Total War: Three Kingdoms z zalewem negatywnych recenzji po zakończeniu wsparcia
CA to już korpomoloch i co gorsze, bez żadnej konkurencji. Mogą już robić co chcą, bez specjalnego oglądania się na swoich fanów. Widocznie obliczyli, że bardziej im się opłaci wydać nową część.
Ja cierpliwie czekam na nową, porządną historyczną odsłonę. Ale i w WH3 na pewno też zagram.
W sumie to cała sytuacja jest nieco zabawna. Jak blizzard podejmował mało racjonalne z naszego punktu widzenia decyzje tylko dlatego, że chiny tupnęly nogą to był wielkie oburzenie ( choć tutaj się akurat nie dziwię). Teraz mamy przykład, że firma podąża swoim wytyczonym planem nie przejmując się żółtkami, to również zostaje zjechana z góry do dołu.
Niech zrobią Warhammera 3, wrzucą resztę ras, frakcji i bohaterów, zrobią wielką mapę do ME, a później... później niech wali się świat :P (no chyba że będą coś kombinować z 40k)
Szczerze koniec wsparcia to nic takiego ale żeby tak olać i nie wydać juz tego obiecanego dlc to juz trzeba mieć tupet
Pokrzyczą sobie, ale Three Kingdoms 2, czy Warhammer 3 i tak kupią.
Warhammer kupię, ale TK nie mam jedynki i nie kupię dwójki.
Jestem bardziej fanem strategii fantasy niż historycznej. Jest coś w tym jak walczą ze sobą ludzie z ogromnymi bestiami.
Kiedyś motłoch jak mu się coś albo ktoś nie podobał to go kamieniował, a to "czarownicę" a to obcokrajowca. Dziś motłoch kamieniuje gry "review bombingiem".