Wiadomo że gra się tyle ile się chce ale z punktu widzenia dobrego samopoczucia to ile się kurczę powinno grać?
Tyle, ile chcesz.
Do upadłego.
Ja tego nie rozbijam na dni. Chce pograć to idę grać. Jak nie chce grać to robię co innego co mi się akurat chce. Nie ma powinno czy nie powinno.
Pytanie powinno brzmieć: Ile czasu dziennie powinienem poświęcić na coś innego niż granie?
Miło jest czasem pograć. Ale uważam też, że gry to niepotrzebny rozpraszacz, gry mogą też prowadzić do uzależnienia co skutkuje "zawalaniem" roboty, szkoły, niewyspaniem. Także polecam ze swej strony zostanie niedzielnym graczem. Z grami jest tak, że im więcej grasz tym bardziej się wciągasz. Jak grasz mało to gry wcale tak nie wciągają. Jeżeli masz dobre hobby, które cię rozwija to sam zobaczysz, że gry przy tym to mizerne zainteresowania. Nauczą cię dobrze grać, i nic poza tym, chyba że chcesz zostać esportowcem - ale tylko nieliczni mogą nimi zostać. Nauczyć się czegoś dobrego co się przyda daje moim zdaniem więcej satysfakcji
To zależy od człowieka. Nie gram już tak często jak kiedyś, ale gdy mam ochotę się zrelaksować, wystarczy mi zazwyczaj ok. 30 minut. Zdarza się częściej, ale niestety w okolicach 60 minut zaczynam już odczuwać zmęczenie.
Idealne do gier bez tur.
Tyle ile chcesz i możesz.
Ja czasami chce, ale nie mogę. A później mogę, ale już mi się nie chce. Efekt jest taki że przez ostatni tydzień łącznie może z 3h grałem, z czego większość to i tak włączenie gry i zostawienie jej w menu.
Ale gdy wyjdzie coś co na prawdę mnie wciągnie to potrafie i 3h dziennie grać.
Jak uzależniony jesteś to najlepiej w ogóle w pozostałych przypadkach trochę w zależności od czasu ale oczywiście nigdy zamiast innych rzeczy.
jak jest ladna pogoda to wcale
jak jest zima i deszczowo to mozna i caly wieczor jak cie wciagnie
ps. w wiedzmina mozna zawsze :)
2 godziny 21 minut i 49 sekund.
Pytasz o czas z przerwami na siku i kanapkę?
Grać powinno się tyle ile się ma czasu po obowiązkach, aktywności fizycznej i społecznej.
Dla jednych będzie to 2 godziny tygodniowo, dla innych 2 godziny dziennie.
Ludzie są w różnym wieku i mają różne życie. Student podczas sesji pewnie nie powinien grać wcale, a starsza pani na emeryturze ma wiele godzin w ciągu dnia do wypełnienia różnymi aktywnościami, w tym grami.
Jak mówił Gonciarz. Lepiej przegrać życie niż nie wbić kolejnego levelu.
Musisz grać jak najwięcej, aby nie ucierpiała na tym główna działalność. Gram w gry około 2-3 godzin dziennie, ale czasami nie gram w ogóle, jeśli nie mam czasu.
Nie ma ile trzeba. Wszystko zależy od tego co robisz poza graniem i jakie masz obowiązki.
Tyle, co Alex
Napisał wyżej :P