Biomutant traci graczy na Steamie, ale odbiór gry ulega poprawie
Produkcje tylko dla pojedynczego gracza prędzej czy później prawie zawsze tracą większość graczy, ale w przypadku Biomutanta tempo tego procesu jest niepokojące.
Przypomnijmy, że gra ukazała się 25 maja tego roku
Jak ktoś nie ma co robić w weekend, to jakąś darmówkę od Epica polecam, a nie takie newsy pisać.
O czym w ogóle jest ten news i co ma mi dać ten wykres i liczby? Mając zamiar kupić grę singleplayer mam zaglądać do steamowych wykresów i patrzeć ile osób aktualnie w nią gra? Zrobi mi to jakąś różnicę w czasie rozgrywki? To nie MMO czy BR, żeby zwracać na to uwagę.
W prawdzie nie mam takiego doświadczenia o grach jak redakcja serwisu ani nie dysponuje, aż tak wyrobionym oraz przenikliwym spojrzeniem, aby móc z łatwością odczytać znaki na niebie i ziemi, które mogłyby przesądzać o losie danej produkcji, jednak stabilizacja graczy bawiących się jednocześnie w danym tytule oraz ilości sprzedawanych egzemplarzy gry to chyba naturalna kolej rzeczy. Część graczy odbija się od danych tytułów, które są dla nich zbyt wymagające lub nie spełniają ich oczekiwań, inna część po wstępnym sprawdzeniu i wypróbowaniu gry odstawia ją na moment, gdy będą mogli poświęcić jej znacznie więcej czasu a reszta graczy bawi się nadal w tejże produkcji, testując ją w tym jak daleko w niej zajdą oraz w jakim procencie ją ukończą. Nie jest to raczej zbyt skomplikowane ani niepokojące (a przynajmniej takie powinno być), ale mimo wszystko przyjemnie się o takich rzeczach czyta i na ich podstawie analizuje czy warto rozważyć ogranie danego tytułu, bo zawsze w takich newsach uchylanie w niewielkim stopniu rąbka tajemnicy danego tytułu zdradzając o nim niewielkie drobiazgi. Na zakończenie dziękuję za miły tekst do przeczytania.
* Nie należy jednak jeszcze spisywać gry na straty. W trakcie trwającego obecnie weekendu może się ona ]odbić. — Doceniam waszą pracę i trudy z jakimi się mierzycie, aby zapewnić nam jak najwięcej newsów danego dnia, ale ten kwadratowy nawias potrafi rzucać się w oczy, aż nadto.
Tak, tylko jak taka cena będzie możliwa? Nawet po obniżce o 75% na Steamie to wciąż będzie 62,48 zł, czyli za drogo.
recenzje na steamie są nic nie warte taka prawda - coraz mniej ludzi gra ale coraz więcej ocenia pozytywnie coś trąci trochę myszką.
coś trąci trochę myszką
Po tym, jak dość długo grali w Biomutant (ponad 10-15 godzin gry w liczniku STEAM)? Wątpię.
Nie rozumiemy zwrotu że "coś trąci myszką" ale używamy, prawda?
Połowa z tych ludzi nie zagrała nawet 4h, ci co zagrali 4h+ dają 80%+.
a co to jest 80%+ ? na matme przychodziłeś po tygodniowym kacu :D
Ja nie grałem więc daje 20%-
Bo jak się grało poniżej 2 godz to można zwrócić, niektórzy z nich przy okazji wystawili ocenę, z reguły negatywną w końcu z jakiegoś powodu zwracali.
Wniosek z tego taki że nie można robić gier z nudnym początkiem, to że będzie lepiej po np 10 godzinach to słaby argument przy grze za 60$
Niestety
Przechodzę gry bardzo dokładnie na ile mogę i Biomutant to jest gra dla mnie na max 6/10. Napisałem dlaczego w odpowiednim temacie wymieniając minusy. Przechodzę zawsze całe gry, gdy zaczynam.
Problemem Biomutant nie tylko jest słaba początkowa faza gry. Ale to już sami przekonajcie się. Wad jest dużo. Oczywiście zalety też ma.
Masa ludzi sobie nie zdaje sprawy z dwóch rzeczy. Jest to gra na single, więc część osób będzie grać offline, bo może. Druga rzecz to fakt, że Biomutant jest też na Epicu. I tutaj - pomijając kompletnie osoby wrogo nastawione do tej platformy - może być nawet większa popularność, bo teraz na Epicu są kupony, które pozwolą zbić cenę gry o 40 zł. A obniżenie ceny o ponad 15% to jednak JEST RÓŻNICA.
Już nie wspominając o tym, że spadek popularności po premierze to normalna rzecz. Nie wiem skąd to zdziwienie.
Gra wydaje się w porządku ale czekam na obniżkę ceny, 230 zł za pudełko to za drogo, jak stanieje to się wtedy kupi
Gra singleplayer traci popularność po premierze (co z tego, że gra jeszcze jest dostępna na Originie w formie EA Play Pro, Epiku z kuponem -40zł, GOGu). Szok.
Ogólnie ocenianie gier na Steamie powinno być dozwolone dopiero po ok. 5 godzinach gry. Bo masa ocen poleciała po godzinie gry, wystawione przez ludzi którzy kupili żeby tylko zaraz zwrócić.