzebujesz."
Nie działało w przypadku kilku komputerów z którymi miałem styczność.
Zadajecie sobie pewnie pytanie "komu to potrzebne"?
To pytanie winno się pojawiać w głowie użytkowników od dawna ;-)
"Do tego potrzebny nowy system? Wystarczyłaby aktualizacja z tym "
Mam rozumieć iż uważasz że to co "oni" nazywają "nowym systemem" to "nowy system" a nie aktualizacja. A.... pamiętasz te tzw. "darmowe upgrady" z np. 8 do 10? Tak poza tym to to wszystko to samo tylko... no właśnie... "wiele trzeba zmienić aby wszystko pozostało bez zmian".
"To wymagałoby zrobienia systemu aktywacji raz i dobrze".
Sądzę że istnieją o wiele ciekawsze i bardziej pewne rozwiązania.
A ja dalej na windows 8.1 i wszystko czego potrzebuję działa.
Dodajmy do tego jeszcze jedną rzecz - nowy Windows zapowiedziany na kilka miesięcy przed premierą?
A co ze sterownikami do sprzętu, co certyfikacją?
Że co, że jednak żadnych zmian pod maską? Tylko nowy sklep i UI?
Tak jak zapowiadano? To dlaczego miałby być nowy?
No chyba że z czysto PR-owych względów. Tylko czy to miałoby sens gdy porzucono teoretycznie numerki, określając aktualizację rokiem i jego 1. lub 2. połową?
Torrenty na pewno będa pękać w szwach
Nikt obeznany z Insiderem się chyba nie spodziewa nowego OS od Microsoftu, nawet jeśli nowa wersja otrzyma aktualizację numeru w nazwie, będzie się to raczej wiązało z zabiegiem czysto marketingowym. Nowe UI, największa aktualizacja w historii w10, to i żeby nakręcić hype, zainteresowanie mediów, niedzielnych użytkowników itp. - zaznaczą to zmianą iteracji w nazwie. Ewolucja w10, duża aktualizacja, nie czysto nowy OS. Przyznacie, że głośniej będzie jak wydadzą to pod nazwą Windows 11, zamiast Windows 10 Sun Valley Update czy Windows 10 21H2 Update.
Najbezpieczniej dla MS byłoby po prostu pozbyć się już numeru i nazwać to po prostu Windows. Dużo lepiej by to wyglądało marketingowo w myśl nowej strategii, a pod spodem pod logiem numer aktualnej wersji.
Element humorystyczny moglibyście dodawać do każdego newsa :P Ehhh przypomniały mi się dawne czasy z CDAction.
Po dwóch minutach zaczęła mi krew z uszu lecieć, więc musiałem zapauzować nagranie i zatamować wyciek.
Następnym razem włącze to na kinie domowym przed wyjściem z domu do pracy, zapętlę 11 razy ten 11-minutowy filmik, niech sąsiedzi mają coś pożytecznego ode mnie, troche relaksu nikomu nie zaszkodzi.
tylko nie to windows pownien zostac na 7 end of story wiadomo ze to bedzie jakis paździesz jak win 10
Tego "mózgotrzepa" nie da się oglądać. Zresztą nikomu nie polecam. Przywodzi na myśl... powiedzmy pewne nie do końca zdrowe zabawy z dźwiękiem i ludzkim mózgiem.
Dlaczego "nowy system" nie miałby się nazywać po prostu Windows 11" czy też "W-11" a nawet "11"? Jedenaście to bardzo wdzięczna cyfra. Szczególnie w niektórych środowiskach.
Chyba że zastanowić się nad tym że to już nie powinno się nazywać "oknami" a jednak np. "portalami". Same "drzwi" mogły by przypominać o "tylnych drzwiach" ;-D
Panie i Panowie prezentujemy Wam najnowsze rozwiązanie! To nie jest kolejny system. To nasza wspólna przyszłość.
Przed Wami: p0rta11
Zresztą zapisem i rozwiązaniami graficznymi można by się bawić w nieskończoność. Istnieje niemal dowolna ilość kombinacji.
Może windows 10.1? W sumie to nawet nie brzmi jak dźwięk windowsa xD. W10 ma potencjał bardzo duży jeszcze.