Kate Winslet odmawiała propozycjom retuszu na planie Mare z Easttown
Mnie osobiście serial wbił w fotel, Kate Winslet wzbiła się na wyżyny aktorstwa. Lubiłem ją i wcześniej ale tym serialem mnie rozwaliła (pozytywnie). Naprawdę szkoda że tego typu kina nie ogląda się częściej. Podobnie odebrałem "Most na Sundem" ale "Mare of Easttown" wywala z butów.
Mam podobne wrażenia. To nie tylko świetny kryminał, ale też kapitalny dramat. Opowieść o trudnych, życiowych doświadczeniach, stracie, traumie, błędach, słabości, ale też miłości czy przyjaźni.
bzdura aktor to duzo do gadania nie ma to tak jakbys w robocie mowil ze ci sie pomysl wykonania nie podoba