Twórcy Days Gone pracują nad nową marką dla Sony
W sumie to bardziej czekam na to nowe IP niż gdyby robili teraz DG2. Dobrze, że dają chwile odpocząć marce.
Jednostrzałowe produkcje też są wskazane. Przynajmniej nie będzie takiego rozczarowanie przy drugiej odsłonie, bo pierwsza zwykle wysoko poprzeczkę zawiesza. Chociaż Sony ze swoimi studiami raczej je jeszcze bardziej podnosi przy drugich częściach.
Najpierw PS5, potem PC.
Znowu jakieś sieciowe gówno się szykuje !
I wywnioskowałeś to po czym?
Nie dziwię się, że nie robią Days Gone 2, bo był przygotowany z myślą o multi, więc został całkowicie odrzucony przez szef Sony i gracze. Więc będą robić inne gry.
Szkoda, ale ta gra nie jest przecież kompletnie przekreślona. To, że teraz pracują nad nową marka nie oznacza, że DG2 nie powstanie. Moze powstanie, ale w późniejszym terminie. Swoją drogą jest to też pewna forma marketingu nowej gry - gracze zawiedzeni brakiem drugiej odsłony DG mogą w pewien sposób śledzić losy gry, która odebrała im kontynuację :P
Może to i lepiej. Gorzej, że to kolejna produkcja z otwartym światem, a DG pod tym względem kiepsko wypadł.
Jeśli chodzi o otwarty świat. To wszystko.
DG to jest zakamuflowana korytarzówka.
Czy ja wiem, czy tak bardzo korytarzowe? Pewnie coś musieli pociąć, żeby sprzęt wyrabiał jak się horda +200 zwali na głowę.
To nie miał być multi, tylko gra z opcją coop'a i szczerze mówiąc ogrywając właśnie days gone brakuje kooperacji. Najlepsze gry z tematyką zombie jakie powstawy mają coopa. Left4dead, dead island, dying light kładą na to nacisk.
Zgodzę się. Chociaż akurat w przypadku Days Gone, nie za bardzo widziałbym tam tryb kooperacji. Chyba że jakieś areny, walka z hordami itp. ale w głównym wątku nie bardzo.
Jednak gdyby dwójka powstawała kiedyś, to mam nadzieję, że przygotują fabułę tak, aby znalazł się tam tryb kooperacji.
Walka z hordą wraz z kompanem była by ciekawa, gdzie jeden na motocyklu mógłby ściągnąć hordę w pułapkę zastawioną przez drugiego gracza. Nie obraził bym się również gdyby do naszego świata mogliby dołączać inni gracze (tak jak to miało miejsce w Watch Dogs), od których zależałoby co z nami zrobią. Czy zabiją, aby zdobyć nasze zapasy jedzenia i paliwa, czy jednak zdecydują z nami pohandlować bądź urządzić wyścig motocyklowy. Bądź co gorsza, skierować w naszą stronę hordę Świrusów...
Myślę, że jeszcze ujrzymy Days Gone 2. A to, że będzie to później niż większość by chciała może tylko lepiej wpłynąć na grę.
Deacon St. John niech jeszcze odpoczywa przed kolejnymi przygodami w świecie Świrusów.
Najgorsze jest to że oni myśleli że nowa marka sprzeda się tak samo dobrze jak kolejna część dobrze znanej serii. Przeliczyli się i teraz zwalają winę na graczy że nie kupowali ich produkcji za pełną cenę. Szkoda trochę.
Mimo że samemu nie grałem jeszcze w Days Gone (choć grę mam zakupioną od dłuższego czasu na PC), mój Tata który lubi tego typu klimaty był wręcz w niej zakochany. Jak tylko ją ukończył, od razu brał by się za drugą część. No cóż...
sequel DG nie powstanie, gdyż gracze nie kupili wystarczająco dużo egzemplarzy „jedynki” za pełną cenę.
To czemu puszczali za niską cene?
Jakoś pelne RDR2 nawet w promocji ceni sie nadal za 250 zeta a 350 bez.
Rzumiem że za 3 lata premiera PC tej nowej :D